Skocz do zawartości

Jantarel

użytkownik
  • Liczba zawartości

    282
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Jantarel

  1. > No nie wiem co tu rozumieć, bo dla mnie sprawa prosta.

    > Ale na wszelki wypadek :

    > jeśli na co dzień w pracy/do pracy używasz samochodu i bez niego nie możesz pracować bo się

    > zwyczajnie nie da *, to jeżdżenie jest po prostu nierozerwalną częścią Twojej pracy, specyfiką

    > pracy.

    > Tak więc na tej podstawie stwierdzam obiektywnie, że na wakacjach nie odpoczniesz od części swojej

    > pracy, bo jedziesz samochodem.

    > Idąc krok dalej, to nadal będziesz jeździł jak szalony** w wakacje, a chyba nie o to chodzi.

    > * nie mówimy o dojeździe do pracy po mieście, jak da się jechać zastępczo innym środkiem

    > komunikacji

    > ** żeby nakręcić 60kkm rocznie to średnio dziennie, wliczając soboty i niedziele przejeżdżasz

    > 167km. Spędzasz miesięcznie zatem minimum 100godzin w samochodzie. To 4 doby. To tak jak byś

    > 1go każdego miesiąca wszedł do auta i wyszedł z niego 5go. Nie wiem zatem czy perspektywa

    > spędzenia w nim kolejnych dni na urlopie jest kusząca. No chyba, ze jedziesz tym to się nie

    > dziwię.

    Zarabiaj na życie robiąc to co lubisz, wtedy nie będziesz musiał pracować, a wakacje będą trwały cały rok.

  2. > Od Gothaera to akurat ZWŁASZCZA przy AC polecam trzymać się JAK NAJDALEJ. Likwidowałem szkodę

    > wyrządzoną przez typa co miał OC u nich i zostałem krótko mówiąc wydymany, sprawa ma ciąg

    > dalszy, ale już poprzez specjalną firmę od odzyskiwania odszkodowań (ja nie chcę NIC dla

    > siebie, ale DOPŁACAĆ do naprawy nie zamierzam). Ta sama firma jak usłyszała, że chodzi o

    > Gotara to się za głowę złapała.

    > Jak najdalej od nich.

    Likwidowałem u nich z AC szkodę parkingową. Pieniądze na koncie 5 dni od zgłoszenia bez oględzin samochodu. Wycena ze zdjęć satysfakcjonująca mnie.

  3. > Poszukiwania czas zacząć - czy macie jakieś swoje typy assistance 15-30dni z najszerszą możliwą

    > ochroną. za najniższą możliwą stawkę

    > Parametry kluczowe:

    > - limit holowania maksymalny,

    > - pojazd zastępczy max. dób,

    > - osobodoba w hotelu min. 150E/dobę/osobę

    > Tak, wiem wielokrotnie - w zasadzie co roku

    Zobacz sobie Gothaer, ale on ma inne warunki dla obcych i dla takich co tam już coś mają (przynajmniej jeśli chodzi o limit km).

  4. > Odkąd jeżdżę samochodem, zastanawiam się, po co ktoś maluje podwójną ciągłą? Nie wystarczy jedna

    > linia? Nie szkoda farby? W innych krajach zauważyłem, że się da namalować jedną. Oczywiście

    > bez znaczenia jest ilość namalowanych linii, jeżeli chodzi zakaz ich przekraczania.

    Pojedyncza rozgranicza pasy o tym samym kierunku jazdy, a podwójna o przeciwnych.

  5. > przeciw , bo jak przejdzie to specjalnie nastawiają znaki ogr. do 30km\h

    Nawet niekoniecznie specjalnie nastawiają. Tylko czasem zapomną zdjąć po robotach albo co się często zdarza dają ograniczenie z uwagi na roboty, ale nie dają odwołania.

    Poza tym sam pomysł formalnie jest mocno naciągany IMHO...

  6. > zaraz na poczatku tez mialem takie problemy w bravo

    > ale mam wrazenie, ze po kilkudziesieciu kkm sytuacja jakby sie troche poprawila i jedynka juz nie

    > sprawia takich problemow

    > a moze po prostu przez ten czas nauczylem sie ja wrzucac (ale to chyba podswiadomie, nie widze,

    > zebym robil to inaczej niz na poczatku )

    ok.gif

    Mam takie same odczucia.

    Poza tym zauważyłem, że wystarczy jak auto minimalnie się toczy i wtedy już wchodzi wręcz aksamitnie smile.gif

  7. > Oni robią - ich odpowiedzialność.

    > Jak przyjechałem na wymianę świec, a ASO zepsuło głowicę - ich problem.

