Skocz do zawartości

Spalanie 10l/100km w jeździe miejskiej?


szwedzkikucharz

Rekomendowane odpowiedzi

> Czy to możliwe, że Uno 1.0 może spalić w jeździe miejskiej (ok 6km w

> jedną stronę do pracy codziennie) 10l na "setkę". Dodam, że

> termostat jest nowy, examiner podpięty pod komputer nie wykazuje

> żadnych nieprawidłowości (sonda lambda raczej ok), silnik

> pracuje równo.

Mozliwe pad.gif niestety frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to możliwe, że Uno 1.0 może spalić w jeździe miejskiej (ok 6km w

> jedną stronę do pracy codziennie) 10l na "setkę". Dodam, że

> termostat jest nowy, examiner podpięty pod komputer nie wykazuje

> żadnych nieprawidłowości (sonda lambda raczej ok), silnik

> pracuje równo.

Myślę że jest to całkiem normalne, mi też tyle pali przy mojej jeżdzie czyli do sklepu i z powrotem non stop na zimnym silniku, a gazu potrafi wessać 11,5 l buu.gif a ile Ci pali w trasie, bo mój beny wciągał 5.5l a lpg teraz ok. 6.5l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to możliwe, że Uno 1.0 może spalić w jeździe miejskiej (ok 6km w

> jedną stronę do pracy codziennie) 10l na "setkę". Dodam, że

> termostat jest nowy, examiner podpięty pod komputer nie wykazuje

> żadnych nieprawidłowości (sonda lambda raczej ok), silnik

> pracuje równo.

Możliwe. Zauważ, że przy obecnych temperaturach motor nie rozgrzewa się dostatecznie na takim odcinku drive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czy jest możliwe że on cały czas na ssaniu jeździ. Jest jakiś

> czujnik odpowiedzialny za wyłączenie ssania?

Tak temperatury, no i zużycia en. elektrycznej (światła, ogrzewanie tylnej szyby, wycieraczki, audio cool.gif ) . zlosnik.gif

Żartowałem, krokowiec nie odpuści dopóki silnik nie zacznie pracować stabilnie i trzyma. czasami i kilka kilometrów. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak temperatury, no i zużycia en. elektrycznej (światła, ogrzewanie

> tylnej szyby, wycieraczki, audio ) .

Wiedziałem, że ta głośna muzyka w drodze do pracy mnie w końcu zrujnuje hehe.gif

Czyli cóż należy się pogodzić z takim spalaniem sciana.gif

Trzeba będzie się wybrać w dłuższą trasę (może do Sanoka albo Rzeszowa) by organoleptycznie sprawdzić ile spala w trasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh moj Devil na takich odcinkach 14 l / 100 pali ale to silnik 1,4 smile.gif zrobilem regulacje LPG i zobaczymy zalalem za 50 i czekam na wyniki a jak nie to wymian membrany cos nasze piekne autka do oszczednych chyba nie naleza ale co tam smile.gif rosowy wózek musi duzo palic smile.gif <by żyło sie lepiej > 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcaiłbys wiedzieć ile potrafiło 1,4 wszamać na takich odcinkach

> Powiem po cichu, że 125p był bardziej ekonomiczny

hehe wink.gif i w to jestem w stanie uwierzyć wink.gif

Jeszcze nie zszedłem poniżej 10/100 w jeździe miejskiej a i na trasie też potrafi swoje spalić - ostatnio do Łodzi i z powrotem (430 km) spalił ok 34l, czyli wychodzi to po ok 8l na 100 km (no, ale było kika długich korków po drodze - remonty, wypadki itp)...

Pozdrówka!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to możliwe, że Uno 1.0 może spalić w jeździe miejskiej (ok 6km w

> jedną stronę do pracy codziennie) 10l na "setkę". Dodam, że

> termostat jest nowy, examiner podpięty pod komputer nie wykazuje

> żadnych nieprawidłowości (sonda lambda raczej ok), silnik

> pracuje równo.

