Lysy1980

> Jako, ze mi meganke potlukli, bede mial blotnik przedni do wymiany. Duzo z tym roboty? > Nie zamierzam bawic sie w malowania, ale bede chcial znalezc na szrocie auto o podobnym kolorze i > przelozyc blotnik, i moze zderzak... przekładałem błotnik w Clio to nie było dużo roboty Kupiłęm podobny rocznik ten sam kolor i nie było różnicy w kolorze

> jezdze i jezdze juz kurde 3 tygodnie i nic nie wybuchło... nie odpadło... > musi byc cos nie tak z tym francuzem lepiej zdaj relacje jak tam się sprawuje plusy i minusy bez foto się nie liczy

> zdobylem kierownice i wlacznik... > pytanie jak zdjac airbaga, bo nie widze zadnych śrubek w kierownicy i jakie kolory przewodow > powinna miec kostka tempomat/limiter i gdzie jej szukac? może jak w megane ?

> Jest , 50kkm bez awari > Tak ogladam megane II ok 2007r w PB,sa tanie ,ale kupa palstiku w desce i nie wiadomo jak z > awariami ,megane na megane ojciec by mnie z domu wyrzucił ja bym chciał taką coś koło 2006-2008 rok 5d lub kombi

> Acha, bardzo wrażliwe na regularne zmiany oleju oraz jakość paliwa. Wyczuwalnie lepiej chodził > (słuchowo) na ropie z BP niż na NO NAME`ie z Carrefoura. > Olej zmieniałem co 10kkm, auto żony więc musiałem dopieszczać. > W obecnej Astrze np. nie zmieniam w ogóle a ile miało nalatane ?

> K9K sprawują się różnie w zależności od wersji, > mocniejsze odmiany mają problemy z obracającymi się panewkami itp. Dodatkowo silniki te zabija > wygórowany okres pomiędzy wymianami oleju silnikowego. Interwał co 30 tys jest zabójczy na > dłuższą metę. > Mam najsłabszą wersję K9K, silnik rewelacja, spalanie w zimę w mieście około 5 litrów, w trasie > poniżej 4 to nie problem. Olej wymieniam co 10 tys km, mam nadzieję, że pojeździ, jesli nie to > odszczekam to co dobrego o nim napisałem Mialem taki sam i tez olej wymieniłem co 10 tys

> To powiem tak - nie kupiliśmy go ponieważ z zewnątrz wszystko ładnie ale jak podłączyli Clipa to > wyszło że jest problem z poduszkami i nie łączy się ze sterownikami wtrysku i dlatego > zrezygnowałem bo jak mam kupić i pakować kasę w naprawę to mi się to nie opłaca. Jutro > jedziemy oglądać Peugota 206 2.0hdi oraz Clio 1,2 benzynę dam znać jutro jak mi poszło Szukał bym clio w benzynie Pamietaj ze zawsze taniej naprawic niz diesla

> Kolego na Elmie nie odczyta dlatego wkleiłem link do interfejsu VAG KKL i w połączeniu z DDT2000 > można zdziałać prawie wszystko. Linke do najnowszej bazy 680mb mogę podać na prv. to ja poproszę o info

> Nie chcę Cię martwić ale ja ostatnio zrobiłem amorki z przodu, łożyska amorków i drążki, do tego > przegląd olejowy, filtr kabinowy itp. i 1700 poszło sie paść > Pierdoły typu przerwana wiązka w klapie robię sam. jop wiem ale jakoś w Clio co chwilę mi się coś zużywało Pewnie po zimie będę robił tuleje z tyłu bo się powoli odzywają więc nie ma tak że jeździ się za darmo

> Ty nie jedź z mechanikiem, bo on g... zobaczy tylko umów się do ASO albo chociaż do jakichś speców > od renówek - jeśli jesteś naprawdę zdecydowany na to auto. > ASO znajdzie sporo usterek, i musisz się z tym liczyć i szczególnie nie zrażać nimi, ale na ich > podstawie ocenisz jaka jest szansa na poważniejszą naprawę. > W turbo dieslu jest parę elementów o których pisał Łysy (który w Cilo wygrał kumulację ) które są > mocno drogie jak sie posypią. Zapomniałem dodać ze bez clipa bym nawet nie pojechał oglądać takiego dci. W kompie pewnie sporo informacji sie znajdzie. A mechanik gowno zobaczy jak nie bedzie mial clipa

