paw19 Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Witam, przejechalem siena 1.6 juz 125kkm i przyszla por na wymiane lub regeneracje alternatora. Zastanawiam sie jak to zrobić, trzeba wymienic na pewno obudowe bo jest peknieta. Przy tym pewnie jeszcze dojda lozyska, szczotki... Nie wiecie czy lepiej regenerowac, czy moze jakis inny kupić. I jeszcze jedno pytanko: czy zeby wyciagnac altek z auta trzeba rozbierac cos wiecej (np zawieche lub nadkole?)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bossu Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Witaj, przerabialem to w tamtym roku, ja kupilem nowy (chyba regenerowany, ale wygladal jak nowka, wiec do konca nie wiem i mial rok gwarancji...) i zmienilem...zaplacilem cos kolo 400 pln, zrobilem tak bo nie mialem czasu na regeneracje - wyjezdzalem na nastepny dzien... Komplet do naprawy wlasnego alternatora to koszt cos kolo 200 pln, niestety moj byl tak popekany ze nawet nie chcieli go jak kupowalem nowy (teoretycznie jak sie zda stary to jest smiechu warta znizka 30 pln)... co nie przeszkadzalo mi pozniej sprzedac go na allegro - poszedl za 60 pln... Co do wymiany obeszlo sie bez jakis wiekszych rozbieran...ale moj mechanior przeklinal jak rzadko mu sie to zdarza wiec musial sie troche nagimnastykowac przy wymianie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > Witam, przejechalem siena 1.6 juz 125kkm i przyszla por na wymiane > lub regeneracje alternatora. Zastanawiam sie jak to zrobić, > trzeba wymienic na pewno obudowe bo jest peknieta. Przy tym > pewnie jeszcze dojda lozyska, szczotki... > Nie wiecie czy lepiej regenerowac, czy moze jakis inny kupić. > I jeszcze jedno pytanko: czy zeby wyciagnac altek z auta trzeba > rozbierac cos wiecej (np zawieche lub nadkole?)? własnoręcznie robił to Mrarek jeśli nie ma tego w manualach to szukaj w faq na autocentrum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > własnoręcznie robił to Mrarek > jeśli nie ma tego w manualach to szukaj w faq na autocentrum dokładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > Witam, przejechalem siena 1.6 juz 125kkm i przyszla por na wymiane > lub regeneracje alternatora. Zastanawiam sie jak to zrobić, > trzeba wymienic na pewno obudowe bo jest peknieta. Przy tym > pewnie jeszcze dojda lozyska, szczotki... > Nie wiecie czy lepiej regenerowac, czy moze jakis inny kupić. > I jeszcze jedno pytanko: czy zeby wyciagnac altek z auta trzeba > rozbierac cos wiecej (np zawieche lub nadkole?)? co do wymiany/regeneracji. wszystko zależy od Twych zdolności manualnych, czasu i posiadanych narzędzi. ja zrobiłem to tak mam nadzieję, że nie będzie zgrzytów, iż to jest link do autocentrum najważniejszy jest dostęp do spawacza aluminium. za ile i czy w ogóle pospawa pęknięcia na samym dole podane są części, koszt. altka NIE zmieniałem, bo mam osłonę, która póki co zabezpiecza przed ochlapaniem wodą. zregenerowany altek leży na półce i czeka na magiczną chwilę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > co do wymiany/regeneracji. wszystko zależy od Twych zdolności > manualnych, czasu i posiadanych narzędzi. > ja zrobiłem to tak > mam nadzieję, że nie będzie zgrzytów, iż to jest link do autocentrum > najważniejszy jest dostęp do spawacza aluminium. za ile i czy w ogóle > pospawa pęknięcia > na samym dole podane są części, koszt. altka NIE zmieniałem, bo mam > osłonę, która póki co zabezpiecza przed ochlapaniem wodą. > zregenerowany altek leży na półce i czeka na magiczną chwilę Fajny opis Jak myślisz, co było przyczyną pękniecia , tzn. co twoim zdaniem spuchło: obudowa , stojan, czy wirnik? Może jest tak, że aluminiowa obudowa puchnie na metalowym stojanie(Al+Fe= to nieszczęsne połączenie) , pęka, a niewspółosiowo ustawiony stojan blokuje wirnik? No nie wiem Można by polakierować specjalnym lakierem stojan jeżeli jest przyczyną pękania obudowy żeby odizolować go elektrycznie od aluminiowej obudowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