Mam identycznie. 6 km do pracy i 11 l/100 w mieście, trochę to boli zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam identycznie. 6 km do pracy i 11 l/100 w mieście, trochę to boli

Ja na trasę 9 km przez centrum Lublina wybrałem autobus! Palił mi równe 11,5 l/100 km (oczywiście LPG). Wychodzi niewiele wolniej, ale znacznie taniej. Radio lub mp3 z phona, a i książki można poczytac. Na wiosnę wrócę do Uniacza smile.gif

Na trasie Lublin -Wawa-Lublin (ok 450 km z czego ok 70 w Warszawskich korkach) średnio wyszło 9 l/100 km (LPG). Przy "klimie" na full i 4 osobach to i tak uważam za przyzwoity wynik.

Pozdrawiam i byle do wiosny smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> heh moj Devil na takich odcinkach 14 l / 100 pali ale to silnik 1,4

> zrobilem regulacje LPG i zobaczymy zalalem za 50 i czekam na

> wyniki a jak nie to wymian membrany cos nasze piekne autka do

> oszczednych chyba nie naleza ale co tam rosowy wózek musi duzo

> palic

tak tak rasowy wózek ma tak palic cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to możliwe, że Uno 1.0 może spalić w jeździe miejskiej (ok 6km w

> jedną stronę do pracy codziennie) 10l na "setkę". Dodam, że

> termostat jest nowy, examiner podpięty pod komputer nie wykazuje

> żadnych nieprawidłowości (sonda lambda raczej ok), silnik

> pracuje równo.

Spoko, ja też jeżdżę na krótkich trasach i wczoraj po tankowaniu wyszło mi średnio (!) 11,4 l/100km, a rekord jaki pamiętam to coś powyżej 13, ale wtedy to przy odśnieżaniu 10-25 minut (różnie) rozgrzewał się, aż go oczyściłem z lodu i śniegu oraz do momentu gdy odmarzły zamki i można było zamknąć drzwi. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co zrób? Daj mu sie rozgrzać cfaniaczek.gif Niech sobie przez 3 minuty popracuje i dopiero ruszaj. Ja też tak miałem jak jeździłem do pracy (na drugą stronę lasu rotfl.gifzakrecony.gif) Efekt: 10l starczało na 40 km. Potem zacząłem go rozgrzewać i od razu było po problemie.

Pozdrawiam ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale wtedy to przy odśnieżaniu 10-25 minut

> (różnie) rozgrzewał się, aż go oczyściłem z lodu i śniegu oraz

> do momentu gdy odmarzły zamki i można było zamknąć drzwi.

Hehe, dziś rano małżonka moja ukochana trzymała drzwi ze swojej strony co by się nie otworzyły na zakrętach, ja trzymałem ze swojej a mój czteroletni szkrab rechotał nabijając się z ojca zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> które potem jak siłą

> wywarzyłem to musiałem trzymać...

To się dziwisz, że nie chciały się zamknąć jak je zdewastowałeś cfaniaczek.gif Siła + ruda = krzywe drzwi rotfl.gifsciana.gif

Ciekawe jak u mnie dziś będzie, zaraz do pracy się zwijam, a termometr pokazuje +4*C przy oknie jump.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja robie pomiar spalania prawie przy każdym tankowaniu (1,0ie). Codziennie dojeżdżam na uczelnię (13km w jedną stronę), nigdy nie czekam aż się zagrzeje*, często stoję na światłach. Wyniki:

dojazdy do szkoły, w zeszłym tygodniu wyszło mi 6,2l/100km

2 pasażerów, trasa: ok. 5l/100km

pełny załadunek, trasa: ok. 5,6l

Albo mi licznik przekłamuje (raczej nie), albo to zasługa tzw. jazdy prognostycznej, dobrego ciśnienia w gumach, dobrego oleju...

*-nasz wykładowca na polibudzie (zajmuje sie głównie ekonomicznością silników spalinowych - więc siedzi w temacie od lat) powiedział ze auto najlepiej zagrzewa sie w czasie jazdy, ufam mu. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dojazdy do szkoły, w zeszłym tygodniu wyszło mi 6,2l/100km

> 2 pasażerów, trasa: ok. 5l/100km

> pełny załadunek, trasa: ok. 5,6l

No to tylko pogratulować. Chociaż wynik tak małe, ze aż dziw bierze, ze to nie diesel.

