Skocz do zawartości

mmaciejosss

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 843
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez mmaciejosss

  1. 15 minut temu, kartonik napisał(a):

    Kończąc temat.

    Kupiony Citroen C-Elisee 2015 z benzyną 1.6. 

     

    Sąsiad ma takiego , rocznik chyba 2018 z automatem. Po mieście "dyszka" zawsze ( zimą jeszcze lepiej ) . Na trasie mało śmiga więc się nie wypowiada 

  2. 48 minut temu, AxiT napisał(a):

    Jak wyglądają i co dają ciemne szyby w samochodzie wiem, ale czy ktoś stosował lub nadal stosuje zasłonki przeciwsłoneczne jak poniżej? Warte to to uwagi czy lepiej przyciemniać?

     

    https://allegro.pl/oferta/oslony-zaslonki-na-wymiar-vw-touran-2003-2010-13230701060

    Przyciemniane szyby w czarnym / ciemnym aucie wyglądają fajnie . Ja nie mam dodatkowych "firanek" u siebie i jest dobrze ,  zewnątrz nie widać czy ktoś siedzi z tyłu 

  3. 8 godzin temu, Muzyk napisał(a):

    Mam taki mindfuck od wczoraj, niby budzet powinien byc spoko, okazuje się ze jednak nie do konca, troche krotko by wybierac w nowych a uzywek 2-3 letnich brak.

     


    Idealnie w zalozenia wpisuje sie Corolla Hybrid, ale okazuje sie ze moze byc krotko na 2-3 letnie HTB.

     

     

    Chętnie posłucham waszych opinii i propozycji, totalnie wypadlem z nowych modeli.

    za ~100kzł możesz wybierać w nowych typu crossover  - Captur , Juke , Kamiq , Vitara , Arona itp  ... większy Duster ( pewnie jako SUV )  . Większość w bieda wersji  z 1.0 , ale jeden z wymienionych modeli ma 1.4T Mild Hybrid i w wersji Premium całkiem nieźle wyposażony choć konstrukcyjnie ma już 8lat a w środku odbiega jeszcze dalej zapewne to jednak toporne plastikowe poprawne auto  , a drugi przy 1.0 ma LPG seryjne , choć tu bardziej pasowałby silnik 150km , bo te 100km w SUVie słabo się odpycha na trasie . To nie są duże auta ale większe w środku od przeciętnej klasy B .Może coś z SSang Yong .... 

  4. W dniu 23.08.2023 o 11:08, bielaPL napisał(a):

    "Rok 1999 był najlepszym rokiem pod względem liczby sprzedanych aut. Jak mówi Wojciech Drzewiecki, zarejestrowano wówczas 640 tys. samochodów, a obecnie nie zbliżamy się nawet do tego poziomu.

    Wówczas średnia cena auta wynosiła 35 917 zł, a przeciętne wynagrodzenie - 1706,76 zł. To oznacza, że odkładając cały dochód, na auto trzeba było oszczędzać nawet 21 miesięcy.

    Poziom 50 tys. zł średnio za samochód trzeba było zapłacić już we wrześnie 2002 roku, podwojenie średniej ważonej ceny sprzedaży nastąpiło w grudniu 2006 roku, kiedy wynosiła ona 68 950 zł. Barierę 100 tys. przełamano w maju 2017 roku, w lutym 2018 roku średnia była już wyższa o 200 proc. niż w styczniu 1999 roku. W marcu 2022 roku pękła bariera 150 tys. zł, a w kwietniu osiągnęła wspomniany poziom 174 587 zł."

     

    https://www.money.pl/gospodarka/samochody-drozeja-w-ekspresowym-tempie-tyle-srednio-kosztuje-nowe-auto-6932912183397312a.html

     

    Też czujecie że króliczek znowu nam ucieka?

    To znajoma przepłaciła ponad średnią , zamówiła Toyotę Corolle Cross 1.8 Hybrid za 180kzł w dobrze wyposażonej wersji . Auta drożeją i pewnie 2 lata temu płaciła by 130kzł.

