Skocz do zawartości

wesol

użytkownik
  • Liczba zawartości

    684
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wesol

  1. Z rocznika 2000-2004 a która to wersja to niewiemt

    W jakości wykonania to będzie przepaść. Jeśli chodzi o silniki to ja polecam Turbo 2.4T 200KM, sprawnie napędza to auto. Jeśli boisz się Turbo to 2.4 wolnossące też da radę, wersje mocy 140,170 KM , nie ma wielkiej różnicy , moment ten sam , chyba 230Nm.

    Większość automaty i tego bym sie bał jeśli już.

    Co prawda częściej padają w dieslach z racji wyższego momentu.

    Wszystkie silniki oczywiście 5 cyl., znane  z legendarnej trwałości.

    Chyba ,że chcesz diesla, jeden z lepszych na rynku 130, 163, 185 KM, ten środkowy najlepszy.

    Jeśli chodzi o korozje, jaką  korozje :)

    Części dostępne, wiele zamienników, choć zapewne wiele rzeczy będzie droższa nic w Renówce ale auta raczej bezawaryjne, moim C70 nie miałem żadnych niespodzianek przez 5 lat.

  2. Obecnie mam na testy nowa kie Sportage i jestem całkiem pozytywnie zaskoczony. Kilka rzeczy mi się w niej nie podoba,kilkoma rzeczami bardzo odstaje od Tiguana,ale za te pieniądze można trochę jej wybaczyć.

    Jakie są Wasze odczucia?

    Nie jeździłem ani jednym ani drugim. Ale jak patrze na wygląd Tiguana to mi sie płakać chce. Kolejny VW bez wyglądu, polotu, no nic. Na Kii coś sie dzieje, troche oryginalmości przynajmniej. Tiguan kojarzy mi się z totalną nudą, a ludzie je kupujący z totalnymi nudziarzami kupującymi narzędzia to przemieszczania sie z punktu A do B. Mnie tak motoryzacja nie odpowiada ale wiem , ja jestem inny.

  3. Auto ma służyć jako dupowóz i wozić mój zadek roboty, jako że robię miesięcznie ok 3 tys km auto z założenia ma nie generować zbędnych kosztów, a6 jest za duży a4 ma pokopane zawieszenie a TT jest... Babski i 3 drzwiowy. Auto ma być w miarę tanie w eksploatacji i trwałe. Golf i octavka spełnia te kryteria, Leon ostatecznie też, pisząc ostatecznie mam zastrzeżenia do przeswitu tego auta - jest poprostu niski a w zimie to różnie bywa.

    klepane palcem po szkle

    Lanos sie chyba sprawdzał,więć może Lacetti kup, łatwiej Ci będzie znaleźć coś w normalnym stanie.

  4. A czy ktoś pracujący w ic może mi potwierdzić, bo podobno sprzedają tylko na numer klienta tym, którzy biorą na f. vat. Z numerem klienta na paragon podobno teraz nie wolno.

     

    Zgadza sie, PiS dokręca śrubę ale Inter Cars już sobie z tym poradził. Jak masz znajomości dostaniesz na specjalny numer z upustem :)

  5. Duża zaletą kury były przeglądy 30kkm / 2 lata, bo koszty serwisowania przez to były niskie i nie trzeba się co chwile umawiać na przegląd.

     

    Okazuje się, że jakiś czas temu zasady gry się zmieniły i aktualnie od kupna są 2 lata / 30 kkm ale już w kolejnych latach,

    przegląd jest co roku, a olej został co 30 kkm. Co ciekawe w VW nadal jest 2 lata / 30 kkm. Choojki  ;]

     

    Zakres tego przeglądu rocznego robi wrażenie  ;l

     

    http://www.skoda-auto.pl/Moja-SKODA/PublishingImages/skoda_przeglady_v2.jpg

     

     

    Wymiana oleju co 30 tyś to chory wymysł księgowych, olej juz po 10 tyś. robi się brudny i zasyfiały, u mnie zmieniam co 10 tyś. (silnik turbo) , max. co 15 tyś w niewysilonym aucie.

    Niedługo chory wyścig szczurów producentów doprowadzi do tego ,że karzą w ogóle oleju nie wymieniać, tylko co 80-100tyś na przeglądzie będa drugi silnik wrzucać :)

  6. Xc 90 zamówione z rabatem 13%. Q7 się ostatecznie nie spodobało na tyle.

    Wczoraj oglądałem podobne xc 90 do tego jakie znajomy zamówił i w życiu bym zachowania auto nie zapłacił 400 tys zł z silnikiem 2.0 dieska 225 km. Volvo dla mnie jakość nie jest autem premium w pełni tego słowa znaczeniu. Niby wnętrze ok , ale nie czuć tak jakości.

    Co do silnika się zgodze, za bardzo pojechali z tym downsizingiem. Audi pewnie jest ciut lepiej wykonane, tylko według mnie a jak wiem nie jest to tylko moja opinia to Q7 wygląda jak niemiecki panzerwagen z II wojny, no po prostu pokraka straszna, XC90 wygląda przy nim ślicznie, choć ja generalnie nie przepadam za SUV-ami.

  7. Nie ma opcji, żeby to od gowienka...ciekaw jestem jak rozwinie się akcja.

     

    Najnowsza informacja z ASO, naprawa z tytułu gwarancji, szczegółów nie znam, pewnie będą lakierowane elementy. Zobaczy co wyjdzie i jak im wyjdzie ;]

    Pytanie co dalej, jeśli takie kwiatki zaczną wychodzić na kolejnych elementach.

  8. Również na 100% nie jest to "fabryka". Jako że samochód był odebrany nowy z salonu przez pierwszego właściciela jestem cholernie ciekawy, jak ten watek się potoczy  :hehe:  :phi: .

