Skocz do zawartości

danielei_punto

użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 974
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez danielei_punto

  1. Nic nie wypiaskuje

     

    Oczywiście, że wypiaskuje. Podobnie jak przetłoczenia na progach pod tylnymi drzwiami. Najpierw schodzi lakier, potem ocynk, i pojawia się rdza - problem w Stilo dość popularny, Fiat miał nawet naklejki z folii przezroczystej do chrony lakieru w tych miejschach przed piaskowaniem. 

  2. ale autem nie jeździ sie tylko po mieście  :hmm:

    z miesiąc temu wybrałem się w okolice Wysowej, Teepe dawał radę na szutrówkach,

    ale przy brodzie wymiękłem i żałowałem że vitara została w domu  :phi:

    a jakie fajne plaże w Grecji są do zobaczenia, trzeba tylko zjechać z czarnego 

     

    No ale tu dużo zależy od definicji SUV-a. Coś takiego:

     

    toyota_land_cruiser_3_640.jpeg

     

    nie jest zamiennikiem czegoś takiego:

     

    2016-bmw-x6m-27-1.jpg

     

    ;]

    • Lubię to 1
  3. Słyszałem że ASO Suzuki czasem potrafi przebić ASO Fiata, ale żeby Mazdy?  ;]

     

    U mnie jest "wspólne" ASO Mazdy i Mercedesa - mechanicy są ci sami. Jeździłem tam z Mercedesem parę razy - lepiej samemu sobie coś popsuć, np. przeciąć parę losowo wybranych kabli czy zrzucić coś na karoserię - efekt będzie taki sam jak po wizycie w ASO, tyle że nie tracimy czasu. ;] A czas jest dość kluczową kwestią w tym przypadku, bo absolutnie do wszystkiego oprócz wymiany oleju silnikowego i tak ściągają mechaników z warszatów zewnętrznych - i to może potrwać i nawet parę dni, jeśli np. akurat zgłosiłeś problem dla elektryka, a w tym momencie współpracujący elektryk zajęty jest czymś innym i nie przyjedzie ot tak od ręki.  ;l

  4. Z zapisów w książce Fiata ja raczej wywniosowałem, że nic się nie przesuwa. Literalnie czytając miałem przeglądy wpisane 30 kkm, 60 kkm i tak dalej. Lub dwa lata. Tolerancja była +-1000 km i +- miesiąc. I nie było wpisane co ile kkm, tylko właśnie już uzupełnione dla określonej liczby km. 

     

    A co jeśli przez dwa lata przejechano tylko 3 kkm? Kiedy należy zrobić następny przegląd, jeśli nagle zaczęliśmy jeździć np. po 6kkm na miesiąc?  ;] Następny przegląd jest przy przebiegu 30 kkm, 33 kkm czy może dopiero po 60 kkm?  ;]

    • Lubię to 1
  5. Co do Fiata. Totalny bezsens kupić fajną Mazdę i serwisować ją w ASO Fiat. Trudno o bardziej poroniony pomysł  :hehe:

     

    Zależy od miejsca :nie_wiem:  - u mnie w mieście akurat bardzo dobry pomysł, zdecydowanie większa szansa na kompetetny serwis.  :phi:

     

    Inna sprawa, że Mazda i Fiat różnią się silnikami - i akurat konfiguracja Mazdy moim zdaniem wydaje się fajniejsza, niż doładowany silnik Fiata. 

  6.  W książce serwisowej jest info, że tolerancja wykonania przeglądu to +/- 1000 km. Wcześniej też się nie załapię - musiałbym w tydzien wyjezdzić ok. 2000 km

     

    Jeśli przegląd przewidziany dla 15 kkm zrobiłeś przy faktycznym przebiegu 13 kkm, to przegląd dla 30 kkm robisz przy 28 kkm przebiegu faktycznego. itd. - po prostu cały harmonogram się przesuwa. Tu chodzi tylko o to, żeby nie doprowadzić do sytuacji, kiedy pomiędzy dwoma przeglądami przebieg jest znacząco większy niż ten przewidziany przez producenta - gdyby nie było tego zapisu, który cytujesz, to formalnie robiąc dwa przeglądy bezpośrednio jeden po drugim dałoby się dwukrotnie wydłużyć dystans między kolejnymi wizytami w serwisie.  ;]

  7. On ma takie szczescie do aut jak kolega gorex do elektroniki ;]

    Czego sie nie dotknie to sie psuje ;)

     

    Bez przesady  ;] - jedyna rzecz, która się "popsuła" w tym nieszczęsnym Nissanie to parujące lampy przednie, innych usterek do tej pory nie było. Inna sprawa, że gwarant prostą w sumie sprawę celowo sprowadził do absurdu - gdyby po prostu wymienili lampy na nowe, to nie byłoby o czym wspominać.

