Skocz do zawartości

Przygotowanie motocykla/skutera na zimę


WBA

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie - kupiłem sobie jesienią w porywie nostalgii za młodzieńczymi latami, ale nie żałuję, ot skuterek honda s wing 125. Wygląda na to, że nie zmieści się w garażu, czy żadnym ogrzewanym pomieszczeniu, pozostaje ewent.  jakaś wiata, komórka itp. czyli temperatura otoczenia ;]. Poza profesjonalnym pokrowcem na motorek planuje wyjąć  akumulator, spuścić paliwo, którego nie wyjeździłem. Co jeszcze można zrobić, żeby wejście w przyszły sezon było bezproblemowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam trzymam motocykle na dworze pod pokrowcem i nigdy nie przygotowywalem ich specjalnie na zime (mieszkam w Anglii, wiec zimy nie sa straszne, ale w Polsce ostatnio sa raczej podobne). Umyc mozna najwyzej zeby usyfiony nie stal, lancuch przynajmniej przesmarowac zeby nie rdzewial za bardzo. Nigdy nie bawilem sie w zadne spuszczanie paliwa, nie tankowalem specjalnie pod korek, akumulatora tez nigdy nie wyjmowalem. chyba w jednym motocyklu zdarzylo sie, ze po zimie trzeba bylo doladowac aku, ale poza tym to zadnych klopotow. musze tylko nadmienic, ze zawsze byly to motory na wtrysku. nie wiem ile gaznikowiec moze stac zeby nie robic potem klopotow. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, WBA napisał(a):

Co jeszcze można zrobić, żeby wejście w przyszły sezon było bezproblemowe?

 

jak motocykl miał blaszany zbiornik to paliwo raczej się zalewało pod korek żeby rdza się nie robiła

można jeszcze wynająć coś ciepłego ;] ale jak już będzie wiata komórka to pół biedy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, ulik87 napisał(a):

ja tam trzymam motocykle na dworze pod pokrowcem i nigdy nie przygotowywalem ich specjalnie na zime (mieszkam w Anglii, wiec zimy nie sa straszne, ale w Polsce ostatnio sa raczej podobne). Umyc mozna najwyzej zeby usyfiony nie stal, lancuch przynajmniej przesmarowac zeby nie rdzewial za bardzo. Nigdy nie bawilem sie w zadne spuszczanie paliwa, nie tankowalem specjalnie pod korek, akumulatora tez nigdy nie wyjmowalem. chyba w jednym motocyklu zdarzylo sie, ze po zimie trzeba bylo doladowac aku, ale poza tym to zadnych klopotow. musze tylko nadmienic, ze zawsze byly to motory na wtrysku. nie wiem ile gaznikowiec moze stac zeby nie robic potem klopotow. 

Łańcucha nie stwierdzono;] (napęd przenosi pas), ale z tym paliwem faktycznie chyba nie ma co spuszczać, silnik na wtrysku. Zasugerowałem się odśnieżarką, która stała 1 zimę nieużywana, co w sumie dało prawie 2 lata postoju - potem było czyszczenie gaźnika, wybieranie syfu z układu i wymiana sparciałego wężyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo zawsze dolewam pod korek jak zbiornik metalkowy bo jak jest mało na sciankach skrapla sie woda. Poza tym aku nigdy nie wyjmuje bo przy ładnej pogodzie staram sie co 1-1,5 miesiaca odpalic i przejechać ze 20-30km. Przejechac nie odpalać na zimnym i gazować w garażu czy placu.  Poza tym zadnych innych wiekszych przygotowań nie czynię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 21.11.2022 o 07:06, ulik87 napisał(a):

musze tylko nadmienic, ze zawsze byly to motory na wtrysku. nie wiem ile gaznikowiec moze stac zeby nie robic potem klopotow. 

25-cio letnia Cebula stała ponad rok (tylko pod dachem) na dworzu. Odpaliła z drugiego strzała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2022 o 22:38, WBA napisał(a):

 Co jeszcze można zrobić, żeby wejście w przyszły sezon było bezproblemowe?

 

Zamiast dedykowanego pokrowca motocyklowego, który to na ogół jest dość cienki i tandetny, polecam zastosować plandekę pcv taką jak od przyczep samochodowych, tirów itd. Można takie coś z czegoś dopasować lub zlecić zgrzanie w okolicznym punkcie. Jeśli są jakieś płyny które mogą zamarznąć, to zrewidować. 

