tomad Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Cześć. Można się wkurzyć!! Od początku jak mam uniaka będzie ponad 4 lata w cyklach bardzo nieststematycznych rozrusznik wykazywał jakieś niedociągnięcia. chodzi o to że potrafił w różnych sytuacjach spłatać figla i nie kręcił i tak kilka a nawet kilkanaście razy "pyk-pyk" aż w końcu odpalał. ale teraz to już zdechł na wieki. zatem drodzy koledzy i koleżanki może ma ktoś do sprzedania jakiś sprawny egzemplarz rozrusznika. Mogę swój ostatecznie naprawić ale może komuś zbywa. Dla przypomnienia mam motorek 1.0 45 s. pOzDraWIAM tOmaZI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Cześć. Można się wkurzyć!! Od początku jak mam uniaka będzie ponad 4 > lata w cyklach bardzo nieststematycznych rozrusznik wykazywał > jakieś niedociągnięcia. chodzi o to że potrafił w różnych > sytuacjach spłatać figla i nie kręcił i tak kilka a nawet > kilkanaście razy "pyk-pyk" aż w końcu odpalał. ale teraz to już > zdechł na wieki. > zatem drodzy koledzy i koleżanki może ma ktoś do sprzedania jakiś > sprawny egzemplarz rozrusznika. Mogę swój ostatecznie naprawić > ale może komuś zbywa. Dla przypomnienia mam motorek 1.0 45 s. > pOzDraWIAM tOmaZI nawet sie nie baw w naprawy na SHROTACH za gówniane piniąchy można wychaczyc pewnie poszedł stojan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p31 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > nawet sie nie baw w naprawy > na SHROTACH za gówniane piniąchy można wychaczyc > pewnie poszedł stojan Takie rzeczy jak rozrusznik to se trza naprawic, bynajmniej wiesz co masz i jesteś pewny, a ze szrotu to nie wiesz co kupisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Takie rzeczy jak rozrusznik to se trza naprawic, bynajmniej wiesz co > masz i jesteś pewny, a ze szrotu to nie wiesz co kupisz. I tak i nie tyle kasy co w swój władowałem - to miałbym trzy ze szrotu - tylko nie było wtedy takich na szrotach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p31 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > I tak i nie > tyle kasy co w swój władowałem - to miałbym trzy ze szrotu - tylko > nie było wtedy takich na szrotach Władowałeś i co nie choził? To tylko moje zdanie, wole kupic nowe części jestem spokojny, a zresztą na szrotach teraz wołają podobnie jak w sklepie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Władowałeś i co nie choził? > To tylko moje zdanie, wole kupic nowe części jestem spokojny, a > zresztą na szrotach teraz wołają podobnie jak w sklepie. Chodził, ale raz spawanie obudowy - potem bendix, potem znowu cos i tak do usrania - fakt, że poszedł do następnego nabywcy z "prawie" oryginalnym rozrusznikem. Dobrze miałem opanowane wyciąganie rozrusznika pod blokiem, na rybach, pod namiotem - w trasie Gdyby wtedy był dostępny w moich rejonach na szrocie - wziąłbym ze szrotu Teraz pewnie nie ma z tym problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Takie rzeczy jak rozrusznik to se trza naprawic, bynajmniej wiesz co > masz i jesteś pewny, a ze szrotu to nie wiesz co kupisz. do mojego coś kole 350 zyli na szrotku wołali sete Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p31 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Chodził, ale raz spawanie obudowy - potem bendix, potem znowu cos i > tak do usrania - fakt, że poszedł do następnego nabywcy z > "prawie" oryginalnym rozrusznikem. > Dobrze miałem opanowane wyciąganie rozrusznika pod blokiem, na > rybach, pod namiotem - w trasie > Gdyby wtedy był dostępny w moich rejonach na szrocie - wziąłbym ze > szrotu > Teraz pewnie nie ma z tym problemu Ja na początku jak mi tulejki zaniemogły, wymieniłem szczotki, bendix i elektromagnes i do tej pory mam spokój,a teraz walcze z głowicą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p31 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > do mojego coś kole 350 zyli > na szrotku wołali sete Za 350zł to chyba nowy dostaniesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Za 350zł to chyba nowy dostaniesz? no nowy, nowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > do mojego coś kole 350 zyli > na szrotku wołali sete przebijam-do mojego krzykneli 690zl a Bestia warta ze 800zl ale chyba rozejdzie sie po kosciach, bo juz pomoc mam zaoferowana oby bo wypier...... go na zlom dziada jednego.... On mnie nie nawidzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sapphire Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > przebijam-do mojego krzykneli 690zl > a Bestia warta ze 800zl > ale chyba rozejdzie sie po kosciach, bo juz pomoc mam zaoferowana > oby > bo wypier...... go na zlom dziada jednego.... > On mnie nie nawidzi Dziwisz się?? jak ty jeździsz na codzień tak jak mnie przewiozłeś to nie dziwne, że sie auto wkurzyło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > Dziwisz się?? jak ty jeździsz na codzień tak jak mnie przewiozłeś to > nie dziwne, że sie auto wkurzyło jazda jazda ale rozrusznik to sam padl.... i nie wiem dlaczego.