Skocz do zawartości

Krótkie pytanko - mierzył ktoś sondę lambda???


TREQ

Rekomendowane odpowiedzi

jak w temacie, czy ktoś mierzył omomierzem tak jak to jest opisane w Zembowicz'u i wskazywało mu takie wartości ???

właśnie chciałem pomierzyć, bo ostatnio miewam problemy z jakby pracą nie na wszystkich garach (w szczególności jak jest zimny) i wskazuje mi tylko rezystancję grzałki w lambdzie, a samego ustroju nie oslabiony.gif, więc chyba poszła się ... frown.gif

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem jak on to mierzył, ale mi i na starej i na nowej miernik nic

> nie wskazywał na obwodzie sondy. A na obwodzie grzałki ok.

A czemu uparłeś się mierzyć sondę lambda na rezystancję?

Pomierz napięcie woltomierzem na zakresie max 3V na przewodzie sygnałowym podczas pracy silnika, jeśli lambda bedzie pracować to wskazanie będa się zmieniać i wachać od około 0,2 do nie więcej niż 1V. Jeżeli będzie uszkodzona to jednostka sterująca przyjmuje tzw ustawy domyślne i będzie cały czas wskazywał około 0,5V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko miernik ma tak dużą częstotliwość pomiarów, żeby pokazać rzeczywiste zmiany napięcia. Uszkodzenie sondy najczęściej objawia sie jej uszkodzeniem w postaci opóźnionych pomiarów przez osadzające się na niej zanieczyszczenia. Moja sonda wykazywała na mierniku dobre napięcia, a mimo to po wymianie spalanie spadło o 1,5l/100km więc musiała być padnięta. Najlepiej podpiąć ją pod porządny tester, a wcześniej wykręcić i obejrzeć. O sondach i ich uszkodzeniach jest na www.ngkntk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rzadko miernik ma tak dużą częstotliwość pomiarów, żeby pokazać

> rzeczywiste zmiany napięcia. Uszkodzenie sondy najczęściej

> objawia sie jej uszkodzeniem w postaci opóźnionych pomiarów

> przez osadzające się na niej zanieczyszczenia. Moja sonda

> wykazywała na mierniku dobre napięcia, a mimo to po wymianie

> spalanie spadło o 1,5l/100km więc musiała być padnięta.

> Najlepiej podpiąć ją pod porządny tester, a wcześniej wykręcić i

> obejrzeć. O sondach i ich uszkodzeniach jest na www.ngkntk.pl

To prawda że nic testera porządnego nie zastąpi, no może poza oscyloskopem smile.gif ale pomiarem rezystancji to raczej nic nie określi a pomiarem multimetrem przynajmniej wiesz czy ona wogóle pracuje. Nawet program Workshop pokazuje oscylogramy pracy sondy lambda. Skoro kolega chce wstępnie zdiagnozować lambdę to chyba oznacza ze na egzaminer ma ewentualnie w dalszych planach więc zostaje jedynie ten sposób co opisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kolega chce wstępnie zdiagnozować lambdę to chyba

> oznacza ze na egzaminer ma ewentualnie w dalszych planach więc

> zostaje jedynie ten sposób co opisałem.

To zależy co kolega chce zdiagnozować, czy to że w ogóle działa, czy to że jest sprawna. Moim zdaniem zła praca zimnego silnika nie ma nic wspólnego z sondą bo ona po prostu nie działa na zimnym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro kolega chce wstępnie zdiagnozować lambdę to chyba

> To zależy co kolega chce zdiagnozować, czy to że w ogóle działa, czy

> to że jest sprawna. Moim zdaniem zła praca zimnego silnika nie

> ma nic wspólnego z sondą bo ona po prostu nie działa na zimnym

> silniku.

Nie jestem pewny czy nie ma wpływu. Zauważ że ona ma grzałkę a ona przy rozgrzanym jest w zasadzie zbedna bo napewno nie podgrzewa powyżej temperatury spalin. Zresztą w starszych pojazdach były sondy jedno przewodowe bez grzałki i widać poprawili to dodajac teraz we wszystkich właśnie grzałkę żeby ta sonda pracowała już na zimnym smile.gif. A wogóle to chodzi o to że jak już uparł się sprawdzić to niech sprawdzi w mierę rosądnie a nie przez jakąś rezystancję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

we wszystkich właśnie grzałkę żeby ta sonda pracowała już

> na zimnym .

