Skocz do zawartości

vendorr

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez vendorr

  1. Witam, posiadam auto jak w temacie z silnikiem 1,9 TDI 130HP AVF:

    Nie mam możliwości sprawdzenia chwilowego spalania i wszystkich innych opcji jakie oferuje właśnie komputer pokładowy, lewa manetka nie posiada żadnych przycisków jedynie przyciski przed zegarami do ustawiania zegarka i resetowania dziennego przebiegu.

    Na wyświetlaczu wyświetla mi się jedynie jaki dystans mogę pokonać posiadanej ilości paliwa w baku oraz radio i temp zewn.

    Przepaliła mi się również żarówka (H7) i żaden komunikat na zegarach się nie pojawił - czy przypadkiem nie powinno coś mnie poinformować o fakcie spalonej żarówki?

    Jeżeli by istniała taka możliwość również chciałbym dołożyć tempomat.

    Podpowiedzcie co i jak mam zrobić aby wyposażyć w te udogodnienia.

    PZDR VEN

  2. Nadszedł czas pożegnania z moją Astrą.

    Plany były wielkie, ale niestety mulher.gif zrobiła swoje, w dodatku przez moją nieuwagę uszkodziłem obudowę wałka rozrządu a auto potrzebne na już, w poniedziałek stanę się właścicielem audi a4 kombi 2004 rok TDI.

    Wspominam astrę bardzo miło, wybaczała moje błędy eksploatacyjne, zawsze dowiozła do celu, na niej nauczyłem się mechaniki samochodowej przynajmniej tej podstawowej.

    Ze sprzedażą astry mi się nie śpieszy więc jak ktoś chce wozidło, które wymaga lekkiego doinwestowania to zapraszam ( w gratisie daje klocki hamulcowe na przód i tył).

    Nie mówię żegnam a Do widzenia, na pewno w mojej stajnie pojawi się opel - czy astra nie wiem jeszcze?

    PZDR VEN

  3. Naprawa wykonana.

    Niestety nie kupiłem taśmy, ale dostałem pastę Gungum czy jakoś tak.

    Uszkodzenia były jednak większe, po oczyszczeniu okazało się, że dziura powiększyła się z 3 cm do mniej więcej 20cm. Zalepiłem dziurę gungumem, dopasowałem ocynkowaną blachę wysmarowałem też tym klejuchem całą i przynitowałem kilkoma nitami, wygląda całkiem ładnie i najważniejsze jest cicho.

    PZDR VEN

  4. Wymyśliłem inny trwalszy na wszelki wpadek patent.

    Oczyszczę rdzę, pomaluje farbą cynkową (mam wink.gif), przyszykuje kawałek blachy kwasówki (też mam wink.gif), i posmaruje powierzchnię pastą i przynituje blachę a później zawinę wszystko taśmą.

    Myślę, że powinno zdać egzamin.

    PZDR VEN

  5. Witam, przerdzewiał mi wydech w z boku w tym miejscu gdzie jest zaginana blacha aby zamknąć owal.

    Mam pytanie czy taka taśma zda egzamin.

    W tej chwili ciężko z kasą, podjadę do tłumikarza to pewnie będzie mnie namawiał aby cały wydech zmienić.

    Więc wymyśliłem sobie co by to zakleić taką taśmą do łatania tłumików i ewentualnie użyć jeszcze pasty do uszczelnienia połączeń w tłumikach.

    Pastę mam, taśmy nie mam.

    PZDR VEN

  6. > Po pierwsze to nie jest gips i przez to cały problem.

    Kurcze no zobaczymy jak wyjdzie. Jak się nie uda to zrobię tak jak pisałeś wcześniej - wymieni się na nowe.

    Jak będziesz chciał na silr zagruntować to to

    > dziadostwo wpije tego tyle że się rozkruszy, a jak będziesz bardzo dokładny to jak będzie

    > schnęło to się całe powygina, a farbę będzie chlać od nowa

    Musze to jeszcze dokładnie obejrzeć, czy to faktycznie nie - gips.

    PZDR VEN

  7. > ven, niestety ten szajs nie daje się niczym malować, jak jest jakaś plama, zacienienie ect. to

    > nawet jakbyś dał 10 warstw to jak tylko wyschnie to zaraz wychodzi.

