lightjay Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Witam, Dzis rano próbowałem odpalić samochd ale mogłem zapomnieć o tej przyjemności, kręci (zaczyna kręcić normalnie i zaraz spowalnia się kręcenie co uniemożliwia rozruch oczywiście przy przekręconym kluczyku) podejrzewam że akumulator się rozładował bo auto stało na dworze a w nocy był spory mróz -11* (do tej pory nie miałem problemów przy -7* ostatnio odpalał co prawda raz zakręcił wolniej ale za sekunde odpalił przy przekręconym kluczyku) nawet wczoraj wieczorem koło 20ej odpalił bez problemu. No ale do rzeczy: podejrzewa akumulator i chciałbym go odpalić przez kable rozruchowe (grube i nowe) no i teraz problem jak to podłaczyć krok po kroku odnośnie biegunów i uruchamiania samochodów. Sąsiad ma poloneza (jednopunktowy wtrysk) chyba z akumulatorem 60AH a ja mam CC 700 ale to przecież nie problem. Z góry dzięki za pomoc i opis krok po kroku, bo nie chciałbym czegoś uszkodzić zarówno u siebie jak i u sąsiada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > Witam, > Dzis rano próbowałem odpalić samochd ale mogłem zapomnieć o tej > przyjemności, kręci (zaczyna kręcić normalnie i zaraz spowalnia > się kręcenie co uniemożliwia rozruch oczywiście przy > przekręconym kluczyku) podejrzewam że akumulator się rozładował > bo auto stało na dworze a w nocy był spory mróz -11* (do tej > pory nie miałem problemów przy -7* ostatnio odpalał co prawda > raz zakręcił wolniej ale za sekunde odpalił przy przekręconym > kluczyku) nawet wczoraj wieczorem koło 20ej odpalił bez > problemu. No ale do rzeczy: > podejrzewa akumulator i chciałbym go odpalić przez kable rozruchowe > (grube i nowe) no i teraz problem jak to podłaczyć krok po kroku > odnośnie biegunów i uruchamiania samochodów. Sąsiad ma poloneza > (jednopunktowy wtrysk) chyba z akumulatorem 60AH a ja mam CC 700 > ale to przecież nie problem. > Z góry dzięki za pomoc i opis krok po kroku, bo nie chciałbym czegoś > uszkodzić zarówno u siebie jak i u sąsiada normalnie plus do plusa minus do minusa. na zapalonym aucie sasiada odpalasz swojego aby jemu nie rozładowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 29 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > normalnie plus do plusa minus do minusa. > na zapalonym aucie sasiada odpalasz swojego aby jemu nie rozładowac. ok, a czy nie ma żadnego znaczenia kolejność podpisania biegunów, że najpierw w jego akumulatorze plus potem minus potem w moim (plus i minus (nochyba ze ma być na odwrót) potem sąsiad uruchamia auto, a potem ja i gitara. Bo właśnie chodzi mi o kolejność podłanczania biegunów (bo wiadomo na wyłączonych silnikach:) ) A przy okazji co myślicie o czymś takim: http://www.allegro.pl/item272986075_przenosny_starter_kompresor_2w1_jumper_starter_.html http://www.allegro.pl/item271877369_pomoc_rozruchu_rozruch_profesjonalny_gwarancja_fv.html http://www.allegro.pl/item275436527_rozruch_400a_kompresor_faktura_.html http://www.allegro.pl/item276340967_urzadzenie_wspomagajace_rozruch_mannesmann.html http://www.allegro.pl/item273560250_rozruch_samochodow_12_v.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gordi Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 chyba lepiej zainwestować w nowy akumulator lub/i sprawdzić alternator... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bin85 Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > ok, a czy nie ma żadnego znaczenia kolejność podpisania biegunów, że > najpierw w jego akumulatorze plus potem minus potem w moim (plus > i minus (nochyba ze ma być na odwrót) potem sąsiad uruchamia > auto, a potem ja i gitara. Bo właśnie chodzi mi o kolejność > podłanczania biegunów (bo wiadomo na wyłączonych silnikach:) ) > A przy okazji co myślicie o czymś takim: > http://www.allegro.pl/item272986075_przenosny_starter_kompresor_2w1_jumper_starter_.html > http://www.allegro.pl/item271877369_pomoc_rozruchu_rozruch_profesjonalny_gwarancja_fv.html > http://www.allegro.pl/item275436527_rozruch_400a_kompresor_faktura_.html > http://www.allegro.pl/item276340967_urzadzenie_wspomagajace_rozruch_mannesmann.html > http://www.allegro.pl/item273560250_rozruch_samochodow_12_v.html Podącz najpierw biegun dodatni potem ujemny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 29 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > chyba lepiej zainwestować w nowy akumulator lub/i sprawdzić > alternator... A w jaki sposób (najlepiej domowy) sprawdzić czy alternator jest ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart_ol Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > A w jaki sposób (najlepiej domowy) sprawdzić czy alternator jest ok? Zmierz napięcie na aku przy wyłączonym silniku, odpal samochód i zmierz napięcie jeszcze raz. Powinno być większe od tego na początku (14,4V jeśli dobrze pamiętam). