Skocz do zawartości

vendorr

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez vendorr

  1. > Powinna być nakrętka do blachy.

    > Coś w ten deseń:

    Ja bym bardziej zastosował taką spinkę:

    0_0_productGfx_77851f805f370c015ebd27eaa7d95c8b.jpg

    Źródło: KLIK

    Zaproponowana przez Ciebie spinka łatwo się psuje, szczególnie jak się przegnie z przykręcaniem, nie mówiąc o tym jeżeli mają działać na nią jakieś większe siły.

    PZDR VEN

  2. Ja jeździłem na oponach bieżnikowanych w tamtym roku, ale to była astra, rozmiar opony 175/70/r14 bieżnik idealna kopia goodyear ultragrip 7. Wrażenia:

    - Opony spełniały swoją funkcję, bardzo dobra przyczepność na ugniecionym śniegu, mokrej i suchej nawierzchni.

    - nic się nie odklejało, ani wybrzuszało

    - jeżeli chodzi o prowadzenie samochodu byłem zadowolony, miałem tylko 2 sztuki zamontowane na przedniej osi.

    - brak problemów z wyważeniem

    Teraz kilka wad:

    - najgorsza to, że były strasznie głośne, dosłownie jakbym ciągle jechał po frezowanym aswalcie

    - opona znacznie cięższa, jak mi przyszło przechować je przez sezon letni na antresoli to się lekko zdziwiłem jak musiałem koło nad głowę podnieść

    - z faktu, że te opony były na przedniej osi to czuć było na kierownicy wagę tych opon, ale nie zaobserwowałem negatywnych objawów w prowadzeniu.

    Moje wnioski:

    Czy bym kupił opony bieżnikowane jeszcze raz?

    Do małego samochodu, gdzie rozmiar koła i prędkości przemieszczania nie są duże - tak.

    Do auta kompaktowego i większego wybrałbym już jednak dobrą oponę znanego producenta.

    PZDR VEN

  3. A czy próbowałeś resetować ECU poprzez odłączenie akumulatora?

    Zresetuj, pojeździj trochę na LPG i sprawdź czy nadal jest poszarpywanie, jeżeli się pojawiło zresetuj jeszcze raz i sprawdź jak się jeździ na NoPb.

    Jeżeli nie będzie poszarpywało znaczy się faktycznie winowajcą jest źle wyregulowana bądź rozregulowana instalacja LPG i ECU łapie błędy o dawce paliwa i może podawać bądź za mało NoPb lub za dużo.

    PZDR VEN

  4. > Astrą G 1.7 DTi też spokojnie zejdziesz w trasie w okolice 4l/100km (zależy jaka noga),

    > a chyba jednak kompakt lepszy na trasy.

    W trasy im większy ponton tym lepiej.

    W tej chwili mam auto z podpisu i powiem szczerze trochę mi, żal tego auta na miasto szczególnie, że auto ochoczo reaguje na gaz a co za tym idzie rośnie spalanie.

    Taka corsina to i nie żal, że ktoś na parkingu drzwiami grzmotnie a i spalanie będzie znacznie mniejsze.

    PZDR VEN

  5. > A skąd tam wilgoć, jak układ cały czas pod ciśnieniem?

    > Jak cały czynnik nie uciekł, to poczekałbym do wiosny z przeglądem.

    Tak też zamierzam zrobić. Poczekam do wiosny aby na nowy sezon przygotować klimę. Szczególnie, że teraz zostały wymienione filtry, więc jeszcze pohulają jesień-zimę i na wiosnę kompletny przegląd.

    Teraz przynajmniej wiem jaki ma być zakres przeglądu.

    PZDR VEN

  6. > JA bym poszukał jeszcze 1,7 DTi 75km.

    Braciak ma Corse C z 1,7 Di i 65km mało pali, robi często trasy Wrocław - Warszawa i spalanie wychodzi mu poniżej 4,5l.

    Już mu zapowiedziałem, że jak będzie sprzedawał to jestem zainteresowany. W tym momencie ma nalatane coś około 280kkm i nic się nie psuje ani na to nie wskazuje.

    PZDR VEN

  7. > witam. astra 1.6 8v 2000rok szarpie na benzynie, na gazie jest ok. Czy to wina EGR czy wtrysku?

    W mojej byłej astrze co prawda silnik 1,4 8V, poszarpywanie na NoPb często było objawem zużytych przewodów WN i/lub zużytych świec.

    Po wrzuceniu jedynki, ruszeniu, puszczeniu pedału gazu i powolnym toczeniu się na NoPb pojawiało się szarpanie, dziwne że na LPG te szarpanie nie było wyczuwalne. Zazwyczaj wymiana przewodów WN pomagała.

    Dodam, że przewody WN i świece zmieniałem co 30kkm zawsze na NGK, szarpanie nie zawsze się pojawiało, ale profilaktycznie wymieniałem bo na LPG te elementy są bardziej eksploatowane.

    PZDR VEN

  8. > Ja zajmuję się przeglądami klimatyzacji i z doświadczenia wiem, że najlepiej chłodzą audi;

    No właśnie, w moim audi po 4-5 godzinnym postoju w pełnym słońcu długo jej schodzi z oziębieniem wnętrza.

    Auto wyposażone w climatronic 2 strefowy.

