-
Liczba zawartości
8 663 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez Jaruga
-
Sam kupiłem auto z tym motorem więc doktoryzowałem się trochę i przeczytałem wiele ciekawych przypadków. Ten motor ma typowo dieslowskie przypadłości pomimo że jest benzyniakiem. Źle znosi całkowicie miejską jazdę. Przy notorycznym niedogrzaniu rośnie poziom oleju co przy zachowaniu przeglądów co 30kkm doprowadza do znacznego jego rozcieńczenia i degradacji całego motoru. Delikatnej jazdy nie lubią też wtryskiwacze które potrafią się przytkać i wiercić dziury w tłokach. Ludzie którzy je upalają w firmach lub robią duże przebiegi są zadowoleni, a "działkowcy" czasami wymieniają silniki przy przebiegach po kilkadziesiąt tysięcy. Zwłaszcza Ci co nie sprawdzają stanu oleju. Ale to nadal rzadkie przypadki.
-
Moja ujezdza takiego. Pytałem w okolicy to okolice 3k z olejem
-
To zupełnie inna rodzina chyba. 0.9 Tce jest na pośrednim wtrysku, a na dodatek nie bierze oleju i 200kkm przejeżdża bez problemu
-
Faktycznie jakiś staroć się wykopał
-
Wszystkie będą dobre, ale brałbym najmłodszą - obstawiam że bedzie to któraś KIA. Ceed to pewnie będzie prawie nowy. Japońce będą już pewnie w wieku tuż przed pierwszym atakiem korozji lub w już trakcie A co do ludowych stereotypów rodem z PRL o małej pojemności silnika i dużej mocy to nawet nie chce mi się już pisać.
-
Wymieniłem bo chciałem całoroczne a nie dlatego że zużyte
-
Dobra , kupiłem w końcu. W akcie desperacji kupiłem drugie auto które nie uruchamiało sygnałów alarmowych w mojej głowie. I przypomniałem sobie dlaczego kupiłem nowe w 2018r. I kolejne też będzie nowe Rynek używek to nadal jedna wielka patologia. Kupiłem meganke z 2020 1.3 140KM intense, z ledami ale HB a nie kombi, manual a nie automat i zwykły ręczny zamiast elektrycznego czyli kompromis to zbyt mało powiedziane Przebieg 30kkm a więc wymieniam właśnie fabryczne opony a nawet filtry... bo auto miało 2 przeglądy polegające głównie na wymianie oleju bo na inne się nie kwalifikowała przebiegiem albo wiekiem Ale póki co uważam to za dobry deal - starzeję się chyba.
-
Przyzwyczajaj się - przez ostatnie 3 tygodnie zużyłem z 80h zycia na bezwypadkowe które były naprawiane, serwisowane w ASO któr nie były serwisowane, zmyślone specyfikacje, rocznik rejestracji podawany jako produkcji itd. itp. To droga przez mękę. Teraz jest ogromny popyt i wszystko co trzyma się kupy i ma jakąś historię znika momentalnie. Zła pora roku na szukanie. Od sierpnia do grudnia był wybór. Przez ostatnie 3 tygodnie spędziłem kilkadziesiąt godzin szukając przyzwoitej jakości kombiaka. Nawet budżet zwiększyłem z 60 do 70k i nic to nie dało Musiałem pójść na kompromis i kupiłem dzisiaj pierwsze auto które było godzinę drogi od mojego domu i jako tako mieściło się w założeniach. Nie jest co prawda kombiakiem, ale wszystko inne się zgadza Odradzam dłuższe wycieczki po używane auto.
-
I na prawdę nieźle się zbiera w tandemie z 1.6T - fajnie się to uzupełnia
-
sprawdzić dokładnie jak sytuacja z rudą i brać. Naprawisz to za czapkę śliwek i będzie jeździć. Na ekonomię nie licz - to stare ople w nowej budzie . Ale value/money będzie super - jak to w chevroletach made in/by korea.
-
To szeroko pojęta ekologia. W przypadku benzyny to zapewne GPF , start stop i ewentualnie ACT. Dla normalnych użytkowników niezauważalne. Ale moto-hipohondrykom kury się nie niosą, w krzyżu łupie itp.
