Ananas Napisano 14 Maja 2005 Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 Dziś wreszcie zrobiłem dezynfekcję klimy. Robię to raz do roku, przeważnie zaraz na wiosnę, w tym roku tak jakoś zeszło, że dopiero dziś udało mi się to wykonać. Staram się nie dopuścić do wyhodowania, zwłaszcza na parowniku, odpowiednio dużej ilości pleśni i innych paskudztw. Jeśli doprowadzi się do sytuacji, że po włączeniu dmuchawy zaczyna śmierdzieć, to tego rodzaju preparaty okazują się mało skuteczne. Zawsze robiłem to sam preparatem WÜRTH, ale teraz z ciekawości zapytałem w kilku serwisach ile taka przyjemność kosztuje. Ceny środka dezynfekującego + robocizny wahały się od 80 do 120 zł. Pytałem, jakiego środka do dezynfekcji używają. W 2 serwisach powiedziano mi, że stosują włoski preparat ZAFFO. Odwiedziłem klika sklepów motoryzacyjnych i udało mi się kupić ten preparat w cenie 42 zł. Preparat WÜRTH wtryskiwało się przy pomocy sondy i dyszy rozpylającej przez kratkę nawiewu przy wyłączonej dmuchawie, albo przez odprowadzenie skroplin z parownika, natomiast ZAFFO, zgodnie z instrukcją, podaje się od strony filtra p. pyłkowego. Wkład filtra trzeba wyjąć, włączyć dmuchawę na max i przez sondę wypsikać jak najbliżej wentylatora całe opakowanie preparatu przy częściowo otwartych kratkach nawiewów. Po tej operacji nie włączać dmuchawy przez kilka godzin, aby nie wydmuchać preparatu z parownika i kanałów nawiewowych i dać mu czas na unicestwienie grzybków i bakterii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 stary za srodek zabuliles 42 pln tak ? - jesli ten zaklad co oferuje czyszczenie za 80 jest solidny to nie ma sie co zastanawiac - tyle bulnalem w kwietniu za czyszczenie klimy ale kolesie robili to 2-ma srodkami czyszczacymi maja specjalny sprzet a nie jakis wezyk - chyba warto sie bawic za 38 pln mniej ?? szczegolnie ze to nie to samo panie - caly proces trwa prawie 2h ... no ale juz kupiles srodek to siem baw ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 bede musial cos takiego zrobic w najblizszym czasie bo powoli zaczyna m czuc nieprzyjemny zapaszek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > bede musial cos takiego zrobic w najblizszym czasie bo powoli zaczyna > m czuc nieprzyjemny zapaszek... jak nie jezdzisz na klimie dlugo - to tak jest - klime najlezy wlaczac nawet w zimie na co najmniej 10 minut coby siem troche przesmarowala pompa oras zeby byl ruch w interesie bo tak to bedzie pozniej smierdziec - zaleza siem w zimie nawet co 2 tygodnie wlaczac jom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > maja specjalny sprzet a nie jakis > wezyk - chyba warto sie bawic za 38 pln mniej ?? > to nie to samo panie Nie staram się robić bezsensownych oszczędności na serwisowaniu auta, ale w tym przypadku uważam, że mogłem to zrobić sam. Robię to regularnie raz do roku i chyba dzięki temu nie doprowadziłem do sytuacji, że cały parownik jest zarośniety pleśnią i z nawiewów czuć nieprzyjemny zapach, bo wtedy środki w sprayu nic nie pomogą. Ten specjalny sprzęt, o którym piszesz, jest to najprawdopodobniej urządzenie które pod wysokim ciśnieniem rozpyla na parowniku i na kanałach nawiewów środek dezynfekujący. Powinno się to robić w ten sposób, gdy klima jest na tyle zasyfiona, że środek w sprayu nie jest w stanie usunać wszystkich zanieczyszczeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > klime nalezy wlaczac nawet w zimie na co > najmniej 10 minut coby siem troche > przesmarowala pompa oras zeby byl ruch w interesie Jeśli w zimie temperatura otoczenia jest niższa niż + 5 C sprężarka i tak się nie załączy. > bo tak to bedzie pozniej smierdziec To chyba nie jest tak jak piszesz. Częste włącczanie klimy nie zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi z kratek nawiewów. Przyczyną tego że z klimy zaczyna śmierdzieć jest to, że na schłodzonym parowniku z powietrza wykrapla się woda, która pozostaje tam przez długi okres czasu i w tym mokrym środowisku doskonale hodują się bakterie grzyby itp. Jeśli odpowiednio często nie zdezynfekujesz parownika, to dojdzie do sytuacji, że powierzchnia parownika pokryje się grubą warstwą tego paskudztwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > jak nie jezdzisz na klimie dlugo - to tak jest - klime najlezy > wlaczac nawet w zimie na co najmniej 10 minut coby siem troche > przesmarowala pompa oras zeby byl ruch w interesie bo tak to > bedzie pozniej smierdziec - zaleza siem w zimie nawet co 2 > tygodnie wlaczac jom tyle to wiem, tylko zakupilem auto w grudniu po polrocznym postoju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > Jeśli odpowiednio często nie > zdezynfekujesz parownika, to dojdzie