Tumek15 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Witajcie jak to jest z tym odpalaniem na popych ? W książce przeczytałem, że należy kategorycznie tego unikać. Wiem, że nie jest to zalecane, ale czy w skrajnych przypadkach można w ten sposób uruchomić silnik? Pada mi rozrusznik i umowilem sie na naprawde, ale obowiam sie, ze moze nie udac mi sie odpalic- ostatnio juz byly problemy pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikingpk Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Chodzi tylko o ewentualne uszkodzenie katalizatora-nie ukrywam ze zdarza sie ze odpalam w ruchu miejskim bez rozrusznika jak z jakiś powodów zgaśnie-nie ma w tym żadnych negatywnych skutków do tej pory.Tym bardziej awaryjnie raz na rok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tumek15 Napisano 14 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Chodzi tylko o ewentualne uszkodzenie katalizatora-nie ukrywam ze > zdarza sie ze odpalam w ruchu miejskim bez rozrusznika jak z > jakiś powodów zgaśnie-nie ma w tym żadnych negatywnych skutków > do tej pory.Tym bardziej awaryjnie raz na rok Dzięki za info :-) jak zwykle niezastąpiony CityMatic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Chodzi tylko o ewentualne uszkodzenie katalizatora-nie ukrywam ze > zdarza sie ze odpalam w ruchu miejskim bez rozrusznika jak z > jakiś powodów zgaśnie-nie ma w tym żadnych negatywnych skutków > do tej pory.Tym bardziej awaryjnie raz na rok 1000 razy się uda, a raz nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin82 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Z tego co mi się wydaję i co czytałem w jakiejś gazecie motoryzacyjnej to oprócz katalizatora po tyłku przy pchaniu bądź zapalaniu na hol może też dostać silnik. W szczególności tyczy sie to szesnastek, ósemki są mniej narażone na negatywne skutki. Jak znajdę w czym to było to napiszę coś więcej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Z tego co mi się wydaję i co czytałem w jakiejś gazecie > motoryzacyjnej to oprócz katalizatora po tyłku przy pchaniu bądź > zapalaniu na hol może też dostać silnik. W szczególności tyczy > sie to szesnastek, ósemki są mniej narażone na negatywne skutki. > Jak znajdę w czym to było to napiszę coś więcej... chodziło zapewne o przeskoczenie paska rozrządu .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1Marek1 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Witajcie > jak to jest z tym odpalaniem na popych ? W książce przeczytałem, że > należy kategorycznie tego unikać. Kilka razy mi się zdarzyło tak zapalać i nic sie nie stało. Ale było to tylko kilka razy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tumek15 Napisano 14 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Kilka razy mi się zdarzyło tak zapalać i nic sie nie stało. Ale było > to tylko kilka razy! Ja też nie zamierzam nagminnie korzystać z tego :-) chodzi mi aby odpalić zamiasta holowac do warsztatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luter1980 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Witajcie > jak to jest z tym odpalaniem na popych ? W książce przeczytałem, że > należy kategorycznie tego unikać. > Wiem, że nie jest to zalecane, ale czy w skrajnych przypadkach można > w ten sposób uruchomić silnik? > Pada mi rozrusznik i umowilem sie na naprawde, ale obowiam sie, ze > moze nie udac mi sie odpalic- ostatnio juz byly problemy > pozdrawiam zdarzyło mi się 3-4 razy fefnastkę z pychu odpalać i żyje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikingpk Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > zdarzyło mi się 3-4 razy fefnastkę z pychu odpalać i żyje I będzie żyła jeszcze długo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kryniooo Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 hehehhe ...... Nacis jest na katalizator jak szczeli to tez bedziemy jezdzić bez "problemu" ... 16-tke ciagnołem ( c-330 ) dobre 50 m na zamarznietym silniku a aku nic niemówił .... gdakała , gdakała .... i po 50 metrach dopiero paliła samodzielnie .... i jezdze nim bez problemów ..... jest to ryzykowne ale w pewnych sytuacjach to jedyne wyjscie .... wszystko zalerzy od odcinka czyli na pych na króciutkich odcinkach ...... jak pół osiedla przepchamy i niezagdaka lepiej odstawic do mechaniora .... nu ale jesli mamy rozwalony rozrzad to szkody sa olbrzyie przy 16 nastkach , na popych rozwalimy pół silnika ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szaranowicz Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Myślę że kata można uszkodzić, jeśli na holu lub z popychu długo nie bezie chciał zapalić, chyba można zalać katalizator wtedy. Co do rozrządu to jak sie mocno szarpnie przy odpalaniu moze przeskoczyć, więc jeśli już jest taka koniecznośc trzeba delikatnie puszczać sprzęgło na 2 lub nawet na 3 biegu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.