Skocz do zawartości

waho

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez waho

  1. A widzisz skucha, ja nierówność miałem na myśli nierówny trawnik, wzniesień u mnie brak.
    Tak szerokość 36cm, waży wg katalogu  niby tylko 16kg, to w prowadzeniu, a zwłaszcza przy zmianie kierunku jazdy, wydaje się cięższa, szczególnie gdy jest dobrze dobity kosz.
    Jak się zdecydujesz na rozwiązanie dwu akumulatorowe to polecam od razu kupić drugą ładowarkę.

  2. Kosiarka akumulatorowa to w mojej opinii dobra propozycja gdy ciąganie kabla drażni, a jego ciągle zaczepianie się o drzewka wręcz wk..wia.
    Teren mam zapewne podobnie nierówny, a do koszenia jakieś 200m2.
    Rok temu kupiłem  hybrydową Ryobi bez napędów. Samo urządzenie jest wykonane prawidłowo, wydaje się być trwałe.
    Z wad wymienię:
    - wibracje - które mogą być spowodowane tym, że przy pierwszym koszeniu zaryłem nożem o kamień i wyszczerbiłem, nóż niby naostrzony i wyważony ale nie jest to gładka praca.
    - mocno czuły spust włącznika, wystarczy delikatnie rękę przesunąć z rączki żeby kosiarka się wyłączyła.
    - pałąk do prowadzenia dość wąski, przez co dla szerokich ludzi dość dziwnie się barki ściska.
    - mocno zalepia się komora w której pracuje nóż,  ciężko później to doczyścić.

     

    Z zalet:
    - przez wąskość da się kosić trawę przy ścianach,
    - hybryda, jak skończy się akumulator można wpiąć przewód i dokosić to co pozostało,
    - ma jakiś tam stopień szczelności pozwalający na mycie wężem z wodą,
    - zgodność ze standardem Ryobi One+

    W zestawie 2 akumulatory po 2,5Ah - kosiarka pracuje na 36V z akumulatora lub 230V z sieci.
    Komplet akumulatorów w moim przypadku starcza na około godzinę pracy urządzenia, przy czym dużo zależy od gęstości trawy oraz jak mocno nisko kosimy.
    Raz się zdarzyło że zabrakło baterii i ostatnie dwie proste kosiłem z przewodu.
    Mam w planie dokupić jeszcze 2 akumulatory o większej pojemności(maksymalnie da się chyba zamontować 5Ah) jakiś chiński zamiennik co by mieć dodatkowy komplet w razie tzw W.

    Czy rekomenduję?
    Rozwiązanie tak,
    A produkt mimo wad jest ok, spełnia swoje zadanie. Moja ocena 3,5/5

  3. Głównie powinny przenosić w pionie, ale mimowolny luz na pozostałych poduchach będzie sprawiał  że i ta pracuje delikatnie w poziomie.

    Ciężko zgadnąć, co samochód to inne rozwiązanie.

     

    Sprawdź tą poduszkę co tam pisałem wcześniej (o ile ją masz), występuje ona  w wielu starszych francuzach i lubi się ułamywać śruba przy samej podłużnicy, stąd odgłos pukania przy ruszaniu/ zmianie kierunku jazdy.

    Nie pamiętam jak ja swoją wyczaiłem, ale chyba na szarpakach po ostrym rozbujaniu samochodu.

  4. Dobra już wiem wszystko.

    Sprawca ma pierwszeństwo do zaspokojenia roszczeń poszkodowanego, wszystko rozbija się o to, aby wycofać wniosek o odszkodowanie przed wypłatą kwoty wyliczonej przez likwidatora.

    Nie ma tu żadnego znaczenia czy jest to kolizja czy też wypadek.

    Co do chłopaka bez OC, to szkoda mi po prostu jego matki, która sama wychowuje piątkę dzieci, dlatego jestem skłonny przyjąć kwotę mniejszą, (za którą wiem, że doprowadzę auto do stanu z przed zdarzenia) niż wyliczył likwidator.