    Była już taka sytuacja w turbo kamerze, tyle że jak dobrze pamiętam dotyczyło świec żarowych...także byłbym ostrożny z tak świetnym samopoczuciem. Racja może być po Twojej stronie, ale racja to nie wszystko.

  8. > A to już nie mój problem, tylko ASO

    Chyba, że zapytają czy "wykręcać na pana odpowiedzialność?" albo zrobią to bez pytania, tyle że do winy nie będą się poczuwać. Auto będzie stało, a Ty będziesz się sądził...

  9. > Poważnie, tam się wymienia irydowe co 30 kkm?

    Tak stoi w książce i tego się trzeba trzymać. Obiło mi się nawet o uszy, że na placu importera jak stoją to mają mapę ograniczającą osiągi, bo przy przeparkowaniu (odpalanie zimnego i szybkie gaszenie) zalewało świece.

  10. > Na razie nic nie wiadomo. Poza tym, że na pewno będzie to godna odpowiedź na obecną Mazdę (jak było

    > z poprzednią). Osiągi pewnie będą podobne do Mazdy - skoro cały świat to kupuje i tego

    > potrzebuje, to po co to zmieniać? Świat na pewno nie chce małych turbodoładowanych benzyn i

    > zapewne w nowym Lancerze ich nie będzie tak samo jak nie ma ich w Mazdzie czy Toyocie.

    Nie jestem ortodoksem w kwestii turbobenzyn wink.gif jedynie chcę, żeby następne moje auto było szybsze od obecnego, ale nie tylko na papierze 0-100 i vmax, ale też w normalnym polskim ruchu. Póki co niestety w małych wolnossących benzynach (4 cylindry) do wyprzedzania trzeba się przygotować zawczasu (redukcja głównie). W małych turbodoładowanych już niekoniecznie.

  11. > no, na papierze są ogromne. Tak właśnie się nastawiałem przed jazdą tym autem. Niestety tego w

    > ogóle nie czuć. Może jakby ciągle trzymać wysokie obroty, słychać wycia silnika i spalać

    > ogromne ilości paliwa, to by było czuć różnicę. Niestety przy normalnej jeździe ja nie czuję

    > żadnej

    Masz taki problem, że jeździłeś T-Jetem, który elastyczność, reakcję na gaz ma mało spotykaną w tej klasie mocowej IMHO, a cenowej to już w ogóle (można było kupić swego czasu T-jeta 120 za nieco ponad 50kzł), a to są "tylko" wolnossące benzyny. Zastanawiałem się właśnie też nad tą Mazdą i Civiciem jako kolejne auto, ale porównując przyspieszenia na poszczególnych biegach to wychodzi , że Civic 20KM mocniejszy przyspiesza gorzej. Mazdy osiągów jeszcze na tej stronce nie ma (zeperfs). Jak się pojawią będzie można coś porównać, bo dla mnie płacić 20 kzł więcej niż za Fiata i dostać samochód w drogowym użytku wolniejszy jest trochę nie bardzo. A zarówno Mazda jak i Civic poza silnikami do mnie trafiają. Civic np. zdecydowanie lepiej się prowadzi od Bravo.

  12. > uznasz to może za nadgorliwość ale od czasu do czasu (raz w miesiącu) sprawdzam dokręcenie kół.

    > Nie, że sie same poluzują ale dlatego, ze kiedyś, z 15 lat temu próbowano mi ukraść koła spod

    > bloku i tylko dlatego, że zauważyłem brak jednej szpilki i natychmiast się tym zainteresowałem

    > to dokręciłem pozostałe 4 szpilki PALCEM, a potem kluczem. Gdybym tak ruszył to na pierwszym

    > zakręcie bym wylądował na drzewie.

    > A dłuższy wyjazd, gdzie przewiduję duże prędkości to już standard, że sprawdzam dokręcenie kół.

    Ja sprawdzam jakieś 100km po wymianie. Ale to tylko przykład. Mnóstwo jest technologii, którym trzeba zaufać, bo inaczej człowiek przecież by zwariował.

    Sam jeździłem autem z miernikiem poziomu oleju i też mu nie ufałem - góra pół roku, bo jak zawsze się zgadza i w dodatku zużycie minimalne to wygrywa lenistwo smile.gif

  13. > Ok, to jesteśmy umówieni, bo następne będzie właśnie z takim czujnikiem.

    > Tylko, że za kilka miesięcy to CI podam jedynie odpowiedź na pytanie czy wartości się pokrywają czy

    > nie.

    > Bo sprawdzać będę swoją drogą, nawet jak kilka prób wykaże, że czujnik wskazuje poprawnie.

    > Nie wierzę w technologię, ufam tylko temu co widzę na własne oczy.

    > Do tego zasadniczo zmierzam w tym wątku.

