Skocz do zawartości

dizzastar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dizzastar

  1. dizzastar

    BMW do oceny

    Miałem takie cóś - e36 cabrio 328 w automacie AC Schnitzer. Piękne czasy. Na pewno warto przemierzyć lakier i poszukać ew. przeszłości wypadkowej. Jeśli manual to pewnie był latany bokami. Z racji typu nadwozia drobiazgowo prześledzić stan dachu - poszycia i całego mechanizmu otwierania/zamykania. Dopytać o windshot i hardtop - powinny być, jeśli nie ma, negocjować cenę. Drobiazgi - czasami zdarzały się rozszczelnienia chłodnic (u mnie ukruszył się króciec) i padają wiskozy.
  2. @@jimbo22 jeszcze raz powtarzam - nie chodzi o zwyczaje, a o kodeks. Sam jeżdżę jednym śladem, wiec kiedy stoję autem w korku staram się mieć oczy w dupie. Chodzi mi o sytuację opisaną wyżej, dochodzi do kolizji, przyjeżdża policja i... pytanie co było dalej. @ Chyba nie doczytałeś wątku. Był zamiar zmiany pasa, do którego nie doszło, odbiłem w prawo bo w ostatniej chwili wyświetlił się motocykl.
  3. Przecież poruszanie się w obrębie "swojego" pasa ruchu nie jest zmianą kierunku jazdy...
  4. Witamy Kolegę, Temat jest prosty - jak sam przyznajesz nie znasz się na samochodach. Dobrze, że masz taką świadomość, dzięki temu unikniesz kupowania samemu w ciemno. Najlepiej podpytać na forum regionalnym kto handluje, mechanikuje, może za niewygórowaną kwotę da radę się umówić i wspólnie pojechać obejrzeć. Z drugiej strony jeśli ktoś miałby taki samochód na sprzedaż np. AkuQ, w godnym stanie to warto by było odżałować 40 dychy na blablacar do stolicy i powrót S8 do domu. Czasami lepiej odżałować 200-300pln, niż zaoszczędzić 500.
  5. No właśnie w tym rzecz - TU poinformowałem, bo to chwila roboty. Nie wiem, czy tak samo jest z WK i można on-line, czy trzeba iść w kolejkę i bić się o numerek...
  6. Witam, Czy ktoś jednoznacznie mógłby mi powiedzieć jak jest obecnie - czy istnieje OBOWIĄZEK zgłoszenia sprzedaży pojazdu w WK? Wiem, że zalecenia są, że tak, bo nie wiadomo co stanie się z autem, bla bla bla. Rzecz w tym, że samochód zakupił znajomy i wiem, że go przerejestruje. Czy za niezgłoszenie jest kara, paragraf, kara chłosty? Chciałbym uniknąć wizyty w urzędzie....
  7. Na wstępie powiem, że nie znam się na sztuce lakierowania, natomiast mam dość wyczulone oko na różnice w odcieniach na poszczególnych elementach. Srebrny jest upiorny w dobieraniu lakieru. Dla przykładu - mamy w domu wół roboczy marki Fabia I, od nowości po rodzinie. Kiedyś auto miało drobną szkodę - w ramach ubezpieczenia wymieniono prawy reflektor, błotnik i drzwi. Okazało się jednak, że kilkuletni lakier na samochodzie znacząco różni się od tego na nowych elementach. No i ASO w ramach tego samego zlecenia przelakierowało cały samochód, żeby wyrównać odcień do tego nowego. Te 2 wspomniane elementy mają grubość 90-100, a reszta auta ok. 220-240.
  8. Kupujący nie jest gwoździem programu. Generalnie mam problem z takimi uszkodzeniami, bo z jednej strony cenię oryginalność pojazdu, z drugiej strony pedantyczność męczy... Ja zdecydowałem się nie naprawiać, nie kusić losu na kolejne parkowanie pod marketem, nie wydawać kasy...
  9. Tylko taka, że jeśli cały samochód jest w oryginale to można rozważyć zostawić oryginał. Będzie gorzej wyglądał, ale będzie niemalowany. Ja tak zrobiłem. Przy sprzedaży też będzie miało to znaczenie. Jeśli coś już było wcześniej lakierowane, to łatwiej podjąć decyzję o kolejnej naprawie.
