artifax Napisano 27 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2006 > [ciach] Nie no jasne, różne rzeczy dzieją się na drodze, ale to nie znaczy że jak auta sa w sporej odległości to nie przechodzic bo nie wiadomo. Wiadomo, że niewiadomo, ale w ten sposób to nigdy sie nie przejdzie przez jezdnię. A mówienie, że wejście na pasy w momencie kiedy 200 metrów wcześniej auta ruszają jest bezmyślnym pakowaniem się pod samochód no to dajmy spokój, bo to jest juz pitolenie o szopenie. Acha, no i nie mówię, że wyłażenie na jezdnię przed autem oddalonym kilka metrów to jest wporzo - to jest gupota. Ale 200 metrów to nie 5-10m! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kiziuk Napisano 27 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2006 > No właśnie niekoniecznie : > LMB napisał przecież, że pieszy nie może wejść na jezdnie pod sznurek > aut. Kwestia co rozumiesz przez "wejść na jezdnię pod sznurek aut" bo IMHO to jest koniunkcja dwóch zdarzeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KotLarry Napisano 27 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2006 > Kwestia co rozumiesz przez "wejść na jezdnię pod sznurek aut" bo IMHO > to jest koniunkcja dwóch zdarzeń No jest jest i nie tylko dwóch Baran wylazł pod auta, wkurzył kierowców, powstał ten wątek.. Zdarzeń powstało od groma A serio to rozumiem tak, że jak widze, że jedzie pełno aut to nie wychylam się przed szereg.. Można by się zacząć spierać ile aut to jest "pełno". Ale darujmy sobie takie dywagacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.