Skocz do zawartości

Kolizja - poszkodowany odjechał. mam się bać? :)


ToMirek

Rekomendowane odpowiedzi

Taka sytuacja. Ulica trzypasmowa. Jadę środkiem, prędkość nie większa niż 30km/h, z 50m przed nami skrzyżowanie i światła. Równo ze mną, na lewym pasie opel astra. Astra postanawia zmienić pas na środkowy i ładuje się we mnie. Odruchowo na klakson i odbijam w prawo, pech chciał, że prawym nadjeżdża autobus. Ocieram się o niego prawym błotnikiem, uszkodzenia minimalne, nawet lakier się nie zdarł, nieduże wgniecenie Zjeżdżam na prawy pas, żeby zjechać na skrzyżowaniu w prawo i się zatrzymać, co by nie blokować pasa. Autobus po kolizji wjeżdża na środkowy, obtrąbia mnie, gestykuluje i puszcza wiąchę pod moim adresem (należała mi się, bo to ja w niego wjechałem). Zjeżdżam w prawo, zatrzymuję się. Autobus odjeżdża... 

Kamerka włączona, akcji z Astrą nie objęła ale moje zatrzymanie chyba się nagrało (sprawdzę w domu). 

Czy mogę mieć teraz jakieś nieprzyjemności skoro autobusiarz odjechał nie zatrzymując się?

Edytowane przez Tomir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na autobusie było widać jakieś efekty kolizji?

Koleżanka kiedyś wjechała pod tramwaj który się trochę porysował i zbiło się mu światełko, tramwaje wcale nie zgłosiły szkody ;]

Skoro autobusiarz to olał to zapewne nic się nie będzie działo. Oni sami pewnie robią większe szkody manewrując w zajezdniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, bo po kolizji przeskoczył na środkowy pas i odjechał. Ale na moim samochodzie nie było nawet śladu jego lakieru, więc co najwyżej jakieś minimalne wgniecenie mógł mieć. Mój tylny błotnik, tuż pod szybą zahaczył chyba o sam lewy, przedni róg autobusu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, bo po kolizji przeskoczył na środkowy pas i odjechał. Ale na moim samochodzie nie było nawet śladu jego lakieru, więc co najwyżej jakieś minimalne wgniecenie mógł mieć. Mój tylny błotnik, tuż pod szybą zahaczył chyba o sam lewy, przedni róg autobusu

 

Masz nr boczny czy rejestracyjny autobusu? Jeśli masz, najlepiej na nagraniu, to można spróbować skontaktować się z właścicielem, jeśli wiesz czyj ten autobus jest i wysądować, czy w w ogóle zarejestrowali szkodę i mieliby chęć ją usunąć. Ale warto by mieć do tego nagranie, na którym ten autobus da się zidentyfikować, bo jak się zgłosisz, to może się okazać, że np. autobus, z którym miałeś obcierkę to jest ten:

 

z9769648Q,Autobus-o-pozarze-na-petli-na-

 

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na autobusie było widać jakieś efekty kolizji?

Koleżanka kiedyś wjechała pod tramwaj który się trochę porysował i zbiło się mu światełko, tramwaje wcale nie zgłosiły szkody ;]

Skoro autobusiarz to olał to zapewne nic się nie będzie działo. Oni sami pewnie robią większe szkody manewrując w zajezdniach.

 

Kilkanaście lat temu we Wrocławiu kolega bezmyślnie wjechał maluchem na niestrzeżony przejazd i doszło do kolizji z lokomotywą, która akurat tamtędy się toczyła. Szczęście, że lokomotywa była już na przejeździe i samochód zahaczył tylko przodem o jej bok - gdyby wjechał minimalnie wcześniej to dostałby w lewy bok, co mogło się skończyć kiepsko. Maluch został trochę pokiereszowany, ale odjechał o własnych siłach, a lokomotywa wg. relacji kolegi po prostu się oddaliła - na oko bez strat. 

 

Parę dni później do kolegi zgłosiła się policja z zarzutem, że podobno uszkodził swoim autem lokomotywę i uciekł z miejsca zdarzenia. ;] W sumie wtedy reguły były trochę inne i skończyło się na niczym, ale coś tam z OC kolegi było w tej lokomotywie naprawiane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka sytuacja. Ulica trzypasmowa. Jadę środkiem, prędkość nie większa niż 30km/h, z 50m przed nami skrzyżowanie i światła. Równo ze mną, na lewym pasie opel astra. Astra postanawia zmienić pas na środkowy i ładuje się we mnie. Odruchowo na klakson i odbijam w prawo, pech chciał, że prawym nadjeżdża autobus. Ocieram się o niego prawym błotnikiem, uszkodzenia minimalne, nawet lakier się nie zdarł, nieduże wgniecenie Zjeżdżam na prawy pas, żeby zjechać na skrzyżowaniu w prawo i się zatrzymać, co by nie blokować pasa. Autobus po kolizji wjeżdża na środkowy, obtrąbia mnie, gestykuluje i puszcza wiąchę pod moim adresem (należała mi się, bo to ja w niego wjechałem). Zjeżdżam w prawo, zatrzymuję się. Autobus odjeżdża... 

Kamerka włączona, akcji z Astrą nie objęła ale moje zatrzymanie chyba się nagrało (sprawdzę w domu). 

Czy mogę mieć teraz jakieś nieprzyjemności skoro autobusiarz odjechał nie zatrzymując się?

 

Dobrze, że armaturą nie jechałeś, bo by się mogło gorzej skończyć...

 

z15832871Q,Wypadek-Polskiego-Busa-pod-Wa

 

:hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem filmik. Otarłem się o taka Scanię i wygląda na to, że przetarłem bokiem po uchwycie lusterka, więc autobusiarz pewnie nawet rysy nie miał. Pewnie dlatego się nie zatrzymał nawet. 

post-132159-0-10882800-1466691370_thumb.jpg

Edytowane przez Tomir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.