> Albo mi licznik przekłamuje (raczej nie), albo to zasługa tzw.jazdy

> prognostycznej, dobrego ciśnienia w gumach, dobrego oleju...

a przede wszystkim braku korków!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to tylko pogratulować. Chociaż wynik tak małe, ze aż dziw bierze,

> ze to nie diesel.

> a przede wszystkim braku korków!

A to też fakt - omijam godziny szczytu, bo nie mam na to nerwów.

Dla zainteresowanych:

Jazda prognostyczna to przed wszystkim trzymanie dużego odstępu i hamowanie silnikiem (przy hamowaniu silnikiem auto na wtrysku nie bierze paliwa, w przeciwieństwie do wolnych obrotów), nierozpędzanie auta jak widzimy ze za 100m trzeba będzie hamować. Trzymanie auta na niskich obrotach nie ma sensu - chcąc przyspieszyć z niskich obrotów zużyjemy więcej paliwa. I jeszcze jedno, wciskanie gazu do podłogi przy 1,0 45KM nic nie daje, lepiej dać mu tyle ile jest w stanie zamienić na energię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hamowanie silnikiem (przy hamowaniu silnikiem auto na wtrysku

> nie bierze paliwa, w przeciwieństwie do wolnych obrotów),

> nierozpędzanie auta jak widzimy ze za 100m trzeba będzie

> hamować. Trzymanie auta na niskich obrotach nie ma sensu - chcąc

> przyspieszyć z niskich obrotów zużyjemy więcej paliwa. I jeszcze

> jedno, wciskanie gazu do podłogi przy 1,0 45KM nic nie daje,

> lepiej dać mu tyle ile jest w stanie zamienić na energię.

No dobrze mówisz tylko,tylko żeby nie popadać w skrajność i tą ekonomiczną jazdą nie utrudniać ruchu... A z reguły wszystkim się ciągle gdzieś spieszy... Oszczędność nie za wszelką cenę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobrze mówisz tylko,tylko żeby nie popadać w skrajność i tą

> ekonomiczną jazdą nie utrudniać ruchu... A z reguły wszystkim

> się ciągle gdzieś spieszy... Oszczędność nie za wszelką cenę...

Ewentualnie zainwestowanie w obrotomierz i jazda wg. jego wytycznych. Ja jak jeżdżę to nie przekraczam 2200 obrotów i wszystko gra ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No myślałem o tym. Tylko, ze to koło 150-200zł(zegarki od sx)

Ja brałem od prota za 100 zł po to, by mieć obrotek a to, że są to zegary zeryjne po przeróbce, nie robi mi większej różnicy hehe.gif

> A dolna granica obrotów?

Dolna granica? Jakieś 1500?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie przy 2000 to nie jazda, od 3 się dopiero zaczyna i tak jeżdżę

Wiesz cfaniaczek.gif Jakbym miał pod maską przerobioną wersję motorka z motopompy to też musiałbym go cisnąć by wiedzieć, że jadę rotfl.gifzakrecony.gifzlosnik2.gifzlosnik.gifhehe.gif Ciekawe ile Ci przez takie gazowanie ten silnik jeszcze wytrzyma? hmm.gifhehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz Jakbym miał pod maską przerobioną wersję motorka z motopompy

> to też musiałbym go cisnąć by wiedzieć, że jadę

Teraz to mnie po prostu rozjechałeś ze swoim zawrotnym 1.ZERO hehe.gif

Ciekawe

> ile Ci przez takie gazowanie ten silnik jeszcze wytrzyma?

Myślę, że do ostatniego swojego dnia śmiało jeszcze pojeździ zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo mi licznik przekłamuje (raczej nie), albo to zasługa tzw. jazdy

> prognostycznej, dobrego ciśnienia w gumach, dobrego oleju...