  5. Na miejscu zdarzenia było pogotowie i policja, a ta ustaliła że pojazd (motorower) nie ma ważnego OC.

    Z tego co się dowiedziałem to policja i tak już zgłosiła fakt braku OC więc zostanie nałożona na nich kara z tym, że z tego co czytając różne internety za powstałe szkody fundusz będzie ściągał kasę z tej rodziny i podejrzewam, że będą to kwoty większe niż ta która mnie i ewentualnie kobietę w mercedesie by satysfakcjonowała. Dlatego też jeżeli okaże się że sprawcą jest faktycznie motorowerzysta chcę skorzystać  z prawa do wycofania swoich roszczeń ( o ile faktycznie rozliczą się ze mną gotówką).

    No i całość rozbija się o to czy faktycznie w przypadku zakwalifikowania zdarzenia jako wypadek mogę tak zrobić bez obawień że będę musiał się później tłumaczyć przed kimś dlaczego tak postąpiłem.

  6. Parę dni temu miało miejsce dosyć dziwne z mojego punktu widzenia zdarzenie.

    Moje auto stało zaparkowane przy ogrodzeniu posesji, a mnie w nim nie było, nagle delikatny huk i jęczenie. O kobietę która omijała mój pojazd zachaczył motorowerzysta który jechał w przeciwnym kierunku i zjechał na przeciwległy pas ruchu  zachaczając o prawy zderzak i lusterko kobiety, finalnie swoją podróż kończąc między płotem a moim samochodem.

    Motorowerzysta bez kasku i OC  porobił się dość mocno (szczegóły pominę) miał ogrom szczęścia że nie przyrżnął w nic głową.

    No i teraz zaczyna się dość ciekawie:

    Wg wstępnych ustaleń policji sprawcą jest motorowerzysta, czyli odszkodowanie wypłaca Fundusz Gwarancyjny, ale jego rodzina już chce mi zapłacić pieniądze za naprawę. Sprawę i tak zgłosiłem do OC, wrazie gdyby okazało się, że sprawcą jest kobieta i aby być fair w stosunku do ludzi i mieć z czego im kasę oddać, a jeśli okaże się wina motorowerzysty to wycofam roszczenie od ubezpieczyciela.

    No i teraz mam dylemat czy przy wypadku mogę faktycznie się rozliczyć w taki sposób bez konsekwencji dla mnie? Do sprawy raczej na pewno dołączy prokurator, bo jak pisałem motorowerzysta połamał się mocno.

  7. Mam dziwny problem z rozrusznikiem:

    - temperatura dodatnia - wszystko działa jak trzeba.

    - temperatura ujemna (-5*C i mniej) zaczynają się problemy z załączeniem wirnika. Słychać automat, kontrolki przygasają lecz nie kręci. Któraś tam próba i zaczyna działać, po delikatnym zagrzaniu silnika problemu nie ma.

    W którym elemencie rozrusznika może leżeć problem. Masa silnika sprawdzona i jest taka jak trzeba.

  8. Hej! Mam ja problem z prędkościomierzem w swojej 406-ce.

    - Licznik VDO - przelutowany przeze mnie 2 razy, widać czyjąś wcześniejszą ingerencję w gniazdo RX TX (cofanie licznika).

    - BSI - semi-mux

    Objawy:

    - zanik wskazań prędkości - w najróżniejszych momentach potrafi sobie spaść do 0, problem nasila się, gdy na zewnątrz jest gorąco, gdy jest chłodno, występuje spora wilgotność powietrza lub poruszam się z prędkością powyżej 70km/h problem jest sporadyczny,

    - sporadycznie na postoju prędkościomierz potrafi oscylować w granicach 0-20km/h,

    - zmienne wspomaganie kierownicy działa bez względu na to czy prędkościomierz działa czy nie,

    - tempomat j/w.

    - jakaś niemota cofała licznik i zamiast 350tys mam w bonusie 850tyś.

    - czasami wyskakuje komunikat o tym, że przegląd powinienem zrobić ponad 700tys km temu.

    Jakaś solucja? Uprzedzam, że czujnik prędkości w skrzyni jest w 100% sprawny.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.