Awaryjne przycięcie świerka

[damntomas]

Mam na działce ok. 4 metrowy świerk srebrny. Niestety, w zeszłym roku siadające na jego czubku różnego rodzaju ptaszyska uszkodziły mu "czubek" tzn. na wiosnę nie wyrósł centralny, główny odrost, za to pojawiły się 3 boczne, które teraz pretendują do przejęcia roli tego głównego. 

Pytanie do @bez lub innych ogrodników - czy mogę obciąć teraz na wiosnę 2 pędy boczne i zostawić tylko 1? Bo może jakoś ten zabieg uratuje kształt drzewka, które do tej pory rosło bardzo ładnie i przede wszystkim pionowo. Jeśli tego nie zrobię, to pewnie będę miał latem karakana z 3 czubkami.

Pytanie gdzie dokładnie ciąć te 2 pędy (u podstawy czy same czubki) i dokładnie kiedy (luty, marzec czy kwiecień)?

 

Edit: czy może nic nie przycinać a po prostu te 2 pędy przygiąć do kąta 45-60 stopni? Bo teraz próbują rosnąć blisko 90 st. Przywiązałbym je jakimś sznurkiem do gałęzi niżej. A ten jeden, wybrany na głównego, rósł by sobie jak rośnie.

Edytowane 11 Lutego 2022 przez damntomas

[Pieter2]

Obetnij i zostaw jeden, bo faktycznie będzie pokracznie wyglądać. Tnij co najmniej na takiej wysokości, jaką średnicę ma obcinana gałąź.

[damntomas]

1 godzinę temu, Pieter2 napisał:

Tnij co najmniej na takiej wysokości, jaką średnicę ma obcinana gałąź.

Jeśli ta gałąź ma 1 do 2 cm średnicy to ciąć 1-2 cm od podstawy? Te odrosty są długie, mają 30-40 cm, czyli praktycznie mam uciąć je całe?

[zzzz]

Całe, jak zostawisz kawałki to z nich znowu zaczną wyrastać nowe końcówki.

[rwIcIk]

Ja w takich przypadkach nic nie robiłem. Drzewo samo wybierało, który pęd szedł w górę jako główny.

[Pieter2]

1 godzinę temu, damntomas napisał:

Jeśli ta gałąź ma 1 do 2 cm średnicy to ciąć 1-2 cm od podstawy? Te odrosty są długie, mają 30-40 cm, czyli praktycznie mam uciąć je całe?

 

Tak całe.

[Tomo]

U mnie po pierwszym przycięciu (świerk srebrny - miał wtedy ok. 4m wysokości) wyrosły dwa czubki i szły sobie przez kilka lat równo w górę.

Potem przyciąłem ponownie (przy ok. 6 m wysokości) i teraz po jakiś 3 latach od cięcia nadal są dwa i na wiosnę będę je przycinał.

Drzewo cały czas idzie jak po sznurku do góry - kiedyś było stożkiem, ale od wielu lat ma obcięte dolne gałęzie do ok. 1,8m wysokości.