Skocz do zawartości

radar16v

użytkownik
  • Liczba zawartości

    569
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez radar16v

  1. > A co zlego jest w nazwie? A no, wyobrażam sobie dialog: - czym jeździsz ? - Reno Kaptur - Poza tym, to nic złego w nazwie
  2. To w ramach rewanżu może VW kupi w końcu Alfę Romeo i marka odżyje tak jak Lamborghini. Bo to co teraz klepie Fiat pod marką Alfy to pożalsięboże ...
  3. > kolego Radar : nie wiem czy ja mam farta ale nic nie skrzypi ani u mnie ani w alfach ktore > ogladalem przed kupnem... Auto serwisowałem w ASO, na gwarancji wymieniali mi wahacze bo skrzypiały. Wiec jeśli producent nie potrafi sobie z tym poradzić, to chyba nie jest to normalne. Napisałem jaka sytuacja jest u mnie. Ponieważ dla osoby która chce kupić Alfę 156 za 'kilka złotych' a później będzie musiała ładować co roku kasę w nowe wahacze ( oczywiście zależnie od przebiegów ) - może to mieć znaczenie. Mimo że moja 156-ka jest dobrze doinwestowana, to i tak nie odwdzięcza się tym czym powinna, bo zawieszenie jest w niej takim materiałem eksploatacyjnym jak olej i filtry. Więc przyjmując taki punkt widzenia, to wszystko ze 156 jest w porządku PS Nawet jedem mechanik mi powiedział, że za bardzo się z nią pieszczę i powinienem więcej jeździć po dzuirach, to wtedy jak się zawias tyłucze i nabierze luzów, to przestanie skrzypieć.
  4. Nic dodac, nic ująć. Dlatego napisałem, że jak ich założenie budżetowe się nie sprawdzi, to znajdą inny sposób na dojenie kierowców. Podniosą oplaty za drogi, zwiekszą ilosc płatnych odcinków, wiec i tak kazdy kierowca sie dorzuci ministrowi finansów.
  5. > Nie mam zamiaru ich dofinansowywac. > Chyyba zrobie takie naklejki na samochod - NIE DOFINANSOWUJE DZIURY BUDZETOWEJ I JEZDZE ZGDNIE Z > PRZEPISAMI A myslisz że to coś da ? Jak zobaczą, że nie daje to zamierzonych efektów to zrobią płatne drogi lokalne i wtedy to juz chyba pozostanie kupić sobie rower albo helikopter, tudzież przeprowadzka do Chin
  6. eeee tam, panikujecie Panowie. Wystarczy sobie zamontować wynalazek ,który chowa tablice rejestracyjne po naciśnięciu pstryczka. Do tego pióro wycieraczki tak ustawione że zasłania naklejkę na szybie, do tego ciemne okulary oraz peruka, szminka na usta i mogą mnie cmoknąć w rowek
  7. > Czy przestrzegasz przepisu, że na czerwonym się stoi? Na czerwonym wciskam gaz do dechy > Czy przestrzegasz przepisu, że na ograniczeniu 50km/h jedziesz nie więcej jak 50km/h? Przeważnie jadę 2x więcej > Jak pojedziesz na czerwonym i dostaniesz mandat to będziesz się wykręcał, że to jechał wujek, żony > syn rodzony matki Kryśki z Berlina? Nie z Berlina, tylko z Sydney > Po co stoi ograniczenie do 50? vs Po co stoi sygnalizator świetlny? Żeby inni uważali gdy ja jadę PS Jakie pytania takie odpowiedzi.
