michal25 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Mam w swojej Sience 1.4 HL maly problem. Otoz juz od jakiegos czasu z niewiadomych dla mnie przyczyn zaczyna w swiecic kontrolka akumulatora a po jakims czasie przestaje... Raz przestala jak wkrecilem sienke na wysokie obroty a za drugim razem jak odlaczylem radio. Wiem tylko,ze nie ma ladowania ale to tylko przez jakis czas, bo potem po paru odpaleniach na popych przestaje swiecic i juz jest dobrze. Moze ktos wie w czym tkwi problem???? Prosze o pomoc!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > Mam w swojej Sience 1.4 HL maly problem. Otoz juz od jakiegos czasu z > niewiadomych dla mnie przyczyn zaczyna w swiecic kontrolka > akumulatora a po jakims czasie przestaje... Raz przestala jak > wkrecilem sienke na wysokie obroty a za drugim razem jak > odlaczylem radio. Wiem tylko,ze nie ma ladowania ale to tylko > przez jakis czas, bo potem po paru odpaleniach na popych > przestaje swiecic i juz jest dobrze. Moze ktos wie w czym tkwi > problem???? Prosze o pomoc!!!! jak u mnie takie objawy były to przez pękniętą obudowe alternatora wirnik ocierał o stojan w wyniku czego stojan sie spalił koszt remontu to 230zł przy czym elektryk dostał altka do rak a jak by go wyciagał to jeszcze by doliczł do tego tą usługe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wilu_80 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > Mam w swojej Sience 1.4 HL maly problem. Otoz juz od jakiegos czasu z > niewiadomych dla mnie przyczyn zaczyna w swiecic kontrolka > akumulatora a po jakims czasie przestaje... Raz przestala jak > wkrecilem sienke na wysokie obroty a za drugim razem jak > odlaczylem radio. Wiem tylko,ze nie ma ladowania ale to tylko > przez jakis czas, bo potem po paru odpaleniach na popych > przestaje swiecic i juz jest dobrze. Moze ktos wie w czym tkwi > problem???? Prosze o pomoc!!!! jak kris74 napisal moze to byc problem z uszkodzeniem alternatora, lecz rowniez ze zbyt luznym paskiem, ktory go "napedza". otworz maske i reka sprawdz naciag tego paska. innym powodem moga byc zasniedziale klemy przy akumulatorze. sprawdzanie zaczalbym wlasnie od tego. najmniej prawdopodobna przycznyna, choc mozliwa, moze byc zurzycie akumulatora. wtedy pozostaje tylko wymiana... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > jak u mnie takie objawy były to przez pękniętą obudowe alternatora > wirnik ocierał o stojan w wyniku czego stojan sie spalił > koszt remontu to 230zł przy czym elektryk dostał altka do rak > a jak by go wyciagał to jeszcze by doliczł do tego tą usługe remont mówisz spawali go? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lkmn Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 alternator!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > remont mówisz spawali go? nie nowe obudowy dali jedna 80 zł druga ze stojanem 190zł i robocizna 60 zł co daje 330 a nie jak pisałem 230 sorki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam14 Napisano 18 Maja 2005 Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 > nie > nowe obudowy dali > jedna 80 zł > druga ze stojanem 190zł > i robocizna 60 zł > co daje 330 > a nie jak pisałem 230 sorki a-ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 20 Maja 2005 Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 > remont mówisz spawali go? sam widzę, że remont altka nie jest wcale taki straszny. sam teraz qpiłem za psie pieniądze i naprawiam. zakup jednego ORYGINALNEGO łożyska to na razie 12 PLN. jeszcze zakup drugiegi i spawanie obudowy. wyczyszczenie, poskładanie i wio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal25 Napisano 31 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 Tak jak pisales Kris, pekla obudowa i stojan sie spalil. Kosztowalo mnie to 370zl tyle,ze auto odstawilem do zaufanego mechanika. Wielkie dzieki za pomoc!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris74 Napisano 31 Maja 2005 Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 > Tak jak pisales Kris, pekla obudowa i stojan sie spalil. Kosztowalo > mnie to 370zl tyle,ze auto odstawilem do zaufanego mechanika. > Wielkie dzieki za pomoc!!! cholerna i kosztowna wada tych aut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.