Skocz do zawartości

MARS

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 561
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez MARS

  1. Kolego @@MARS, skoro chcesz się tak bawić, to się baw, ale nie oczekuj o kogoś pomocy.

    Ile zostało Ci przyznane %trwałego uszczerbku ma zdrowiu?

    Na jakiej podstawie domagasz się odszkodowania? Masz oświadczenie tej kobiety, czy nie?

    Jak to możliwe, że przeciwko tej kobiecie nie toczy się żadne postępowanie?

    Odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie, przeczytaj raz jeszcze mojego poprzedniego posta, ale tak bez pychy i złośliwości, a może wtedy zrozumiesz jej sens.

     

    Czyli jednak się ośmieszyłeś :facepalm: . Ty nawet nie zrozumiałeś tematu tego wątku. Sprawa dotyczy tylko i wyłącznie kosztu naprawy uszkodzonego motocykla. Reszta roszczeń jest już ogarnięta.

    Czekałem, aż w końcu napiszesz ( ty i twoi "przytupacze" ) co takiego jeszcze prawnik by ugrał w sądzie w tym konkretnym przypadku. I co, i nic- kolejny wątek na AK, w którm udzielili się krzykacze. Brawo wy  :no: .

  2. Kolego, chyba Cię trochę poniosło, także warto starać się panować nad emocjami, tym bardziej jeśli chcesz czyjeś pomocy.

     

    Widzę, że teraz bawisz się również w lekarza. Żenada.

    Życzę Ci powodzenia w załatwianiu jakichkolwiek spraw, skoro chcesz uzyskać poradę bez dokładnego opisania sprawy, dokładnego określenia roszczenia, opinii biegłego, itd.

     

    Widzę, że nadal nie rozumiesz. 

    Gwoli ścisłości dawno temu przeczytałem opis Twojej sprawy, która sam relacjonowałeś.

     

    Tak, tak i dlatego chciałeś akta sprawy...

    Chcialeś 3 tys zł to masz tyle, a TU zapewne się cieszy, że miało za przeciwnika osobę, która była zobowiązana do wykazania poprzedniego stanu motocykla.

     

    Nie znasz się. Te 3 tysiące, to kwota, którą TU Generali nie zapłaciło za uszkodzone części. Nie było innych uszkodzeń na motocyklu. Tylko tyle można maksymalnie żądać od TU Generali. Potwierdził to biegły w swojej opinii.

    Jak nie masz pojęcia jak coś zrobić to kieruj pytania do osób, które mają pojęcie w danej dziedzinie.

     

    Wszystkie potrzebne mi informacje potrafiłem uzyskać. Wygrana procesu cywilnego z TU Generali jest tego potwierdzeniem.

    PS. Zanim kogoś będziesz starał się ośmieszyć, pomyśl najpierw czy masz ku temu podstawy i przeczytaj raz jeszcze mojego posta, zanim zechcesz z czymś wyjechać :)

     

    Każdy, kto przeczyta ten wątek od razu zauważy osoby, które się ośmieszają. Nawet nie muszę wymieniać...

    Jeszcze dwie rzeczy. Sprawczyni nie ma/miała sprawy karnej?

     

    Nie miała. Nawet nie dostała mandatu.

    Co do akt - jak rozumiem lezysz się przez fora internetowe bez dostarczania lekarzowi dokumentacji medycznej?

     

    Moja sprawa jest z tych "prostszych". Wszystkie niezbędne informacje ujawniłem. Do tej pory nie napisałeś, co mogłem jeszcze wywalczyć w tym zakresie...

  3. Po co z nim gadasz?  ;]

    Wyraznie widać że koledze zdarzyło się napisać niefortunny komentarz i zamiast grzecznie przeprosić brnie... :no:

     

    Właśnie widzę, że najważniejsze na AK ( bo w normalnym życiu spotykam normalnych ludzi ), to wyjeżdżać z durnymi tekstami. Oni nawet nie zrozumieli mojego pierwszego postu.

    W sumie ten wątek akurat nie jest do nich skierowany, więc mnie to lotto.

  4. Zapewniam Cię, że wiedza z zakresu prawa cywilnego i postępowania cywilnego jest wystarczająca, żeby w takiej sprawie uzyskać zasądzenie zgodne z żądaniem powoda. 

