Skocz do zawartości

Chyba przegrzałem furaka


anton

Rekomendowane odpowiedzi

Stojąc wczoraj w niefajnym korku temperatura silnika tak się podniosła, że brakło skali, a że była możliwość kontynuowania jazdy stwierdziłem, że w drodze temperatura spadnie. Niestety nie spadła... Zjechałem najszybciej jak to było możliwe na pobocze i tam odczekałem, aż silnik wystygnie. Jak wszystko wystygło - dolałem trochę wody do chłodnicy (bo coś mało było i mi trochę pochlapany zderzak od wewnętrznej strony) i postanowiłem powoli wrócić do domu. Ku mojemu zdziwieniu temperatura utrzymywała się na normalnym poziomie i było tylko słychać takie charakterystyczne dzwonienie jak uszczelkę pod głowicą wydmucha. Pogodzony z myślą, że uszczelką do wymiany pojechałem dziś do magika, który najpierw zmierzył ciśnienie i stwierdził, że wszystko OK i nie będzie wymieniał uszczelki bo nie widzi problemu no chyba, że mi bardzo zależy. Z ciekawości przepędziłem trochę punciaka i o dziwo wszystko bangla jak należy...

A teraz pytanko: Co i jak teraz sprawdzać żeby się dowiedzieć co się stało? Pierwszy raz mi się zdarzyło żeby się w korku auto przegrzało.. Dziwi mnie to, że wygląda na to, że wszystko jest w porządku - przecież samo się nie naprawiło... niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmmmmmmm...............

zderzak pochlapany .... ot ...

-sprawdz czy nieubywa plynu na zimnym i na cieplym silniku ...

-obejrzyj chlodnice ( tam gdzie dojrzysz ) ...

-wszelkie polączenia chlodnicy z rurami ( sprawdz opaski ) ...

-sprawdz odpowietrzacze ... na rurach gumowych ... ( i odpowietrz koniecznie uklad ) ....

-sprawdz zbiorniczek plynu zwlaszcza tam gdzie wchodzi w chlodnice ...

-sprawdz czy nieubywa nieprzybywa oleju i czy niema sladow wody w oleju ...

-zwroci uwage czy niewidac mokrych plam pod samochodem ...

-czy temperatura nieskacze nagle i nagle niespada ( termostat ) ...

-sprawdz kiedy rozrzad byl wymieniany i czy pompa wody takze zostala wymieniona ... ( jesli padla bedzie z czasem ubywac plynu i kapac z pod rozrzadu , oraz bedzie chalasować pasek ) ...

jesli niekapie , nieubywa plynu , wiatrak dziala , niewycieka , chlodzenie dziala , to mozna jezdzić ....

teroretycznie moglo zbraknąc plynu ( spasc ponizej mninimum ) i sie poprostu zapowietrzyl ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jesli interesuje Cie ten płyn to z zabezpieczenia w korku -zaworek puscił i rozładował cisnienie-najprawdopodobniej termostat dostał popalic przez długie stanie i nie do konca miałes odpowietrzony układ-wymień płyn chłodniczy na cos markowegi i smigaj dalej obserwując poziom płynu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stojąc wczoraj w niefajnym korku temperatura silnika tak się

> podniosła, że brakło skali, a że była możliwość kontynuowania

> jazdy stwierdziłem, że w drodze temperatura spadnie. Niestety

> nie spadła... Zjechałem najszybciej jak to było możliwe na

> pobocze i tam odczekałem, aż silnik wystygnie.

nieźle - jazda,nawet krótka,z wskaznikiem na max się zle moze skonczyć - nie od razu,po pewnym czasie...

Jak wszystko

> wystygło - dolałem trochę wody do chłodnicy (bo coś mało było i

> mi trochę pochlapany zderzak od wewnętrznej strony) i

> postanowiłem powoli wrócić do domu. Ku mojemu zdziwieniu

> temperatura utrzymywała się na normalnym poziomie i było tylko

> słychać takie charakterystyczne dzwonienie jak uszczelkę pod

> głowicą wydmucha. Pogodzony z myślą, że uszczelką do wymiany

> pojechałem dziś do magika, który najpierw zmierzył ciśnienie i

> stwierdził, że wszystko OK i nie będzie wymieniał uszczelki bo

> nie widzi problemu no chyba, że mi bardzo zależy. Z ciekawości

> przepędziłem trochę punciaka i o dziwo wszystko bangla jak

> należy...

