Skocz do zawartości

Awaria rozrusznika


lecho69

Rekomendowane odpowiedzi

Od pewnego czasu bendiks w moim rozruszniku nie zaskakiwał na koło i zamiast przyjemnego kręcenia słychac było tylko subtelny świst. Niestety wraz z upływem czasu świst przerodził sie w zgrzyt i jednocześnie spadła średnia poprawnych odpaleń silnika. Cóż było robić - zawitałem do elektryka samochodowego celem wymiany owego cacka.

Teraz kilka niuansów technicznych: W PII wystepuja dwa rodzaje bendiksów - 8 - zębowy (drozszy) i 9- zębowy (tanszy). Oczywiscie po raz kolejny prawo Murphiego dało o sobie znać - w Srebrzystym wystepuje wersja droższa angryfire.gif (ok 90 zł). Pal licho 160 zeta poszło się kochać i pewnie nie zaprzątałbym sobie tym głowy gdyby nie fakt, iż opisane wyżej zjawisko po raz kolejny sie powtórzyło już po naprawie. sciana.gif A więc jutro kolejny odcinek walki z rozrusznikiem. I teraz pytanie: Czy tylko ja mam monopol na kaciku na takie irytujace awarie, czy jest to - jak powiedział pan mechanik sytuacja nagminna w fiatach punto ???

P.s. Próbował mi wmówić, że jeszcze bardziej typowa usterka jest alternator, ale się nie dałem zwalając winę na przypadłosć PI. Cholera mam nadzieje, że nie napisałem tego w złą godzine. zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem czy w Punto II, ale mi czasem bendix za dlugo trzyma... w

> kazdym razie jak u Mario_ slabo dzialal, to sie okazalo, ze jest

> kolo zamachowe do wymiany jaki masz przebieg?

Cholera pisząc te słowa nie sądziłem ze sprawa może być na tyle poważna. Hmm na litość - przeciez nie możliwe zeby po 65kkm mogło sie zwalic koło, zreszta niby z jakiej przyczyny ? Aczkolwiek zasiałes mi teraz ziarno niepokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cholera pisząc te słowa nie sądziłem ze sprawa może być na tyle

> poważna. Hmm na litość - przeciez nie możliwe zeby po 65kkm

> mogło sie zwalic koło, zreszta niby z jakiej przyczyny ?

> Aczkolwiek zasiałes mi teraz ziarno niepokoju.

Nie ma co dramatyzowac bendix jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny, moze cos zle zlozyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma co dramatyzowac bendix jest zdecydowanie bardziej

> prawdopodobny, moze cos zle zlozyli.

Podejrzewam niefartowny bendix, gościu go składał już drugi raz, a objawy nie ustepują. Co prawda wystepuja bardzo rzadko, ale jednak. Więc moze zadziałało prawo Murphiego i ten nowozałożony bendix okazał sie niewypałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem czy w Punto II, ale mi czasem bendix za dlugo trzyma... w

> kazdym razie jak u Mario_ slabo dzialal, to sie okazalo, ze jest

> kolo zamachowe do wymiany jaki masz przebieg?

U mnie tez za dlugo trzymal i zgrzytal - przyjemnosc kosztowala mnie 80PLN - pan mechanior rozkrecil zregenerowal (czyt. przeciscil pewnie), skrecil i smiga juz ok. 6-8 miesiecy waytogo.gif

I zapala za 1 razem (zawsze - w zime i teraz) yay.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną awarię w Classicu tylko w zimie bendiks nie zazebiał grinser006.gif okazało się , że w bendiksie zębatka na wałek rozrusznika ( taki ślimak który powoduje wyjście bendiksu i obrót wałem) jest zrobiona z plazdiku grinser006.gif i ten sie wytarł na samym końcu , trzeba było dobrze oglądac żeby to wyczaić bo na oko bendiks był dobry grinser006.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.