     

    Podobnie np. w przypadku Toyoty - zgłosiłem jedną usterkę na gwarancji, nie moja wina że serwis najpierw usiłował mi wmówić, że nie umiem opuszczać i podnosić szyb :hehe:, potem w końcu zdecydowali się wymienić przełączniki w drzwiach kierowcy i popsuli przy tym boczek drzwi, a gdy w końcu wymienili uszkodzony boczek to porysowali same drzwi. :facepalm: To ASO na swojej stronie deklaruje, że ma 12 tysięcy zadowolonych klientów - ja jakoś byłem niezadowolony i z tego powodu serwisuję samochód w ASO Subaru w Dzierżoniowie (akurat chodzi o auto, które wystepuje i jako Toyota i jako Subaru).  

     

    8]

     

    Chyba bym po czyms takim narobil dymu, skoro i tak juz prawnikow masz zaangazowanych ;)

     

    Firma, która mnie reprezentuje, dostała już ten list. Takie jednostronne wypowiedzenie bez podania przyczyny jest bezprawne, ale dopuki w sprawie nie ma rozstrzygnięcia, to gwarancja i tak nie działa. Pewnie w praktyce skończy się na jej wydłużeniu o ten okres, w którym była wyłączona.

     

    Zastanawiałem się nad zakupem Pulsara teraz przed wakacjami, ale jakoś się rozmyśliłem po tych przepychankach ;] i raczej będę się musiał za czymś innym rozejrzeć.  

  8. Da się uaktywnić w ASO również prawe światło przeciwmgłowe czy jest tylko opcja przełączania, zależnie od wersji dla ruchu prawo lub lewostronnego?

     

    Uaktywnić programowo się da:

     

     

    ale czy akurat w ASO, to trzeba by spytać. Odpowiedź negatywna oznacza tyle, że w ASO się nie da, a nie że w ogóle się nie da.  ;]

  9. Btw co innego kupiłeś i dlaczego warto było może poczekać?

     

    Cały problem z wyborem polegał na tym, że chodziło o niedużego SUV-a/crossovera ze skrzynią automatyczną i napędem na cztery koła - w przypadku niektórych aut skrzynia automatyczna i AWD się wykluczają. Drugi warunek to wygodne wsiadanie/wysiadanie na miejsce pasażera i fotel wystarczająco wygodny dla osoby w trakcie rekonwalescencji po poważnym zabiegu ortopedycznym - osoba, która miała jeździć tym autem jako pasażer, przymierzała się do fotela i to decydowało, czy warto się nad danym autem dalej zastanawiać, czy od razu można skreślić. Po uwzględnieniu obu tych rzeczy i zaplanowanego budżetu dużego pola manewru nie było.  

     

    To wszystko działo się w momencie gdy Vitara z automatem dopiero miała się pojawić w sprzedaży - nie było jej jeszcze nawet w cenniku. Do jazdy próbnej była dostępna wersja ze skrzynią ręczną. W tej sytuacji trudno było ocenić, na ile jest to godna uwagi oferta, a na to nakładał się jeszcze czas oczekiwania na auto z produkcji. 

     

    Na AK podpowiedziano mi Nissana Juke Nismo RS - wcześniej Nissana nie rozważałem w ogóle, bo na podstawie Qashqai-a jakoś tak mi się wydawało, że u Nissana jest to generalna zasada, że napęd na cztery koła wystepuje ze skrzynią ręczną. ;]  Akurat Juke Nismo RS jest w dwóch wersjach - z przednim napędem i skrzynią ręczną, albo AWD i skrzynią Xtronic. Ta druga wersja stała w salonie, można się było przymierzyć, fotele przednie okazały się wygodne (chyba najlepsze spośród oglądanych wcześniej aut) - i na tym się ostatecznie skończyło. 

