Skocz do zawartości

romano11

użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 673
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez romano11

  1. Jakie miliony? Mam warsztat bez SKP, średnio co dziesiąte auto ma niesprawność, przez którą nie powinno być dopuszczone do ruchu,

    Ci ludzie jeżdżą takimi autami na co dzień do pracy, wożą dzieci, poruszają się między nami na drogach i...

     

     

    ...i jakoś nie słychać, by trup ścielił się gęsto z tego powodu, co nie? Dziwne...   :hmm:

    Słyszymy za to: niedostosowanie prędkości do warunków, nadmierna prędkość, brawura... i co najdziwniejsze - najwięcej wypadków masz przy dobrych i bardzo dobrych warunkach na drodze. Jaki ten świat pokręcony...

    Dane za 2014 rok pokazują, że europa zabiera się do poprawy bezpieczeństwa jak zwykle od tyłu:

     

    W 2014 roku w 44 wypadkach drogowych, w których zginęło 5 osób, a rany odniosło 59 osób

    stwierdzono usterki techniczne pojazdów.

     

    5 ofiar na 34 970 wypadków zgłoszonych policji, 3202 ofiary ogółem i 42 545 rannych.

    Załóżmy, że te bolidy były sprawne i nie było tych 44 wypadków i 5 osób żyje. Co z pozostałymi 3197 ?   :hmm:

     

    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&sqi=2&ved=0ahUKEwiK_brvpd_PAhXmYJoKHQSRBOIQFggoMAA&url=http%3A%2F%2Fstatystyka.policja.pl%2Fdownload%2F20%2F167907%2Fraportrocznyruchdrogowy2014r.pdf&usg=AFQjCNHHHuLZovgyqxyAzR1rDo8MwJerEA&bvm=bv.135974163,d.bGg&cad=rja

  2. oby wprowadzili :oki:

     

    UE ma ambitny plan, aby do roku 2050 w wypadkach drogowych nie było żadnych ofiar.

     

    Umiesz sobie to wyobrazić? Ja jakoś nie bardzo... nawet, jeśli doczekamy pojazdów autonomicznych, posrańcy zakażą jazdy na 2oo (w tym na rowerach   :hehe: ), odseparują wysokimi płotami ruch pieszy i kołowy w miastach, bądź też wyprowadzą auta z miast całkowicie, to ktoś tak czy siak zginie. Nie ma bata, przy takiej ilości pojazdów i uczestników ruchu to jest niestety nieuniknione...

  3. W USA nikt nie sprawdza stanu technicznego samochodów tylko emisję spalin i jakoś nie widać setek tysięcy karamboli spowodowanych jeźdżącym złomem   ;]

     

    Bo widzisz: w posranych umysłach eurokratów zakiełkowała myśl, że skoro europa może być zbawicielem świata w ekologi (bez względu na koszty społeczne, ekonomiczne, jakieś płatne limity emisji, choć inne państwa mają to gdzieś), to i w bezpieczeństwie na drogach mogą być nieomylni...

    Kolejny krok to wydanie dyrektywy, że każda operacja w szpitalu musi się udać i że zakazuje się wypadków lotniczych.

    To dopiero będzie wzór do naśladowania...   :hehe::lol:

    Pytanie brzmi: nie czy, ale kiedy unia padnie pod ciężarem własnego debilizmu...

    • Lubię to 1
  4. to kiedy Policja sie wezmie za stan techniczny, a nie suszenie ?

     

     

    W ub. tygodniu ZTCP gdzieś w PL ITD zrobiła nalot na gimbusy.

    Jednego dnia przetrzepali kilkanaście pojazdów, w tym przykładowym było kilka usterek i zatrzymali DR.

    Następnego dnia... zatrzymali ten sam gimbus, z tymi samymi usterkami, tylko że już bez DR...   :phi::hehe:

  5. już sam wygląd auta dużo mówił o tym jaki stan prezentuje. Nie uwierzę, że w sposób uczciwy jego właściciel dostał przegląd :skromny:

     

    Obecne przepisy są wystarczające, tylko z pewnych powodów diagności idą na łatwiznę...

  6. No i ? To czegokolwiek dowodzi? Nie sądzę... Jeden przypadek na ile milionów bolidów? Jeśli ktoś dopuszcza do takiego stanu, to BT będzie omijał szerokim łukiem i tyle.

    To, co opisujesz, nie powinno być dopuszczone do ruchu już teraz, zaostrzenie przepisów nic nie zmieni...

  7. Wprowadzą czy raczej paplanina :hmm:

     

     

    Kolejny dowód na to, że UE jest gorsza, niż najbardziej czerwona komuna: nie wiedziałem, że przyczyną największej liczby zdarzeń drogowych jest zły stan techniczny bolidu...   :facepalm::pad:

     

     

    UE ma ambitny plan, aby do roku 2050 w wypadkach drogowych nie było żadnych ofiar śmiertelnych na starym kontynencie. Aby to było możliwe SKP ma stać się buforem, który będzie stał na straży właściwego stanu technicznego auta.

