adamec1

No i klamka zapadła kupiłem T4 z 1997 r od znajomego, znaczy jeszcze umowy nie ma ale kolega 6-osobowego przerabia już formalnie na 9-osobowego juz kupił fotele na allegro

> Ja wiem, że to kusi ale człowiek popełnia błędy a w przypadku szkody na zdrowiu czy życiu dobre > relacje szybciutko ulecą. Kup dobre NNW dla wszystkich podróżujących, to będzie śmieszna kwota > w stosunku rocznym a zapewni Ci ochronę w razie najgorszego. tak juz mam to ugadane ze swoim agentem ubezpieczeniowym tak jak napisałem wcześniej i tak już śmigamy tylko że mniejszymi a sytuacja może być podobna więc chyba ryzykuję nie więcej niz dotychczas

> nie polecam 2,5 tdi, zwyklego diesla nie mialem. ja bym zainteresowal sie jakims transitem. jak > nie zginty to motor pojezdzi do miliona o cos w TEN desen a takie MOVANO? albo PRIMASTAR?

> Szczerze odpowiedz sobie na pytanie: czy chcecie sobie zapewnić komfortową niezależność czy widzisz > w tym przede wszystkim szansę na dorobienie? W opcji pierwszej możecie się dogadać z jakimiś > busiarzami, taksówkarzem itp. Drugie rozwiązanie to też jakieś pomysły, np próba podciągnięcia > tego formalnie pod jakiegoś przewoźnika, żeby w papierach było zgodnie. Widzę przedewszystkim pare złotych nie poświęcając więcej czasy niż poświęcam teraz

> Odnośnie autka nie pomogę bo nie znam ale jak pilnie poszukujesz info to wrzuć na wagę ciężką, tak > pewnie niejeden karierę zaczynał na busach Faktycznie masz rację z wagą ciężką ale jestem baran Dzięki

Witam. Znak ktoś silnik z Citroena Jumpera 2,5 TD 90KM?? Mam na oku takie auto i potrezbuje opinii odnośnie silnika jak i całego auta. Rocznik 2000 Pilnie potrzebuje porady Pozdrawiam

> Takie rzeczy zazwyczaj wychodzą przy jakimś większym problemie. > Kiedyś czytałem artykuł jak kierowca musiał płacić rentę pasażerowi którego podwoził. Był wypadek i > pasażer doznał jakiś obrażeń poważniejszych. > Sąd uznał że to był przewóz zarobkowy, bo pasażer dorzucał się do paliwa > Nie to żebym ja nie podwoził ludzi za paliwo, czy też nie dorzucał się do paliwa. Często korzystam > z blablacar, bo to dla mnie najwygodniejszy sposób poruszania się po Polsce, jak nie mam > akurat swojego auta pod ręką Wiem o czym mówisz ale i tak na razie śmigamy autami po 5 osób i w razie W to może być taka sama sytuacja Na razie perspektywa dojazdów jest długa więc mi to pasuje jak i reszcie też Mam nadzieję że będziemy smigać bezpiecznie bez większych problemów A wracając do tematu busa to znalazlem takiego Citroena Jumpera 2,5 90KM zna ktos ten silnik?? Może jakieś spalanie?? Awaryjność? Auto z 2000r zna ktoś?

> Ech ta branza co > Pozostaja soboty, albo DG. > Chyba troche za dobrze tam macie (tak, znam warunki) Tak wiem że znasz warunki Ale nie w każdym dziale i pod każdym kierownikiem tak samo jest

> Obys z tymi dodatkowymi zlociszami nie przekombinowal tylko. Powiem Ci że z tymi dojazdami nam tak dogodzili że popołudniowe fuszki mijają się z celem i człowiek szuka alternatywy dodatkowej kasiorki. Nie zarabiam tyle aby nie martwić się o dodatkową kasę więc alternatywa dorobienia 1/3 wypłaty kusi mocno

