Hanzo Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 Witam. Znajomy ma problem z rozrządem w mazdzie 323f (rok prod. 2001). Na obecnym rozrządzie przejechał około 30k km i niestety dostał informację że, do warsztatu w którym wymieniali mu pasek i całą reszte zaczynają przyjeżdzać ludzie którym pękł pasek rozrządu. Chciałbym się dowiedzieć co ile powinno wymienić się rozrząd, czy ten silnik jest kolizyjny (2l TDI), jaki jest orientacyjny koszt (graty i robocizna)? Może polecicie jakiś warsztat w Wawie albo koło Radzymina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 > Witam. > Znajomy ma problem z rozrządem w mazdzie 323f (rok prod. 2001). Na > obecnym rozrządzie przejechał około 30k km i niestety dostał > informację że, do warsztatu w którym wymieniali mu pasek i całą > reszte zaczynają przyjeżdzać ludzie którym pękł pasek rozrządu. > Chciałbym się dowiedzieć co ile powinno wymienić się rozrząd, czy ten > silnik jest kolizyjny (2l TDI), jaki jest orientacyjny koszt > (graty i robocizna)? Może polecicie jakiś warsztat w Wawie albo > koło Radzymina. Ten silnik jest kolizyjny wiec minimum sprawdzenie stanu rozrzadu. Co do kosztów nie wypowiem się. Dobry warsztat od mazd jaksa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Furmann Napisano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 > Dobry warsztat od mazd jaksa Z tą Jaksą to różnie bywa. Moja ocena to 50/50 niestety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Furmann Napisano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 graty tylko oryginalne lub mega dobre. Przygotuj się na 1400-1500pln (graty+robota) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 > Z tą Jaksą to różnie bywa. Moja ocena to 50/50 niestety Jakieś szczegóły - może być na priv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 > Z tą Jaksą to różnie bywa. Moja ocena to 50/50 nie Dobry warsztat bo grzebia tylko przy tych autach wiec maja o nich spora wiedze. Niekiedy większą niż w aso. A co do jakości usług. Każdemu sie zdarza, jednym barziej drugim mniej. Znam tylko 1 przypadek konkretnego spartolenia naprawy przez jakse. OT jakiś tekst 4 zdjecia w kolumnach - jest moje auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Furmann Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 > Jakieś szczegóły - może być na priv. OK na przykładzie moim. O przygodach innych nie piszę, bo mogą być przekłamane. Chciałbym zaznaczyć, że poniższe to moja subiektywna ocena, ale bądź, co bądź oparta na faktach. Ja mam 323F BA 1,5 98` Pojechałem do Jaksy z prośbą o sprawdzenie moich kłopotów z wolnymi obrotami (mocno spadały przy wysprzęglaniu i przy obciążeniach elektryki) oraz dławieniu się auta przy około 2-3 tyś obrotów. Pierwsza wizyta - diagnoza krokowiec. Kupiłem krokowca razem z przepustnicą. Druga wizyta - wymiana krokowca razem z przepustnica i co? Diagnoza aparat zapłonowy, OK. Kupiłem aparat zapłonowy. Trzecia wizyta - Wymiana aparatu i przy okazji sprzęgła. Po 200 kilometrach powtórka z rozrywki. Sprzęgło całe szczęście pracuje bez zarzutu. Pomyślałem, że może aparat uszkodzony kupiłem. Wymieniłem na kolejny i to samo, więc aparat odpada. W między czasie pojawiłem się z problemem stukania i szurania w prawym kole. Diagnoza - stojące zaciski. Naprawili. Starczyło na tydzień czasu. No i te niemiłe rozmowy z rana jak zostawia się auto na robotę. Dzwonie, umawiam się na robotę, termin na za 2 tygodnie, robota 5 godzin, czyli cały dzień. Czekam