...albo stacji paliwowej, choc to malo prawdopodobne,ale takie rzeczy sie zdarzaja.Kiedys wyszlo mi srednie spalanie,w trasie, 5,3l/100km- a akurat wtedy rozpedzilem go do maksymalnej licznikowej predkosci... Po 2 nie jest prawda,ze silnik z wtryskiem odcina doplyw paliwa w calym zakresie obrotow ( a tak to zabrzmialo), wiec czasem hamowainie silnikiem nie jest oplacalne, szczegolnie ze wtedy obciazamy uklad przeniesienia napedu... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz to mnie po prostu rozjechałeś ze swoim zawrotnym 1.ZERO

A jak zeby.GIF zawsze to tych kilka kunióff więcej i o 100 cm3 pojemniejszy silniczek rotfl.gifzakrecony.gif Co prawda mój jest na gaźniku i to psuje całą radochę z posiadania fajerki sciana.gif Wołowate to to jak cholera zlosnik2.gifhahaha.gifbiglaugh.gif Ale jak sie uprze to i autobus miejski wyprzedzi cfaniak.gifhehe.gifok.gif

> Ciekawe

> Myślę, że do ostatniego swojego dnia śmiało jeszcze pojeździ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No myślałem o tym. Tylko, ze to koło 150-200zł(zegarki od sx)

> A dolna granica obrotów?

Był tu tekst oraz manual o przerobieniu zegarków z Caro+, które kosztują kilka zloty. Trochę roboty i masz i obrotek i fajny wygląd. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak sie uprze to i autobus miejski wyprzedzi

> > Myślę, że do ostatniego swojego dnia śmiało jeszcze pojeździ

Solaris miejski jak się kierowca uprze i depnie to mało, który samochód ma szanse na pierwszych metrach... druga sprawa, że pasażerowie stojący lądują w tylnej części autobusu wtedy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Solaris miejski jak się kierowca uprze i depnie to mało, który

> samochód ma szanse na pierwszych metrach...

Miałem takiego agenta, który ze 300 metrów po ruszeniu gnał 80 a ja go próbowałem wyprzedzić. Max to było dotarcie do przegubu po czym pilne hamowanko i ziu za nim zeby.GIF Dopiero, gdy zjechał do zatoczki to go wyprzedziłem zeby.GIFyay.gifhahaha.gifhehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...albo stacji paliwowej, choc to malo prawdopodobne,ale takie rzeczy

> sie zdarzaja.Kiedys wyszlo mi srednie spalanie,w trasie,

> 5,3l/100km- a akurat wtedy rozpedzilem go do maksymalnej

> licznikowej predkosci... Po 2 nie jest prawda,ze silnik z

> wtryskiem odcina doplyw paliwa w calym zakresie obrotow ( a tak

> to zabrzmialo), wiec czasem hamowainie silnikiem nie jest

> oplacalne, szczegolnie ze wtedy obciazamy uklad przeniesienia

> napedu... Pozdrawiam.

Oczywiście, że nie w całym zakresie, gdyby tak było to by w końcu gasł zlosnik.gif

Przeniesienie napędu rzeczywiście może mieć trochę większe zużycie, ale za to oszczędza się hamulce.

Generalnie wniosek się nasuwa taki - wszystko w granicach rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po 2 nie jest prawda,ze silnik z

> wtryskiem odcina doplyw paliwa w calym zakresie obrotow

No poniżej jakiegoś 1500 (nie wiem nie ma obrotka) nie odcina to jasne.

> wiec czasem hamowainie silnikiem nie jest

> oplacalne,

Kiedy jest a kiedy nie?

W tym momencie podważasz to co 99,999% ludzi uznaje za słuszne...

>szczegolnie ze wtedy obciazamy uklad przeniesienia

> napedu...

No nie wiem... A jak hamujemy hamulcem zasadniczym to zużywamy klocki, nie? A jak odpalamy silnik to zużywamy rozrusznik.. wink.gif

Chyba nie ma sensu powtarzać od nowa dyskusji bo i nie ma bardzo o czym. Poszukaj w archiwum a może trafisz na coś ciekawego i wtedy zmienisz swój pogląd. Ja tam do niczego Cię nie przekonuję. Pamiętajmy tylko, ze forum czytają różni ludzie i dobrze by było, żeby to co tu zobaczą pokrywało się z prawdą.

Pozdrawiam!

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeniesienie napędu rzeczywiście może mieć trochę większe zużycie, ale za to oszczędza się hamulce.

Testów nie robiłem ale myślę, ze różnica jest albo żadna ale na tyle nieznacząca, ze śmiało można ją pominąć.

> Generalnie wniosek się nasuwa taki - wszystko w granicach rozsądku.

Ja bym powiedział tak.... używajmy jednocześnie i hamulca i silnia. Skutecznie, bezpiecznie i oszczędnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.