> Weź też pod uwagę co z transportem kolegów jak będziesz na urlopie lub L4, czasami pojawia się > jakaś awaria unieruchamiająca pojazd, czasami trzeba odstawić na naprawę której nie uda się > zrobić w weekend. Kolega kiedyś myślał podobnie a później miał problemy jak jeden z drugim nie > dotarli do pracy bo nagle się auto rozkraczyło na drodze, wcześniej niby wielcy koledzy a > później pretensje bo oni zapłacili za przejazd Tak wiem ale o tym juz z tymi ludźmi rozmawiałem. Zdaję sobie sprawę że tam gdzie ludzie tam problemy ale technicznie juz mamy wszystko ustalone. Kwestia tylko mojej decyzji czy się zdecyduję

> Ja bym sie w takie rzeczy nie bawil na Twoim miejscu, na cholere Ci to zmartwienie na glowie > jeszcze. > Znajomi dojezdzaja po 60km dziennie wspolnie do pracy ale autami osobowymi. > Jezdza po 4-5 osob ze zmiana auta i kierowcy co tydzien. > Osobowka raczej nikt Ci nie zarzuci przewozu zarobkowego. > Jak ktos nie ma auta, nie moze wziac, zawsze idzie sie dogadac. > Jak bedzie was 9-10 pojedziecie na 2 osobowki, jak wiecej to na 3. > Co do instalacji i busika, to ostatnio do mnie przyjechal dekarz/blacharz z gietarka na pace > Renault Espace, wiec instalacje i rybki czyms takim tymbardziej obskoczysz. Bawić się będę bo są osoby które są bardzo słabymi kierowcami a jest ich sporo. Poza tym parę złociszy dodatkowo sie przyda bez wielkiego zaangażowania. Jednak chyba nie pójdę za T4 jak cała masa ludzi tylko wezmę Vivaro lub jego bliźniaki.

> Caravelle > W poruszanej kwestii legalności rozwiązania to zrób tak, żeby nikt nie poczuł, że zarabiasz > niewiadomo ile na tym, czyli bierz raczej symboliczne kwoty na zwrot kosztów, unikaj > jednakowej stawki "za bilet" na rzecz np opłaty miesięcznej zróżnicowanej w zależności od > bieżących wydatków. Bo dobrze jest póki jest dobrze ale niech coś się stanie i zaraz ktoś się > posypie, że wożenie było Twoim drugim, nielegalnym etatem. Tak, tak rozważam to. Ale dobra, doś dywagacji na temat czy wozić a raczej wróćmy na tor czym wozić. Busika też potrzebuję na codzień jako drugiego auta. Bawię się w instalacje więc się przyda a i jako duży rodzinny wóz też ma służyć. Wakacje, rybki i takie tam Cały czas chodzi mi po głowie mietek Vito ale za chiny ludowe nie wiem jak z silnikami u merca? A może Fiat Ducato?? Weźcie i coś sensownego podpowiedźcie bo VW jest tak poprawny że aż nudny a niestety wszystkie gwiazdy na niebie wskazują na T4 2,5 102KM A co powiecie na Opla Vivaro? 1,9 czy 2,5?

> dlatego jest nienormalnie, a stawki /km sa takie ze nie prawie nie oplaca sie robic tego legalnie. Ale nie dziw się bo przenieśli nas już wszystkich o do zasadniczej dołożyli 200zł. Czyli mamy w plecy Każdy szuka oszczędności to raz a dwa nie zabiera jedynego auta na prawie cały dzień. Więc szukamy alternatywy no i kilka osób powiem szczerze lepiej żeby za kierownicę nie wsiadało

> niewiarygodne.... - na jakiej trasie? jakies godziny ile razy itd Przasnysz-Ostrołęka. Na 7:00 w pracy i wyjazd o 15:00 pon-piąt

> No jak się obawiasz donosu, to jednak musi być legalnie. Myslalem ze to zostanie tylko wśród > kolegów... Niby nie ale któż to wie. Niby nie mam podstaw tak sądzić ale ja taki jestem. Wiesz zawsze ludki z mojego samochodu mogą w zaparte iść że jeździmy rożnym autami albo składamy się na paliwo

> Przeciez nikt tego nie sprawdzi, a jak Was ktoś zatrzyma to zawsze mowcie ze jezdza za darmo bo > zabierasz kolegów i tyle.. Tak tylko że wokół nas ludzie są a jak ludzie to i może donosik być do US. Jednak widzę że aby legalnie to zrobić to zbyt duże koszty będą

