Skocz do zawartości

Stuki z tyłu, tłumiki, amorki .....


Carrey

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem z innej beczki...

zapewne pamiętacie jak już daaawno temu pisałem o dochodzacych mnie stukach na każdej najmniejszej nierówności.

Od tego czasu wymieniłem sprężyny z tyłu (jedna pękła), tulejki w tylnej belce i ... dalej pukało.... do tłumikarza na kanał i faktycznie .. wydech puka nad belką. W ostatnią sobotę pojechałem więc wymienić tłumiki ... jako że nie były pierwszej młodości (środkowy jeszcze oryginalny GM). Zanabyłem wcześniej tłumiki Asmet, gość wymienił, wszystko ok... wyjechałem z warsztatu a tu... angryfire.gifangryfire.gifangryfire.gif dalej stuka... wróciłem na warsztat mówię co i jak, gość spowrotem do kanału, sprawdza i ... "Panie, tu wszystko sztywno siedzi, nigdzie nie puka... jedyne miejsce gdzie może zacząć brzęczeć to przy osłonie tłumika środkowego bo tam bardzo mało miejsca jest"

Więc jadę do domu.... my serce.gif za kółko, ja do bagażnika i słucham, czaję...

i wycziłem jedno ... stuki dochodzą mniej więcej po środku przedziału bagażowego (kombi), spod samochodu i częstotliwością zbliżone do pracy amortyzatorów. Dodam jeszcze że dźwięki te zaczęły mnie dochodzić właśnie po wymianie amorków na gaz-olej (w czerwcu).

Proszę powiedzcie czy na amorkach z tyłu są jakieś gumy, podkładki, nakładki, tulejki czy co tam jeszcze jest możliwe.

Podejrzewam właśnie że gość który wymieniał mi te amorki to ich nie zmienił nic poza nimi.

Druga sprawa to osłona tłumika środkowego ... jest ona wogóle potrzebna ... bo ten nowy tłumik ma tam trochę ciasno i czasem brzęczy właśnie o tą osłonę. Z tego co widziałem to pod nią jest tylko linka ręcznego, czy można ją usunąć bez żadnych przykrych konsekwencji ??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche inna bryka, ale problem podobny. Jak kupilem 2 roki temu bylo ok, gdzies przed pol rokiem jak jade po tarce to czuje sie jak w starym maluchu klnie.gif. Wymienilem tlumik tylny i srodkowy z rozpedu, amortyzatory tyl z gaz-olej na zwykle(okazalo sie ze bez sensu), mechanik stwierdzil, ze nie ma zadnych luzow, a puka jakby zdechly silentbloki (metal o metal). samochod zachowuje sie swietnie w prowadzeniu, nie tnie opon, tylko ten dyskomfort... Przy przejeżdżaniu przez szykany wszystko jest ok, tylko na ostrej tarce do du.. Dołączam się do pytania, pzdr 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mechanik stwierdzil, ze nie ma zadnych luzow, a puka jakby

> zdechly silentbloki (metal o metal).

to do diagnosty z autkiem na szarpaki smile.gif i sie okaze... 20 zł i bedziesz wiedział, a najlepiej gdyby z Tobą pojachał mech i tez by oblookał. Ja tak pojechałem laski autem do mecha i mowie za coś trzaska i czy niemógłby sie przejechac autem i posłuchać... dziwnie sie popatrzył na mnie i pojechalismy na diagnostyke. Okazało sie ze tuleje wahaczy wybite (fiesta) smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to do diagnosty z autkiem na szarpaki i sie okaze... 20 zł i

> bedziesz wiedział, a najlepiej gdyby z Tobą pojachał mech i tez

> by oblookał. Ja tak pojechałem laski autem do mecha i mowie za

> coś trzaska i czy niemógłby sie przejechac autem i posłuchać...

> dziwnie sie popatrzył na mnie i pojechalismy na diagnostyke.

> Okazało sie ze tuleje wahaczy wybite (fiesta)

Sęk w tym, że w ciągu ostatnich 6 m-cy byłem na szarpakach 4 razy i nic. Ostatni raz byłem 1 lutego na przeglądzie, gdzie też gość pożądnie wyszarpał autko ... diagnoza - żadnych luzów!!