    Zanim ruszyłem autem to odpaliłem bryczkę włączyłem klimę na LOW w trybie AUTO, wysiadłem zapaliłem papierosa, pokopałem w oponkę i po jakiś 5-7 minutach wsiadłem do auta a tam nadal parówka, zwiększyłem temperaturę na 19 stopni (bo podmuch z nawiewów urywał głowę i duży hałas) i ruszyłem bo szkoda było czasu, przejechałem jakieś 8 km i temperatura zaczęła być akceptowalna w aucie (wiatrak zwolnił).

    Moim zdaniem u mnie ta klima też słabo chłodzi w ekstremach (schłodzenie nagrzanego auta) w dłuższej trasie lub jak wyjeżdżam z garażu to nie ma problemu.

    Auto kupiłem od kumpla co niby robił przegląd klimy, ale podejrzewam, że przegląd był ograniczony do wymiany filtrów.

    Jeżeli mówisz, że Audi dobrze chłodzi więc muszę oddać auto do gruntownego przeglądu klimy, aby faktycznie uzyskać porządne chłodzenie po uruchomieniu klimy na LOW.

    Twoim zdaniem to niski poziom czynnika?

    PZDR VEN

  9. Masz dwa wyjścia:

    1. Rozwiercić przelotkę i poprowadzić przewody.

    2. Dorobić piny we wtyczce i gnieździe wpiąć kable i cieszyć się prawie oryginalnym rozwiązaniem.

    Ja bym polecał wersję nr 2.

    PZDR VEN

  10. Ja w tym roku robiłem oświetlenie na altanie u mojej cioci.

    Rozmiar altany 3x4 (12 m2) użyłem 4 metry pasków ledowych po 2 metry na stronę podłączone do akumulatora.

    Akumulator spokojnie wystarcza na 4 dni świecenia (oczywiście jak już było ciemno odpalało się światło, czas świecenia w jeden dzień coś około 8 godzin w zależności ile towarzystwo dawało radę pub2.gif) i akumulator nie dawał oznak rozładowania, jeżeli chodzi o natężenia światła a nowy nie był.

    Światła jest tyle, że można szpilki zbierać z ziemi wink.gif

    Jeżeli masz kilka groszy na taśmę i masz stary akumulator spokojnie ogarniesz sobie porządne światełko w piwnicy, a jeżeli chowasz tylko weki to spokojnie ładowanie akumulatora wystarczy Ci raz na 6 miesięcy.

    PZDR VEN

  11. > nie skorzystałem bo wzialem tylko od kradzieży, szkoda mi było kasy na AC na auto warte z 12 tys

    Ja jednak wolałem wykupić wypasik, bo niestety auta dokładnie nie znam (niby ze znanego źródła i zadbany), ale nigdy nie wiadomo ile prawdy w słowach ludzi.

    PZDR VEN

  12. W allianz mam ubezpieczenie AC na swoje audi.

    Podstawa oczywiście to wyliczenie wartości pojazdu w razie kradzieży.

    Ja swoje ubezpieczenie skonfigurowałem najlepiej dla mnie:

    - naprawy tylko w ASO i na oryginalnych częściach

    - zniesiona amortyzacja części

    - zniesiony wkład własny w razie szkody

    - dość dobry asistance (Holowanie do 250 km, na czas naprawy do 3 dni auto zastępcze i hotel)

    Jedyną rzeczą jaką dla obniżenia składki to w razie szkody tzw. konsumpcja ubezpieczenia, czyli po szkodzie muszę dopłacić do jakiś tam % składki nie przekraczający 100% składki.

    Za ubezpieczenie OC, AC i zieloną kartę z assistance zapłaciłem 1450pln, ale to było jeszcze załatwiane po naprawdę dobrych znajomościach.

    Auto wycenili mi na więcej niż za nie zapłaciłem wink.gif

    Polecam udać się osobiście do docelowych ubezpieczalni a nie do brokerów (jeden z takich za to co mam mniej więcej teraz wycenił mi ubezpieczenie na 3500pln yikes.gif), na miejscu możesz sobie skonfigurować pakiet ubezpieczenia pod Siebie jak dobrze pobajerzysz to dosypią zniżkę a mają z czego schodzić.

    PZDR VEN

  13. > kiedys probowalem z wgnieceniem na forku i zero rezultatow. Moze za slaba suszarka? Do jakiej t

    > trzeba nagrzac?

    Nie wiem do jakiej temperatury, ja używałem opalarki i na wolnym biegu kontrolowałem cały czas temperaturę dłonią aby nie spalić lakieru, jak mnie blacha parzyła przerywałem i psikałem zamrażaczem.

    U siebie w audiku tak usunąłem jedno wgniecenie na błotniku, ale tam nie było żadnych przetłoczeń, ale i tak operację musiałem powtórzyć 2 razy.

    A u brata w leonie na klapie na przetłoczeniu udało się wszystko wyprostować ale podgrzewanie i chłodzenie trzeba była kilka razy powtórzyć.

    PZDR VEN

  14. > silniczek tylnej wycieraczki bardzo łatwo i tanio się regeneruje

    Wiem o tym dobrze, podobną regeneracje robiłem w seacie mojego ojca (nawet swego czasu zadawałem pytania na kąciku).

    U mnie problem polega jeszcze na tym, że ktoś zmasakrował końcówkę ośki od silnika i zostało praktycznie na równo ścięte ze śrubą mocującą ramie wycieraczki co za tym idzie nie ma ujścia na płyn, więc w rachubę wchodzi wymiana ośki lub całego silnika.

    PZDR VEN

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.