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bin85 Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > A w jaki sposób (najlepiej domowy) sprawdzić czy alternator jest ok? Tak po odpaleniu napięcie na aku. powinno wynosić ok. 14,4V, a całkowicie naładowany akumulator bez obciążenia powinien miec napięcie ok. 12,6V, można tez sprawdzić gęstość elektrolitu za pomocą areometru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 29 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > Tak po odpaleniu napięcie na aku. powinno wynosić ok. 14,4V, a > całkowicie naładowany akumulator bez obciążenia powinien miec > napięcie ok. 12,6V, można tez sprawdzić gęstość elektrolitu za > pomocą areometru. no i takie też mam napięcie najlepsze jaja były takie że auto rano za chiny nie chciało odpalic wróciłem z pracy to samo sąsiad przyszedł ale nie odpalić na akumulator tylko z prostownikiem i odkręcam klemy i wpadliśmy na pomysł ostatni raz spróbować odpalić i ruszył na rys za pierwszym razem (nawet godzine wcześniej nie chciął odpalić) prawdopodobnie klemy musze wyczyścić a njdziwniejsze jest to ze czysciłem je jakieś pare tygodni temu i było ok a teraz ruszyłem tylko klemami i znów pali na rys. normalnie masakra z tym autem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart_ol Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 > no i takie też mam napięcie najlepsze jaja były takie że auto rano > za chiny nie chciało odpalic wróciłem z pracy to samo sąsiad > przyszedł ale nie odpalić na akumulator tylko z prostownikiem i > odkręcam klemy i wpadliśmy na pomysł ostatni raz spróbować > odpalić i ruszył na rys za pierwszym razem (nawet godzine > wcześniej nie chciął odpalić) prawdopodobnie klemy musze > wyczyścić a njdziwniejsze jest to ze czysciłem je jakieś pare > tygodni temu i było ok a teraz ruszyłem tylko klemami i znów > pali na rys. normalnie masakra z tym autem A nasmarowałeś lekko klemy smarem? Jak nie to oczyść i posmaruj, dzięki temu nie utleniają się tak szybko klemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 30 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > A nasmarowałeś lekko klemy smarem? Jak nie to oczyść i posmaruj, > dzięki temu nie utleniają się tak szybko klemy. no własnie nie posmarowałem (wyleciało mi to z głowy) a wiadomo jak nie posmarujesz to nie pojedziesz, a co do smaru to ma jakies znaczenie jaki czy nie? Bo może być smar, wazelina, gliceryna w wazelinie itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
4thelement Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > odkręcam klemy i wpadliśmy na pomysł ostatni raz spróbować > odpalić i ruszył na rys za pierwszym razem (nawet godzine > wcześniej nie chciął odpalić) prawdopodobnie klemy musze > wyczyścić a njdziwniejsze jest to ze czysciłem je jakieś pare > tygodni temu i było ok a teraz ruszyłem tylko klemami i znów > pali na rys. normalnie masakra z tym autem hmmm może też tulejki na rozruszniku są wyjechane i za duży opór daje przy kręceniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 30 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > hmmm może też tulejki na rozruszniku są wyjechane i za duży opór daje > przy kręceniu? można to jakoś samemu wymienić (naprawić) bo jak mam jechac do elektryka i za robocizne mam dać minimum 100zł to wole za 150zł kupic nowy, a tulejki to chyba nie duży koszt, tylko ile kosztują, gdzie je można kupić no i jak je wymienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart_ol Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > no własnie nie posmarowałem (wyleciało mi to z głowy) a wiadomo jak > nie posmarujesz to nie pojedziesz, a co do smaru to ma jakieś > znaczenie jaki czy nie? Bo może być smar, wazelina, gliceryna w > wazelinie itd Myślę że jakiś najzwyklejszy smar albo wazelina. No chyba że są jakieś specjalne smary do klem, ale chyba nie ma sensu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
4thelement Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > można to jakoś samemu wymienić (naprawić) bo jak mam jechac do > elektryka i za robocizne mam dać minimum 100zł to wole za 150zł > kupic nowy, a tulejki to chyba nie duży koszt, tylko ile > kosztują, gdzie je można kupić no i jak je wymienić można samemu jeśli się ma odrobinę miejsca w garażu podstawowe narzędzia i jakieś pojęcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lightjay Napisano 30 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > można samemu jeśli się ma odrobinę miejsca w garażu podstawowe > narzędzia i jakieś pojęcie narzędzi mam nawet wiecej niż podstawowe, miejsce, garaż, warsztat tez mam tylko jak się zabrać za to widomo wymontowac ale co z częściami i naprawą ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bin85 Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > narzędzi mam nawet wiecej niż podstawowe, miejsce, garaż, warsztat > tez mam tylko jak się zabrać za to widomo wymontowac ale co z > częściami i naprawą ? Możesz też mieć zasyfiony komutator i tez będzie słabo kręcił, przy okazji można szczotki wymienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.