Więc dlatego stawiam na te amorki... niewiem czy tam są jakieś gumy, tuleje, łożyska itp. ?? Druga możliwość to felerne amorki .. niby działają dobrze - tłumią dobrze, zużywają się równo, a jednak stuki występują.

A może coś w piastach, bębnach może wydawać takie odgłosy ?? (częstotliwość stuków jest równa częstotliwościpracy amora=podskakiwania kół).

Jakieś sugestie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym razem z innej beczki...

> zapewne pamiętacie jak już daaawno temu pisałem o dochodzacych mnie

> stukach na każdej najmniejszej nierówności.

> Od tego czasu wymieniłem sprężyny z tyłu (jedna pękła), tulejki w

> tylnej belce i ... dalej pukało.... do tłumikarza na kanał i

> faktycznie .. wydech puka nad belką. W ostatnią sobotę

> pojechałem więc wymienić tłumiki ... jako że nie były pierwszej

> młodości (środkowy jeszcze oryginalny GM). Zanabyłem wcześniej

> tłumiki Asmet, gość wymienił, wszystko ok... wyjechałem z

> warsztatu a tu... dalej stuka... wróciłem na warsztat mówię

> co i jak, gość spowrotem do kanału, sprawdza i ... "Panie, tu

> wszystko sztywno siedzi, nigdzie nie puka... jedyne miejsce

> gdzie może zacząć brzęczeć to przy osłonie tłumika środkowego bo

> tam bardzo mało miejsca jest"

> Więc jadę do domu.... my za kółko, ja do bagażnika i słucham,

> czaję...

> i wycziłem jedno ... stuki dochodzą mniej więcej po środku przedziału

> bagażowego (kombi), spod samochodu i częstotliwością zbliżone do

> pracy amortyzatorów. Dodam jeszcze że dźwięki te zaczęły mnie

> dochodzić właśnie po wymianie amorków na gaz-olej (w czerwcu).

> Proszę powiedzcie czy na amorkach z tyłu są jakieś gumy, podkładki,

> nakładki, tulejki czy co tam jeszcze jest możliwe.

> Podejrzewam właśnie że gość który wymieniał mi te amorki to ich nie

> zmienił nic poza nimi.

> Druga sprawa to osłona tłumika środkowego ... jest ona wogóle

> potrzebna ... bo ten nowy tłumik ma tam trochę ciasno i czasem

> brzęczy właśnie o tą osłonę. Z tego co widziałem to pod nią

> jest tylko linka ręcznego, czy można ją usunąć bez żadnych

> przykrych konsekwencji ??

> Pozdrawiam

Amortyzatory mają tulejki gumowe, ale nie sądze zeby tak szybko sie wybiły. Osłona o której pisałeś to chyba termiczna i raczej jej nie zdejmuj, bo będziesz miał ciepło w samochodzie szczególnie w lecie.

Jeżeli masz wymienione tulejki na wahaczu amortyzatory, poduszki pod sprężynami to nic tam nie powinno pukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez rabie na dziurach. tylko że z przodu.

Szukałem tez długi czas nic nie widać.

Okazało sie ze rąbie na złączeniu rury tłumika z kolektorem.

Zaglądałem tam wczoraj są jakieś sprężyny.

zardzewiałe jak nie wiem co.

spróbować to dokręcić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też tak było winowajcą okazał sie tłumik końcowy. Na nierównościach podskakiwał i pukał o nadwozie. Wiec postanowiłem podwiązać go (Tłumik do góry) drutem najwyżej jak sie dało i pomogło i już nie stuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Amortyzatory mają tulejki gumowe, ale nie sądze zeby tak szybko sie

> wybiły. Osłona o której pisałeś to chyba termiczna i raczej jej

> nie zdejmuj, bo będziesz miał ciepło w samochodzie szczególnie w

> lecie.

> Jeżeli masz wymienione tulejki na wahaczu amortyzatory, poduszki pod

> sprężynami to nic tam nie powinno pukać.