  5. 19 minut temu, Jettison napisał(a):

    Jak komuś nie przeszkadza brak jednego cylindra to taki 1.0 będzie ok tym bardziej że autor nie jeździ za szybko 

     

    https://zeperfs.com/en/duel7380-7642.htm

     

    Ale ja szedł bym w 1.5TSI bo to na trasie oszczędny silnik przynajmniej w Octavi 4 i zapasu mocy nie zaszkodzi 

    • Lubię to 3
  6. 7 godzin temu, Roman XXL napisał(a):

    Oczywiście że jest potencjał. Nawet nie potencjał, ale po prostu w Europie się sporo zarabia, ewentualnie nie potrafi zrobić tego tanio. W Chinach masz mnóstwo aut w cenie poniżej 100 tysięcy PLN w przeliczeniu w tym także te które w Europie są sprzedawane powyżej 200 tysięcy. VW ID3 w Chinach kupisz za ok 80 tysięcy PLN bez dopłat. W Polsce z dopłatami jest dwa razy drożej i jeszcze producent narzeka, że nie zarabia.

    producent coś zarobi , ale cła , podatek , akcyza dla państwa jest tak duża , że nawet jak dadzą dofinansowanie do elektryka to i tak wyjdą na tym do przodu ( państwo ) 

  7. 7 minut temu, kaczorek79 napisał(a):

    ostatnio jeździłem Passatem B7 i tak się trochę poczułem, jak w swoim G7, jeśli chodzi o przestrzeń, wziąłem miarkę i w najszerszym miejscu z przodu, tam, gdzie się łokieć opiera, w Passacie B7 było 147 cm, natomiast w Golfie 7 jest 151 cm. Następnego dnia miałem Passata B8 i z ciekawości tu już było 153 cm

    Aż z ciekawości poszedłem u siebie zobaczyć . U siebie w łokciach mam 147cm a pod szybą 142cm 

  8. mam I30 ( służbowe ) z 2020r ale 1.4 -100km

     

    zobacz jakie ma radio te z ogłoszenia ( jak moje )  - prehistoria , ale po BT gra całkiem znośnie 

    silnik ( przynajmniej 1.4-100km ) do toczenia się OK i mało pali ale zapomnij o wyprzedzaniu na ostatnich biegach , dopiero zmiana na niższy i obroty pow. 4.5krpm powodują , że coś zaczyna jechać , być może w 1.5 jest inaczej 

    jak już się jedzie te 140km/h to obroty ( nie pamiętam dokładnie ) ale są już w okolicach 4krpm  , przy czym hałasu nie ma za dużego , przy 160 - 5kpm 

    poprawnie trzyma się drogi 

     

    ale szukaj coś z AA , bo to radio z wyglądu to dramat i przydała by się navi a nie telefon na szybie 

     

    jak będziesz jeździł poza miastem do 100km/h , spali poniżej 5l/100km ( przynajmniej 1.4 -100km jaki mam , raz z 50km udało mi się zejść do 4.5l )

    w mieście ( 3-miasto ) trasa Gdynia - Gdańsk jadąc miastem bez specjalnych korków to uda się uzyskać 6.2-6,5l 

    • Lubię to 1
  9. 11 minut temu, wujek napisał(a):

    Jak niepotrzebne to jezdzij Suzuki i nie wnikaj. Dla każdego jest inne auto :piwko: Ja jeżdżę poza godzinami szczytu i możliwość szybkiego powrotu do prędkości podróżnej ma ogromne znaczenie, tak samo jak wyprzedzenie prawym pasem marudera tak ze nie wie kiedy sie to stało. 

    Takie Suzuki prawie też tyle poleci ale nie jest to komfortowe bo i głośne jest jak i przy małym aucie mało stabilne . Choć 160 to całkiem spoko jak nie wieje i hałas nie przeszkadza 

  10. W dniu 2.08.2023 o 18:21, wujek napisał(a):

    Owszem jest. Większość aut zdycha powyżej pewnej granicy. Te klocki pomimo 300KM 100-200 maja sporo więcej od plaskacza. Wiec już tutaj będzie spora zmiana in minus. 

    Ale po co komu 200+ w takim aucie . Poza miastem gdzie dozwolone jest 90km/h to bez znaczenia do toczenia się . Na autostradzie jak lecisz przepisowo też bez znaczenia czy masz 150 czy 300kucy , no może różnica delikatna w spalaniu 

    • Lubię to 1
  11. 22 godziny temu, wujek napisał(a):

    A jak oceniasz dynamikę powyżej 200?