> A teraz pytanko: Co i jak teraz sprawdzać żeby się dowiedzieć co się

> stało? Pierwszy raz mi się zdarzyło żeby się w korku auto

> przegrzało.. Dziwi mnie to, że wygląda na to, że wszystko jest w

> porządku - przecież samo się nie naprawiło...

wycieków szukaj...albo UPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najprawdopodobniej termostat

> dostał popalic przez długie stanie i nie do konca miałes

> odpowietrzony układ

nie rozumiem niewiem.gif

Co ma termostat do tego,i odpowietrzenie układu...przeczytaj jeszcze raz uważnie cały wątek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie rozumiem

> Co ma termostat do tego,i odpowietrzenie układu...przeczytaj jeszcze

> raz uważnie cały wątek...

Przeczytałem i wiem co napisałem termostat albo sie otworzy wraz ze wzrostem pemperatury albo co również sie zdarza zamknie-w odpowiednio wysokiej temperaturze stąd wzrost cisnienia w układzie i przekroczenie powyżej 1,4 bara i zadziałanie zaworku bezpieczeństwa w korku aby uchronic chłonicę przed rozerwaniem....stąd wypływ płynu którego potem brak, a który kolega uzupełnił.Wcale nie musi byc to nieszczelnośc ani upg

Już nie róbcie z kropka takiego dziada że kazde przekroczenie temperatury skutkuje uszkodzeniem upg angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytałem i wiem co napisałem termostat albo sie otworzy wraz ze

> wzrostem pemperatury albo co również sie zdarza zamknie-w

> odpowiednio wysokiej temperaturze stąd wzrost cisnienia w

> układzie i przekroczenie powyżej 1,4 bara i zadziałanie zaworku

> bezpieczeństwa w korku aby uchronic chłonicę przed

> rozerwaniem....stąd wypływ płynu którego potem brak, a który

> kolega uzupełnił.

a jak się termostat "zatnie",to wentylator będzie pracował,czy nie ? pad.gif

To nie Mk2...

Kolega wyraźnie napisał,ze wentylator pracował...

Wcale nie musi byc to nieszczelnośc ani upg

> Już nie róbcie z kropka takiego dziada że kazde przekroczenie

> temperatury skutkuje uszkodzeniem upg

jak się jedzie z temperaturą na końcu skali,czyli 130* i więcej,to się pewne rzeczy dzieją - w kazdym silniku,nie tylko w dziadach smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z okazji podepnę się pod temat...

czy w Mk2 poziom płynu ukł. chłodzenia może z prawidłowego w okolicach max. na zimnym silniku podchodzić pod korek na gorącym.

Tak się u mnie dzieje i zastanawiam się czy nie ma to związku z UPG choć oleju nie przybywa, w płynie oleju nie widać, na biało nie kopci, odpala rewelacyjnie, wentylator załącza się prawidłowo przy połowie skali, przewody gumowe nie puchną, odpowietrzony jest prawidłowo, nie przegrzewa się nawet w korku...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Korzystając z okazji podepnę się pod temat...

> czy w Mk2 poziom płynu ukł. chłodzenia może z prawidłowego w

> okolicach max. na zimnym silniku podchodzić pod korek na

> gorącym.

> Tak się u mnie dzieje i zastanawiam się czy nie ma to związku z UPG

> choć oleju nie przybywa, w płynie oleju nie widać, na biało nie

> kopci, odpala rewelacyjnie, wentylator załącza się prawidłowo

> przy połowie skali, przewody gumowe nie puchną, odpowietrzony

> jest prawidłowo, nie przegrzewa się nawet w korku...?

Ale jak ?na zakreconym korku tak wysoko Ci podchodzi?

jesli tak odpowietrz układ,ogólnie poziom płynu przy normalnej eksplatacji podnosi sie na ok 1/3....1/4 wysokości podziałki zbiornika(oczywiscie przy szczelnie zakreconym korku zbiornika wyrównawczego chłodnicy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak ?na zakreconym korku tak wysoko Ci podchodzi?

> jesli tak odpowietrz układ,ogólnie poziom płynu przy normalnej

> eksplatacji podnosi sie na ok 1/3....1/4 wysokości podziałki

> zbiornika(oczywiscie przy szczelnie zakreconym korku zbiornika

> wyrównawczego chłodnicy

...no właśnie na zakręconym korku tak wysoko podchodzi :/ muszę spróbować odciągnąć płynu żeby na zimnym było lekko ponad minimum i zobaczyć jak wysoko podejdzie. No i dodatkowo odpowietrzyć ponownie mimo że oprócz tego nie ma żadnych innych przesłanek ku temu że jest zapowietrzony :/

a czy na ciepłym pracującym silniku przy odkręconym korku płyn ma prawo się wylewać ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czy na ciepłym pracującym silniku przy odkręconym korku płyn ma

> prawo się wylewać ???