Mi stuka z tyłu, w dodatku w kombi. To że amorach z przodu są tulejki to wiemale jak ma się sprawa amorkó z tyłu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie też tak było winowajcą okazał sie tłumik końcowy. Na

> nierównościach podskakiwał i pukał o nadwozie. Wiec postanowiłem

> podwiązać go (Tłumik do góry) drutem najwyżej jak sie dało i

> pomogło i już nie stuka.

Też myślałem że to tłumik, w sobotę wymieniłem oba (środek i końcowy) stuki nadal występują !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też myślałem że to tłumik, w sobotę wymieniłem oba (środek i końcowy)

> stuki nadal występują !!

Ja miałem coś podobnego tylko tyle że w HB dałem znajomemu mechanikowi do wymiany amory bo nie miałem czasu wymienić a wiedziałem że to amor i dalej tak samo.

Co się okazało pierdoła za 1,20zl średnica tulei w amorku była o 2mm większa od średnicy śruby mocującej amorka do belki.

Sklep metalowy kupiłem śrubę i nastała cisza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja miałem coś podobnego tylko tyle że w HB dałem znajomemu

> mechanikowi do wymiany amory bo nie miałem czasu wymienić a

> wiedziałem że to amor i dalej tak samo.

> Co się okazało pierdoła za 1,20zl średnica tulei w amorku była o 2mm

> większa od średnicy śruby mocującej amorka do belki.

> Sklep metalowy kupiłem śrubę i nastała cisza

Da się to jakoś organoleptycznie sprawdzić bez wyciągania amorka czy trezba go wykręcić??

Dziwne tylko, że na postoju jak bujam mu zadkiem w górę i w dół to nie wydaje żadnych dźwięków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> możesz mi powiedzieć ile zapłaciłeś za tuleje tylnej belki oraz za

> robociznę ?

> Czekam na odp

> Pozdrawiam!!!

Za tulejki tylnej belki (FEBI) płaciłem 50zł + sprężyny Lejsofors (od kol.Boulera) 204zł + wymiana 80zł - wymieniał mi to znajomy mechanik, u przypadkowego mecha (nie znanego mi) usłyszałem że trzeba coś ciąć, wyciągać itp... cena 400zł.... jak to usłyszałem powiedziałem "chyba Pan oszalał, dowidzenia!!" i tak szybko jak tam wszedłem tak wyszedłem zeby.GIF:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja miałem coś podobnego tylko tyle że w HB

Moja AII HB też to od jakiegoś czasu ma.

Tłucze się coś w tylnym amorku. Pojechałem do mechanika znaleźli pękniętą sprężynę. Wymienili przy okazji tuleje, wyjechałem z warsztaty, i.... tłucze się dalej. frown.gif

Wróciłem do warsztatu, znowu rozebrali i stwierdzili że to musi być amortyzator (choć nie ma na nim luzów)

Qrka, drażni mnie okrutnie to stukanie, ale jakoś nie uśmiecha mi się wymieniać roczne amorki...

Może to jednak coś innego??

P.S. Generalnie przez ostatnie pół roku, rozklekotała się moja Asterka jak wóz drabiniasty. Tłucze się amorek z tyłu, z przodu kokpitu coś okrutnie terkocze (gdzieś koło szyby wydaje mi się), z tyłu pod szybą boczną też coś terkocze. Przy jeździe po kostce brukowej to głośniej niż w maluchu chyba się robi.... oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym razem z innej beczki...

> zapewne pamiętacie jak już daaawno temu pisałem o dochodzacych mnie

> stukach na każdej najmniejszej nierówności.

> Od tego czasu wymieniłem sprężyny z tyłu (jedna pękła), tulejki w

> tylnej belce i ... dalej pukało.... do tłumikarza na kanał i

> faktycznie .. wydech puka nad belką. W ostatnią sobotę

> pojechałem więc wymienić tłumiki ... jako że nie były pierwszej

> młodości (środkowy jeszcze oryginalny GM). Zanabyłem wcześniej

> tłumiki Asmet, gość wymienił, wszystko ok... wyjechałem z

> warsztatu a tu... dalej stuka... wróciłem na warsztat mówię

> co i jak, gość spowrotem do kanału, sprawdza i ... "Panie, tu

> wszystko sztywno siedzi, nigdzie nie puka... jedyne miejsce

> gdzie może zacząć brzęczeć to przy osłonie tłumika środkowego bo

> tam bardzo mało miejsca jest"

> Więc jadę do domu.... my za kółko, ja do bagażnika i słucham,

> czaję...

