Skocz do zawartości

Dach w szopie


KOZODOJ

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na działce z którą jeszcze nie wiem co zrobić [ch... lokalizacja, ale 40 km od Krakowa, sąsiedztwo totalnie beznadziejne etc.] szopę z dachem 2 x [10 x 3] metrów kw. Obecnie połówka dachu pokryta falistą płytą z eternitu, druga połówka spękaną już starą dachówką.

Szopa mocno już zużyta, ale pewnie z 30 lat jeszcze postoi więc szkoda byłoby ją zmarnować - z drugiej strony ograniczenia budżetowe, bo mam pilniejsze remonty. Jako że gminy wywożą i utylizują jeszcze eternit za darmo to trzeba z tego skorzystać.

 

Wstępnie odrzuciłem już pomysł z onduliną, bo po pierwsze nie wygląda to najlepiej, a po drugie ponoć potrafi się wyginać jeśli nie położy się jej na pełnym odeskowaniu. Pozostaje więc blacha 2 gatunku (liczę, że do lata uda mi się kupić jakąś brązową, grafitową lub ciemnozieloną).

 

I teraz pytania techniczne, żeby jakoś sensownie to zrobić:

- zdjąć fragmentami obecne pokrycie

 

- pokryć dach płytą OSB (jaka grubość? 22 czy 18 mm?) - czy płyty przykręcać do łat, czy jednak łaty zdjąć? Wydaje mi się, że do łat będzie sensowniej i mniejsza szansa na jakąś katastrofę ;)

 

- na to dopiero blachę (nie musiałbym celować śrubkami w łaty etc.)

 

Dach musi być zrobiony solidnie, bo tak średnio raz w roku trafiają się tam solidna wichury, które wyrządzają sporo szkód (u mnie zwykle trzeba poprawić lub założyć z 5 dachówek). Pytanie czy te tafle OSB po prostu nie mogą odlecieć, bo szopa ma "przelot" na środku (fajnie się tam grilluje w deszczu ;) ).

Koślawa rycina poglądowa ;) 

 

szopa.png

Edytowane przez MasarzErotyczny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, MasarzErotyczny napisał(a):

bo po pierwsze nie wygląda to najlepiej, a po drugie ponoć potrafi się wyginać jeśli nie położy się jej na pełnym odeskowaniu

Kwestie gustu pominę, natomiast co do dalszej części to pozwolę sobie nie zgodzić - mam ondulinę na domku narzędziowym w ogrodzie. Nie mam tam deskowania, płyty leżą na łatach o odpowiednim rozstawie i nic się nie wygina, a leży to zobie już ze 4 lata.

 

IMG_20220925_142438.jpg.eaaffbae8306d228663de9117134f2be.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ma być budżetowo, to po co chcesz podwoić koszty kładąc płytę OSB ? :nie_wiem:

 

Zdejmujesz poprzednie pokrycie, kładziesz najtańszą blachę II gatunku w kolorze jak najbardziej pasującą do otoczenia.

 

Cieszysz oko następne 20-30 lat, później to nie będzie twoje zmartwienie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MasarzErotyczny napisał(a):

Patrzę jak sąsiedzi robili w okolicy, bo boję się tego "odlotu" w czasie huraganu.

 

Odlot może być spowodowany "zassaniem" materiału pokryciowego.

 

Jak dasz dużo wkrętów to nie ma szansy, żeby poderwało.

 

Przy olbrzymim huraganie w najgorszym wypadku zerwie z całą więźbą - no ale wtedy cała wieś będzie poszkodowana.

 

Ja bym walił blachę trapezową w II gatunku (jakiś ciemny kolor) i gęsto (a nawet bardzo gęsto) długie wkręty (samowierty).

 

Nic lepszego na szopę nie potrzeba.

 

Ew. żeby zapobiec możliwości poderwania dachu zrobiłbym jak najmniejsze okapy i ew. uszczelnił (ale bez przesady - żeby termosu nie zrobić) przerwy między murem a pokryciem.