msikor Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > Fajny opis > Jak myślisz, co było przyczyną pękniecia , tzn. co twoim zdaniem > spuchło: obudowa , stojan, czy wirnik? > Może jest tak, że aluminiowa obudowa puchnie na metalowym > stojanie(Al+Fe= to nieszczęsne połączenie) , > pęka, a niewspółosiowo ustawiony stojan blokuje wirnik? > No nie wiem > Można by polakierować specjalnym lakierem stojan jeżeli jest > przyczyną pękania obudowy żeby odizolować go elektrycznie od > aluminiowej obudowy. od chlapiacej wody peka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > od chapiacej wody peka prawda ale nie cała. coś koroduje coś puchnie(pod wpływem wody) ---> peka obudowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
msikor Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > prawda ale nie cała. > coś koroduje coś puchnie(pod wpływem wody) ---> peka obudowa hmmmmm zorgrzany altek polany zimna woda... pęka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > hmmmmm > zorgrzany altek polany zimna woda... pęka Raczej nie (koniecznie), zablokawany wirnik alternatora pociągnięty przez silnik poprzez pasek rozwala obudowę. W opisie regeneracji jest nawet napisane że wirnik był zablokowany przed naprawą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
msikor Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > Raczej nie (koniecznie), > zablokawany wirnik alternatora pociągnięty przez silnik poprzez pasek > rozwala obudowę. > W opisie regeneracji jest nawet napisane że wirnik był zablokowany > przed naprawą. tez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > Fajny opis > Jak myślisz, co było przyczyną pękniecia , tzn. co twoim zdaniem > spuchło: obudowa , stojan, czy wirnik? > Może jest tak, że aluminiowa obudowa puchnie na metalowym > stojanie(Al+Fe= to nieszczęsne połączenie) , > pęka, a niewspółosiowo ustawiony stojan blokuje wirnik? > No nie wiem > Można by polakierować specjalnym lakierem stojan jeżeli jest > przyczyną pękania obudowy żeby odizolować go elektrycznie od > aluminiowej obudowy. IMHO wydaje mi się, że rozgrzany altek został oblany wodą z prawego koła i pękła jedna z obudów. gdy już jest pęknięcie, to jest możliwość swobodnego narastania tej twardej "korozji", aż do zatrzymania wirnika. po rozebraniu obudów widać było mieszaninę rdzy (z blach uzwojeń), utlenianie się aluminium i dodatkowo paprochy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 > IMHO wydaje mi się, że rozgrzany altek został oblany wodą z prawego > koła i pękła jedna z obudów. gdy już jest pęknięcie, to jest > możliwość swobodnego narastania tej twardej "korozji", aż do > zatrzymania wirnika. po rozebraniu obudów widać było mieszaninę > rdzy (z blach uzwojeń), utlenianie się aluminium i dodatkowo > paprochy Czy fabrycznie nie było osłony od strony prawego koła? Bo u mnie jest jakaś osłona i za bardzo to nie ma możliwości żeby woda chlapała na alternator bezpośrednio. ps. Alternator był wymieniany po około 40kkm , ale coś tam już w nim tarło i 1,5 roku temu (80 kkm) był rozbierany i czyszczony przez elektryka. na razie działa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paw19 Napisano 10 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 > co do wymiany/regeneracji. wszystko zależy od Twych zdolności > manualnych, czasu i posiadanych narzędzi. > ja zrobiłem to tak > mam nadzieję, że nie będzie zgrzytów, iż to jest link do autocentrum > najważniejszy jest dostęp do spawacza aluminium. za ile i czy w ogóle > pospawa pęknięcia > na samym dole podane są części, koszt. altka NIE zmieniałem, bo mam > osłonę, która póki co zabezpiecza przed ochlapaniem wodą. > zregenerowany altek leży na półce i czeka na magiczną chwilę Bardzo fajny manualik, dzieki. Mam takie jeszcze pytanmko czy rozbierałes zawieszenie do wyciagniecia altka i ktoredy go wyciagales? (przez nadkole?). Pytam bo potrzebuje wyciagnac altka i wyjechac z kanalu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