    > W tym względnie mam akurat dość spore doświadczenie.

    frown.gif Smutne wieści mi przekazujesz.

    Kasetony same w sobie nie są poplamione jedynie z czasem pożółkły.

    Zobaczymy, pomaluje i się okaże czy wyjdą jakieś bohomazy czy może się uda.

    Dzięki.

    PZDR VEN

  8. Witam, u moich rodziców w łazience jest podwieszany sufit z kasetonów gipsowych.

    Sama łazienka przeszła gruntowny remont, ale sufit został, więc należałoby go odświeżyć.

    Wymyśliłem sobie, że zdejmę płyty i przemyje je lekko wodą z mydłem wysuszę i przelecę jakimś gruntem i pomaluje (śnieżką) przykładowo takim pistoletem (kasetony mają fakturę i pędzlem nie da rady):

    97735_f.jpg

    Samą konstrukcję - ramę oczyszczę, odtłuszczę i pomaluje emalią.

    Czy w sumie samo malowanie kasetonów się uda czy może stosuje się jakąś inna technologię do tego typu odnawiania.

    PZDR VEN

  9. > Oczywiście rozumiem osoby które wolą nowe za 29900, czy za tyle auto 2-3 letnie, ale nie odmawiam

    > racji i przyjemności z jazdy komuś kto ze zapłacić kilkadziesiąt tysięcy za auto starsze ale o

    > wiele więcej oferujące.

    > Dla każdego coś miłego i nie ma się co dziwić.

    Ja nie lubię zmieniać samochodów.

    Powiem szczerze, że w mojej 16 letniej karierze posiadania prawa jazdy to byłoby dopiero moje 3 auto.

    Kumpel miał kiedyś Audi 80 w kombiaku, fajne autko, pancerne jeżeli chodzi rdze (mimo porysowanego i poobijanego lakieru zero rdzy), teraz w moim przypadku przy piwku ze znajomym pojawiła się okazja, więc nauczonym doświadczeniem kumpla co miał 80 jestem mocno zainteresowany zakupem audi A4, licząc na długą bezproblemową, bez rdzy eksploatację.

    PZDR VEN

  10. > Pytanie podstawowe: sposób eksploatacji - ile osób, siakieś wakacje z bagażami itp itd.

    Do tej pory powożę się Astrą F w sedanie, ogólnie jazdy część trasa a część miasto.

    W tej chwili na wakacje jakoś spokojnie dajemy radę, się zapakować jedynie męczy mnie sprzątanie po wożeniu psa z tyłu na siedzeniu, w kombi jechałby w klatce i jeszcze by zostało miejsca na część bagaży. Sądzę, że A4 wystarczyłoby gabarytowo - ale wiadomo, może jednak trochę większe by się zdało - chciałoby się wozić limuzyną.

    W niedługim czasie prawdopodobnie będę dojeżdżał z Łodzi do Stolicy kilka razy w miesiącu, więc potrzebne wygodne, trwałe i tanie w eksploatacji auto.

    Wiem, że audi jeżeli chodzi o niektóre części (zawieszenie) nie jest tanie w porównaniu do innych 10latków, ale inwestycja rzędu paru tysiaczków raz na kilkadziesiąt tysięcy km jest akceptowalna, reszta rzeczy to bardziej kwestia eksploatacji i dbania o auto.

    Z Audi jest o tyle fajnie, że jeżeli A4 nie będzie spełniało wymagań to dzięki niskiemu spadkowi wartości można sprzedać i kupić A6 lub inne.

    PZDR VEN

  11. Potrzebuje porady.

    Mam możliwość zakupienia pewnego audi a4 nie sprowadzanego i z pewnym przebiegiem, po prostu od znajomego jako pierwszy właściciel.

    Auto w sumie do zeszłego roku było obsługiwane w ASO (ostatni rozrząd zrobione w ASO), przejechane ma coś około 220kkm, nie pamiętam dokładnie, silnik 1,9 TDI 130KM.

    Nie jest to wersja z wodotryskami, ale najpotrzebniejsze rzeczy ma, w środku faktycznie autko zadbane czyściutkie i praktycznie wogóle nie poniszczone.

