Jak tam Wasze wyniki pomiaru prędkości na A4?

[bolekis]

Normalnie nie można "tenkraju" zostawić na 2 tyg. samemu. Człowiek wyjedzie sobie na urlop a tu mu autostradę oradarują i opomiarują.

 

https://motoryzacja.interia.pl/raport-fotoradary/news-nowy-odcinkowy-pomiar-predkosci-na-a4-juz-dziala-i-nie-wolno,nId,6918014

 

Są bramy, oznakowanie i ostrzeżenia w Yanosiku. Tak zasadniczo to jestem za. Tam się robiły zatory od samego natężenia ruchu (ruch towarowy do przejścia w Lubawce oraz zjazdy i powroty z kotliny jeleniogórskiej) a lud, wystawszy się w korkach na DK5 chciał sobie później "nadrobić" na A4 bo przecież znak D-9 oznacza pedał w podłodze niezależnie od wszystkich warunków.

[gobi]

A to dlatego taki kocioł i zatory tam wczoraj po południu były , Waze pokazywało po 20 minut stania a Maps że wypadek 

[leszcz]

Czy dobrze rozumiem że, według taryfikatora zamieszczonego w tym artykule, recydywa za przekroczenie prędkości obwiązuje dopiero od +30km/h?

pozdr.

Wysłane z mojego RMX2170 przy użyciu Tapatalka

[bolekis]

Niedzielne popołudnie na węźle Kostomłoty. Zastanawiam się czy ten odcinkowy pomiar na początku nie zwiększa chaosu...

[pakuu1]

3 godziny temu, bolekis napisał(a):

Niedzielne popołudnie na węźle Kostomłoty. Zastanawiam się czy ten odcinkowy pomiar na początku nie zwiększa chaosu...

Jakiś tir z płynem do naczyń się rozbił i było lekko ślisko na trasie

[Kiwal]

17 godzin temu, bolekis napisał(a):

Niedzielne popołudnie na węźle Kostomłoty. Zastanawiam się czy ten odcinkowy pomiar na początku nie zwiększa chaosu...

Stalem tam wczoraj w korku. 3 osobowki sie stuknely. I....zapomnialem o pomiarze. Ciekawe ile przyjdzie i czy przysla do Czech;-)

[bolekis]

8 minut temu, Kiwal napisał(a):

Stalem tam wczoraj w korku. 3 osobowki sie stuknely. I....zapomnialem o pomiarze. Ciekawe ile przyjdzie i czy przysla do Czech;-)

 

Może zobaczyli znak pomiaru i dali po hamulcach.

Ja stałem akurat w piątek koło południa, nie zauważyłem później żadnego zdarzenia, unieruchomionego pojazdu itp.. Dodatkowo kierowca przede mną sobie przysnął w stojącym aucie i trochę dłużej przyblokował lewy pas.  Jak go obudziłem, sprawiał wrażenie dość wystraszonego, co jest w sumie całkowicie zrozumiałe. Budzi się "na środku autostrady" (stojący przed nim już  odjechali) a ktoś mu puka w szybę - czy aby nie  święty Piotr?