donpedro Napisano 19 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2019 Zauważyłem w nadkolu przewód elektryczny który łączy(ł) się z metalową obejmą na wlewie paliwa, a ta metalowa obejma łączy(ła) się z nadwoziem. Szkopuł w tym, że ta metalowa obejma rozsypała się z przerdzewienia (na nadwoziu rdzy brak). W efekcie przewód wisi niepodłączony, ale wszystko działa prawidłowo. To jakiś dodatkowy przewód masowy do odprowadzania ładunków elektrycznych na nadwozie? Ale dlaczego akurat przy wlewie paliwa (bak jest plastikowy)? Można bezpiecznie bez tego jeździć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 19 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2019 Już sam sobie odpowiedziałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 19 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2019 Godzinę temu, donpedro napisał: To jakiś dodatkowy przewód masowy do odprowadzania ładunków elektrycznych na nadwozie? Ale dlaczego akurat przy wlewie paliwa (bak jest plastikowy)? Można bezpiecznie bez tego jeździć? Żeby przy nalewaniu Ci nic nie zaiskrzyło...?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 24 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2019 O ile dobrze pamiętam w Astrach I była nawet akcja serwisowa dokładania takich opasek uziemiających. Bo się zdarzyły przypadki pożaru podczas tankowania. Ale to było ponad 20 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.