do sytuacji, że > powierzchnia parownika pokryje się grubą warstwą tego > paskudztwa. a jest jakis bezinwazyjny sposob na stierdzenie tego faktu moze jakim wziernikiem, edoskopem (czy jak to sie nazywa) mozna sprawdzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > Jeśli w zimie temperatura otoczenia jest niższa niż + 5 C sprężarka i > tak się nie załączy. jestes pewny ze przy 5st C ? nie pamietam ile jest we fiacie... a moze przy 0 ? wlaczac nalezy - poczytaj sobie o tym na stronkach firm zajmujacych sie obsluga klimatyzacji > To chyba nie jest tak jak piszesz. Częste włącczanie klimy nie > zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi z kratek nawiewów. nie wiem czy zauwazyles iz jesli przez dlugi czas nie uzywasz klimy ( np przez zime) po wlaczeniu idzie smrodek przez chwile - pozniej to zanika... nigdy nie musialem odgrzybiac klimy a mam to autko juz ponad 4 latka - moze dlatego ze wlaczalem klime w zimie rowniez -czycilem ja w tym roku profilaktycznie po wymianie nagrzewnicy ale powtarzam nie musialem jej czyscic co roku jak kolega milego uzytkowania oby bez smrodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojacek Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > jestes pewny ze przy 5st C ? nie pamietam ile jest we fiacie... > a moze przy 0 ? Nie, we Fiatach Brava, Bravo i Marea przy sprężarka się załącza od +7 st. C - na pewno! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > Nie, we Fiatach Brava, Bravo i Marea przy sprężarka się załącza od +7 > st. C - na pewno! Tak rzeczywiście jest. Zrobiłem kiedyś następujący eksperyment. Przy temperaturze otoczenia +1 C (termometry w garażu i samochodzie tyle wskazywały) włączyłem przycisk sprężarki i nie było słychać charakterystycznego klikinięcia sprzęgła elektromagnetycznego. Podgrzałem dłonią czujnik termometru w dolnej części prawego lusterka i gdy temperatura doszła do + 5 C słychać było załączającą się sprężarkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 no to w koncu od ilu od +5 czy od +7 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > a jest jakis bezinwazyjny sposob na stierdzenie tego faktu moze > jakim wziernikiem, edoskopem (czy jak to sie nazywa) mozna > sprawdzic To, że na wilgotnym parowniku powstaje hodowla grzybków i bakterii, jest pewne. Obawaim się, że przy pomocy endoskpou, lub innego tego typu urządzenia raczej niewiele nie zobaczysz, bo nie spenetrujesz dokładnie przestrzeni między użebrowaniem parownika. Lepiej podjąć wcześniej działania zapobiegawcze (przynajmniej raz do roku dezynfekacja), bo jeśli z kratek zacznie brzydko pachnieć, to wtedy usunięcie tego nie jest takie proste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > no to w koncu od ilu od +5 czy od +7 ? Umówmy się, że od +6 C w górę. Ale na pewno nie przy 0 C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 16 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > Umówmy się, że od +6 C w górę. Ale na pewno nie przy 0 C. czyli dalej niejasne przy ilu... trudno bedzie okolo 7 za Jackiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gfr Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > czyli dalej niejasne przy ilu... trudno bedzie okolo 7 za Jackiem... tez potwierdzam te 7 st. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzejar Napisano 16 Maja 2005 Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 > Dziś wreszcie zrobiłem dezynfekcję klimy. Robię to raz do roku, > przeważnie zaraz na wiosnę, w tym roku tak jakoś zeszło, że > dopiero dziś udało mi się to wykonać. Staram się nie dopuścić do > wyhodowania, zwłaszcza na parowniku, odpowiednio dużej ilości > pleśni i innych paskudztw. Jeśli doprowadzi się do sytuacji, że > po włączeniu dmuchawy zaczyna śmierdzieć, to tego rodzaju > preparaty okazują się mało skuteczne. Zawsze robiłem to sam > preparatem WÜRTH, ale teraz z ciekawości zapytałem w kilku > serwisach ile taka przyjemność kosztuje. Ceny środka > dezynfekującego + robocizny wahały się od 80 do 120 zł. Pytałem, > jakiego środka do dezynfekcji używają. W 2 serwisach powiedziano > mi, że stosują włoski preparat ZAFFO. Odwiedziłem klika sklepów > motoryzacyjnych i udało mi się kupić ten preparat w cenie 42 zł. > Preparat WÜRTH wtryskiwało się przy pomocy sondy i dyszy rozpylającej > przez kratkę nawiewu przy wyłączonej dmuchawie, albo przez > odprowadzenie skroplin z parownika, natomiast ZAFFO, zgodnie z > instrukcją, podaje się od strony filtra p. pyłkowego. Wkład > filtra trzeba wyjąć, włączyć dmuchawę na max i przez sondę > wypsikać jak najbliżej wentylatora całe opakowanie preparatu > przy częściowo otwartych kratkach nawiewów. Po tej operacji nie > włączać dmuchawy przez kilka godzin, aby nie wydmuchać preparatu > z parownika i kanałów nawiewowych i dać mu czas na unicestwienie > grzybków i bakterii. Ja niedawno za 80 zł zrobiłem dezynfekcję za gazową. jakieś nowe patenty. Autko zamknięte , wewnętrzny obieg , dmuchawa chodzi a w środku urządzonko z nabojem gazowym i tak około 40 minut. Na razie efekt bardzo dobry . Masz rację , że częste włączanie klimy nie uchroni przed mikrobami, ale dobrze jest chyba po zakończeniu chłodzenia właczyc na chwilę na maksa ciepło. Przynajmniej wilgoć im zabiorę ! Bo ciemno i tak mają A i człowiek się aklimatyzuje do otoczenia. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 > ale dobrze jest chyba po zakończeniu chłodzenia właczyc na > chwilę na maksa ciepło. Przynajmniej wilgoć im zabiorę ! Bo > ciemno i tak mają > A i człowiek się aklimatyzuje do otoczenia. > Pozdro Masz rację. Często tak robię. Przed odstawieniem auta do garażu jeszcze w czasie jazdy wyłączam sprężarke, ustawiam dmuchawę na większe obroty, a przed wjazdem do garażu ustawiam temperaturę na max. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 > Masz rację. Często tak robię. Przed odstawieniem auta do garażu > jeszcze w czasie jazdy wyłączam sprężarke, ustawiam dmuchawę na > większe obroty, a przed wjazdem do garażu ustawiam temperaturę > na max. zycze powodzenia w upalne dni troche sie spocisz jak za dlugo dasz nagrzewanie na maxa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 > zycze powodzenia w upalne dni > troche sie spocisz jak za dlugo dasz nagrzewanie na maxa Po pierwsze nie robię tego przy każdym zakończeniu jazdy, bo nie zawsze są ku temu warunki. Poza tym chyba nie sądzisz, że przez ostatnie 10 km przed zakończeniem jazdy przy 30 stopniowym upale włączam ogrzewanie na maxa prz zamkniętech szybach Ogrzewanie włączam np. przed wjazdem do garażu. Tak jak pisał kol. grzejar ma to sens, ponieważ przy parowniku umieszczona jest nagrzewnica i po odstawieniu auta ciepło z nagrzewnicy powoduje szybsze odparowanie skroplin z parownika.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 w sumie spoko ale u ciebie to i tak nie za duzo daje skoro musisz klime czyscic co roku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 > w sumie spoko ale u ciebie to i tak nie za duzo daje skoro musisz > klime czyscic co roku... Dezynferkuję klimę co roku nie dlatego, że muszę, bo śmierdzi, ale robię to dlatego żeby nie doprowadzić do takiego stanu, że zacznie cuchnąć. Moim zdaniem łatwiej jest wcześniej zapobiegać wszelkimi sposobami, aby nie zasyfić parownika, niż później drapać się po głowie i kombinować co z tym smrodem zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 17 Maja 2005 Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 > To, że na wilgotnym parowniku powstaje hodowla grzybków i bakterii, > jest pewne. Obawaim się, że przy pomocy endoskpou, lub innego > tego typu urządzenia raczej niewiele nie zobaczysz, bo nie > spenetrujesz dokładnie przestrzeni między użebrowaniem > parownika. Lepiej podjąć wcześniej działania zapobiegawcze > (przynajmniej raz do roku dezynfekacja), bo jeśli z kratek > zacznie brzydko pachnieć, to wtedy usunięcie tego nie jest takie > proste. no wlasnie... problem w tym, gdy kupuje sie auto uzywan, gdzie wlasciciel nie zawsze pamietal o usunieciu grzyba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 ok nie chce mi sie ciagnac tego watku zrobisz jak uwaszasz osobiscie wole co kilka lat dac auto do kolesi co sie na tym znaja a nie bawic siem samemu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 17 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 > ok nie chce mi sie ciagnac tego watku > zrobisz jak uwaszasz Ja też tak uważam. > osobiscie wole co kilka lat dac auto do kolesi co sie na tym znaja a > nie bawic siem samemu... Każdy robi to co lubi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof48 Napisano 17 Maja 2005 Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 nie wiem czy sie przejmujecie zamiast do zieleniaka to po grzybki na obiadzik do bravki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof48 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > nie wiem czy sie przejmujecie zamiast do zieleniaka to po grzybki na > obiadzik do bravki a jak zakladamy hodowle probna :wypysk: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chevy Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > nie wiem czy sie przejmujecie zamiast do zieleniaka to po grzybki na obiadzik do bravki to tez jakies wyjscie dobre na trase... wygrzebac co sie da, polozyc na silniku, podsmazyc i glodnym nigdy sie nie bedzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.