cierpliwie, przyjeżdżam - Panie!! Ja tego w jeden dzień nieograne. My tu nie pracujemy 24h na dobę!! Fakt zrobili w jeden dzień, ale musiałem to sobie niejako wywalczyć. Myślę, że mimo wszystko pracują tam mega fachowcy od mazd. Jednak moim zdaniem Jaksa stała się legendą. Mają teraz tyle roboty, że nie są w stanie poświęcić odpowiedniego czasu na klienta i idą na ilość. Z jednej strony ich rozumiem. Z drugiej, czemu mam tracić kasę i czas na ich widzimisie? Jeśli czyta to ktoś z Jaksy to z całym szacunkiem panowie do waszych umiejętności, powyższe to moja subiektywna ocena. Może jestem zbyt wymagający? Pozdro i sprawdźcie sami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 > OK na przykładzie moim. O przygodach innych nie piszę, bo mogą być > przekłamane. > Chciałbym zaznaczyć, że poniższe to moja subiektywna ocena, ale bądź, > co bądź oparta na faktach. > Ja mam 323F BA 1,5 98` > Pojechałem do Jaksy z prośbą o sprawdzenie moich kłopotów z wolnymi > obrotami (mocno spadały przy wysprzęglaniu i przy obciążeniach > elektryki) oraz dławieniu się auta przy około 2-3 tyś obrotów. > Pierwsza wizyta - diagnoza krokowiec. > Kupiłem krokowca razem z przepustnicą. > Druga wizyta - wymiana krokowca razem z przepustnica i co? Diagnoza > aparat zapłonowy, > OK. Kupiłem aparat zapłonowy. > Trzecia wizyta - Wymiana aparatu i przy okazji sprzęgła. > Po 200 kilometrach powtórka z rozrywki. Sprzęgło całe szczęście > pracuje bez zarzutu. > Pomyślałem, że może aparat uszkodzony kupiłem. Wymieniłem na kolejny > i to samo, więc aparat odpada. Co w końcu było przyczyną? Podobnie mi sie zaczyna robić tzn czasem obrotki na jalowym spadna na krótką chwilę 500. > W między czasie pojawiłem się z problemem stukania i szurania w > prawym kole. Diagnoza - stojące zaciski. Naprawili. Starczyło na > tydzień czasu. Ach te prowadnice Ja raz 2 dni jedną wybijalem z zacisku . > No i te niemiłe rozmowy z rana jak zostawia się auto na robotę. > Dzwonie, umawiam się na robotę, termin na za 2 tygodnie, robota > 5 godzin, czyli cały dzień. Czekam cierpliwie, przyjeżdżam - > Panie!! Ja tego w jeden dzień nieograne. My tu nie pracujemy 24h > na dobę!! Fakt zrobili w jeden dzień, ale musiałem to sobie > niejako wywalczyć. Bo pewnie przyjechalo kolezenstwo forumowe z dalekich stron zeby zostawic wysokie gory pieniedzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Furmann Napisano 15 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 > Co w końcu było przyczyną? Podobnie mi sie zaczyna robić tzn czasem > obrotki na jalowym spadna na krótką chwilę 500. Nie wiem. cały czas się z tym wożę. Mam zamiar jeszcze przejrzeć układ paliwowy. > Ach te prowadnice Ja raz 2 dni jedną wybijalem z zacisku . Wiem, że są z tym problemy. Niebawem to zrobię przy wymianie klocków u lokalnych mechaniorów bez kolejki > Bo pewnie przyjechalo kolezenstwo forumowe z dalekich stron zeby > zostawic wysokie gory pieniedzy Szczerze> Mało mnie interesują inni. Jak się człowiek umawia to się robi i tyle. Wolę zostawić pare stów u chłopaków na dorobku niż u wyjadaczy co lance kładą na nie ziomali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 16 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2007 > Nie wiem. cały czas się z tym wożę. Mam zamiar jeszcze przejrzeć > układ paliwowy. Skoro przepustnica była wymieniana i układ zapłonowy też to zostaje tylko to. No chyba, że jakieś dziwne historie z układem dolotowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.