    Będe starał się informować o postępach , ewentualnie obejrzysz temat w Turbo Kamerze ;] 

  9. Ptasia kupa. Moj ojciec mial malowany spoiler w lancerze bo guano wypalilo lakier az do tworzywa.

    Ja mam na civicu w dwoch miejscach przebarwienia, ktorych sie nie dalo spolerowac, ale cale szczescie bez utraty integralnosci lakieru.

    Długo to guano miał na tym spoilerze??

  10. Witam

    Koleżanka ma nówkę Kia Ceed, kolor czarny. Auto użytkuje od 4-5 miesięcy.

    I oto na lakierze pojawiły się takie oto użbytki:

     

    post-134589-0-60739500-1465804658_thumb.jpg

     

    post-134589-0-23960500-1465804643_thumb.jpg

     

    Pojawiły sie na dachu i drzwiach.

    Zgłoszone do ASO, odpowiedź niebawem ale pracownicy już sugerują ,że to wina ptasich odchodów czyli prawdopodobnie będzie próba spuszczenia klientki na drzewo.

    Oczywiście nie odpuści, będzie trzeba to rzeczoznawca i kroki prawne.

    Wiem ,że lakiery są w tej chwili słabiutkie ale czy ptasia kupa może wyrządzić takie szkody, szczerze wątpie ??

    Auto myte regularnie, przynajmniej raz w tygodniu.

  11. Witam

    Tak sobie myślę o sprowadzeniu anglika i przekładce go na europę (tylko proszę nie pisać,że to niepoprawne,złe itp. itd. - nie o tym temat)

    Po sprowadzenie jak wiadomo muszę ,zrobić przegląd i opłacić akcyzę i tu jest moje pytanie.

    Jak zrobię przegląd jeśli auto będzie uszkodzone?? Jak opłacę akcyzę skoro nie będe miał przeglądu??

    Jak mam sie wyrobić w 30 dniach (chyba tyle  mam czasu na zapłacenie od momentu sprowadzenia??) jeśli auto będzie uszkodzone i będzie czekało na przekładkę, części od ręki i przeróbka to nie takie proste.

    No i kwesta samej akcyzy, wezmą mi słynną książeczkę Euro-Taxu i na jej podstawie wyliczą akcyzę, przecież wiadomo,że angliki są sporo tańsze , w dodatku uszkodzone.

    Edit:

    No więc sprawdziłem u źródła. Urząd celny w Płocku. Przeglądu nie wymagają, kwota akcyzy według książeczki, jeśli się nie zgadzam w miare wiarygodne pismo np. od mechanika z cenami części jeśli auto uszkodzone, że to anglik itp. Oni biorą to pod uwagę , nie musi być rzeczoznawca.

    Termin na zapłatę akcyzy 14 dni.

    Można więc powalczyć, z uwagi ,że ewentualne auto będzie miało silnik powyżej 2l to myślę nawet ,że trzeba.

  12. Jeżeli wydział komunikacji nic nie wie o tym że A sprzedał B i nic nie będzie wiedział, że B odsprzedał A, to po co cokolwiek zmieniać - w ich rejestrach, w karcie pojazdu,  w DR wszystko się będzie zgadzać - A nadal wszędzie będzie figurował jako właściciel.

    To ok tylko,że Urząd Skarbowy będzie chciał swoją dolę.

  13. Takie wozidło z silnikiem benzynowym 2.0T. Silniki wiem ,że dobra opinia, a reszta auta?? Jak z częściami, dużo z Laguny czy niebardzo??

    Całkiem mi się to podoba pomimo swej brzydoty :) jest oryginalne a ja bardzo to cenię w autach, no i jak słyszałem baaardzo wygodne.

    • Lubię to 1
  14. Moze jeszcze rozmiar stanika?

    Zupelnie nie rozumiem po co komu akt ślubu w tej sprawiem Pesel się zgadza, sprzedająca pisze oświadczenie o zamążpójściu i zmianie nazwiska w tym i tym dniu. W umowie piszesz liczba załączników 1 i dołączasz w/w oświadczenie jako załącznik.

    Akt ślubu to pufny dokument zawierający dane obu stron, na co osobiscie ja jako mąż bym się nie zgodził.

     

     

     

    Ja się generalnie z Tobą zgodzę tylko rzeczywistość w Wydziałach komunikacji jest różna, zależy jak trafisz. W jednym bez problemu , w drugim będą chieli 10 dokumentów z 20 pieczątkami.

  15. Szkolenia owszem ale po jakiś 3 miesiącach okresu próbnego jak dasz radę. Kokosów w tym okresie bym się nie spodziewał :)

    Wyścig szczurów ze starymi sprzedawcami - sprzedaje ten , który fakturuje auto więc namęczysz się z klientem i poustalasz wszystko jednego dnia, on przyjdzie drugiego jak Cie nie będzie , zafakturuje kto inny i sprzedaż jest jego.

    Normy sprzedaży do wyrobienia każdego miesiąca, mocno wyśrubowane. Trzeba stawać na rzęsach ,żeby je wyrobić. Na pewno nie wystarczy siedzieć w salonie i czekać na klienta, może 5% odwiedzających coś kupi. Większość sprzedaży to firmy, obstawione już przez starych sprzedawców, musisz pozyskiwać nowe.

    I tak w kółko co miesiąc od nowa by wyrobić normę, wytrwasz kilka miesięcy ,zdobędziesz trochę stałych klientów to i zarobisz. Po kilku latach stary wyjadacze już nawet nei interesują sie pojedynczymi klientami, lecą na starych klientach wymieniających flotę.

    Ehhh a pamiętam czasy Daewoo,rok 1999 jak sprzedawca był Bogiem i kolejki po auta same się ustawiały :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.