Skocz do zawartości

Sugestia mechaniora.


Zbyszek

Rekomendowane odpowiedzi

Coś mi się głośna marysia wydawała, podjechałem do tłumikarzy biglaugh.gif no i mialem nosa bo dziurawa była łączka elastyczna. Wymiana 90 część + 30 robocizna.

Teraz pytanie, zagadał do mnie mechanik, czy nie muli się auto bo trochę ciemny dym idzie z rury i jak coś to można wyjąć katalizator, a raczej jego środek. Ja uważam, ze jeździ OK.

Czy to rzeczywiście będzie odczuwalne w mocy, czy nie wzrośnie hałas? Robił ktoś tak w dieslach już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz pytanie, zagadał do mnie mechanik, czy nie muli się auto bo

> trochę ciemny dym idzie z rury i jak coś to można wyjąć

> katalizator, a raczej jego środek. Ja uważam, ze jeździ OK.

Uważaj na mechaników, bo oni robią świetny interes na środkach z katalizatorów. Nawet jak zdecydujesz sie go wydłubać to nie zostawiaj go u niego za darmo - na allegro chodzą zuzyte wkłady nawet po 200 zł (przynajmniej wkłady do wersji beznynowych - nie mam pojęcia czy różnią się czymś od diesli).

Jak chcesz sprawdzić katalizator to popukaj w niego. Jak nic nie lata luzem to znaczy, że nie jest z nim jeszcze tak źle.

> Czy to rzeczywiście będzie odczuwalne w mocy, czy nie wzrośnie hałas?

Odczuwalne nie będzie. Hałaś wzrośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to rzeczywiście będzie odczuwalne w mocy, czy nie wzrośnie hałas?

> Robił ktoś tak w dieslach już?

musiałbyś mieć naprawdę solidnie zapchany katalizator , zeby to odczuć na osiągach auta ,

czytałem kiedyś o gościu co przy 110KM silniku diesla wyciągał jakieś 140 , kiedy już posprawdzał wtryski , turbo , wymienił przepływkę ktoś mu poradził wyciąć katalizator - i to było to waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czytałem kiedyś o gościu co przy 110KM silniku diesla wyciągał jakieś

> 140 , kiedy już posprawdzał wtryski , turbo , wymienił

> przepływkę ktoś mu poradził wyciąć katalizator - i to było to

Czyli jak u mnie do setki 10,5 i do 200 ciągnie to po co kombinować. Jak się kiedyś porzadnie zamuli to wtedy będę wiedział co zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jak u mnie do setki 10,5 i do 200 ciągnie to po co kombinować.

> Jak się kiedyś porzadnie zamuli to wtedy będę wiedział co

> zrobić.

otóż to , jak coś jest dobre to po co psuć smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś mi się głośna marysia wydawała, podjechałem do tłumikarzy no i

> mialem nosa bo dziurawa była łączka elastyczna. Wymiana 90 część

> + 30 robocizna.

> Teraz pytanie, zagadał do mnie mechanik, czy nie muli się auto bo

> trochę ciemny dym idzie z rury i jak coś to można wyjąć

> katalizator, a raczej jego środek. Ja uważam, ze jeździ OK.

> Czy to rzeczywiście będzie odczuwalne w mocy, czy nie wzrośnie hałas?

> Robił ktoś tak w dieslach już?

Nie dosc, ze Cie oszukal na zaspawaniu dziury to jeszcze chce Cie orznac na katalizatorze.

Ja tam mialem dziure i nie mialem zamiaru nic wycinac i wstawiac nowego - tylko poprosilem zeby mi zaspawali te dziure. Koszt 10 PLN.

Nie daj sie oszukiwac i nie wierz mechanikom, bo to wszystko jedna klika zlodziei.

Pozdrawiam

Rostek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dosc, ze Cie oszukal na zaspawaniu dziury to jeszcze chce Cie

> orznac na katalizatorze.

> Ja tam mialem dziure i nie mialem zamiaru nic wycinac i wstawiac

> nowego - tylko poprosilem zeby mi zaspawali te dziure. Koszt 10

> PLN.

> Nie daj sie oszukiwac i nie wierz mechanikom, bo to wszystko jedna

> klika zlodziei.

> Pozdrawiam

> Rostek

Łączka elastyczna wygląda jak plecionka z drutu, czy to można spawać niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dosc, ze Cie oszukal na zaspawaniu dziury to jeszcze chce Cie

> orznac na katalizatorze.

> Ja tam mialem dziure i nie mialem zamiaru nic wycinac i wstawiac

> nowego - tylko poprosilem zeby mi zaspawali te dziure. Koszt 10

> PLN.

> Nie daj sie oszukiwac i nie wierz mechanikom, bo to wszystko jedna

> klika zlodziei.

Mechanik nie oszukał, a ty nie wrzucaj całej grupy zawodowej do jednego wora bo to nie fair.

Nie wiem co tobie zrobili, ale przy takim braku szacunku to się im trochę nie dziwię.

A jeśli Ciebie oszukali to nie znaczy, że Ciebie oszukali tylko, że dałeś sie oszukać grinser006.gif

> Pozdrawiam

> Rostek

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważaj na mechaników, bo oni robią świetny interes na środkach z

> katalizatorów. Nawet jak zdecydujesz sie go wydłubać to nie

> zostawiaj go u niego za darmo - na allegro chodzą zuzyte wkłady

> nawet po 200 zł (przynajmniej wkłady do wersji beznynowych - nie

Artykuł z onetu na potwierdzenie twoich słów:

W katalizatorach są metale szlachetne, w tym m.in. platyna. Informacja nie jest nowa, ale zupełnie nowe jest zachowanie rynku. Wystarczy wejść do internetu i wpisać w wyszukiwarce hasło "skup katalizatorów", a pojawia się ponad 24 tys. adresów. Zdecydowana większość to anonse firm, które są zainteresowane wyłącznie kupnem tej części samochodu. Płacą od 130 do 240 zł za kilogram - zauważa gazeta.

Wielu kierowców zostawia w warsztacie samochodowym zużyty katalizator za darmo, ciesząc się, że pozbywają się złomu. Rzadko kto ma świadomość, że darowuje komuś w ten sposób nawet 200 złotych - czytamy w dzienniku.

Prawdziwe kokosy zbijają jednak firmy, które bezpośrednio zajmują się wydobywaniem platyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.