Rozgrzanie grzałki do 300st. trwa minimum parędziesiąt sekund i przez pewien czas komputer olewa sygnał z sondy.

A wogóle to chodzi o to że jak już uparł się

> sprawdzić to niech sprawdzi w mierę rosądnie a nie przez jakąś

> rezystancję.

I tu się zgodzę tym bardziej że w ogniwie elektrycznym to się chyba nie da zmierzyć rezystancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> we wszystkich właśnie grzałkę żeby ta sonda pracowała już

> Rozgrzanie grzałki do 300st. trwa minimum parędziesiąt sekund i przez

> pewien czas komputer olewa sygnał z sondy.

> A wogóle to chodzi o to że jak już uparł się

> I tu się zgodzę tym bardziej że w ogniwie elektrycznym to się chyba

> nie da zmierzyć rezystancji.

Przyznaję całkowitą rację ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wogóle to chodzi o to że jak już uparł się

> I tu się zgodzę tym bardziej że w ogniwie elektrycznym to się chyba

> nie da zmierzyć rezystancji.

Po pierwsze się nie uparł, tylko próbuje zdiagnozować przyczynę takich a nie innych obiawów, po drugie to jak już macie coś do powiedzenia w temacie, to odpowiadajcie zadającemu pytanie, a nie prowadzicie dialog między sobą, a już po trzecie, to gdybyś miał trochę wiedzy na temat sond lambda, to wiedziałbyś, że istnieją dwa rodzaje:

1. z elementem pomiarowym z dwutlenku cyrkonu, która rzeczywiście jest jakby ogniwem (nie w tym przypadku)

2. z elenentem pomiarowym z dwutlenku tytanu, w której jako wartość pomiarową wykorzystuje się zmianę oporności elementu pomiarowego w zależności od koncentracji tlenu w spalinach (i tak jest w tym przypadku, o czym również pisze Zembowicz).

Więc najszybszym sposobem sprawdzenia w ogóle żywotności sondy w moim przypadku było rozłączenie złączki i zmierzenie rezystancji, a skoro nie wykazuje żadnej oporności o czymś to świadczy. Gdyby żyła, możnaby się pokusić o mierzenie czy prawidłowo reaguje, a jak można stwierdzić, że w ogóle jest walnięta, to po co.

polecam TUTAJ sobie poczytać i poznać podstawy 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyznaję całkowitą rację

odpowiedź do kolegi Kali33 tyczy się również to Ciebie!

Proponuję na przyszłość nie przyznawać komuś całkowitej racji, jeśli się samemu nie jest w 100% zorientowanym w temacie.

30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2. z elenentem pomiarowym z dwutlenku tytanu, w której jako wartość

> pomiarową wykorzystuje się zmianę oporności elementu pomiarowego

> w zależności od koncentracji tlenu w spalinach

Wszystko się zgadza, tylko gdzieś Ty widział taką sondę w bravce 1.4?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko się zgadza, tylko gdzieś Ty widział taką sondę w bravce 1.4?

No u mnie w bravo jest taka cztero przewodowa i w książce też, jak i sposób jej pomiaru (chyba sobie tego nie wymyśliłem!!!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze się nie uparł, tylko próbuje zdiagnozować przyczynę

> takich a nie innych obiawów, po drugie to jak już macie coś do

> powiedzenia w temacie, to odpowiadajcie zadającemu pytanie, a

> nie prowadzicie dialog między sobą, a już po trzecie, to gdybyś

> miał trochę wiedzy na temat sond lambda, to wiedziałbyś, że

> istnieją dwa rodzaje:

> 1. z elementem pomiarowym z dwutlenku cyrkonu, która rzeczywiście

> jest jakby ogniwem (nie w tym przypadku)

> 2. z elenentem pomiarowym z dwutlenku tytanu, w której jako wartość

> pomiarową wykorzystuje się zmianę oporności elementu pomiarowego

> w zależności od koncentracji tlenu w spalinach (i tak jest w tym

> przypadku, o czym również pisze Zembowicz).

> Więc najszybszym sposobem sprawdzenia w ogóle żywotności sondy w moim

> przypadku było rozłączenie złączki i zmierzenie rezystancji, a

> skoro nie wykazuje żadnej oporności o czymś to świadczy. Gdyby

> żyła, możnaby się pokusić o mierzenie czy prawidłowo reaguje, a

> jak można stwierdzić, że w ogóle jest walnięta, to po co.

