Skocz do zawartości

Rafcio

użytkownik
  • Liczba zawartości

    958
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Rafcio

  1. kostka 5x20x60cm waży ok. 4,5kg.

    Nie widziałem bloczków betonowych o takich wymiarach.

    Edit: Doczytałem że chodzi Ci o suporex. A ja cały czas myślałem o bloczkach betonowych. ;]

    Jak zabezpieczyłeś suporex od czoła przed wodą?

    Ile czasu masz to na balkonie?

    W teorii to wykonalne ale w praktyce wystarczy lekki przeciek i wszystko się lasuje pod spodem.

  2. Dlaczego katastrofa?

    Zamiast styropianu do rozważenia jeszcze styrodur, twardy styropian lub jak napisał kolega romano11 bloczki betonowe...

    Po pierwsze żeby zastosować taką technikę jak mówisz musiał byś przykleić styropian/styrodur do posadzki następnie siatka z klejem na to przykleić płytki. Po paru dniach chodzenia fuga popęka a po paru tygodniach płytki. Po drugie czym zabezpieczysz styropian od czoła żeby nie dostawała się tam woda?

    Druga opcja nie rozwiązuje problemu ciężaru którego się obawiasz. Ponadto z twojego pierwszego postu wywnioskowałem że posadzkę chcesz podnieść o parę cm a nie o kilkanaście.

  3. Polatałem dziś na pełnym słońcu i się prawie zagotowałem od temperatury, najgorzej na postoju. Mam strój tekstylny Held z odpinaną tylko podpinką. Najgorzej jest z rękawami kurtki. Pływałem w nich.

    Dlatego szukam tekstylnego stroju na upały. Wyznacznikiem jest głównie cena i najbardziej zależy mi na kurtce.Ale nie chcę rezygnować z bezpieczeństwa dlatego minimum to protektory łokci barków i kolan, resztę można dokupić. Ma być to typowo letni strój na upały, nie potrzebuję uniwersalnego bo już mam.

    Ktoś ma coś takiego, może polecić?

  4. Popieram przedpiścę. Byłem sobie tu i ówdzie w ramach widoczności komina i muszę powiedzieć, że pusto na drogach, nikt się nie pcha i nie wyprzedza na trzeciego. Cisza i spokój i tylko szum wiatru w kasku :phi:

    Bo wszyscy od Ciebie przyjechali do mnie. ;)

  5. Stary, ja mam ten sam problem co Ty, a jak już jest wolne to wypadałoby spędzić czas z rodziną więc wiesz... ;)

    W sumie masz rację ale u mnie w rodzinie jest deko inaczej. Żona pracuje w innym systemie gdzie rzadko niedziele ma wolną. Pracuje do 16-tej. To do tej pory sobie pośmigam, wrócę do domu i jeszcze po nią wyjdę do pracy. :)

    Syn natomiast ma już 19 lat i chadza swoimi ścieżkami.;)

  6. ziom

    moja dobra rada

    nie jezdzic na moto w ciagu swiat i uroczysstosci. O wypadek nie trudno

    To kiedy mam jeździć jak od poniedziałku do soboty zapieprzam w pracy od rana do wieczora? Zostają tylko niedziele i święta a jak jeszcze wypadnie święto w niedzielę? To wychodzi że w ogóle. ;)

  7. Chyba ten 1 maja to jakaś magiczna data dla wszelkich niedzielnych dziadków. Chyba dziś wszyscy odkopali swoje auta z pod kołder z garaży i wyjechali na drogi publiczne.

    Pośmigałem dziś na motongu z okazji ślicznej pogody i co się działo na drogach to normalnie włosy się jeżą. A większość z tych sytuacji powodowali właśnie niedzielni dziadkowie. Najgorsze jest to ich niezdecydowanie czy będą skręcać czy nie będą? Jadą wolno dojeżdżają do osi jezdni bez kierunku ale tak jak by mieli skręcać w jakąś polną drużkę i nie wiadomo wyprzedzać czy nie. Bo może zaraz jednak zacznie skręcać wraz z kierunkiem i rozsmaruje mnie na drodze.