    Czy dynamika pow. 200 jest taka ważna ? Owszem jeśli pow. 200 jest dobrze to i 80-140 wypadnie nieźle . Ale gdzie potrzebujesz kopa pow 200 jak i tak lecisz cały czas lewym i mało kiedy potrzebujesz być jeszcze szybszy w chwilę, zakładam że w DE nawet to nie jest potrzebne jak i wygodne w takim aucie  . 

  12. 3 minuty temu, stig napisał(a):

    Nie o to mi chodziło. Szybkim autem można jechać normalnie i w trasie nie będzie dużej różnicy względem słabszego. Do przyspieszenia odniosłem się w kontekście po co mi mocniejszy silnik.

    już to wiele razu wrzucałem :

     

    silnik 1.0 -95km 5biegów , Skoda Rapid załadowana do bólu , 5 osób na pokładzie , klima non stop ( Chorwacja ) , zobacz średnią z 370km ( 121km/h ) i spalanie 6,2l/100km. 

    obstawiam , że Octavia 1.5TSI -150km , choć bardzo oszczędna jak dla mnie takiego wyniku przy podobnym załadowaniu by nie miała raczej bliżej 7,5l

     

    a na autostradzie nawet takie 1.0 sprawowało się bardzo dobrze , po lokalnych drogach w Czarnogórze paliło poniżej 5l 

     

     

     

  13. W dniu 24.07.2023 o 12:09, bielaPL napisał(a):

     

    wiadomo, jako tako może przebierać w daciach i autach segmentu B... i w sumie tyle

    zmieści się też w Crossoverach - Captur , Kamiq , Vitara , Citroen C3 Aircross .... , owszem wszystkie w najtańszej wersji wyposażenia jak i silnikowej ( choć Vitara ma 1.4T MH 129km ) ale jak już do 110kzł to dojdzie jeszcze kilka modeli zapewne 

    • Lubię to 1
  14. 8 godzin temu, Roman XXL napisał(a):

    w żadnym aucie nie wyprzedza się na szóstym biegu, no chyba że ktoś ma kilkaset KM pod maską i przynajmniej 200KM do dyspozycji na niskich obrotach. To jest jakieś kalectwo umysłowe żeby nie redukować przy wyprzedzaniu? Nie rozumiem o co chodzi. Jeśli ktoś nie lubi zmieniać biegów, to niech kupi auto z ASB i po problemie, skrzynia zredukuje sama, ale stwarzanie ryzyka na drodze jest bez sensu.

    jak bym miał ponad 22s na VI-biegu między 80-120km/h to pewnie  bym zawsze redukował ,ale przy 12S czasami mi nie chce się sięgać do drążka kiedy i tak najszybciej jest 6.5s . Tak samo jak jazda pod górkę , jest w 3-mieście taka górka ( początek obwodnicy od strony Gdyni ) gdzie lubię potestować auta od 100km/h w górę na ostatnim biegu zaczynając u podnóża górki , u mnie wynik na szczycie 140km/h gdzie większość wolnossących była w stanie utrzymać zadawaną prędkość początkową , a te z Turbo nawet przyśpieszać ( poza Dusterem 1.0 LPG 100km , który to utrzymywał 100km/h ale nie przyśpieszał , owszem w Vitarze nie był to wcisk w fotel ale auto delikatne przyśpieszało ) , pewnie gdybym zredukował na 3-4bieg ( 3-bieg dochodzi do 160km/h , więc bardzo długi ) to wynik na szczycie byłby pow. 160km/h ( nie wiem nie testowałem , nie korci nawet , bo i przepisy nie pozwalają ) 

    • Lubię to 1
  15. 12 minut temu, Maciej__ napisał(a):

     

    Dlatego w aucie z wolnossacym silnikiem nie wyprzedza sie na 6b...