     

     W tym przypadku nie wystarczyła- Sędzia musiała oprzeć się na opinii biegłego. Proszę nie brnij dalej, bo piszę z doświadczenia w sądzie, więc piszesz bzdury.

     

     

    Jak widać nie masz pojęcia o czym piszesz. Dobitnie na to wskazuje stwierdzenie o odrzuceniu części pozwu. Mylisz odrzucenie z oddaleniem, a to zasadnicza różnica.

     

    Brawo ty! Wiadomo, że chodzi o oddalenie części pozwu.

     

    Koszt biegłego jest bez znaczenia - fachowiec zrobi tak, że ten koszt w 100% poniesie pozwany. Ty ryzykujesz - fachowiec nie.

     

    Bzdura. Odpowiedz, czy jeśli Sędzia oddali część pozwu, to i tak pozwany zapłaci 100% kosztów? Czekam.

  5. @akuqu, po 1 trudno porowywac wymianę żarówki do poważnej naprawy samochodowej,a tym bardziej prowadzenia sprawy sądowej. Autor tematu cieszy się, że "wygral", a może się okazać, że jego wygrana jest kompletna porazka w sprawie i o to tutaj chodzi, a nie ze nie dał zarobić adwokatowi, bo być może adwokat w ogóle być go nic nie kosztował.

    Tak jakby pisać na forum, że sam sobie wykonałem operację bez udziału lekarza. Co kto woli :)

     

    Napisz dokładnie, co masz na myśli z tą "porażką w wygranej sprawie". Proszę o konkret.

  6. Nie są rozliczane procentowo. Sąd zasądza tyle ile się należy, a jak ktoś chce więcej, to oddala. 

     

    Sąd oddala to, co się wg niego nie należy i obciąża powoda kosztami w tej części.

     

    Sęk w tym, żeby wiedzieć ile żądać. No i tu przydaje się fachowiec. 

     

    Akurat w znanym mi przypadku adwokat/radca prawny w niczym by nie pomógł. To była wiedza z całkowicie innej dziedziny.

     

     

     

    A co ma piernik do wiatraka ?

     

    Jeszcze raz to napiszę: koszt biegłego w zasadniczy sposób podniósł koszt tego procesu. Jeśli jakaś część pozwu zostanie odrzucona, to powód może nieźle się zdziwić kosztami. Oczywiście pozwany zapłaci o wiele wyższe koszty.

  7. Bzdura. Po wygraniu sprawy sąd zasądzi zwrot kosztów. Czyli za Twojego adwokata zapłaci przeciwnik.

    A to już inny problem. Jak z drobną sprawą idzie się - typowo po Polsku - do najlepszej, największej kancelarii mieszczącej się w najbardziej prestiżowym miejscu Warszawy, to efekt nie może być inny - dla nich taka sprawa jest sprawą bez znaczenia i wysyłają na nią delikwenta, który do niczego się nie nadaje.

    Trzeba iść w odpowiednie miejsce. Przecież ze skróceniem spodni nie walisz do samego Lagerfelda, a do osiedlowego punktu krawieckiego.

     

    A może był byś bardziej skrupulatny i napisał, że takie sprawy "rozliczane" są procentowo. Wszyscy by się dowiedzieli, że jak w jakiejś części pozew będzie uznany, a w pozostałej oddalony, to wygrywasz procentowo i MUSISZ pokryć z własnej kieszeni ten przegrany procent. Im większe koszty postępowania, tym ten procent może być bardzo duży i okaże się, że sam musisz zapłacić więcej niż kwota sporu. Koszt opinii biegłego przewyższył u mnie kwotę sporu. Prawnik załatwi coś taniej??? Nie! I co, nie jest tak różowo, nie?

    Wiem, że zabrałem ci chlebek, sorry :skromny: .

     

    "Wysyłają na nią delikwenta, który do niczego się nie nadaje."- pozostawię to bez komentarza... :no:

  8. Z praktyki w 95% TU nie odwołują sie od wyroków w pierwszej instancji, chyba że mają bardzo mocne przesłanki. No ale ja mam głównie styczność ze sprawami o odszkodowania z OC i AC na mieniu, nie wiem czy tu nie chodzi czasem o sprawy zdrowotne.