> a to już musisz popatrzeć na allegro na co Cie stać i co Cie interesuje... > on szukal wersji Caravelle czyli takiej najwygodniejszej , z klimą, webasto i wypasem dał 19 tys > za 2000r Patrzyłem ale rozbierzności cenowe straszne. I większośc to pewnie i milion ma nakręcone

> ja wiem ze Ty z tej branzy, ale... jak jeździ 9 chłopaków z jednej miejscowości do tej samej > roboty... to nie przesadzajmy z tymi formalnościami, zabierają się z kolegą, ze coś tam mu > rzucą na paliwo to inna sprawa Dokładnie tak jest a że mi kilka złociszy zostanie i sam będę za friko to wielkie aj waj

> i moze zrobilo by sie normalnie, zarabiali by ci co robia to legalnie Tylko widzisz że my chcieliśmy wynająć busa bo w sumie to jest nas koło 15 osób ale nikt nie prowadzi regularnych przewozów na tej trasie a tylko dla nas w nolmalnych pieniądzach nikt nie chce jeździć więc zmuszeni jesteśmy do kombinowania

> Dokladnie T4, mój znajomy z byłej pracy tez wlasnie kupil takie T4 (tylko wersje Caravelle) do > zarabiania na wożeniu ludzi do roboty Ale tak rozsądnie to z jakich lat, jaki silnik? Potrzebuję więcej szczegółów. W które roczniki oscylować bo ja nie mam bladego pojęcia

> Jak będziesz woził za darmo to pewnie nie A jak tylko za paliwo??

> poradze ze do swiadczenia uslug przewozu jest potrzebna licencja/zezwolenie no dobra ale ja wiozę innych a i sam też jadę do pracy to tez potrzebna jest licencja/zezwolenie?

Witam. Zastanawiam się nad pojazdem 9-cio osobowym. Śmigam do roboty 120km w obydwie strony i jest nas sporo. Wpadłem na pomysł aby zakupić coś większego i śmigać z rebiatą. Mam komplet ludzi chętnych więc analizuję nad opłacalnością takiego rozwiązania. Nie mam zbyt dużo gotówki aby kupić coś nowego przynajmniej na razie. Dojazdy w perspektywie są na kilka lat. Minimum do 2016r. Ale do rzeczy. Kasa na wydanie to myślę że max 15 tysi. Co szanowne grono poleci?? Im taniej tym lepiej ale założenie to zdrowy silnik, skrzynia i zawieszenie. Myślę nad VW T4 2,5 102KM? Poradzicie coś mądrego?? Pozdrawiam

> łojezuu ja bym nie wjechał. > Ale TEORETYCZNIE tak bym się starał. > - wymanewrować moto na środek, nie ustawiać się tuż przed wzniosem, tylko zostawić rozbieg > - patrzeć nieruchomo w dal, gdzie pani ma pupę > - kółka się kręcą to moto stabilne - jakąś tam prędkość trzeba mieć > - albo ciągniemy gazem (na półsprzęgle ??) jednocześnie hamując nożnym. > w zasadzie to przepustnica w jednym położeniu a korekty prędkości nożnym. A w zasadzie nie będzie > czasu na korekty. > Ciągniecie gazem i hamowanie jednocześnie nożnym fajnie stabilizuje. > Generalnie IMHO to kwestia psychiki - there is no spoon, eeee barierek... > sposób drugi: > kupić SM lub krosa i po schodach .... No właśnie gdzieś oglądałem filmik jak pokonywać ciasne i kręte parkingówki to właśnie koleś pokazywał że najstabilniej prowadzi sie moto na delikatnym gazie prędkość regulując hamplem nożnym. Dziwnie to się oglądało ale widać było stabilność motocykla

> Na 5 - stopniową skalę trudności w/g Haynes'a ta robota jest określana na 3 - fairly difficult (for > competent DIY mechanic) > Dasz radę Może zrobię fotorelację tylko kiedy ja się za to wezmę czasu mam jak na lekarstwo