> Wymiana dwóch dmuchawek w krótkim czasie świadczyłaby zgoła o czymś innym... No offence Tak tak wiem ze tu najlepsi psychologowie i znawcy wiec nie dziwi mnie ten tekst Był czas sie przyzwyczaic > Ja nie ufam nikomu prócz własnej matki A ja zazwyczaj ufam innym i jak za razie za duzo razy sie nie przejechałem

> No właśnie najczęściej dożywają dwusetki... Zależy od mocy jeszcze. Ale przecież Clio miałeś nie > jakoś mocno wysilone. No wlasnie i jak popytasz sie ludzi którzy robią te auta to ci kazdy powie ze max po 100tys z hakiem > I to nowe były, a nie jakieś regenerowane? A co ja napisałem ? Napisalem ze byly nowe czy regenerowane ? Za kazdym razem kupowalem nowe i sam odbieralem w intercarsie. > Pytam bo mam 110 kkm i chcę wiedzieć co mnie czeka ;-) No jak by ci powiedziec to zależy ktory rok i jaki siknik. Bo jak podobny tak jak ja miałem to koniec oszczędności bo to co zyskasz na oszczednosci paliwa wydasz 5 razy tyle na serwis > Wow, nigdy tyle nie czekam, puszczam na niskie obroty, kilkanaście sekund i gaszę. Jak widać po moim przypadku wcale wiecej to nie pomogło na żywotność. I teraz odpukac moja megane jezdzi bez awaryjnie i wydalem mniej kasy niz w ostatnich latach na clio

> No wszystko zgoda, ale jak znam życie to przewody olejowe turbo zostały stare, a to powoduje że > mógłbyś jeszcze i dziesięć razy sprężarkę wymieniać, a kolejne interwały byłyby coraz krótsze. Co jak co ale ufam mojemu mechanikowi i myślę ze zna sie nie lepiej niz jeden autokacikowicz

> Miałem taką wersję służbową - co do wypowiedzi kolegi Łysego to powiem Ci że jest to straszne co > piszesz że to potrafi aż tylko kosztuję i są takie problemy. Z tego co wiem to wtryski właśnie > zostały wymienione na nowe i teraz sam nie wiem co mam zrobić - tylko że mojej żonce się to > autko spodobała i już nie chce odpuścić. Dziś jadę ze swoim mechanikiem i on się wypowie na > temat tego samochodu. Dzięki za odpowiedzi Czyli jak zawsze każdy kto pyta i tak juz podjął decyzję wie lepiej Życzę Ci szczęścia ale pamietaj ze kazda naprawa bedzie kosztować tyle co uzywany benzynowy silnik.Gdyz koszt turbiny to 2tys a pewnie padnie jak nie była wymieniana. Podziwiam Cię ze az tak chcesz ryzykowac na auto ktorego pewnie latwo nie sprzedaz bo ja za moj doinwestowany egzeplarz dostałem 8.6 tys Aaa no i podziwiam ze ktoś wydał taką kasę na wtryski bo ja bym regenrowal tym bardziej ze sprzedaje samochód

> Łysy, jedno pytanko, czemu dwukrotnie wymieniałeś turbo które najczęściej normalnie "żyje" do > okolic 200kkm? Ponieważ jak popytasz sie ludzi to ponoć te turbiny w 1.5 DCI az tak długo nie żyją. Po drugie to nie mam pojęcia czemu padło. Padło zaraz po tym jak skończyła sie gwarancja na nie. Olej zawsze wymienialem co 9tys km na jakiegoś castrola chyba magnatec. Oczywiscie nigdy nie ruszalem zaraz po odpaleniu i po dojechaniu zawsze czekałem z2-3 min.