     

    Jeśli chodzi o nadwozie, to Vitara wydaje się dużo bardziej funkcjonalna - nawet jeśli nie jest to ładne auto, to przynajmniej nie jest brzydkie.  :phi:  Bagażnik też jest więcej niż schowkiem na jedną torbę, jakw Nissanie. Na plus Nissana na pewno są osiągi i prowadzenie (jak na crossovera) - i w sumie poza tym trudno chyba tych plusów więcej wskazać.  :nie_wiem:

    • Lubię to 1
  10. Tak ... z tym że nie napewno  :hehe:  ;l  pokaż mi jak wyłaczyć czujnik deszczu w lagunie III i jak wlaczyc zwykly regulator czasowy.... Nie neguję że sa auta w któych mozna czujnik wyłaczyć ale  słowo KAŻDY znaczy co innego ;)

     

    Ten dokładany czujnik w Suzuki działa tak, że gdzieś tam w kabinie masz zamontowany ordynarny, chamski przełącznik dwustanowy - gdy jest wyłączony, czujnik nie działa, wycieraczki działają tak, jakby go nie było. Gdy przełącznik jest włączony, to czujnik działa przy neutralnym położeniu dźwigienki, natomiast gdy mimo wszystko uruchomisz wycieraczki ręcznie w jakimkolwiek trybie, to czujnik nie ma na to wpływu - on steruje wycieraczkami tylko wtedy, gdy dźwigienka jest w pozycji "wyłączone".

     

    Czyli w pewnym sensie takie rozwiązanie Twoje wymagania spełnia  ;] - tyle, że jeszcze prostszym rozwiązaniem byłoby nie montowanie tego w ogóle.  :hehe:

  11. A dynamika którego wolnossącego silnika 1,6 16V w tym zakresie obrotów nie jest słaba?

    Bo 1,2 kaszkaja to chyba turbo :hmm:

     

    Nie wiem, o jakim zakresie obrotów mowa :nie_wiem: - mnie chodzi o przedział prędkości. ;]  W mieście manewr ruszenia z miejsca i rozpędzanie się do 40-50 km/h to dość częste zjawisko - ta Vitara w tym zakresie prędkości rozpędzała się bardzo słabo, jeśli nie wcisnęło się gazu do oporu. Suzuki Jimny z silnikiem 1.3 i czterobiegowym automatem w takich warunkach oferuje lepszą dynamikę (a delikatnie rzecz ujmując nie jest to auto, które mogłoby zrobić wrażenie przyspieszeniem), nie mówiąc już o Grand Vitarze 3D, w której był chyba ten sam silnik co w nowej Vitarze. Nie wiem, czy to kwestia doboru przełożeń czy czego innego, ale z tym silnikiem to auto było strasznie męczące. 

     

    Jeśli chodzi o nadwozie i wnętrze to ten samochód mi się zwyczajnie podobał - kwestie, o których wspominał @@Kiwal nie mają dla mnie większego znaczenia. Fotele są wygodne (to akurat sprawa względna - mnie pasowały), w wersji xled sun jest winylowa, łatwa w czyszczeniu tapicerka - może niezbyt piękna, za to trwała (taką samą mam w Jimnym). Gdyby nie konieczność zamówienia w ciemno (zależało mi bezwzględnie na wersji z napędem na cztery koła i automatem, a takim samochodem nie można się było wówczas przejechać) połączona z koniecznością półrocznego oczekiwania to zapewne takie auto bym kupił. Przymierzałem się wtedy jeszcze do Mazdy CX-3, Jeepa Renegade, Fiata 500X - Mazda i Jeep odpadły na starcie, co do Fiata miałem mieszane uczucia, ostatecznie stanęło i tak na czymś innym, co spełniało warunki i było do wzięcia od ręki, ale czasem się zastanawiam, czy nie lepiej było poczekać.  ;l

  12. Nie czepiam się Stilo i w ogóle Fiata. Tylko twierdzeń jakie to są świetne, tanie, bezawaryjne i świetnie wyposażone auta. I czemu większość zmienia na inne wieśniacke, badziewne i drogie w eksploatacji. I dokłada do nich worek pieniędzy. Sorry ale nie bardzo to rozumiem.

     

    Ja np. drugiego Stilo raczej bym nie kupił. Ale to, które miałem (od nowości), zastąpiłem Civicem (też nowym - i też już go nie mam od jakiegoś czasu) i z perspektywy czasu uważam, że nie była to zmiana na lepsze. :phi: Z drugiej strony gdyby zrobić na AK ankietę, co jest lepsze: Stilo kombi czy Civic FK2, to raczej nietrudno przewidzieć, jaki byłby wynik takiego głosowania.  ;]

  13. A swoją droga jak kupisz zadbany egzemplarz (co przy stilo coraz trudniej, bo produkcja została zakończona 9 lat temu) to się okaże, że te raporty tuv i dekry w zasadzie mają się nijak do rzeczywistości.

