Skocz do zawartości

fin323

użytkownik
  • Liczba zawartości

    572
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fin323

  1. Ja wziąłbym muzykę, ale taką której nie lubię. Nerwy, o ile tak można powiedzieć, dobrze nie dają zasnąć. Jazda boso również pomaga nie zasnąć. Tylko przejedź tak wcześniej, aby wyczuć gaz, hamulec, sprzęgło. Ćwiczenia fizyczne, ale takie które mocno pobudzą krążenie, czyli jakiś krótki sprint z zadyszką. Jak już to nie zadziała nie ma wyjścia, trzeba się przespać.
  2. > Nie wiem jaka to Honda i jak ma zamontowany drążek - czy pod ramą pomocniczą czy nad nią. Bo jeśli > nad nią, to mogli ją zluzować i nie trafić w poprzednie ustawienie, a to już wymaga > przynajmniej kontroli geometrii. Accord 2.4 CM2.
  3. > A jakie kąty ulegają zmianie po wymianie drążka stabilizatora? Jakbym wiedział, to bym nie pytał . Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że standardowo nic nie powinno się zmienić. Może dla ułatwienia roboty odkręcili coś co ma wpływ ?
  4. Właśnie, czy trzeba zrobić zbieżność ? Chodzi o cały drążek, nie tylko łączniki. Załapałem się na akcję serwisową Hondy, jednak po wymianie auto zaczęło ściągać. Wiem, zbieżność muszę zrobić, jednak nie wiem czy serwis Hondy powinien to zrobić w ramach wymiany drążka czy muszę zrobić to na własny koszt.
  5. fin323

    Wyjazd do Czech

    Według mnie w ruchu turystycznym musisz mieć to, co obowiązuje w kraju rejestracji auta. Kamizelka dodatkowo też nie zaszkodzi. Nie wyobrażam sobie natomiast wymiany ksenona na drodze. OT. W długi weekend majowy przejeździłem sporo po Czecha i widziałem 2 (słownie dwa) patrole policyjne, które w dodatku nikogo nie zatrzymywały, a stały jedynie prewencyjnie.
  6. fin323

    Bijące koło

    > Dźwignij auto do góry z strony gdzie grzeje się felga i spróbuj zakręcić ręką. Jak będzie opór tzn, > że trzeba się zainteresować bębnami lub rzadko łożyskiem. Tak też zrobię. >Nowe hamulce powinny dotrzeć się w > bębnach do max 50km. Często występują problemy z nieoryginalnymi szczękami. A co do koła to > ciężko powiedzieć czy z temperatury się odkształciło. Myślę że zrobiłem minimum 5000 km. Szczęki nieoryginalne, ale markowe, średnia półka.
  7. fin323

    Bijące koło

    > Przełóż felgi lewą na prawą i sprawdź czy bicie przejdzie na drugą stronę, chyba, że kierunkowe to > nie. Kierunkowe. Jedynie co wiem, to że biły zimowe, letnie wyważone też biją, a gumiarz miał "ale" właśnie do tego koła. > Amory dobre? Mi kiedyś biło przez padnięty amortyzator. W listopadzie robiona "ścieżka" do przeglądu. Wszystko ok. Tak się jeszcze zastanawiam, czy hamulce mogły rozgrzać tak felgę że się odkształciła?
  8. fin323

    Bijące koło

    > u mnie spowodowaly, na sam koniec to całą buda mega bujało... U mnie ten sam efekt, jedynie wiem które koło jest tego powodem. > Tylko, ze na koncu to okazało, sięże nie tyle bicie ile przychamowywanie koła przez walniętą > szczękę to było Zastanawiam się do jakiego mechaniora się udać, naprawiacza felg czy speca od hamulców. A może uda się znaleźć 2 w 1. Muszę do piątku ogarnąć sprawę.
  9. fin323

    Bijące koło

    > Pewnie szczęki saidają... Wymienione na nówki w zeszłym roku przez fachure polecanego na forum . Szczęki mogłyby powodować bicie koła ?
  10. Co może być przyczyną tłuczenia/bicia tylnego koła ? Po kolei, miałem zimówki i powyżej 80 km/h zaczęło bić tylne prawe koło. Myślałem że koło jest źle wyważone. Dziś przełożyłem gumy na letnie. Gumiarz przy wyważeniu właśnie tego koła miał spore problemy i powiedział że koło lekko bije (jest jajkowate) - może to być krzywa felga lub zdeformowana opona. Jednak udało mu się wyważyć, nakładając 80 gram żelastwa. Pozostałe koła wyważył bez problemu. No i bicie w zasadzie się nasiliło. Co dodatkowo zauważyłem, koło strasznie się grzeje, ale w zasadzie od tarczy, przez bęben (mam tarczobębny) kończąc na feldze. Po przejechaniu 20 km nie da się dotknąć do felgi. No i teraz nie wiem czego się czepiać, krzywej felgi, zapieczonego hamulca, czegoś jeszcze ? Bicie koła mogłoby tak nagrzać piastę, które z kolei zagrzała resztę ?
  11. > Czyli taka Nokia HF-210 byłaby ok? > Z tą osłonką to się zastanawiam - kabel do zapalniczki wisiałby przez pół auta. Ja mam. Możesz w piątek potestować, tylko się przypomnij. Nie pamiętam kiedy ostatni raz ładowałem (w grudniu ), a rozmawiam średnio 0,5 - 1 h dziennie. Na pewno bateria trzyma kilka razy dłużej niż w słuchawce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.