 

Edytowane przez Tomo
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, MasarzErotyczny napisał(a):

Muszę to przemyśleć jeszcze. Może dodam więcej łat. Albo po prostu nie będę robił sam, żeby się nie zastanawiać czy nie spieprzyłem. Temat dalej aktualny, jeszcze będę wracał do sprawy.

A co ile masz te łaty obecnie, co pól metra czy rzadziej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, volf6 napisał(a):

A co ile masz te łaty obecnie, co pól metra czy rzadziej?

po jednej stronie tak jak na dachówki, czyli szacuję że co ~30 cm

po drugiej "eternitowej" rzadziej i bardziej niedbale - uśredniając pewnie nie gęściej niż co 45 cm

 

Ktoś kto robił ten dach miejscami równał grubością łat i boję się, że z tego mogą wyjść jakieś problemy. Gdybym dał płytę OSB to dołożę gdzie trzeba, albo wymienię łatę i dach pozostanie równy. :hmm: Poza tym skrajne łaty i obrzeża (nie wiem jak to się fachowo nazywa) nie są w najlepszym stanie więc z płytami mógłbym to pewnie jakoś łatwiej wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MasarzErotyczny napisał(a):

po jednej stronie tak jak na dachówki, czyli szacuję że co ~30 cm

po drugiej "eternitowej" rzadziej i bardziej niedbale - uśredniając pewnie nie gęściej niż co 45 cm

 

Ktoś kto robił ten dach miejscami równał grubością łat i boję się, że z tego mogą wyjść jakieś problemy. Gdybym dał płytę OSB to dołożę gdzie trzeba, albo wymienię łatę i dach pozostanie równy. :hmm: Poza tym skrajne łaty i obrzeża (nie wiem jak to się fachowo nazywa) nie są w najlepszym stanie więc z płytami mógłbym to pewnie jakoś łatwiej wymienić.

Jak nie rzadziej niż pół metra to spokojnie można blachę mocować, tylko weź taką 0,5 mm, bo bywają też tak cienkie jak bibuła:hehe:

Oczywiście jeśli łaty nie spróchniałe  ale można przecież wymienić, u mnie to metr bieżący takiej łaty (5x4 cm) kosztuje 3 zeta, płyty osb to jednak już spory koszt...

Blachę przykręcasz co drugą bądź co trzecią falę a robota idzie piorunem:oki:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, technix napisał(a):

Aha, a ten eternit i dachówka to przyspawane są teraz?

Błądzisz 

Ja tu pytam, a nie wymądrzam się. Więc jeśli przybywasz z kompleksem fachowca i masz zamiar mnie gnoić za próbę dowiedzenia się lub co gorsza samodzielnej roboty to serdecznie dziękuję. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MasarzErotyczny napisał(a):

Ja tu pytam, a nie wymądrzam się. Więc jeśli przybywasz z kompleksem fachowca i masz zamiar mnie gnoić za próbę dowiedzenia się lub co gorsza samodzielnej roboty to serdecznie dziękuję. :ok:

Po prostu przesadzasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2023 o 08:18, technix napisał(a):

Aha, a ten eternit i dachówka to przyspawane są teraz?

Błądzisz 

 

Pamiętaj o różnicy w wadze - eternit i dachówką są dużo cięższe na m2 niż blacha.

 

Ale na kwestię poderwania to większe znaczenie ma wielkość wystających okapów.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2023 o 12:37, Tomo napisał(a):

 

Pamiętaj o różnicy w wadze - eternit i dachówką są dużo cięższe na m2 niż blacha.

 

Ale na kwestię poderwania to większe znaczenie ma wielkość wystających okapów.

Dodatkowo pytam też z myślą o moją drugą szopę pod domem. Bo mam dach idealnie wschód-zachód (a na domu południe). Obawiam się, że prędzej czy później konieczne stanie się zamontowanie paneli PV i z racji kierunku szopa wydaje się lepiej do tego nadawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.