> Jak koledzy juz napisali kup z silnikiem benzynowym. Najlepiej 1.2 16V silnik nie do zabicia. Ja osobiscie kupil bym coś mocniejszego Np 1.6

> Silnik cieszy się złą sławą, kolega Łysy na pewno rozwinie temat Rozwinął

> Witam > Nadeszła wiekopomna chwila i zmieniam wozidło mojej żonie i właśnie chciałbym się dowiedzieć więcej > na temat Renault Clio z 2003 roku z silnikiem 1,5 dci jakie są największe mankamenty tego > samochodu na co zwracać uwagę podczas zakupów i czy tam jest łańcuch rozrządu czy pasek?! > Podpowiedzcie drodzy użytkownicy. Kiedyś jeździłem taką jako służbową tylko ja miałem wtedy > 1,2 benzynę i nigdy nie miałem turboklekota. > pozdrawiam > zielin Daj sobie spokoj z nim i kup jakąś benzynke. Mialem Clio dokladnie z tego samego roku i z tez 1.5dci. Jako ze pisałem dużo tutaj ile wlozylem i co sie działo to napisze w skrócie. Miałem auto od przebiegu około 90tys km z pewnych rąk. Problemy zaczęły sie od około 130tys. 2 x turbina za kazdym razem kupowalem nowe. Kolo 150tys po wymianie drugiej turbiny zaczął brać olej az co raz więcej. Do roboty był caly silnik bo robiłem dla siebie a nie na handel. Robocizna głowicy , wymiana pierścieni oraz tłoków wymiana panewek. Do roboty wszystkie wtryski końcówki szt 150zl jeden wymiana zaworka koszt 450zl. O takich rzeczach jak zacierajace sie sprzegielko w alternatorze nie bede pisal bo to sprawa eksploatacyjna koszt okolo 500. Sam remont z nowa turbina wyszedl kolo 6.5 tys koszt samej turbiny po rabatach kolo 1400-1600zl. Podsumowując koszty potrafią zabić i taniej wyjdzie uzytkowanie wersji benzynowej. Jak by co to pisz chetnie odpowiem na pytania.

> ultrakrotki czas, doswietlenie flashem, i kilkukrotne zdjecie calego auta, a potem sie powieksza > kluczowe elementy (z najlepszej foty) - dziala w sporej czesci przypadkow, jak nie zadziala to > masz po prostu szczescie pierdoły ciśniesz bez grama wiedzy fizyki nie oszukasz

> a może taki nakładany ekran ? no właśnie jakoś nie jest przekonany

Czy już ktoś montowal ? Jak sie zabrać za to ? zrobił bym mlodemu niespodzianke

> kurcze... jakieś mity powielasz... > pompa się nie rozlatywała, tylko łuszczyły się łopatki. to po PIERWSZE. > po DRUGIE występowało to w osprzęcie DELPHI, a nie SIEMENS (wstawiali po II połowie 2005 roku) > po TRZECIE nawet mając DELPHI można skutecznie zapobiec łuszczeniu się pompy np. poprzez dolewkę > oleju 2T. > po CZWARTE nie wszystkie pompy DELHPI się łuszczyły. na to łuszczenie ma też wpływ np. jakość > paliwa. > nie ma co płakać teraz - gość kupił to niech włoży trochę kasy i rozsądnie eksploatuje silnik, a > będzie zadowolony Ponoć to nie było łuszczenie tylko jak pompa się rozpadała na amen ale nie ukrywam że coś mogłem pochrzanić ale aczkolwiek jeden z bardziej sensownych mechników jaki znam więc kitu by nie wciskał

> jest w kraku jeden szpec, który postawi Ci to auto na nogi. > nie wiem ile to będzie kosztowało, ale jest spooooro tańszy niż ASO, a zna się chłop na renówkach. > jeśli jeszcze nie zabrnąłeś ze swoim mechanikiem, to koniecznie idź do tamtego. serio! to daj namiar jak nie on kto inny skorzysta

> . . . a dziwisz się. Ja w jego sytuacji nie napisałbym nic więcej. > Tak poważnie to prosimy autora o wpis jak rozwinęła się sytuacja. Jest to bądź co bądź lekcja dla > wszystkich miłosników francowatych. Ja myślę że nie ma wstydu napisać ze problem jest poważniejszy bądź co bądź błahy Osobiście mam nadzieje że napisze jak sytuacja bo to zawsze jakieś doświadczenie dla innych ludzi którzy mogą trafić na takie okazje

> Pewnie niektórych to zdziwi, ale Delphi wraca dosyć powaznie na rynek. Np. Fordy- kiedyś na delphi, > potem siemens, a teraz ponownie delphi. Delphi możemy również spotkać w małych VW, > mercedesach, PSA i wielu innych. no dobra my tu gadu gadu a autor jeszcze nic nie napisał co tu się dzieje