dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Jako że archiwum właściwie milczy na temat wymiany linek hamulca ręcznego a i ja zapytany o szczegóły wymiany nie dowiedziałem się niczego konkretnego KLIK postanowiłem sam zrobić pseudo fotorelacje z wymiany owych linek. Pseudo fotorelacje, bo zatytułowaną "ja to tak zrobiłem" a nie "tak to powinno być zrobione" i pozbawioną niektórych raczej potrzebnych zdjęć. Do rzeczy. Najpierw odpowiadam na pytania, które sam zadałem w temacie z linka powyżej. TAK - linki da się wymienić bez kanału, choć na pewno na kanale trwało by to 10 minut krócej. Bębnów teoretycznie ściągać nie trzeba bo korek znajdujący się na obudowie hamulca udostępnia nam mocowanie linki. Ja jednak bębny ściągałem i wydaje mi się, że to o wiele ułatwia pracę. Fotorelacja przedstawia wymianę linki lewej ale prawą (którą wymieniłem jako pierwszą) wymienia się właściwie w identyczny sposób. Przed podniesieniem auta zdejmujemy maskownicę hamulca ręcznego, maksymalnie luzujemy linki i zrzucamy je z zaczepów. Następnie trzeba wyjąć zawleczki trzymające pancerze linek. Koła, znajdujące się po drugiej stronie auta niż wymieniana linka blokujemy cegłami, kamieniami czy czymś podobnym. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Wykonujemy typową akcję zmierzającą do ściągnięcia koła. Tzn luzujemy śruby, auto w górę, odkręcamy śruby, zrzucamy koło i widzimy coś, czego się spodziewaliśmy czyli... Odkręcamy 2 śruby 12-tki trzymające bęben (na fotce powyżej już ich nie ma) i ściągamy bęben. I tutaj w zależności od wielkości rantu na bębnie męczymy się od 1 do 30 minut. Ja z prawym męczyłem się właśnie 30 a z lewym 2 minuty . Po zrzuceniu bębna widzimy coś takiego ... co w moim przypadku nazywa się Bendixem (hamulce z ABS-em). O ile nie zrobiliśmy tego wcześniej to teraz pod auto oprócz podnośnika wkładamy solidne klocki. Musimy położyć się pod autem więc w razie zsunięcia się auta z podnośnika dzięki klockom nie zostaniemy wgnieceni w glebę . Nurkujemy pod auto i wypinamy linkę z uchwytów. W przypadku linki lewej są 2 a prawej 3 uchwyty. Lekko pociągamy linkę/pancerz i jeśli pamiętaliśmy o zdjęciu zawleczek od strony kabiny to bez problemu powinna wyjść. Tym sposobem z jeden strony mamy już linkę uwolnioną. Teraz z tylnej obudowy hamulca musimy wyciągnąć mocowanie pancerza. Mocowanie jest wbite w obudowę na wieloklinie więc porządne zalanie mocowania WD40 i kilkakrotne lekkie puknięcie młotkiem od góry i od dołu powinno poluzować to mocowanie na tyle, że dalej będzie się dało je wyciągnąć kombinerkami. Po wyjęciu tegoż mocowania sprężyna znajdująca się na lince wewnątrz bębna będzie na tyle luźna, że bez oporów zrzucimy końcówkę linki z zaczepu umieszczonego pod korkiem znajdującym się w tylnej obudowie hamulca. Korek jest mniej więcej w miejscu zaznaczonym na zdjęciu. Fotki samego korka niestety nie zrobiłem. Starą linkę wedle uznania wyrzucamy lub zostawiamy na pamiątkę. Przystępujemy do założenia nowej linki. Linkę przewlekamy przez otwór w obudowie hamulca i mocujemy na zaczepie pod wyżej wspomnianym korkiem. Teraz głowa pod auto (pod którym oprócz podnośnika nadal muszą znajdować się solidne klocki zabezpieczające) i próbujemy drugim końcem linki wcelować w otwór znajdujący się za dźwignią hamulca ręcznego. Na kanale otwór pewnie będzie doskonale widoczny ja jednak manewrowałem linką ze 2 minuty nim wcelowałem w otwór, znajdujący się gdzieś tam... Teraz musimy (przynajmniej ja to tak zrobiłem) wejść do auta i zaczepić koniec linki o mocowanie, lekko ją naciągnąć śrubą regulacyjną by nie wyleciała z zaczepu i założyć z powrotem zawleczkę trzymającą końcówkę pancerza. Powodzenia. Zdjęcie zawleczki jest proste ale założenie jej z powrotem już nie. Włoscy projektanci muszą mieć bardzo malutkie rączki . Ze środka auta przenosimy się pod auto