    Tak z przymrużeniem oka to z takim podejściem można bać się, że na autostradzie wszystkie koła odpadną na raz... Brak zaufania + fakt, że tych kół się nie widzi wtedy jak się trzymają wink.gif

  14. > Dzisiaj nad ranem po wyjściu z lokalu, żeby upewnić się czy mogę prowadzić autko chciałem dmuchnąć.

    > W lokalu nie mieli sprzętu, postanowiłem skorzystać z pomocy policji. W drodze na komisariat

    > (pieszo) spotkałem policjantów, którzy akurat prowadzili kontrolę trzeźwości kierowców.

    > Podszedłem i grzecznie poprosiłem, że też chciałbym się zbadać. Policjant odmówił, bo on tylko

    > kontroluje kierowców. Na moją sugestię,ze też jestem kierowcą i chcę za chwilę wsiąść za

    > kierownicę, tylko nie wiem czy mogę, policjant zdenerwowany odpowiedział że mnie nie

    > skontroluje i skierował mnie na komisariat.

    > Tam bez żadnym problemów dmuchnąłem w alkosensor - zielone światełko i można jechać !.

    > Czy to prawda że na ulicy nie policjant nie może wykonać badania trzeźwości na żądanie

    > potencjalnego kierowcy?

    > Dodam, że patrol miał też alkosensor (badanie bez dotykania urządzenia)

    Przypuszczam, że gdyby wyszedł Ci wynik pozytywny to policjant musiałby się gęsto tłumaczyć przełożonym. Alkomaty chyba zapamiętują wyniki i wyszłoby, że puścił pijanego kierowcę.

  15. > Witam

    > Znajomy sprzedaje jette 2008r 1.9 105KM. Przebieg 90kkm. Była robiona po lekkiej stłuczce. Znam ją

    > od początku. Wnętrze trochę ścioprane (3 dzieciaki).

    > Zastanawiam się czy warto shandlować moje bravo (pewnie z 25 bym wzial) 1.4 tjet przebieg 75kkm.

    > Musiałbym dołożyć z 10tys. Przebiegów wielkich nie robię, ale diesle lubię. Boję się tylko, że

    > to takie zamienił stryjek siekierkę na kijek. Za vw przemawia trochę większe wnętrze, większy

    > bagażnik ale mniej praktyczny niż hb, lepsze wyniki trwałości, chwalony silnik za

    > długowieczność. Plusy fiata - jest szybszy, ładniejsze wnętrze.

    > Jakieś minusy jetty z tym silnikiem?

    Ja bym nie zmienił nawet jakby mi po tej operacji 10 k zostało w kieszeni...

  16. > To trochę podkopuje teorię, że po 2010 r. zmieniono łożyska...

    > Maro też robił skrzynię, ale poza ASO - 2 klocki zostawił w warsztacie...

    > Do FAP w sprawie rabatu / partycypacji kosztów zawsze warto napisać.

    > Mnie udało się kupić do stilo sprężyny taniej niż u AKUK'a i zbieżność w cenie usługi.

    > Ale f....[motyla noga]'up z tymi skrzyniami... zawsze coś gupie makarony popieprzą.

    > Powoływać się na znany problem skrzyni M32

    > I na mały przebieg, twoja lojalność (przeglądy w ASO).

    Nie do końca podkopuje, bo nowa skrzynia prawdopodobnie jest dla silników z EURO5. A jak odbierany we wrześniu to raczej EURO4.

  17. > Osobiście nie wpadłem na to by ujeżdżać królową. Żałuję. Nasłuchałem się natomiast bzdur od kumpla

    > który posiadał i szybko po pierwszych 5 klockach wydatków, pchnął auto daleko ze sporą stratą

    > byle tylko pozbyć się miny w którą wdepnął. Zresztą, kolejny kumpel mu to serwisował, więc

    > można dokonać prostej ekstrapolacji, że rzeczywiście nasłuchałem się na mieście A auto było

    > bardzo fajne i wygodne, jak działało

    Ja miałem i potwierdzam, że jak działało to bardzo fajne smile.gif

    Ale 3 unieruchomienia w ciągu jakichś 60kkm to sporo. I kilka innych rzeczy, które nie unieruchamiały, ale trochę kosztowały.

    I była to chwalona 1.8 benzyna.

  18. > Nie wiem jak u Ciebie, we Fiacie np na części eksploatacyjne masz gwarancję przez pierwsze naście,

    > do 30 tysięcy Km, w zależności od elementu.

    > A czasem jednak warto gwarancję mieć jak padnie coś nietaniego, droższego od tych przeglądów

    Pewnie zależy od ASO, bo mi mówili, że na zawias do 60 kkm, ale nie miałem okazji sprawdzić.

    A no i wyłącznie brzęczyka od pasów sobie zażyczyłem przy kupnie auta i jak odbierałem to był wyłączony smile.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.