     

    Nie tyle mają się nijak, ile nie uwzględniają wielu elementów, które składają się na całokształt wrażeń z eksploatacji. 

     

    W Stilo było sporo rzeczy niedopracowanych (np. tylna belka w MW - praktycznie co roku trzeba było wymienic tuleje), ale ogólnie problemy - jesli były - były w miarę przewidywalne i kosztowo i co do terminu wystąpienia. ;]  Po Stilo trafiło mi się użytkować parę innych aut, które - gdyby zasięgnąć opinii AK, czy opierać się na rankingach niezawodności - powinny przysprzać zdecydowanie mniej problemów. Owszem - problemów stricte mechanicznych być może było mniej - za to inne dawały się we znaki dużo bardziej.  ;l

  14.  czujnik deszczu wiszacy na kablu

     

    Ten samochód nie ma fabrycznego czujnika deszczu na wyposażeniu w żadnej wersji - można dołożyć akcesoryjny (w ASO mają to w ofercie), ale ten dokładany czujnik deszczu działałby nawet w maluchu.  ;]  Przykleja się go na szybie od wewnątrz w polu działania wycieraczek - jeśli te nie obejmują górnej krawędzi szyby, to widoczny kabel jest nieunikniony. 

  15. Przy okazji parujących lamp? 

     

     

    Tak  ;] - gdy dowiedzieli się o pozwie, to przysłali pisemko,że w związku "niestosownymi działaniami" które podejmuję umowa przestaje obowiązywać. ;l  W sumie strata żadna, bo jeśli każdy problem rozwiązują tak jak ten z lampami, to wielkiej różnicy to nie robi. 

    • Lubię to 1
  16. Dzięki za info :oki: Mam okazję na ich zakup, są jeszcze w ori pudełkach nigdy nie zakładane ;]

     

    Strona http://www.alusupra.com już nie działa, ale w archiwum można spróbować coś podejrzeć: http://web.archive.org/web/20040801000000*/http://www.alusupra.com

     

    Ich felgi były raczej ciężkie na tle konkurencji, szczególnie w tych większych rozmiarach. Pod koniec lat 90-tych sprzedawali je w wielu salonach Fiata - były nawet wersje z malowanym logo Fiata na kapslu. 

  17. nie wiem czy to takie dziwne, ojciec wymieniał w Hyundaiu np. chłodnicę klimy czy kluczyk scyzoryk w ramach gwarancji i nikt nie robił problemów. Ja wymieniałem we Fiacie amortyzatory z przodu i tuleje tylnej belki na gwarancji i też nie było problemu. Raczej to jest normalne podejście.

     

    Przy próbie skorzystania z gwarancji w Nissanie gwarancję tę mi unieważniono. W przypadku gwarancji Hondy praktycznie każdy zgłoszony problem był następstwem "naturalnego zużycia", ewentualnie "cechą pojazdu", łącznie ze źle zespawanym wydechem, czy odklejającą się od podwozia gumową warstwą ochronną. Próba naprawienia na gwarancji uszkodzonego przełącznika podnośnika szyby w drzwiach kierowcy w mojej Toyocie skończyła się tak, że sam wolałem z gwarancji zrezygnować i trzymać się od ASO Toyoty z daleka - serwisuję samochód poza ASO. 

     

    Jeśli ktoś coś skutecznie naprawia w ramach gwarancji i nie robi przy tym większych problemów, to dla mnie jest to zjawisko pozytywne, wykraczające poza powszechnie przyjęty standard.  ;]

  18. Mowimy o nowej Vitarze? Przeciez to auto wazy ok 1,2t w wersji 4x4 a w FWD niewiele ponad tone...

     

     

    Na papierze. Na prawdę FWD waży ponad 1400 kg (zatankowana do pełna), AWD jest cięższa chyba o 120 kg. To dość popularna praktyka nie tylko w przypadku Suzuki.  ;]

     

    Dynamika tego auta w niskim zakresie prędkości jest zwyczajnie bardzo słaba, dla przykładu Nissan Qashqai 1.2 wypada bez porównania lepiej. 

  19. Bez przesady, przeciez to auto klasy B...

     

    Które waży 1.5 tony - i przy ruszaniu ze świateł zastanawiamy się dlaaaaaaaaczeeeeeegooooooo toooo taaaaaaaaak dłuuuuuugoooooooo trwaaaaaaaaa. W takiej kompletacji to jest zwykła kpina   :no: - absolutne minimum to jest ten 1.4, który nie wymaga przynajmniej kręcenia w okolice 5000 rpm żeby nie być zawalidrogą.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.