  8. To poduszki nie mają swoich "prowadzeń/gniazd", że trzeba bawić się jakimś lewarkiem :hmm:

     

    Poduszki mają wystające śruby M8, w nadkolu masz trzy otwory. Otwory mają pewną "tolerancję" (bo są np. fi 10) i jak włożysz kolumnę, to jest wyraźny luz promieniowy.

    Jedną ręką ruszałem kolumną, starając się ustawić ją - nazwijmy to - w pozycji neutralnej, a drugą podkręcałem lewarek. Im bardziej podkręcałem, tym luz robił się mniejszy, no ale to mnie akurat nie dziwi   :phi:    dziwi mnie to, że zrobiłem dobrze   :hehe:

  9. Spotkaliście się z takim problemem w jakimkolwiek samochodzie?

     

     

    Przecież to jest technologia znana od lat: nie widziałeś nigdy naczepy 3 osiowej z uniesionymi kołami ostatniej osi, gdy jedzie na pusto?

    Tu jest podobnie - to w celu zmniejszenia zużycia bieżnika, przecież wiadomo, że całą akcję hamowania przejmuje oś przednia, no to tylne koła można unieść   :hehe::lol:

    Wystarczy wpisać: suzuki carry stoppie, lub van stoppie i jest co oglądać   :phi:

  10. Powitać :)

     

    Jak w temacie: w poniedziałek i wtorek wziąłem bolid na warsztat, ponieważ cierpiał na zmęczeniowe samoczynne skrócenie sprężyn przedniego zawieszenia (wg forum marki bardzo częsty przypadek) - wyglądało to dość paskudnie:

     

    post-154820-0-10774000-1476300853_thumb.jpg

     

    Zastosowałem nowe sprężyny + zestaw p/pyłowy z odbojnikiem.

    Przed wymianą dało się odczuć lekkie ściąganie na prawo - po puszczeniu kierownicy po kilkunastu metrach już jechałem w stronę pobocza   :phi:

    Regulacji pochylenia koła nie ma i nie ma możliwości nawet minimalnej zmiany połączenia zwrotnica/amortyzator.

    Całość sprawiała wrażenie nieruszanej, więc obawiałem się skrzywionego wahacza, amortyzatora, wybitej tulei met-gum, ew. wspawanej ćwiartki   :hehe:    do pracy zawiasu nie mam uwag, cisza i spokój, jak na tę klasę pojazdu   ;]

    Inspekcja wzrokowa niczego nie wniosła...   :hmm:

    Kolumny z nowymi sprężynami mocowałem do nadwozia, wypośrodkowując ich położenie z jednoczesnym dociskaniem w górę wahacza lewarkiem.

    Dzisiaj, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, stwierdziłem, że bolid przestał ściągać   :hmm:8]    a już byłem skłonny umawiać się na kontrolę geometrii zawieszenia.

    Tak się chciałem podzielić dobrą nowiną   :phi:   w sumie nie wiem, co naprawiłem, ale jest OK    :nie_wiem: 

     

    Dziękuję za uwagę i dobranoc   :papa:

     

  11. Jest pozytyw w tej szarej rzeczywistości

     

    1. Przyszedł zamówiony z Południowej Koreii rozrusznik do mojego egzotyka - 10 dni od zamówienia, niezła szybkość

     

    Tani ten rozrusznik: 28,50 USD   :phi:   Urząd celny "przyssał" się do niego?

     

     

    2. Znalazł się sprawca rozwalenia moto - zostawił numer sąsiadce, proponował kasę beż udziału TU. Nie zgodziłem się, bo naprawa może kosztować od 500 do 3000zł.

     

    No i proszę - albo go sumienie ruszyło, albo obawiał się monitoringu, albo zwyczajnie postąpił w miarę poprawnie.

    Co do naprawy - masz rację, nie wiadomo, co jest uszkodzone i ile to będzie kosztować...

     

     

    Od Koreańczyka dostałem (...) wielce osobistą ulotkę-wizytówkę, z cytatem z Biblii 8] i ... kowbojem... 8] 8] 8]

     

    Że są jeźdźcy piekieł, to wiedziałem, ale że są i jeźdźcy niebios...   :hmm::phi:

  12. Toś doradził :hehe:

     

    Staram się nie narzucać swojego zdania innym...   :phi:

    Kup bezbarwną i czarną, przymierzysz, oblookasz i zdecydujesz. Jedną odeślesz   :hehe:

     

     

    Weź pod uwagę, że zmieniam szybkę na wyższą ;)

     

    A skąd niby miałem o tym wiedzieć?   :nie_wiem:

  13. Po pierwsze jak zauważyłeś WAGA. Jak robisz sobie barierkę przy domu to bez znaczenia, ale jak robisz barierki dla całego osiedla i ktoś musi je zamontować, wtargać na dajmy na to 20 piętro, bo windy jeszcze nie ma - to już istotna zaleta. Z racji wagi też możesz więcej napakować na ciężarówkę.