     

    Nie chodzi o sprawy zdrowotne. TU Generali zapłaciło ASO Kawasaki zbyt mało w porównaniu do faktycznego kosztu naprawy uszkodzeń powstałych podczas tego wypadku. Wszyscy świadkowie zeznawali na moją korzyść. Biegły tylko przeważył szalę i Sędzia podjęła słuszną decyzję- zwyciężyła prawda. TU Generali pomawiało mnie nawet o generowanie uszkodzeń po wypadku- tu źle trafili, bo z zasady nie lubię, jak ktoś w sposób bezczelny kłamie. Miałem pieniądze i większą część za naprawę motocykla zapłaciłem sam, zresztą musiałem to zrobić, bo podpisałem takowe oświadczenie przed jego naprawą.

  9. Z ciekawosci, ile czasu poswieciles na to wszystko?

     

    Kilka dni na napisanie pozwu, zgromadzenie świadków i wydrukowanie zdjęć. Pozew złożyłem w czerwcu '15. Odbyły się trzy rozprawy- październik, grudzień i teraz w maju. Na pierwszym posiedzeniu przesłuchano moich świadków, na drugim świadka TU Generali. Przed trzecią rozprawą biegły wydał opinię i na niej zapadł wyrok. Wszystko w wolnym czasie, dla przyjemności udowodnienia komuś, że się myli.

  10. Wiem, że to jest AK i... spodziewałem się, że takie zdania tu padną. Jednak... nie macie racji ( piszę to do malkontentów ). Po pierwsze, skoro sprawa musiała trafić AŻ do sądu, to znaczy, że nie jest łatwa. NIKT przed ogłoszeniem wyroku nie jest na 100 % pewien, że wygra. Według was przeprowadzenie sprawy cywilnej jest niesłychanie dużym wyzwaniem- dla mnie nie było. W dodatku reprezentowanie przez adwokata kosztuje. Jeśli bym przegrał, to ja muszę mu zapłacić, nie internetowi "specjaliści". W Sądzie pierwszej instancji moje starania wystarczyły- i tylko dlatego stworzyłem ten wątek na MK- aby wzmocnić te osoby, które się wahają przed tym krokiem ( sami piszecie, że ludzie odpuszczają ). Po drugie uświadomię was, że pełnomocnika mogę wziąć na kazdym etapie, czyli jeśli TU Generali się odwoła, to wtedy zdecyduję, czy nadal samemu to prowadzić.

    Podsumowując- zanim znów zaczniecie pisać bzdury o oszczędzaniu na adwokacie, to zastanówcie się, czy nie obrażacie swoich nauczycieli...

    • Lubię to 1
  11. W sumie, to na razie straciliśmy 1 rok, bo dopiero w czerwcu '15 złożyłem pozew. Problem byłby, gdybym nie miał kasy na naprawę motocykla i musiałbym czekać na uprawomocnienie wyroku.

  12. Podejrzewam,że nie stoi nic na przeszkodzie, by stworzyć silnik 0.7L o mocy 120KM. 2 turbiny i po sprawie.

    Następnie wsadzić takie coś do segmentu C lub D.

    Pytanie tylko o żywotność takiego zestawu oraz o to jak to pojedzie jak padnie turbina lub 2. Dojedzie o wlasnych silach do ASO? Czy mocy zabraknie i jedynie na pierwszych 2 biegach bedzie miec sile.

     

    Umiesz czytać ze zrozumieniem? Jeśli czasami ci się to udaje, to przeczytaj po raz tysięczny tytuł tego wątku.

  13. Moim zdaniem, żeby się o czymś wypowiadać, to trzeba to poznać. Najzagorzalsi przeciwnicy ecoboosta 1,0 swoje sądy przedstawiają na podstawie obrazków. To tak, jakby dyskutować o długości ptaka na podstawie zdjęcia z dowodu osobistego. Jeździłem wolnossącym 1,6 125KM i ecoboostem 1,0 125 KM. Wybrałem ecoboosta. Nie żałuję. Wybrałbym ponownie.

     

     

    Sami inżynierowie i konstruktorzy...

  14. Wczoraj odbyła się trzecia rozprawa.

    Wyrok w pierwszej instancji na moją korzyść! TU GENERALI przegrało!!! Czekam na uprawomocnienie lub odwołanie. Chętnie zakończę już tę farsę, ale jeśli TU GENERALI zechce się bawić dalej, to jestem gotowy!
    Zawsze trzeba walczyć o swoje, tym bardziej, gdy prawda jest po naszej stronie.  :oki:

    • Lubię to 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.