w celu wpięcia linki w uchwyty. Teraz w tylną obudowę hamulca wbijamy z czuciem końcówkę pancerza. Następnie regulujemy napięcie linek tak, by przy opuszczonej dźwigni koło swobodnie się obracało a na 3-4 ząbku blokowało na amen. Naciąg linek co prawda powinno się sprawdzać gdy oba tylne koła są w górze ale ja ze względu na brak odpowiedniego podnośnika nie mogłem tego zrobić w ten sposób. Skręcamy wszystko i powinniśmy się cieszyć dobrze działającym (czyli przeciętnym w przypadku Punto ) hamulcem awaryjnym. Ja się nim nie cieszę, bo maksymalnie zjechane szczęki i bębny powodują, że mimo maksymalnego dokręcenia śruby regulacyjnej przy dźwigni hamulca, ręczny jest znikomy. Dlatego też niebawem czeka mnie wymiana szczęk, bębnów i jeśli kasy starczy samoregulatorów, które w przypadku Bendixa podobno są drogie. Tak więc z ręcznego chwilowo się nie cieszę ale cieszy kasa zaoszczędzona na magikach. Wymiana linek w moim przypadku trwała 4 godziny. Pracowałem bez pośpiechu z licznymi przerwami na uzupełnianie płynów - wiosna, słoneczno i te sprawy . Wymianę linek wykonałem ja - nie mechanik, amator. Dlatego też jeśli coś zrobiłem źle proszę o uwagi - nie chcemy przecież by inni moje błędy powtarzali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi82 Napisano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 Foto 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
junitar1 Napisano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 zdjecia dodawaj w jednej wiadomosci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 dla ułatwienia pracy można odkręcić dźwignię, i poluzować śrubę naciągu linek a zdjęcia jak już musisz w osobnych postach to litości, przynajmniej w drzewku dodawaj, a nie tak jak wyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikingpk Napisano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 No i bardzo ładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thomas_T Napisano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 > No i bardzo ładnie szczeki juz sie cienki powoli robia .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
motyl Napisano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2007 dobra robota nowy wydech widzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemmist Napisano 16 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 bardzo fajny opis chyba zmobilizuje mnie do wymiany linki w moim brzydalu, a również nie mam kanału Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kryniooo Napisano 17 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm........................ Tak przy okazji ..... ot ręczny zniknol ( znikal stopniowo coraz sabiej trzymal ) .... ---regulacja przy lewarku sie skończyla ( podciagnolem na max-a do momentu gdzie juz sie nieda skręcić srubę ... ) .... ---bębny , tarcze ,linki , szczęki mają 30-35 kkm .... obecnie przy maxymalnym skręceniu regulacji przy lewarku , po zaciagnięciu recznego " uchwyt " ( tam sie zaczepia linki ) metalowy dotyka podstawy dzwigni recznego co uniemożliwia zaciągniecie do "końca " .... czy istnieje jakis sposób "skrócenia linek " ? czy istnie jakaś regulacja linek oprócz "śruby" pod lewarkiem ? ???? fajna fotorelcja pozdrawiam alllllll Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