> i wycziłem jedno ... stuki dochodzą mniej więcej po środku przedziału

> bagażowego (kombi), spod samochodu i częstotliwością zbliżone do

> pracy amortyzatorów. Dodam jeszcze że dźwięki te zaczęły mnie

> dochodzić właśnie po wymianie amorków na gaz-olej (w czerwcu).

> Proszę powiedzcie czy na amorkach z tyłu są jakieś gumy, podkładki,

> nakładki, tulejki czy co tam jeszcze jest możliwe.

> Podejrzewam właśnie że gość który wymieniał mi te amorki to ich nie

> zmienił nic poza nimi.

> Druga sprawa to osłona tłumika środkowego ... jest ona wogóle

> potrzebna ... bo ten nowy tłumik ma tam trochę ciasno i czasem

> brzęczy właśnie o tą osłonę. Z tego co widziałem to pod nią

> jest tylko linka ręcznego, czy można ją usunąć bez żadnych

> przykrych konsekwencji ??

> Pozdrawiam

Przerabiałem to - sprawdż ,czy tylna wycieraczka nie poluzowała sie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przerabiałem to - sprawdż ,czy tylna wycieraczka nie poluzowała

> sie...

Jakoś nie podejrzewam wycieraczki ponieważ jadąc w bagażniku te odglosy dochodzą dokładnie spod podłogi z częstotliwością pracy kół/amorków. :- /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da się to jakoś organoleptycznie sprawdzić bez wyciągania amorka czy

> trezba go wykręcić??

> Dziwne tylko, że na postoju jak bujam mu zadkiem w górę i w dół to

> nie wydaje żadnych dźwięków.

W sobote przerabialem to w astrze kolegi czas roboty ok 15min (z kanalu) po odkreceniu sruby mocujacej amorek do belki (moze byc zapieczone) okazalo sie ze sruba byla tak sprana ze miala 2,3mm mniejsza srednice od nowej smile.gif po wymianie nic sie nie tlucze. Grzechotka klucz 17 i brecha nic wiecej ci nie potrzeba amora nie musisz calego wykrecac aha przyda sie suwmiarka smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sobote przerabialem to w astrze kolegi czas roboty ok 15min (z

> kanalu) po odkreceniu sruby mocujacej amorek do belki (moze byc

> zapieczone) okazalo sie ze sruba byla tak sprana ze miala 2,3mm

> mniejsza srednice od nowej po wymianie nic sie nie tlucze.

> Grzechotka klucz 17 i brecha nic wiecej ci nie potrzeba amora

> nie musisz calego wykrecac aha przyda sie suwmiarka

Kolega tez ma kombi ??

A możesz podać jakie dokładnie śruby kupić ??

Nawet niewiem czy te śruby są pojedyncze, czy same śruby czy z nakrętką ?? I czy tylko przy belce są śruby czy od góry amorka też może byc to samo ??

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając Twój wątek znalazłem odpowiedź podejrzewam że i na Twój problem i na swój. U mnie tak zaczęło tłuc właśnie po wymianie amorków z tyłu. Myślę, że koledzy mają rację z tą śrubą i jej średnicą, oraz średnicą otworu w amorku... Ja też w takim razie jak się zrobi ciepło to tam zajrzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega tez ma kombi ??

Nie mam HB ale taka sama zasada dzialania

> A możesz podać jakie dokładnie śruby kupić ??

Bodajze M10 ale nie na 100%

> Nawet niewiem czy te śruby są pojedyncze, czy same śruby czy z nakrętką ??

sruba smile.gif

>I czy tylko przy belce są śruby czy od góry amorka

> też może byc to samo ??