    Po raz setny probujecie odkrywac Ameryke ;]

    coś wiem na ten temat na co dzień jeżdżąc Hyundai I30 1.4 100km wolnossący , muł jakich mało ale jak przekroczy 4.5krpm i ma wyłączoną klimę to zaczyna coś tam  jechać i palić niestety  . Do tych obrotów nic się nie dzieje bez znaczenia czy mamy 3-4-5-6 bieg . jadąc nawet 80-90km/h by szybko ( ciężkie słowo w tym aucie ) wyprzedzić to pozostaje tylko redukcja na 3-bieg i ciśnięcie do prawie 7krpm . W prywatnym 1.4T 129km MH nie mam tego problemu , bo przy 90km/h już mi się nie chce zmieniać z 6-go biegu na 4-ty , czy też 3-ci bieg , bo nie ma potrzeby ( choć wiadomo ,że 80-120 na 3-biegu będzie w 6s a na 6-tym w 12s to będzie czuć różnicę ) 

  16. 4 godziny temu, Roman XXL napisał(a):

    niekoniecznie, jak jest odpowiednia opcja to jadą jak po sznurku. W KIA podobno nawet nie trzeba trzymać rąk na kierownicy.

    W Hyundai I30 jak jest załączony tempomat to krzyczy żeby położyć ręce na kierownicy po kilkunastu sekundach . Jak wyłączę tempomat "chyba" cały czas ( choć nie testowałem więcej niż 30-40s )

     

    dziś sprawdziłem ponownie , jazda bez tempomatu i po ok 30s. sygnał by położyć ręce na kierownicy 

    • Lubię to 1
  17. 23 godziny temu, wujek napisał(a):

    To dużo mocniejsza Ateca mieści się w 250k nie wiem to może być większe auto ale to tym bardziej nadal poniżej 250KM wiec ciezko to nazwać szybkim. 

    Ateca do odpowiednik Karoq , a Kodiaq to Tarraco u Seata 

     

    już to kiedyś pisałem , w doopach się poprzewracało jak ktoś pisze , że auto mające 9s do 100km/h jest wolne . A po co "kiosk" ma przyśpieszać do 100km/h w 6-7s jak na autostradzie będzie i tak jechał 140-160km/h spalając przy tym grubo ponad 10-12l jak nie 14l , nie lepiej tańsze , które i tak dojedzie na miejsce w tym samym czasie a zostanie w portfelu kilkadziesiąt tyś. zł na kolejne wakacje , kto bogatemu zabroni 

    • Lubię to 6
  18. 18 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    Mój w zaprzyjaźnionej hamowni (kiedyś grupa małopolska tam robiła wielki test swoich aut, znane miejsce) pokazał 242 Nm i 157 KM.  

    i to jest wynik. Śmiem twierdzić , że mimo kastracji do MH dalej ma 140-150KM i okolice 250Nm

  19. 22 godziny temu, donpedro napisał(a):

    Gdzieś przeczytałem że te 50Nm w Suzuki jest mierzone na wale silnika elektrycznego, a nie na wale silnika spalinowego - więc nie można ich bezpośrednio dosumować do momentu obrotowego silnika spalinowego (silnik elektryczny i spalinowy nie pracują z przełożeniem 1:1).

     

    PS

    Zauważyłem że ostatnio AK jest moda, żeby dla koni mechanicznych stosować skrót "km" (zamiast "KM"), chyba tylko po to żeby myliło z kilometrami.

    Być może jest tak jak piszesz. Wersja 1.4T bez MH ma 220Nm ( w sumie nie dużo jak na 1.4T 140KM) wg producenta , bo ponoć realnie też ma więcej ( Suzuki nie lubi zawyżać danych , wręcz przeciwnie ) , a te 50Nm to w sumie czuć na wolnych obrotach nawet zanim T się załączy w szczególności jak bateryjka ma 3-4 kreski w skali do 5 ( co się bardzo rzadko zdarza, najczęściej w jazdach po górach gdzie często hamuje się silnikiem , po mieście to tak cały czas 2-3 kreski, czasami wskoczy na 4

  20. 20 godzin temu, janusz napisał(a):

    Właściwie to jest, przez wspomaganie silnikiem elektrycznym z dołu i turbiną wyżej jest bardzo przyjemny. 

    Te litrowe turbinowe silniki też podobno były bardzo udane. 

    Nie byłem na hamowni ale realnie seria ma ponoć od  145-150KM i ok 250Nm ( wykresy na necie tak mówią)  . Producent podaje 129km i 220Nm , ale "elektrycznek" dodaje 14km i 50Nm więc jakoś im wyszło 129/235 nie wiem czemu 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.