> polecam TUTAJ sobie poczytać i poznać podstawy

a ty masz sondę tytanową??? wątpię bo tego rodzaju sondy to raczej nie występują w zwykłych samochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No u mnie w bravo jest taka cztero przewodowa i w książce też, jak i

> sposób jej pomiaru (chyba sobie tego nie wymyśliłem!!!).

liczba przewodów nie określa tego z czego jest sonda zbudowana. w zwykłych cyrkonówkach 2 przewody są do grzałki, a 2 pozostałe sygnałowe. Kiedyś faktycznie był 1 przewód sygnałowy, potem dodano masę, potem grzałkę z masą itd itd. Obecnie najnowsze sondy boscha mają nawet 6 przewodów w tym rezystor kalibracyjny oraz sterownik elektroniczny (dotyczy sond szerokopasmowych stosowanych w silnikach spalających mieszanki ubogie jak np. FSI 1,4 Golf V)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko, tylko po co wprowadzają w tej książce człowieka w błąd, a o naprawdę realne informacje w necie ciężko, bo "kupe" jest ludzi wypisujących różne nie zawsze do końca prawdziwe rzeczy.

Już się dowiedziałem co chciałem, więc temat dla mnie zamknięty

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spoko, tylko po co wprowadzają w tej książce człowieka w błąd

cenna uwaga, i nie jest to jedyny błąd w tej książce. Pan Zembowicz nie odróżnia też katalizatora od plecionki, której nie wiedzić czemu nawet nie zauważył, pomylił kierunki przepływu par paliwa w opisie zaworu recyrkulacji par paliwa i to na pewno jeszcze nie wszystko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> odpowiedź do kolegi Kali33 tyczy się również to Ciebie!

> Proponuję na przyszłość nie przyznawać komuś całkowitej racji, jeśli

> się samemu nie jest w 100% zorientowanym w temacie.

Szanowny kolego TREQ radzę czytać uważnie posty zanim napiszesz złośliwe uwagi!!!. Przyznałem rację co do rozgrzewania sondy i pomiaru oporności w ogniwie elektrycznym i jako kolega po fachu to tym bardziej powinieneś wiedzieć że dobrze przyznałem rację. Pozatym wydaje mi się że to jest forum w którym staramy się przekazać własne doświadczenia a nie jakieś obligatoryjne Forum Fachowców. Co do wymiany dyskusji miedzy nami (mną a Kali33) to chyba tylko my byliśmy w nocy bo jakoś nikt się nie właczył do naszej dyskusji a z każdej dyskusji jak się chce to można wyciągnąć trochę wiedzy. Zauważ że nawet w podanym przez Ciebie linku nie podają oporności a napięcia po których można określić pracę sondy a jako elektronik nie powinieneś mieć problemów z pomiarem napięcia w zakresie 0-1V i podłaczenie multimetru poprzez cienką końcówkę do sygnałowego i masy jest prostsze niż rozłaczanie wtyczki a podłaczenie nawet prostego małego oscyloskopu pokazałoby Ci wszystko. 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spoko, tylko po co wprowadzają w tej książce człowieka w błąd, a o

> naprawdę realne informacje w necie ciężko, bo "kupe" jest ludzi

> wypisujących różne nie zawsze do końca prawdziwe rzeczy.

> Już się dowiedziałem co chciałem, więc temat dla mnie zamknięty

> pozdr.

o wiarygodne informacje trudno. Ja osobiście zajmuje się zawodowo takimi rzeczami i jeśli czegoś potrzebuję to albo sam badam, albo szukam informacji u producentów na ich stronach internetowych. niestety dla niektórych może to być problem bo są to strony in english więc trzeba znać język techniczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cenna uwaga, i nie jest to jedyny błąd w tej książce. Pan Zembowicz

> nie odróżnia też katalizatora od plecionki, której nie wiedzić

> czemu nawet nie zauważył, pomylił kierunki przepływu par paliwa

> w opisie zaworu recyrkulacji par paliwa i to na pewno jeszcze

> nie wszystko...

nobody perfect, dlatego trzeba mieć własny rozum i nie wszystko przyjmować jak aksjomat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.