> Pozdrawiam

dlugosci ci nie podam bo nie pamietam najlepiej wykrecic stara i zmiezyc tylko zwruc uwage zeby sruba nie miala calego gwintu plaska powiszchnia musi byc taka dluga jak tulejka amora + ok 3mm mocowanie do belki no i twardosc min 8.8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytając Twój wątek znalazłem odpowiedź podejrzewam że i na Twój

> problem i na swój. U mnie tak zaczęło tłuc właśnie po wymianie

> amorków z tyłu. Myślę, że koledzy mają rację z tą śrubą i jej

> średnicą, oraz średnicą otworu w amorku... Ja też w takim razie

> jak się zrobi ciepło to tam zajrzę.

No ja również coraz bardziej się przekonuję do tego rozwiązania ponieważ gdy samochód jest obiążony (np. 2-3 osoby z tyłu siedzą lub coś ciężkiego przewożę) to te stuki są rzadsze. To by tłumaczyło dlaczego... ponieważ wtedy amorek tak często nie skacze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ja również coraz bardziej się przekonuję do tego rozwiązania

> ponieważ gdy samochód jest obiążony (np. 2-3 osoby z tyłu siedzą

> lub coś ciężkiego przewożę) to te stuki są rzadsze. To by

> tłumaczyło dlaczego... ponieważ wtedy amorek tak często nie

> skacze...

To jest jakas plaga teraz na te stuki w ciagu tygodnia zrobilem juz 4 astry jutro jade do lublina i tam juz na mnie czeka astra z tlukoncym sie amorem smile.gif chyba zrobie manuala z wymiana tej sruby smile.gif powodzenia w podbojach czas dla kompletnego laika nie obrazajac nikogo to jest 10 min roboty liczac 5 min na wjechanie do garazu i wejsciu do kanalu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ja również coraz bardziej się przekonuję do tego rozwiązania

> ponieważ gdy samochód jest obiążony (np. 2-3 osoby z tyłu siedzą

> lub coś ciężkiego przewożę) to te stuki są rzadsze. To by

> tłumaczyło dlaczego... ponieważ wtedy amorek tak często nie

> skacze...

U mnie tak samo. Jak mam 4 osoby na pokładzie jest dużo lepiej i zawieszenie pracuje elegancko... Kurczę, że nie dopilnowałem jak wymieniałem te amorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest jakas plaga teraz na te stuki w ciagu tygodnia zrobilem juz 4

> astry jutro jade do lublina i tam juz na mnie czeka astra z

> tlukoncym sie amorem chyba zrobie manuala z wymiana tej sruby

> powodzenia w podbojach czas dla kompletnego laika nie obrazajac

> nikogo to jest 10 min roboty liczac 5 min na wjechanie do garazu

> i wejsciu do kanalu

Robal... manual dobra rzecz np. dla takiego laika jak ja smile.gif

To 10 min. top trochę przesada dla mnie bo po pierwsze primo nie mam garażu z kanałem, po drugie primo... jak już wykręcę tą śrubę to muszę jechać i kupić taką samą zeby.GIF

Pozdrawiam.

P.S. Z tym manualem naprawdę dobra propozycja .. przynajmniej będę teoretycznie wiedział jak sie za to zabrać zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Robal... manual dobra rzecz np. dla takiego laika jak ja

> To 10 min. top trochę przesada dla mnie bo po pierwsze primo nie mam

> garażu z kanałem, po drugie primo... jak już wykręcę tą śrubę to

> muszę jechać i kupić taką samą

> Pozdrawiam.

> P.S. Z tym manualem naprawdę dobra propozycja .. przynajmniej będę

> teoretycznie wiedział jak sie za to zabrać

No to powiem ci jak to zrobic smile.gif

1 opcja szukasz jakiegos najazdu na jakims parkingu lub stacji benzynowej smile.gif i do dziela

2. jezeli nie znajdziesz to podnosnik podnosisz tyl auta na maxa i koniecznie podluz cos pod aut zeby czasami ci nie spadlo z podnosnika.