-
Sąsiad kupił przed świętami BN dość wypasioną wersję hybrydową. Auto super - na prawdę zrobiło na mnie wrażenie jaki koreańczycy postęp zrobili. Ale od tamtej pory przez ponad miesiąc jeżdził zastępczymi. Dzisiaj znowu narzekał że mu coś szarpie i świruje. Ale jak ktoś ma pecha to i lexus się mu popsuje.
-
No przecież napisał powód - żeby pięknie stał i nie czasami jeździł w miejsca do których nie jest stworzony
-
Sprawdź z zapasowym kluczem. Baterię możesz też zmienić w kluczyku. Na pewno nie zaszkodzi a może rozwiązać problem.
-
Pamiętaj że tak na prawdę to pompa Ci ogrzewa 20 ton betonu. I dopiero później beton grzeje powietrze. Myślisz że jak przykręcisz na 8 godzin to coś zmieni? Spadnie temperatura betonu o 0.3 stopnia - nawet nie poczujesz a pompa będzie musiałe te 0.3 stopnia nadgonić z rana i nieźle się przy takiej masie betonu napoci To nie jest żadna oszczedność. Możesz sobie trwale obniżyć temperaturę w niektórych pomieszczeniach regulując przepływ wody w pętlach. Pompa zużywa mało prądu jak pracuje w stabilnych i stałych warunkach - czyli RAZ ustawiasz krzywą grzewczą (trzeba trochę poeksperymentować) oraz RAZ przepływy w pętlach. I możesz o niej całkowicie zapomnieć do czasu najbliższego przeglądu. Sens ekonomiczny mają tylko programy czasowe do ciepłej wody. U mnie w tygodniu grzeje do 23, a później dopiero od 15. Cyrkulacja też działa tylko w tych godzinach. Rano woda jest nadal ciepła i spokojnie się wszyscy umyją/wykąpią. W weekendy CW działa 8-24
-
Dziękuję za tą jakże cenną radę
-
Raz na miesiąc w jakąś szybszą/dłuższą trasę i wszystko ładnie odparuje - to nie ropa.
-
Poczytałem sobie o tym wysprzęgliku - niezłe jajca Niektórym kilkukrotnie wymieniali, a rekordziści wracali do aso po tygodniu I faktycznie ludziom wymieniali jakieś losowe komponenty - pompy abs, wysprzęgliki, jakieś wężyki - cyrk
-
Ja bym szukał hybrydy toyoty, czyli auris/corolla.
-
No to mnie zachęciłeś Ale tak na serio to astra raczej odpada bo to HB a ja mieszkając w domu poza miastem potrzebuję kilka razy w roku dużej obiętości i jednak szukam kombi. Astra ma mniejszy bagażnik niż rapid HB i mniej miejsca na nogi z tyłu... I uświadomiono mnie tutaj że jednak chcę mieć ledy Jakby ktoś był zaiteresowany to wklejam link poniżej. Cena do wzięcia za 62. https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/opel-astra-1-6t-200km-6mt-enjoy-hak-2-kpl-kol-pl-salon-ID6G8aVs.html
-
Pisałem o samym silniku elektrycznym. Mimo wszystko nie ma tam wibracji, zmian temperatur od -20 do +800 stopni, spalin, nagarów, pomp - to są totalnie inne warunki pracy i do np. spasowania ze sobą elementów.
-
bo dokładnie tak jest. Oto kompletna lista części mechanicznych w silniku elektrycznym: wirnik i łożyska. Dokładnie 2 pozycje. Żadnych wibracji, wysokich temperatur, przepływów. Jeśli dokona się jakiś postęp w zakresie przechowywania energii, to silniki spalinowe znikną w 5 lat. Bo są skomplikowane, niskosprawne, drogie i śmierdzą. Ale to jeszcze nie to dziesięciolecie.
-
Ale ten motor ma dokładnie ten sam problem co diesel. Jak niedogrzany/krótkie odcinki albo miłośnik ecodrive to przybywa oleju
-
Kiedyś bym to olał, ale wraz z postępującą peselozą takie rzeczy mają coraz większe znaczenie I tu niestety duży punkt dla francy.