771025 Napisano 19 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 > czy istnieje jakis sposób "skrócenia linek " ? tez sie kiedyś nad tym zastanawialismy z ojcem (mielismy oboje MK1), ale nie dało rady trza było wymieniać na nowe > czy istnie jakaś regulacja linek oprócz "śruby" pod lewarkiem ? nie znalazlem, jedyna regulacja to wymiana szczek/bębnów na nowe , choć 35 tkm to malutko, moje oryginały wytrzymały 100 tkm - ile masz przejechane ? Aha ratowałem sie jeszcze w ten sposób, że w miejsce gdzie zaczepia się linkę do lewarka (na końcu zgrubienie linki - powiedzmy odbojniki) wkładałem podkładki przepiłowane żeby dało sie przełożyć przez linke (2-3 szt). Ciężko to utrzymać i skęcić zeby podkładki nie wypadły, ale da rade. Na początek wystarczy i ręczny jest lepszy, a później to zostaje tylko wymiana szczęk/bębnów) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kryniooo Napisano 20 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 ---o zgrozo mam jakieś 20 KKM .... ---linki za pomocą "kombinowaną " skróciem ( zaciski do linek ) ale to nic niepomoglo , linki ful napięte a ręczny delikatnie czuć tylko .... ---jakies felerne szczeki zalożylem poprzednim razem z tego wychodzi ( intercars , firma 4-cośtam ....zielone pudelko ) ... ---ot w poniedzialek wymienia , ale znów kupilem szczęki "niewiadomego pochodzenia " karcher - karher coś na ka .... sprawdzimy , sprawdzimy ... ---podejrzewam iż mogla ( maloprawdopodobne ) pójśc obejma od ręcznego na szczękach .... pozdrawiam alllllll Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiat Napisano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 to i ja dopisze swój problem. Byłem na badaniu technicznym i odmówili mi wbicia bo prawy hamulec ręczny wogóle nie łapie. Zdjąłem bęben i zauważyłem, że jedna szczęka się rusza a druga nie podczas zaciągania dźwigni. Nie wiem czy tak ma być. Jeśli nie to czy można jakoś podkręcić linkę, czy to może być linka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ybocar Napisano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 > to i ja dopisze swój problem. Byłem na badaniu technicznym i odmówili > mi wbicia bo prawy hamulec ręczny wogóle nie łapie. Zdjąłem > bęben i zauważyłem, że jedna szczęka się rusza a druga nie > podczas zaciągania dźwigni. Nie wiem czy tak ma być. Jeśli nie > to czy można jakoś podkręcić linkę, czy to może być linka ? zapieczony tłoczek dziś robiłem mały przegląd przed przeglądem za tydzień i oglądane były wszystkie hamulce, w tylnych obu właśnie było jak u ciebie ściągasz osłonkę tłoczka i WD40 w ruch, trzeba je pomęczyć/rozruszać (technika dowolna), u mnie sie udało, ręczny brzytwa , myślałem nad wymiana ale póki nie ciakna to zostawię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiat Napisano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 nie wiem czy to tłoczek, bo hamulec nożny jest ok. A czy to normalne ze jedna okładzina sie rusza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 > nie wiem czy to tłoczek, bo hamulec nożny jest ok. A czy to normalne > ze jedna okładzina sie rusza? tak,normalne Samoregulator pewnie powiedział papa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiat Napisano 1 Maja 2007 Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 A że tak zapytam samoregulator to zapewne ten kawałek metalu? Więc jak on może się zepsuć? Zauważyłem też tam taką przekładnię z ząbkami i jak wezmę w jedną stronę do końca to mogę założyć bęben a jak chociaż minimalnie w drugą to już nie mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 1 Maja 2007 Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 > A że tak zapytam samoregulator to zapewne ten kawałek metalu? Więc > jak on może się zepsuć? Zauważyłem też tam taką przekładnię z > ząbkami samoregulator to ta "przekładnia z ząbkami" +ten kawałek metalu. Ząbki się mogą wyjechać ,i bardzo czesto się tak dzieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiat Napisano 1 Maja 2007 Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Czyli zapewne ten element jest do wymiany. Jest on ruchomy podczas pracy hamulca ręcznego? Mam jeszcze pytanie co do regulacji. Czy jest gdzieś jakaś śruba do regulacji linki? Wlazłem pod samochód i nic nie zauważyłem, w środku natomiast po zdjęciu konsolki od ręcznego jest jakaś śruba ale nie można jej przekręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.