Niezbedne narzedzia i tu wlasnie nie pamietam albo klucz 19 lub 17 najlepiej jak by to byla grzechotka i kawalek rury zeby sie nie nasilowac smile.gif

jak wykrecisz srube mierzysz sowmiarka lub jak nie masz centymetrem dlugosc tulei amora do wyniku dodajesz 3mm zakrecasz spowrotem jedziesz do 1 lepszego sklepu ze srubami i mowisz ze chcesz srube na klucz 17 lub 19 bedziesz wiedzial jaka bo ja bedziesz odkrecac smile.gif i mowisz do kolesia w sklepie zeby byla taka jak na zdjeciu oczywiscie podajesz mu wymiar gwint musi miec ok 40mm twardosc sruby min 8.8

_sruby101.gif

Jak jeszcze nie wiesz jak to wal smialo smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to powiem ci jak to zrobic

> 1 opcja szukasz jakiegos najazdu na jakims parkingu lub stacji

> benzynowej i do dziela

> 2. jezeli nie znajdziesz to podnosnik podnosisz tyl auta na maxa i

> koniecznie podluz cos pod aut zeby czasami ci nie spadlo z

> podnosnika.

> Niezbedne narzedzia i tu wlasnie nie pamietam albo klucz 19 lub 17

> najlepiej jak by to byla grzechotka i kawalek rury zeby sie nie

> nasilowac

> jak wykrecisz srube mierzysz sowmiarka lub jak nie masz centymetrem

> dlugosc tulei amora do wyniku dodajesz 3mm zakrecasz spowrotem

> jedziesz do 1 lepszego sklepu ze srubami i mowisz ze chcesz

> srube na klucz 17 lub 19 bedziesz wiedzial jaka bo ja bedziesz

> odkrecac i mowisz do kolesia w sklepie zeby byla taka jak na

> zdjeciu oczywiscie podajesz mu wymiar gwint musi miec ok 40mm

> twardosc sruby min 8.8

> Jak jeszcze nie wiesz jak to wal smialo

Najpierw zaczną od znalezienia chwili wolnego czasu smile.gif Jak juz znajdę to dalej się będę martwił o podjazd i czynny sklep ze śrubami smile.gif

Dzięki i pozdrawiam

P.S. Czy na śrubie będzie gdzieś wybita twardość (8,8).. koleś w sklepie nie mając takiej może mi wcisnąć byle chłam, a wiadomo.. bezpieczeństwo ponad wszystko !! smile.gif

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najpierw zaczną od znalezienia chwili wolnego czasu Jak juz znajdę

> to dalej się będę martwił o podjazd i czynny sklep ze śrubami

> Dzięki i pozdrawiam

> P.S. Czy na śrubie będzie gdzieś wybita twardość (8,8).. koleś w

> sklepie nie mając takiej może mi wcisnąć byle chłam, a wiadomo..

> bezpieczeństwo ponad wszystko !!

> Pozdro

tak na lepku bedzie wybite moze byc 8,8 lub 10 nie daj se wcisnac 5,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Pozwolę sobie odgrzebać starego kotleta... odnośnie śrub dolnego mocowania amortyzatorów tylnych w astrze f hatchback.

U mnie po 12 latach część śruby bez gwintu była starta o 1mm ze średnicy. W Lublinie takich śrub nie udało mi się znaleźć w żadnym z hipermarketów budowlanych. Bez problemu są za to dostępne w internetowych sklepach specjalizujących się w oplach: Opel Shop, Firma Rafał Stachowiak i Bomis (podaję trzy sklepy, by nie było podejrzeń o kryptoreklamę). Ceny wszędzie podobne: 6 lub 7 złotych za sztukę. Trzeba tylko zapytać się o nie w oddzielnym mailu, bo na aukcjach lub w spisach towaru takie drobiazgi nie są ujęte.

Zapewne te śruby dostanie się również w ASO, ale tam nie sprawdzałem dostępności ani ceny.

Na upartego wymianę tych śrub można przeprowadzić bez kanału: potrzebna dobra grzechotka i przedłużka ramienia.

Pzdr,

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy później...

I jeszcze raz...

smile.gif

W astrze f znajomego przyczyną stuków był poluzowany zaczep oparcia kanapy (kanapa dzielona). Wystarczyło dokręcić i nastała cisza.

Dlaczego o tym piszę?

Odgłosy: stuki, skrzypienia i puki były identyczne jak w przypadku hałasów pochodzących z górnego mocowania amortyzatora.

Pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.