    Jedynie kumpel uczciwie mów, że były malowane lewe tylne drzwi bez szpachli (oczywiście w ASO), na oko nic nie widać.

    Wszystko fajnie ale właściciel woła za nie jak dla mnie 23kpln.

    I zastanawiam czy czasem nie poszukać w tej cenie większego, wygodniejszego z tym samym silnikiem A6 - tylko pytanie na co trafie?

    Czy przykładowo za te 23kpln da się kupić godną A6 z 2004 z silnikiem 1,9tdi 130KM?

    PZDR VEN

  12. Trochę bez sensu założenia, albo bardzo szeroko traktujesz powiedzenia "wytrzymały wóz".

    To tak jakby 1 długopis bez wymiany wkładu miał starczyć na całe studia.

    Elementy jak hamulce, sprzęgło, płyny, paski są to elementy pracujące zużywające na które jedynie styl jazdy i kondycja reszty auta wpływa na długość użyteczności, ale i tak się zużywa.

    Dla mnie trwały wóz to wóz, który robi przebiegi 350kkm bez remontu silnika (oczywiście odpowiednio eksploatowany czyt. wymiana oleju, płynów chłodzenia), układ przeniesienia napędu czyli skrzynia biegów która nie rozleci się po takim przebiegu (również oczywiście zachowując poprawną eksploatację) no i jedna z kluczowych rzeczy ruda przez ten czas nie zje auta.

    PS. Mój wóz przykładowo przejechał 240kkm gdy wymieniłem sprężyny i amortyzatory, ale do tego czasu już 3 razy wymieniona została UPG - za pierwszym razem bo TTTM, drugi raz bo mechanior spaprał pierwszą wymianę, a za 3 razem bo padł termostat i uszczelka się przegrzała i przepaliła.

    Ale biorąc pod uwagę koszty remontów w moim wozie uważam, że to dobry wóz, czy wytrzymały uważam, że tak jak na swoje 60 koników mocno dostaje po tyłku.

    PZDR VEN

  13. Mój stary opcom kiedyś się zwalił, szukałem przekaźników, pisałem do TME czy mi by coś dobrali nic nie znaleźli dopiero na ebayu zakupiłem odpowiednie, ale próba wymiany przekaźników moim sprzętem nie udała się więc zakupiłem nową sztukę opcoma i gdzieś mi zostały zakupione przekaźniki, musiałbym poszukać może jeszcze ich nie wyrzuciłem.

    PZDR VEN

  14. > czyli jak odepnę to powinien odżyć? czy po odpięciu pojawi się błąd?

    Zapewne pojawi się błąd, ale auto również powinno nieznacznie odżyć bo ECU przyjmie wartość dla sondy stałą, chyba że przełączy się w stan awaryjny i szybko nie pojeździsz.

    PZDR VEN

  15. > Tankowaliście już samodzielnie LPG?

    Ja dzisiaj pierwszy raz tankowałem na BP na Ursynowie, prosta robota i nie trzeba czekać na obsługę, ale 2xale:

    - tankowanie tak jakby dłużej trwa

    - no i ten przycisk trzeba cały czas trzymać.

    PZDR VEN

  16. Mało dokładny ten schemat, ale tak rozumując:

    Timer podłączasz pod stałe 12v z aku, wzbudzający plus od stacyjki (zapłon) pewnie przechodzący przez timer, po wyjęciu kluczyka timer z ustawionym czasem daje prąd do ecu/zapłon.

    Czujnik ręcznego pewnie w celu zabezpieczenia przed stoczeniem się wozu bo na biegu nie zostawisz, podłączenie pod czujnik RPM aby pewnie dobrać czas studzenia turbo.

    Takie cudactwo można by samemu zmontować na przekaźniku podtrzymującym zasilanie po zaniku zasilania na sygnale ze stacyjki, ale pewnie nie miałbyś możliwości łatwego dobierania czasu studzenia, ani czujnika ręcznego i ani odczytu RPM.

    Rodzi się dla mnie inne pytanie?

    Co z immobilajzerem? Po wyjęciu kluczyka ze stacyjki powinien odciąć zapłon. Jak to jest rozwiązane?

    Ogólnie fajne urządzonko, jakbym miał auto z turbo to pewnie bym kombinował aby zmontować takie cudo.

    PZDR VEN

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.