Skocz do zawartości

Corsa C - dziś rzuciła palenie, ale jak... (długie)


romano11

Rekomendowane odpowiedzi

Powitać :(

 

Raport sytuacyjny: pacjent to Corsa C, 2001r, silnik Z12XE, przebieg ~105kkm, od nowości w jednych rękach.

Objawy: dzień czy dwa prędzej normalnie przyjechała do bazy macierzystej, dzisiaj przy zimnym rozruchu zaczęła kaszleć, jakby pracowała na max. 3 cylindrach. Po chwili zgasła i to był koniec pracy.

Aku półroczny, napięcie spoczynkowe 12,1V, świece mają jakieś 20kkm, pompę paliwa słychać, samego paliwa pół baku, tylko pracujący rozrusznik daje taki dziwny, jednostajny odgłos, jakby nie zazębiał się z kołem zamachowym, jednak kręci wałem, bo obserwator stojący z boku zameldował ruch kół pasowych.

Paliwo dochodzi, bo wykręciłem mokre świece, jednakże nie sprawdzałem, czy pojawiają się iskry (wiecie, rozumiecie - wyjazd i tak się opóźnił... :ogien: ).  Odgłos uruchamianego silnika można by opisać jak kręcenie silnikiem bez kompresji - jednostajny, bez wyraźnego pojękiwania przy pokonywaniu kompresji...

Możliwe to, że rozrząd się poddał? Na łańcuchu? Co prawda łańcuch fabryczny, jedynie 2 lata temu założyłem nowy napinacz Febi.

Lecz jeśli jest to silnik kolizyjny, to mogły by być (powinny?) "odbite" zawory na tłokach? Bo zerknąłem tam kamerą inspekcyjną i tłoki są bez "odcisków", nie mają też wypalonej dziury :phi:

Nie oglądałem, czy wałki rozrządu się kręca, a przy jednym jest czujnik położenia

Metoda gaz-hamulec jak i podłączony skaner nie wykazały żadnego błędu... 8]

Już jakiś czas temu, konkretnie 2011, 2013 i 2014 też były sporadyczne problemy przy rozruchu, właśnie w takim czasie, jak teraz, czyli nadciągające chłody (meteoropatka cy cuś? ;] ). Wtedy silnik też pracował na 3 cylindry, lecz po chwili mu przechodziło - wiem to na 100%, bo odłączenie wtryskiwacza 3. cylindra pozostało bez wpływu na pracę silnika. Wtedy jednakże znalazłem zapisane odpowiednie błędy, np. 0300, 0301, 0303, 0304, 0170, 0135, 0130, sporadycznie 1405 i 1616. Teraz - nic... :hmm:  Wtedy też pomierzyłem oporność zespołu cewek zapłonowych - wykazały w zasadzie identyczne parametry.

Mogę zmierzyć kompresję, ale nie obstawiam, by to był dobry trop.

Ktoś coś podpowie? Przypomniało mi się, że w tych modelach był czasem problem z immo i pomagało dociśnięcie zegarów, tylko ten dźwięk przy rozruchu... taki jakiś dziwny.

 

Pozdrawiam - romano11 :oslabiony:

Edytowane przez romano11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było inaczej, zresztą tak samo ten błąd objawia się w astrach f i omedze

 

Czyli immo możemy (raczej) wykluczyć, bo licznik pokazuje kilometry.

Sprawdziłem też (po lekturze mądrej książki, lecz tam nie ma zbyt wiele o zapłonie, nie ma nawet parametrów czujników itp.) drugi klucz, ale nic to nie dało.

Na schemacie widnieje jeszcze jakiś bezpiecznik, przekaźnik, który zasila moduł zapłonowy... zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmierzyles kompresje? wyszlo po 4 ? hehe

 

moge juz doktorat pisac o tej padlinie :facepalm:

 

Aktualizacja: sprawdziłem - są wszystkie iskry, przekaźnik odpowiedzialny za zasilanie układu zapłonowego sprawny - po jego wyjęciu to, co normalnie żyje po przekręceniu klucza pod maską - milknie.

Sprawdziłem wzajemne ustawienie wałków rozrządu - są tak, jak je zostawiłem przy wymianie napinacza łańcucha.

Pytanie: czy "rozkorygowanie" wzajemnego położenia wałka rozrządu z czujnikiem względem wału korbowego będzie skutkować brakiem iskier? Bo tego nie byłem w stanie dziś sprawdzić, ale łańcuch na kołach jest tak napięty, jak baranie... no wiecie :)  żeby łańcuch przeskoczył na wale? :hmm:

A teraz gwóźdź programu: kompresja (mierzyłem 2x, bo nie dowierzałem sam sobie...) wynosi kolejno 1, 1, 4 i 4 bary... skąd wiedziałeś? :totalszok:

Moje typy to: UPG pomiędzy cylindrami, uszkodzona głowica lub przestawiony rozrząd. Miałeś takie przygody?

Dodatkowo załączam fotkę denka tłoka z pytaniem, czy ślady widoczne w dolnej części (fizycznie od strony dolotu) to ślad po spotkaniu z zaworami, czy TTTM, bo w zasadzie wszystkie denka wyglądają podobnie... :hmm:

post-154820-0-18437800-1446471884_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przypomniało mi się, ja też miałem przepaloną głowicę pomiędzy 2 a 3 cylindrem

 

Aktualizacja: za radą kolegi hefi, który zasugerował zawieszone zawory, zaordynowałem pacjentce "terapię rozrusznikiem" :phi:

Kręcenie 3x30s zaowocowało dźwignięciem się leżącej kompresji i zamiast 1 pojawiło się 5 bar, a w miejsce 4 było całe 7 bar :hmm:

Finalnie wystarczyło to do rozruchu i podładowania aku na A1 :drive: wraz z porządnym rozgrzaniem aparatury i wydmuchaniem wody z układu wydechowego.

 

Dziękuję za uwagę i pomoc :blagam: i do usłyszenia :papa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.