  10. OK, w ten sposób rozumując należy zauważyć, że różnica prędkości pojazdu, który wyprzedza oraz całej kolumny jest kilkukrotna, przyjmijmy, że 5 razy większa. Na pewno nie rozpocząłbym wyprzedzania, o ile w ogóle zobaczyłbym w lusterku pojazd, który jedzie 5 razy szybciej ode mnie (a jadę jak rozumiem 90-100kmh/)...
  11. Zabiorę głos raz jeszcze - jeśli w grę wchodzi malowanie elementu (czyli jak widzę drzwi i całej "ćwiary") to ja bym sprawdził miernikiem grubość lakieru na całym aucie czy fabryczna. Jeśli tak, to bym tylko spolerował i zostawił. Jeśli coś w samochodzie było wcześniej malowane, a uszkodzenie kłuje w oczy to porobił bym fotki i oddał do lakiernika.
  12. Kiedy pierwszy raz spojrzałem w lusterko motocyklisty nie było widać, podjąłem decyzję o zmianie pasa, włączyłem kierunkowskaz i ruszyłem, po chwili spojrzałem w lusterko raz jeszcze i odbiłem w prawo, żeby uniknąć sytuacji kolizyjnej, bowiem dopiero teraz ukazał się w nim motocykl, który był na wysokości tylnego koła samochodu jadącego za mną. Na obu pasach samochody jechały z prędkością 5-10km/h, z tego wnioskuję, że motocyklista musiał jechać ok. 50-60km/h - prędkość rozsądna do normalnej jazdy, nie w korku. Stąd moje pytanie - gdzie jest przepis mówiący o tym, że skoro jednoślad wyprzedza sznur samochodów w korku (i robi to dość nieodpowiedzialnie) ma pierwszeństwo nad autem, które znajduje się 2-3 pojazdy PRZED nim? Pytał motocyklista z 20letnim stażem, który też nie stoi w korkach.
  13. No właśnie, czyli wg tej definicji kiedy ja zacząłem manewr zmiany pasa motocykl wyprzedzał nie mnie, ale pojazd, który jechał za mną. Jaki z tego wniosek?
  14. A jaka jest definicja wyprzedzania?
  15. To niestety nie jest odpowiedź. Jeśli chodzi o zwyczaje to wiadomo, a ja pytam o przepisy. Bo tam gdzie kończy się, jak to napisałeś - kultura, zaczynają się przepisy. Wystarczy, że jeden z kierowców zapomni o 'kulturze', w sensie niespecjalnie - zagapi się, zamyśli itp.
  16. Złośliwie? W żadnym wypadku! Precyzując - motocyklami jeżdżę 20 lat, natomiast nigdy nie miałem podbramkowej sytuacji w korku. Opisywana jest pierwszą, z tym, że byłem kierowcą samochodu. Na szczęście nic się nie stało, bo przed najechaniem na linię oddzielajaca pasy uciekłem na prawą stronę, motocykl zablokował koła, ale finalnie się nie przewrócił. Zatrzymałem się, żeby sprawdzic czy nic się nie stalo i omówić co zaszło. Spotkałem się z pretensjami. Wg mnie niesłusznie, bo prędkość motocykla była znaczna jak na jazdę w korku, ja poruszałem się tylko w obrębie swojego pasa, kierunkowskaz włączyłem przed chęcią przekroczenia linii choć pewnie dla motocyklisty i tak o wiele za późno... stąd moje pytanie. Wg mnie to wina jednośladu, szkoda tylko że KRD jest w tej kwestii mało precyzyjny.
  17. A to nie tyczy się rozrządu? 200 tysięcy, jakoś mało na prawdziwy przebieg skoro był łagodnie używany.
  18. Ja bym kupił nówkę, np. LUCa. Jaki masz przebieg? Jest szansa, że prawdziwy?
  19. Sugerujesz, że nie powinien być gdzie był i wyprzedzać w opisany sposób?
  20. No dobrze, ale motocykl jedzie tym samym pasem co auto nr 1. Kierowca samochodu upewnia się, że nie zajedzie drogi żadnemu pojazdowi na lewym pasie, w chwili kiedy zaczyna wykonywać manewr motocykl jest za samochodem, który jedzie za autem nr 1. Czy kierowca "1" ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który jest z tyłu? Przecież motocykl nie wykonuje manewru wyprzedzania pojazdu 1...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.