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sapphire Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > jazda jazda ale rozrusznik to sam padl.... i nie wiem dlaczego.... A co z tym gaśnieciem w koncu?? Doszedłeś?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > A co z tym gaśnieciem w koncu?? Doszedłeś?? nie zdazylem, bo rozrusznik padl ale moze za zimny byl???? olac-teraz mam wazniejsza sprawe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sapphire Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > nie zdazylem, bo rozrusznik padl > ale moze za zimny byl???? No tak to wyglądało, bo puźniej już nie gasł. Czyli jak by się dławił na zimnym i gasł przez to. załatw ten czujnik temp to jak ci zegary przywioze to zobaczymy. > olac-teraz mam wazniejsza sprawe Hehe. No racja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yogibabu Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 > jazda jazda ale rozrusznik to sam padl.... i nie wiem dlaczego.... bo Cie nie nawidzi ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klon75 Napisano 14 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 ... ja bym go zwolnił. U mnie pod machą nie ma samowoli - albo działasz albo wypad z baru. W ten sposób ostatnio karierę zakończyli ( w kolejności): Bendinx, automat załączający, bębny, część płytek zaworowych, stary olej wraz z filtrami, ponownie bebny i dzis narazil mi sie akumulator - przewidziałem to i juz na półeczce w garazu straszy go nowiutka Warta, niestety - ten stary aku juz jest skazany i czeka na wyrok, jeszcze tylko klemy nowe zakupie i wylatuje spod machy. W życiu trzeba być twardym i bezwzględnym... Masz Uno - masz wydatki - taki lajf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomad Napisano 16 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 > ... ja bym go zwolnił. U mnie pod machą nie ma samowoli - albo > działasz albo wypad z baru. W ten sposób ostatnio karierę > zakończyli ( w kolejności): Bendinx, automat załączający, bębny, > część płytek zaworowych, stary olej wraz z filtrami, ponownie > bebny i dzis narazil mi sie akumulator - przewidziałem to i juz > na półeczce w garazu straszy go nowiutka Warta, niestety - ten > stary aku juz jest skazany i czeka na wyrok, jeszcze tylko klemy > nowe zakupie i wylatuje spod machy. > W życiu trzeba być twardym i bezwzględnym... > Masz Uno - masz wydatki - taki lajf W uno wydatki bez przesady. Przez 4 lata i 100 kkm nie było tego aż tak wiele. Teraz szukam poprostu kogoś komu zbywa taki rozrusznik. Nie ma pośpiechu bo mam drugie auto,a tym jeździ żonka. Ale nie lubię jak auto stoi niesprawne. Jest i inne wyjście mogę sprzedać uniaka No więc jak koledzy macie namiary na rozrusznik albo właśnie rozrusznik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XTC Napisano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2008 > Takie rzeczy jak rozrusznik to se trza naprawic, bynajmniej wiesz co > masz i jesteś pewny, a ze szrotu to nie wiesz co kupisz. się zgadzam - obstawiam tulejki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomad Napisano 22 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Jestem do piątku w okolicach Warszawy (Grodzisk Mazowiecki) i w związku z tym prośba do kolegów. Gdzie są jakieś szroty to podjadę i poszukam tego rozrusznika. Najchętniej Grodzisk lub coś po drodze do WaWY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzikus15 Napisano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 > Jestem do piątku w okolicach Warszawy (Grodzisk Mazowiecki) i w > związku z tym prośba do kolegów. > Gdzie są jakieś szroty to podjadę i poszukam tego rozrusznika. > Najchętniej Grodzisk lub coś po drodze do WaWY Daj sobie spokój z wydawaniem kasy! Ja miałem identyczny problem u siebie. Czasem nie kręcił tylko robił pyk-pyk az pewnego dnia nic już nie było słychać. Za nowy zaśpiewali 400zł więc stwierdziłem, że sam się pobawie. Poczytałem i wyczytałem, że to na pewno ten elektromagnes. W istocie nie funkcjonował prawidłowo. Kupiłem nowy, wyjąłem rozrusznik i okazało sie że jak go rozebrałem jedyną przyczyną niesprawności był "zatarty" bendix. Nie wracał do swojego położenia! Nie mogłem za cholere tego ściągnąć tak się zapiekł. We 2 chłopa dało radę. Wyczyściłem, nasmarowałem, elektormagnes z powrotem do sklepu i gra! 3h roboty, bo 2 razy musiałem wyjmować, bo źle przewody połączyłem nie twierdzę, że u kolegi to samo jest, ale na Twoim miejscu bym najpierw sam spróbował i sprawdził. W końcu to tylko chyba 3-4 śrudy i trochę gimnastyki pozdrawiam dzikus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeno Napisano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 miałem ze swoim podobny problem pomogło tak jak u kolegi gruntowne czyszczenie smarowanie , wymieniłem tulejki pasowal komplet od malucha i śmiga do dzis a to już trzy lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.