Tak praca układu polega na przepompowywaniu płynu pod cisnieniem(wraz ze wzrostem temperatury cisnienie rosnie wiec wylewanie sie płynu podczas odkrecenia korka podczas pracy jest zjawiskiem normalnym i oczywistym.Dlatego jest to niewskazane i wręcz niebezpieczne gdyż grozi popażeniem angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak praca układu polega na przepompowywaniu płynu pod cisnieniem(wraz

> ze wzrostem temperatury cisnienie rosnie wiec wylewanie sie

> płynu podczas odkrecenia korka podczas pracy jest zjawiskiem

> normalnym i oczywistym.Dlatego jest to niewskazane i wręcz

> niebezpieczne gdyż grozi popażeniem

Dzięki za wyjaśnienia, choć wiem co się dzieje jak się odkręci korek i wiem że się nie powinno tego robić. Po prostu już jestem trochę zdezorientowany tym dziwnym zachowanie tego płynu :/ pobawię się w odpowietrzanie i zobaczymy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nieźle - jazda,nawet krótka,z wskaznikiem na max się zle moze

> skonczyć - nie od razu,po pewnym czasie...

Wiem crazy.gif

> Jak wszystko

> wycieków szukaj...albo UPG

Szczerze mówiąc to już się nastawiałem na wymianę UPG. Obecna ma dopiero jednak pół roku i miałem ściemniać o gwarancję... Na razie jeżdżę i obserwuję temperaturę i poziom płynu i jak na razie wszystko jest OK. Jedno co mnie martwi to to, że troszkę mulić zaczął. Nie jakoś strasznie, ale przyzwyczajony jestem do raczej ostrego traktowania butem i przyzwyczaiłem się, że czasem zbierał się szybciej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem

> Szczerze mówiąc to już się nastawiałem na wymianę UPG. Obecna ma

> dopiero jednak pół roku i miałem ściemniać o gwarancję... Na

> razie jeżdżę i obserwuję temperaturę i poziom płynu i jak na

> razie wszystko jest OK. Jedno co mnie martwi to to, że troszkę

> mulić zaczął. Nie jakoś strasznie, ale przyzwyczajony jestem do

> raczej ostrego traktowania butem i przyzwyczaiłem się, że czasem

> zbierał się szybciej...

sprawdz stopien kompresji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sprawdz stopien kompresji

Niestety również przegrzałem (prawdopodobnie) swojego kropka.

A było to tak: przed zimą wymieniłem płyn w chłodnicy oraz olej. I niestety przez całą zimę confused.gif nie sprawdzałem ani poziomu płynu ani oleju. W pewnym momencie (późną wiosną) "kropek" podczzas redukcji zmiany biegów i zwalniania prędkości zaczął mi gasnąć i później były problemy aby odpalił (gasł np. na skrzyżowaniu). Zajrzałem więc pod maskę i zobaczyłem, że cały silnik jest mokry od oleju. Pojechałem więc do znajomego mechnika. Ten od razu stwierdził, że brak jest płynu chłodzącego - dolał 3 litry (gdzie mógł uciec płyn skoro na chłodnicy, przewodach nie było żadnego śladu) oraz stwierdził, że praktycznie nie ma oleju - dolał 3,5 litra - jest to tym bardziej zastanawiające, że powinna zapalać mi się kontrolka od oleju. Tymczasem zapalała się tylko i wyłącznie podczas rozruchu silnika i potem w sposób jak najbardziej prawidłowy gasła. Czeka mnie więc na pewno wymiana uszczelki pod klawiaturą i pod głowicą (ile mogą kosztować uszczelki?????). Nie wiadomo czy nie czeka mnie tzw. planowanie głowicy - nie ma żadnych oznak, aby "kropek" stracił moc czy tym podobne. Jednak po przejechaniu 4800 km (od czasu awarii i dolania oleju) w ubiegłą sobotę dolałem 1,5 litra oleju. "Kropek" nie kopci a z rury wydobywa się jasny dym. Wcześniej silnik był cały suchy a teraz niestety wygląda jak po przejściu sztormu. Początkowo myślałem, aby sprzedać "kropka" i kupić innego ale przywiązałem się już do niego - od maja ubr. zrobiłem nim 16 tys. km i ogólnie jestem zadowolony.

Ale co mam dalej robić doprawdy sam nie wiem...