  8. Swiat sie zmienia ... z czego nalezy sie (chyba) cieszyc. Kiedys, dajmy na to, SONY byla fimą postrzeganą pozytywnie pod względem jakości i renomy, a SAMSUNG ( firma chyba koreańska ) raczej nie cieszył się uznaniem. Dziś jak jest - każdy widzi, słowo Galaxy większości ludzi nie kojarzy się z kosmosem czy modelem samochodu , tylko produktami SAMSUNG'a. Więc nawet jeśli dziś Chiny mają jeszcze trochę do nadrobienia, to nie znaczy że za jakiś czas nie będą narzucać standardów jakości. Zwłaszcza że EU nie może się określić, co tak na prawdę chce osiągnąć, a USA napełnia swoją bańkę finansową dodrukowując kolejne pieniądze, Rosja praktycznie przeslała się liczyć. Natomiast Chiny prą konsekwentnie do przodu. Życzyłbym sobie żeby choć w części Polska się tak rozwijała jak Chiny. Ale tu jest drugie dno, Chiny wypinają się na ekologię i prawa patentowe, ale dzięki temu mogą 'wchłaniać' obce technologie.
  9. > po prostu silnik nie do zaje...nia > .... > przeszkadza to wadliwie zaprojektowane zawieszenie , O to to
  10. Co do zawieszenia pozwolę się nie zgodzić. Nie prawdą jest, że jak się dba .... Zawieszenie u mnie nie zdąży się użyć, bo wcześniej zaczyna skrzypieć jak stary tapczan. Nie jest to efekt wytłuczenia, tylko po prostu Włosi źle je zaprojektowali. Wsyd wtedy tym autem jeździć, dlatego IMHO zawieszenie dyswalifikuje to auto. PS. Chyba że V6 ma inne wahacze (wolne od tych bolączek) niż JTD'ki PS2. Tylko nie piszcie Panowie zaraz jak to "wspaniale się Alfa 156 prowadzi", bo wystarczy się przejechać Focusem
  11. > Jak podała niedawno GDDKiA w Opolu, prawie 40 procent dróg krajowych na Opolszczyźnie jest w złym > bądź niezadowalającym stanie technicznym. Mimo wszystko chcielibyśmy wyremontować i > przebudować przynajmniej tyle samo dróg co w tym roku - mówi Bolesław Pustelnik, dyrektor > opolskiego oddziału GDDKiA, który podsumował rok 2012 na drogach krajowych regionu. > A potrzeby są olbrzymie. Z nieco ponad 855 kilometrów dróg krajowych w województwie opolskim aż > 16,5 procent jest w złym stanie technicznym, a 22,1 procent w niezadowalającym. W dobrym jest > 61,4 procent. > - Żeby w ciągu trzech lat zniknęła nam pozycja "drogi w złym stanie, co roku musimy remontować i > przebudowywać co najmniej 100 kilometrów - tłumaczy Bolesław Pustelnik. > Pozostaje pytanie czy mieszkańcy Opolszczyzny mogą się cieszyć z 60% w dobrym stanie, czy też > smucić się z 40% DK do remontu? > www.gddkia.gov.pl Ogólnie rzecz biorąc jest w miarę dobrze, zwłaszcza że pod Opolem mamy autostradę, ale są na opolszczyźnie gminy gdzie drogi są faktycznie tragiczne. Takim "zadupiem" jest na przykład Olesno. Wjeżdżając tam od razu się to "odczuwa" Czyli generalnie ważniejsze trasy są w dobrym stanie, IMHO jedynie prowincja nie trzyma standardu Choć dawno nie jeżdziłem na trasie Opole - Nysa, bo tam też nie było za dobrze, mimo że połączenie komunikacyjne dość ważne w rejonie.