    Albo lecę sobie poza zabudowanym najwyższą dozwoloną ;) a dziadek z podporządkowanej włącza się do ruchu 10/h 100 metrów przed kołem.

    Takich i podobnych sytuacji miałem dziś parę.

    A na koniec jadę sobie w zabudowanym grzecznie za babcią ale widzę że jakoś tak niepewnie jedzie nagle odbija na lewo i włącza prawy kierunek i nagle staje na środku jezdni. Bo chciała skręcić w miejsce parkingowe przy drodze a tam był zakaz zatrzymywania się i zgłupiała. Ja lewy kierunek k wyprzedzam a ona w tym czasie koła w lewo i rusza. Jeszcze zdziwiona dlaczego zatrąbiłem na nią.

    Ale i tak na koniec był banan na twarzy. :)

  8. Dnia 1.05.2016 o 17:54, mokrii napisał:

    Mikrofibra sie to nazywa ;)

    klaptaptap

    Chyba nie. Mikrofibrę ostatnio kupiłem to wyglądała jak ręcznik a tamta była gładka. To nie był zwykły materiał.

     

    Dnia 1.05.2016 o 17:44, Kenickie napisał:

    Szukaj w marketach, robi to Jan Niezbędny czy inna Anna Zaradna. Takie gąbkowate, pakowane z reguły po 3. Wilgotne w standardzie.

    To nie to.

     

    Dnia 1.05.2016 o 17:58, Vadero napisał:

    Rysuje to strasznie lakier.

    Zwykla mikrofibre, grubą i duzą se kup

    Czemu rysuje? Nie zauważyłem podczas używania żeby rysowało.

  9. Kiedyś kupiłem w Kauflandzie na dziale motoryzacyjnym ściereczkę do wycierania auta. Ściereczka była bardzo dobra do wycierania auta po myciu do sucha. Wystarczyło raz przetrzeć i było wytarte prawie do sucha nie to co te sztuczne irchy że jedziesz 10 razy i wciąż mokre. Ściereczka była jakby "gumowana" przy wycieraniu lakieru była "tępa", kupiłem ją w plastikowej przezroczystej tubie. Na opakowaniu było napisane żeby nie dopuszczać do całkowitego wyschnięcia jednak jak wyschła to była sztywna jak deska ale wystarczyło trochę wody i odzyskiwała swoje właściwości.

    Ktoś coś może wie jak ta ściereczka się nazywa albo co to za "tworzywo,materiał"?

    Poluję dalej w Kauflandzie ale jej nie widzę.

  10. U mnie przycinała się stacyjka aż w końcu się całkiem zacięła i nie można było w ogóle przekręcić kluczyka. Napuściłem parę kropel oleju maszynowego i problem zniknął. Olej ma właściwości smarujące i czyszczące a poza tym nie przewodzi prądu.

  11. Szary gips szpachlowy trudno wyszlifować. Kup jakieś małe opakowanie gipsu, ja używam frans-pol tani i daje radę. Kup jeszcze blachę. Rozrób trochę w pojemniku o konsystencji dość gęstej, nałóż na dziurę szpachelką i ściągnij blachą. Poczekaj aż stężeje po czym znów rozrób troszkę rzadszego i znów nałóż i ściągnij blachą tylko w poprzek. Prawidłowo nałożonego gipsu jest więcej niż potrzeba. Jak wyschnie przeszlifuj łatę papierem ściernym o gradacji 120 lub 150 na pacce lub na klocku. Prawidłowo wyszlifowana łata jest wtedy gdy jej brzegi zaczynają się rozmywać. Teraz to zagruntuj. Jeśli są jeszcze jakieś dziurki powtórz zaciągnięcie i szlifowanie oraz gruntowanie. Jeśli nie pomaluj i spokój.

    Ale po pomalowaniu tylko tego miejsca może zostać ślad, a raczej na 90% zostanie ślad. Dlatego przydało by się pomalować całą ścianę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.