Remont silnika to niestety wydatek, jak skończy się tylko na uszczelkach to jakoś moje finanse tego nie odczują zbyt boleśnie (chyba)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jaki to odlos i co dokladnie go wydaje?

jak masz przedmuch miedzy garami to się fale akustyczne spalin nakładają i dzwoni-wali jakby się pół tłoka oderwało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak masz przedmuch miedzy garami to się fale akustyczne spalin

> nakładają i dzwoni-wali jakby się pół tłoka oderwało

"mierzył ciśnienie i stwierdził, że wszystko OK"

a jak masz przedmuch miedzy garamai to ciezko w ogole jechac - wiec tymbardziej wyszłoby to na mierzeniu cisnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

> Dzięki za wyjaśnienia, choć wiem co się dzieje jak się odkręci korek

> i wiem że się nie powinno tego robić. Po prostu już jestem

> trochę zdezorientowany tym dziwnym zachowanie tego płynu :/

> pobawię się w odpowietrzanie i zobaczymy

....no i niestety sprawdził się czarny scenariusz, oprócz w/w objawów doszło jeszcze przegrzewanie się silnika na niskich obrotach, przerywanie zimnego silnika a dokładnie niepalenie na jeden gar no i cały czas ubytek płynu.

Po zdjęciu głowicy okazało się że jest przedmuch do ukł. chłodzenia na pierwszym cylindrze (denko tłoka umyte i zdecydowanie czystsze od reszty wink.gif Dodatkowo okazało się że na czwartym cylindrze już też niewiele brakowało żeby kompresja zrobiła swoje i pojawił się przedmuch.

W tej sytuacji zdecydowałem się na wymianę uszczelki pod głowicą, pokrywą zaworów, termostatu, uszczelniaczy zaworów, simmeringu na wałku rozrz., śruby głowicy, paska rorządu, rolki, pompy wody. Dodatkowo oczywiście splanowano głowicę, dotarto zawory, sprawdzono luzy zaworowe (po 100 000 km okazało sie że są OK.)

Na dzień dzisiejszy samochód już chodzi i wszystko jest OK smile.gif

Podsumowując jestem trochę zaskoczony że przy tym przebiegu padła uszczelka, szczególnie że jestem pierwszym właścicielem, samochód jest regularnie serwisowany i nie jest jakoś specjalnie przeciążany nigdy się nie przegrzał itd. a jednak... Cóż widocznie wada materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ....no i niestety sprawdził się czarny scenariusz, oprócz w/w objawów

> doszło jeszcze przegrzewanie się silnika na niskich obrotach,

> przerywanie zimnego silnika a dokładnie niepalenie na jeden gar

> no i cały czas ubytek płynu.

> Po zdjęciu głowicy okazało się że jest przedmuch do ukł. chłodzenia

> na pierwszym cylindrze (denko tłoka umyte i zdecydowanie

> czystsze od reszty Dodatkowo okazało się że na czwartym

> cylindrze już też niewiele brakowało żeby kompresja zrobiła

> swoje i pojawił się przedmuch.

> W tej sytuacji zdecydowałem się na wymianę uszczelki pod głowicą,

> pokrywą zaworów, termostatu, uszczelniaczy zaworów, simmeringu

> na wałku rozrz., śruby głowicy, paska rorządu, rolki, pompy

> wody. Dodatkowo oczywiście splanowano głowicę, dotarto zawory,

> sprawdzono luzy zaworowe (po 100 000 km okazało sie że są OK.)

> Na dzień dzisiejszy samochód już chodzi i wszystko jest OK

> Podsumowując jestem trochę zaskoczony że przy tym przebiegu padła

> uszczelka, szczególnie że jestem pierwszym właścicielem,

> samochód jest regularnie serwisowany i nie jest jakoś

> specjalnie przeciążany nigdy się nie przegrzał itd. a jednak...

> Cóż widocznie wada materiału.

A koszty jakie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A koszty jakie?

Części ok 600 zł (w tym oprócz tego co wymieniłem wyżej dodatkowo koło rozrządu na wał bo pękł ząbek-klin, płyn chłodniczy.

Robocizna 350 zł

Głowica( planowanie, docieranie zaworów, wym. uszczelniaczy-150 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Części ok 600 zł (w tym oprócz tego co wymieniłem wyżej dodatkowo

> koło rozrządu na wał bo pękł ząbek-klin, płyn chłodniczy.