     

    Naginasz rzeczywistość, by udowodnić z góry założone tezy...

    Jeszcze nie widziałem budynku 20-piętrowego bez windy, a transport na budowę robisz raz, a nie 5x w tygodniu. Jak nie ma windy, to jest żuraw.

    Jak nie ma żurawia, bo blok ma 50 lat, to jest "zwyżka" - taka akcję ostatnio uskutecznia jedna sp-nia w mojej okolicy i nie ładują balustrad z amelinium.

    Dają nierdzewkę z wypełnieniem ze szkła hartowanego   :oki:

     

     

    Ocynk wiesz na jakiej zasadzie chroni stal? Na zasadzie różnicy potencjałów. On tez się z czasem zużywa i przestaje chronić stal a alu jest alu na całym przekroju.

     

    Ocynk się zużywa, dlatego się go pokrywa różnego rodzaju powłokami malarskimi, wtedy jest wieczny   :phi:

  14. ...wybrać mam?

     

    Motór czarny

     
    Oryginalna szybka przeźroczysta :phi:

     

    Waham się między przeźroczystą a czarną...

     

    W moim przypadku tylko i wyłącznie bezbarwna, bo ja tak +- 20-25m przed 2oo oglądam przez szybę właśnie.

    W Twoim przypadku widzę, że szyba stanowi tylko i wyłącznie element dekoracyjny, więc weź czarną, albo bezbarwną...   :hehe:

  15. czy tacy się tutaj wypowiadają?

     

     

    Tego nie wiem, ale skoro Ty to wiesz i wypowiadają się tu same okazy zdrowia przed trzydziestką, to spoko.

    Pewnie na swojej drodze też spotykasz tylko młodych sprawnych, którzy ogarniają bolid w 110%, nie popełniają nawet najmniejszego błędu i mają refleks lepszy od Kubicy.

    Ale spoko... poczekamy 40 lat - wtedy Ci się punkt widzenia zmieni diametralnie...   :facepalm:

  16. Poczekaj aż Ci strzeli opona przy większej prędkości, bo guma sparciała    ;]

     

    Guma jest tylko "opakowaniem" kordu/oplotu. Być może nie jest to żadnym wyznacznikiem, ale pewnego pięknego dnia, zupełnie przypadkowo, zauważyłem w moim 2oo takie cuś, jak na poniższym obrazku:

     

    post-154820-0-20995400-1476035534_thumb.jpg

     

    post-154820-0-99384200-1476035576_thumb.jpg

     

    I co? I nic, opona nie eksplodowała, chociaż od momentu, gdy to zauważyłem, nie zrobiłem zbyt wielu kilometrów. 

    Ale - żeby nie było - pojęcia nie mam, jak długo z tym jeździłem...   :nie_wiem:    a opony były zupełnie przyzwoite, dużo bieżnika i były to jedynie dziesięcioletnie Metzeler'y   :hehe:    gdyby nie to rozwarstwienie, miał bym je nadal   :phi:

    Analogicznie do 4oo: ilu z nas jeździ, będąc nieświadomym uszkodzenia ogumienia, którego nie widać, bo jest "od wewnątrz" nadkola i które nie daje wyraźnych oznak? No właśnie...    :hmm: 

    Co do sławetnego wystrzału ogumienia - nie spotkało mnie to, mimo, że z "dorosłą" motoryzacją mam styczność od 1976 roku (Skoda 100S   :oki: ).  Były różne akcje typu kapitulacja paska klinowego w Skodziance, urwany pływak w gaźniku PF 126p + urwana linka sprzęgła, pad altka w Zagładzie 21061, ale ogumienie nigdy mnie nie zawiodło (nie liczę przebicia przez ciało obce).

  17. a taszczenie do piwnicy to jakiś problem? to zajmuje 2 minuty 2 razy w roku. rozwalają mnie takie wypowiedzi .... lepiej może leżec przed tv, a komuś innemu zapłacic za coś, co można zrobic samemu  :facepalm:

     

    Nie mierz wszystkich swoją miarą. Są koła małe i lekkie, są duże i ciężkie, są ludzie - herosi, jak Ty, są i tacy z problemami dot. np. układu ruchu, starsi itp.

    Rozwala mnie takie generalizowanie w oparciu o wybitnie subiektywne doświadczenia i koniec własnego nosa   :facepalm:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.