 

I jeszcze dość ważna kwestia, to zabezpieczenie przed kradzieżą

Edytowane przez zet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2022 o 14:30, zet napisał(a):

 

Zamiast dedykowanego pokrowca motocyklowego, który to na ogół jest dość cienki i tandetny, polecam zastosować plandekę pcv taką jak od przyczep samochodowych, tirów itd. Można takie coś z czegoś dopasować lub zlecić zgrzanie w okolicznym punkcie. Jeśli są jakieś płyny które mogą zamarznąć, to zrewidować. 

 

I jeszcze dość ważna kwestia, to zabezpieczenie przed kradzieżą

 

lepiej kupic pokrowiec od kegel-blazusiak. oni to robia z tego co widze z membrany paroprzepuszczalnej takiej jak do dachow. przynajmniej nie trzyma tak wilgoci w srodku jak plandeka 👍

W dniu 9.12.2022 o 21:55, Blues napisał(a):

25-cio letnia Cebula stała ponad rok (tylko pod dachem) na dworzu. Odpaliła z drugiego strzała.

 

jak motur nie problemow to powinien zadzialac bez klopotu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ulik87 napisał(a):

 

lepiej kupic pokrowiec od kegel-blazusiak. oni to robia z tego co widze z membrany paroprzepuszczalnej takiej jak do dachow. przynajmniej nie trzyma tak wilgoci w srodku jak plandeka 👍

 

jak motur nie problemow to powinien zadzialac bez klopotu. 

i do tego ten pokrowiec Kogel ma taki meszek że nie rysuje lakieru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, ulik87 napisał(a):

 

lepiej kupic pokrowiec od kegel-blazusiak. oni to robia z tego co widze z membrany paroprzepuszczalnej takiej jak do dachow. przynajmniej nie trzyma tak wilgoci w srodku jak plandeka 👍

 

jak motur nie problemow to powinien zadzialac bez klopotu. 

 

Wilgoć pod plandeką to w przypadku jeśli postawiłbyś na trawie. Inaczej skąd miałaby się tam zebrać ? 

Te cienkie pokrowce powiewają na wietrze i wtedy mogą rysować lakier. Ja zdecydowanie polecam plandekę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.12.2022 o 08:38, eryko napisał(a):

i do tego ten pokrowiec Kogel ma taki meszek że nie rysuje lakieru :)

 

wlasnie kupilem sobie kolejny, dzis przyszedl. one wytrzymuja tak dobrze ponad 2 lata ciaglego stania na dworze w sloncu, mrozie, deszczu i lekkim brytyjskim sniegu ;) 

 

W dniu 15.12.2022 o 09:42, zet napisał(a):

 

Wilgoć pod plandeką to w przypadku jeśli postawiłbyś na trawie. Inaczej skąd miałaby się tam zebrać ? 

Te cienkie pokrowce powiewają na wietrze i wtedy mogą rysować lakier. Ja zdecydowanie polecam plandekę

 

z powietrza. jak masz wysoka wilgotnosc to ona sobie tam zmigruje pod plandeke a potem jak sie ochlodzi wieczorkiem to sie skropli od srodka i bedzie klopot zeby stamtad wywietrzala jesli material nie jest paroprzepuszczalny. podobnie jak popada i wilgoc bedzie parowac. oni ten sam material stosuja do pokrowcow na auta, wiec nie sadze aby byl bardzo niebezpieczny dla lakieru. okej, nie jestem pod tym wzgledem pedantem, ale trzymalem przez trzy lata motocykl kupiony jako dwulatek, potem ponad rok moto praktycznie nowke, bez przebiegu i nie nosily jakichs sladow otarc. do tego pokrowiec taki jest duzo poreczniejszy niz ciezka plandeka. zwijam go sobie w rulon i wciskam miedzy zywoplot a latarnie kiedy ide pojezdzic. kosztuje w PL chyba z 80 zlotych, wiec w porownaniu do jakichs tanich chinskich ortalionow, ktore mialy klopot wytrzymac rok (najczesciej po slonecznym lecie juz sie rozpadaly) to naprawde niedrogo. oni maja kilka swoich sklepow rozrzuconych po polsce, wiec zawsze mozna sobie pojsc i pomacac wlasnymi rekoma przed zakupem. ja odkad kupilem pierwszy, polecam kazdemu (a to na AK wlasnie sie dowiedzialem o tym producencie). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.