squadnet Napisano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 > Bardzo fajny manualik, dzieki. Mam takie jeszcze pytanmko czy > rozbierałes zawieszenie do wyciagniecia altka i ktoredy go > wyciagales? (przez nadkole?). Pytam bo potrzebuje wyciagnac > altka i wyjechac z kanalu... Bez rozbierania zawieszenia i nadkola - podnosisz prawą stronę na lewarku, tak by zawieszenie "zwisało" swobodnie. Wymiana tj. wyciągnięcie starego i założenie nowego to jakieś 30 do 45 minut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 > Czy fabrycznie nie było osłony od strony prawego koła? > Bo u mnie jest jakaś osłona i za bardzo to nie ma możliwości żeby > woda chlapała na alternator bezpośrednio. > ps. Alternator był wymieniany po około 40kkm , ale coś tam już w nim > tarło i 1,5 roku temu (80 kkm) był rozbierany i czyszczony przez > elektryka. > na razie działa osłona to tylko nadkole, ale wyraźnie widać, że wjazd prawym kołem do kałuży powoduje ochlapanie okolic alternatora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 > Bardzo fajny manualik, dzieki. Mam takie jeszcze pytanmko czy > rozbierałes zawieszenie do wyciagniecia altka i ktoredy go > wyciagales? (przez nadkole?). Pytam bo potrzebuje wyciagnac > altka i wyjechac z kanalu... nie wyciągałem go, bo go kupiłem na allegro i mam w zapasie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sokrates Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 cze, ja mam maryske i zeby wydlubac altka to musialem odkrecic przewod od od pompy wspomagania. kupilem nowa obudowe (jest razem z lozyskiem) 150zl, potem jak rozebralem polamanca to sie okazalo ze sztotku byly git, nie bylo rowow na wirniku a lozysko to ktorego nie daja z obudowa tez bylo dobre (ojciec ocenil bo slusarz i pol zycia lozyska wymienia w maszynach) no to ostatecznie wszystko wyczyscielm przelutowalem nowa obudowe zapolerowalem wirnik bo obrdzewial i zlozylem cos 2h i 150zl (bez szczotek) regenerowany byl za 400 zl a nowy w aso cos 1200zl - wariaty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paw19 Napisano 11 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 > cze, ja mam maryske i zeby wydlubac altka to musialem odkrecic > przewod od od pompy wspomagania. kupilem nowa obudowe (jest > razem z lozyskiem) 150zl, potem jak rozebralem polamanca to sie > okazalo ze sztotku byly git, nie bylo rowow na wirniku a lozysko > to ktorego nie daja z obudowa tez bylo dobre (ojciec ocenil bo > slusarz i pol zycia lozyska wymienia w maszynach) no to > ostatecznie wszystko wyczyscielm przelutowalem nowa obudowe > zapolerowalem wirnik bo obrdzewial i zlozylem cos 2h i 150zl > (bez szczotek) regenerowany byl za 400 zl a nowy w aso cos > 1200zl - wariaty no dzisiaj bylem w ASO i od kolegi mechanika dowiedziałem się, że aby wydlubac altek trzeba ściągnąć półoś... no niestety to tylko Fiat... ale i tak jestem z niego nadal zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
squadnet Napisano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 > no dzisiaj bylem w ASO i od kolegi mechanika dowiedziałem się, że aby > wydlubac altek trzeba ściągnąć półoś... no niestety to tylko > Fiat... ale i tak jestem z niego nadal zadowolony. Powtórzę jeszcze raz: w 1.6 wystarczy podnieść prawą stronę na lewarku, tak aby zawieszenie zwisało swobodnie. Nie trzeba ściągać półosi, nadkoli, itp. Sama wymiana - bez naprawy alternatora - czyli wyjęcie uszkodzonego i zamontowanie nowego to jakieś 30 - 45min. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 > no dzisiaj bylem w ASO i od kolegi mechanika dowiedziałem się, że aby > wydlubac altek trzeba ściągnąć półoś... szkoda że nie powiedział że trzeba silnik wyjąć z samochodu mechanicy....... ps. wczoraj kolega w pracy pytał mnie gdzie i za ile kupi alternator do 1,6 bo Siena jego kobiety stała całą zimę i alternator sie zablokował. Czyli niekoniecznie pęka od chlapniecia wodą na rozgrzany alternator, raczej korozja blokuje wirnik w stojanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARCYK1 Napisano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 hej mozesz pokazac fote tej osłony altka?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 > hej > mozesz pokazac fote tej osłony altka?? W sumie to chyba osłona paska i napinacza paska, jakoś nie widzę drogi którą woda miałaby zalewać alternator. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
msikor Napisano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 > jakoś nie widzę > drogi którą woda miałaby zalewać alternator. w PII tez nie widac a popytaj chlopaków na Punto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 > w PII tez nie widac > a popytaj chlopaków na Punto chłopaki na Punto mają banalny sposób na altki - wymieniają na takie,ktore nie pekają,i śmigają po 200 kkm na nich bez awarii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
msikor Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > chłopaki na Punto mają banalny sposób na altki - wymieniają na > takie,ktore nie pekają,i śmigają po 200 kkm na nich bez awarii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > chłopaki na Punto mają banalny sposób na altki - wymieniają na > takie,ktore nie pekają,i śmigają po 200 kkm na nich bez awarii Ale czy do silniików 1,4 1,6 są alternatory które nie pękają? Do silników 1,1 1,2 widziałęm wzmacniane obudowy alternatorów ale nie widziałem do silników Sieny 1,4 i 1,6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > Ale czy do silniików 1,4 1,6 są alternatory które nie pękają? z 1.4,1.6 8V... > Do silników 1,1 1,2 widziałęm wzmacniane obudowy alternatorów nie chodzi o pseudo-wzmacniane obudowy...tylko o altki o zupelnie innej konstrukcji - z litą obudową... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > z 1.4,1.6 8V... I z 8V pasują bez przeróbek do 1,6 16V? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > I z 8V pasują bez przeróbek do 1,6 16V? na pewno jakieś niewielkie przerobki będa potrzebne - choćby przełożenie koła pasowego,bo może być inne...ale mocowania do bloku są na 99% takie same Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejp-nexia Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > na pewno jakieś niewielkie przerobki będa potrzebne - choćby > przełożenie koła pasowego,bo może być inne...ale mocowania do > bloku są na 99% takie same Jeszcze dwa pytania czy to może taki alternator? Jeżeli nie to od jakich typów silnika (samochód i rodzaj silnika) trzeba kupić alternator niepękający? wielkie dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > Jeszcze dwa pytania czy to może taki alternator? nie. > Jeżeli nie to od jakich typów silnika (samochód i rodzaj silnika) > trzeba kupić alternator niepękający? Tipo/Tempra/Uno 1.4/1.6... [ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > Jeszcze dwa pytania czy to może taki alternator? > Jeżeli nie to od jakich typów silnika (samochód i rodzaj silnika) > trzeba kupić alternator niepękający? > wielkie dzieki A 115l - 65A to jest do silników 1,4. a do silnika 1,6 musisz mieć A 115l - 75A poza tym - nie kombinuj - załóż alternator i zrób sobie osłonę na niego od spodu i będzie wszystko OK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > A 115l - 65A to jest do silników 1,4. a do silnika 1,6 musisz mieć A > 115l - 75A albo A125 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 > albo A125 na pierwszy rzut oka wygląda, że spasuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.