  12. Temat juz pewnie nieaktualny, ale dorzuce swoje 5 groszy .... Moja 156 była kupiona w salonie w PL (MK 04) czyli tak zwana - po lifcie. Auto bardzo ładne - nie ma się czego czepiać. Xenon na owe czasy też robił swoje, bo wzbudzała respekt na autostradzie Środek: bez skóry, bo nie jestem jej zwolennikiem w samochodzie. Fabrycza (chyba) alkantara sprawdza się dobrze i jest miła dla oka oraz w dotyku, a także w codziennej eksploatacji. Zero problemów z elektroniką samochodzu. Klimatronik również bezproblemowy. Aczkolwiek czasami potrafi przestać grać któryś głośnik, gdy muza się cicho z nich "sączy" - trzeba wówczas pogłośnić radio (fabryczne) i wszystko wraca do normy. Często po uruchomieniu silnika głośność ustawia się na 30 - jest to dość irytujące, bo jest po porstu za głośno Wracając do slinika - wymiany oleju itd - co 10.000km - cały czas Selenia WR. Średnie (realne) spalanie, a nie to co pokazuje komputer, nie przekracza 7l/100km - ale to zasługa jazdy w trasie. Choć i w trasie,jak dostanie w palnik, to potrafi pochłonąć 9 litrów. ALE za to komputer zaniża spalania o jakiś 1 litr ! Więc to co pokazuje można swadzić między bajki. Tempomat niestety działa tylko do 190km/h - powyżej tej prędkości trzeba ugniatać pedał gazu. Ale to mały pikuś Ogólnie auto daje frajdę z jazdy i to jak się zbiera (przyśpiesza) mino swojego juz leciwego wieku, daje jeszcze powody do radości. Zwłaszcza że potrafi 'leczyć" mocniejsze fury (tzn takie mające powyżej 170KM )- bo nie jest tak ciężka jak nowe auta, np 159. Silnik JTD 16V - praktycznie bezobsługowy, a w palnik dostaje równo i regularnie - nie do zajechania Nalatane ma prawie 270.000 km. Turbina pierwsza, skrzynie biegów/sprzęgło/dwumasa: nieruszane - jak na mnie to na prawde spore osiągnięcie, zwłaszcza że biegi zmieniam szybko i czesto na półsprzęgle. Przez co poduchę pod skrzynią zmieniam, mniej więcej raz do roku. Auto ekonomiczne, dość ciche. Tak więc moznaby stwierdzić że auto marzenie, ale otóż NIE. Zawieszenie to jakieś nieporozumienie. Wahacze (TRW) wymieniam przynajmniej raz w roku. I bynajmniej nie przez zurzycie, tylko ich skrzypienie. Zwłaszcza górne. Choć ostatnio wytrzymały pół roku. To skrzypienie psuje cały urok tego samochodu. Mechanicy rozkładają ręce - nie mają pojęcia co założyć żeby to nie skrzypiało. Dochodzi do tego ASO. Przestałem serwisować ją jakiś rok temu w ASO, bo spostrzegłęm się że oszuści kasowali mnie za części jakie były na gwarancji. Więc to poniekąd kolejny gwóżdź do trumny. Jednak ponieważ te auto są już prawie nic nie warte, bo ceny giełdowe to kilkanaście tysięcy, więc pewnie ma już u mnie dożywocie. 17" felgi na codzień i polskie drogi to niestety fatalne połączenie. Prostowanie felg co kilka miesięcy gwarantowane. Natomiast 16" - daje radę i przy tym rozmiarze już stresu nie ma PS Jeszcze jedno. Może to przez to że auto stoi pod chmurką, a może nie, ale na tylnej klapie pojawił się bąbel - centralnie u dołu - element 100% fabryczby, więc nie ma mowy o jakiejś niefachowej naprawie. Tam lubią wisieć krople wody, a zimą sól ... i wiadomo. Więc do tego raczej się nie czepiam. Reasumując - w swoim życie miałem już kilkanaście samochodów, różnych marek. Ale tak skrajnych emocji nie wzbudzało we mnie żadne inne auto. No może poza A6 - tam elektrnika potrafiła mnie doporowadzić do szału. Więcej skwituję to tak :Nigdy więcej Alfy (Tylko nie mieszać do tego Gtv, bo to całkiem inna historia )
  13. > Witam się tu - Gliwice - Alfa 166 - kącikowicz Stilonowy. Cześć Gliwice, dobrze Cię słychać, odbiór
  14. > Spider 3-serii z 89 roku po kompleksowym odrestaurowaniu - w trakcie > dopieszczania paru drobiazgów Widze ze juz sobie zanabyles bulwarową zabawkę. Fajna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.