ToMirek Napisano 22 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 (edytowane) Taka sytuacja. Ulica trzypasmowa. Jadę środkiem, prędkość nie większa niż 30km/h, z 50m przed nami skrzyżowanie i światła. Równo ze mną, na lewym pasie opel astra. Astra postanawia zmienić pas na środkowy i ładuje się we mnie. Odruchowo na klakson i odbijam w prawo, pech chciał, że prawym nadjeżdża autobus. Ocieram się o niego prawym błotnikiem, uszkodzenia minimalne, nawet lakier się nie zdarł, nieduże wgniecenie Zjeżdżam na prawy pas, żeby zjechać na skrzyżowaniu w prawo i się zatrzymać, co by nie blokować pasa. Autobus po kolizji wjeżdża na środkowy, obtrąbia mnie, gestykuluje i puszcza wiąchę pod moim adresem (należała mi się, bo to ja w niego wjechałem). Zjeżdżam w prawo, zatrzymuję się. Autobus odjeżdża... Kamerka włączona, akcji z Astrą nie objęła ale moje zatrzymanie chyba się nagrało (sprawdzę w domu). Czy mogę mieć teraz jakieś nieprzyjemności skoro autobusiarz odjechał nie zatrzymując się? Edytowane 22 Czerwca 2016 przez Tomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 22 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 Masz numer rejestracyjny astry? Autobus pewnie nie zauważył że był kontakt. Krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToMirek Napisano 22 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 (edytowane) Nie wiem czy mam numery Astry. W domu zobaczę co się nagrało. Autobusiarz zauważył na pewno bo mnie otrąbił i wiąchę puścił. Edytowane 22 Czerwca 2016 przez Tomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelW Napisano 22 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 A na autobusie było widać jakieś efekty kolizji? Koleżanka kiedyś wjechała pod tramwaj który się trochę porysował i zbiło się mu światełko, tramwaje wcale nie zgłosiły szkody Skoro autobusiarz to olał to zapewne nic się nie będzie działo. Oni sami pewnie robią większe szkody manewrując w zajezdniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToMirek Napisano 22 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 Nie wiem, bo po kolizji przeskoczył na środkowy pas i odjechał. Ale na moim samochodzie nie było nawet śladu jego lakieru, więc co najwyżej jakieś minimalne wgniecenie mógł mieć. Mój tylny błotnik, tuż pod szybą zahaczył chyba o sam lewy, przedni róg autobusu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 22 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 Autobusiarz zauważył na pewno bo mnie otrąbił i wiąchę puścił. Widział wszystko, więc się nie zatrzymywał, tylko bez zbędnej zwłoki ruszył w pogoń za astrą... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielei_punto Napisano 22 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 Nie wiem, bo po kolizji przeskoczył na środkowy pas i odjechał. Ale na moim samochodzie nie było nawet śladu jego lakieru, więc co najwyżej jakieś minimalne wgniecenie mógł mieć. Mój tylny błotnik, tuż pod szybą zahaczył chyba o sam lewy, przedni róg autobusu Masz nr boczny czy rejestracyjny autobusu? Jeśli masz, najlepiej na nagraniu, to można spróbować skontaktować się z właścicielem, jeśli wiesz czyj ten autobus jest i wysądować, czy w w ogóle zarejestrowali szkodę i mieliby chęć ją usunąć. Ale warto by mieć do tego nagranie, na którym ten autobus da się zidentyfikować, bo jak się zgłosisz, to może się okazać, że np. autobus, z którym miałeś obcierkę to jest ten: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielei_punto Napisano 22 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2016 A na autobusie było widać jakieś efekty kolizji? Koleżanka kiedyś wjechała pod tramwaj który się trochę porysował i zbiło się mu światełko, tramwaje wcale nie zgłosiły szkody Skoro autobusiarz to olał to zapewne nic się nie będzie działo. Oni sami pewnie robią większe szkody manewrując w zajezdniach. Kilkanaście lat temu we Wrocławiu kolega bezmyślnie wjechał maluchem na niestrzeżony przejazd i doszło do kolizji z lokomotywą, która akurat tamtędy się toczyła. Szczęście, że lokomotywa była już na przejeździe i samochód zahaczył tylko przodem o jej bok - gdyby wjechał minimalnie wcześniej to dostałby w lewy bok, co mogło się skończyć kiepsko. Maluch został trochę pokiereszowany, ale odjechał o własnych siłach, a lokomotywa wg. relacji kolegi po prostu się oddaliła - na oko bez strat. Parę dni później do kolegi zgłosiła się policja z zarzutem, że podobno uszkodził swoim autem lokomotywę i uciekł z miejsca zdarzenia. W sumie wtedy reguły były trochę inne i skończyło się na niczym, ale coś tam z OC kolegi było w tej lokomotywie naprawiane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 23 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2016 Taka sytuacja. Ulica trzypasmowa. Jadę środkiem, prędkość nie większa niż 30km/h, z 50m przed nami skrzyżowanie i światła. Równo ze mną, na lewym pasie opel astra. Astra postanawia zmienić pas na środkowy i ładuje się we mnie. Odruchowo na klakson i odbijam w prawo, pech chciał, że prawym nadjeżdża autobus. Ocieram się o niego prawym błotnikiem, uszkodzenia minimalne, nawet lakier się nie zdarł, nieduże wgniecenie Zjeżdżam na prawy pas, żeby zjechać na skrzyżowaniu w prawo i się zatrzymać, co by nie blokować pasa. Autobus po kolizji wjeżdża na środkowy, obtrąbia mnie, gestykuluje i puszcza wiąchę pod moim adresem (należała mi się, bo to ja w niego wjechałem). Zjeżdżam w prawo, zatrzymuję się. Autobus odjeżdża... Kamerka włączona, akcji z Astrą nie objęła ale moje zatrzymanie chyba się nagrało (sprawdzę w domu). Czy mogę mieć teraz jakieś nieprzyjemności skoro autobusiarz odjechał nie zatrzymując się? Dobrze, że armaturą nie jechałeś, bo by się mogło gorzej skończyć... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToMirek Napisano 23 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2016 (edytowane) Obejrzałem filmik. Otarłem się o taka Scanię i wygląda na to, że przetarłem bokiem po uchwycie lusterka, więc autobusiarz pewnie nawet rysy nie miał. Pewnie dlatego się nie zatrzymał nawet. Edytowane 23 Czerwca 2016 przez Tomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.