> Robocizna 350 zł

> Głowica( planowanie, docieranie zaworów, wym. uszczelniaczy-150 zł

wyrazy współczucia frown.gif ale i tak uważam że koszty nie sa bardzo wysokie biorąc pod uwage całośc tej robocinzy z częściami przede wszystkim planowaniem głowicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wyrazy współczucia ale i tak uważam że koszty nie sa bardzo wysokie

> biorąc pod uwage całośc tej robocinzy z częściami przede

> wszystkim planowaniem głowicy

to fakt że koszt w sumie nie był aż tak duży bo robił to znajomy mechanik a nie np. ASO a części w większości to porządne i tańsze zamienniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co sie dziej z naszymi kropkami

Mi też sie zaczął grzać niewiem.gif

Wracajac do domu zaczeła mi skakac temperatura jak stałem wkorku jak jechałem to spadała i znowu rosła jak stałem w korku, ale nie doszła do czerwonego pola tylko sie wyraznie wychyliła. Okazało sie ze miałem zapowietrzony układ tylko nie wiem dlaczego mi płynu ubyło tak z 1-1,5 litra w chłodnicy i musiłem dolać crazy.gif

po tygodniu znowu zaczeło skakać znowu dolałem tak z 0,5 litar i jest ok ale na jak długo.

nie kopci na biało, nie dopywa w oleju tylko ubytem w chłodnicy, chłodnica wygląda na szczelną niewiem.gif

Ostrzegaliscie ze taka sytuacja moze sie skaczyc dla silnika czym nieprzyjemnym ale temperatura nie doszła do czerwonego pola i lampka sie nie zapaliła.

Ponadto zmieniłem liczniki niedawno i na starych gdzie nie miałem temperatury nawet bym tego stanu podgorączkowego nie zauważył wiec wydaje mi sie ze taki stan podgrorączkowy raczej nie ma bardzo negatywnego stanu na silnik o ile trwa krótko hmm.gif

Co sie dzieje z naszymi kropkami crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie co sie dziej z naszymi kropkami

> Mi też sie zaczął grzać

> Wracajac do domu zaczeła mi skakac temperatura jak stałem wkorku jak

> jechałem to spadała i znowu rosła jak stałem w korku, ale nie

> doszła do czerwonego pola tylko sie wyraznie wychyliła. Okazało

> sie ze miałem zapowietrzony układ tylko nie wiem dlaczego mi

> płynu ubyło tak z 1-1,5 litra w chłodnicy i musiłem dolać

> po tygodniu znowu zaczeło skakać znowu dolałem tak z 0,5 litar i jest

> ok ale na jak długo.

> nie kopci na biało, nie dopywa w oleju tylko ubytem w chłodnicy,

> chłodnica wygląda na szczelną

> Ostrzegaliscie ze taka sytuacja moze sie skaczyc dla silnika czym

> nieprzyjemnym ale temperatura nie doszła do czerwonego pola i

> lampka sie nie zapaliła.

> Ponadto zmieniłem liczniki niedawno i na starych gdzie nie miałem

> temperatury nawet bym tego stanu podgorączkowego nie zauważył

> wiec wydaje mi sie ze taki stan podgrorączkowy raczej nie ma

> bardzo negatywnego stanu na silnik o ile trwa krótko

> Co sie dzieje z naszymi kropkami

no właśnie u mnie objawy były prawie takie same, w pewnym sensie układ się zapowietrzał przez ten przedmuch. Nawet po całej nocy jak samochód stał to po odkręceniu zbiorniczka w chłodnicy, było duże ciśnienie i płyn podchodził do góry choć przewody nie puchły. Musisz obserwować dalej co się będzie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie co sie dziej z naszymi kropkami

> Mi też sie zaczął grzać

> Wracajac do domu zaczeła mi skakac temperatura jak stałem wkorku jak

> jechałem to spadała i znowu rosła jak stałem w korku, ale nie

> doszła do czerwonego pola tylko sie wyraznie wychyliła. Okazało

> sie ze miałem zapowietrzony układ tylko nie wiem dlaczego mi

> płynu ubyło tak z 1-1,5 litra w chłodnicy i musiłem dolać

> po tygodniu znowu zaczeło skakać znowu dolałem tak z 0,5 litar i jest

> ok ale na jak długo.

> nie kopci na biało, nie dopywa w oleju tylko ubytem w chłodnicy,

> chłodnica wygląda na szczelną

> Ostrzegaliscie ze taka sytuacja moze sie skaczyc dla silnika czym

> nieprzyjemnym ale temperatura nie doszła do czerwonego pola i

> lampka sie nie zapaliła.

> Ponadto zmieniłem liczniki niedawno i na starych gdzie nie miałem

> temperatury nawet bym tego stanu podgorączkowego nie zauważył

> wiec wydaje mi sie ze taki stan podgrorączkowy raczej nie ma

> bardzo negatywnego stanu na silnik o ile trwa krótko

> Co sie dzieje z naszymi kropkami

U mnie też tak było i po pewnym czasie skończyła się uszczelka pod głowicą. Po wymianie wszystko jest oki. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.