mariox Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Jak w tytule, jadę sobie i nagle coś takiego zapragnęło bliskich kontaktów z moją oponką. Była na podkładce i stała pionowo, dlatego wlazła. Pojechałem do jednego wulkanizatora - stwierdził, że takich dużych dziur się nie naprawia. Z kolei w serwisie autoryzowanym Pirelli zrobili mi bez problemu. A co Wy na to? Bo szczerze mówiąc nie miałem pojęcia o tym,. do jakiej średnicy przebicia powinno się naprawiać opony, a powyżej jakiej wyrzucać. Opona to Fulda Cristall Monteiro 2. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wilu Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 > A co Wy na to? Bo szczerze mówiąc nie miałem pojęcia o tym,. do > jakiej średnicy przebicia powinno się naprawiać opony, a powyżej > jakiej wyrzucać. załatać można każdą dziurę, ale co będzie z oponą na dłuższą metę to ciężko przewidzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tristan Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 > Jak w tytule, jadę sobie i nagle coś takiego zapragnęło bliskich > kontaktów z moją oponką. Była na podkładce i stała pionowo, > dlatego wlazła. > Pojechałem do jednego wulkanizatora - stwierdził, że takich dużych > dziur się nie naprawia. Z kolei w serwisie autoryzowanym Pirelli > zrobili mi bez problemu. > A co Wy na to? Bo szczerze mówiąc nie miałem pojęcia o tym,. do > jakiej średnicy przebicia powinno się naprawiać opony, a powyżej > jakiej wyrzucać. > Opona to Fulda Cristall Monteiro 2. > Pozdrawiam znajomy miał też 8 mm w oponce 245/ coś tam/16 przejeździł koło 30 kkm z prędkościami powyżej 160 km/h oczywiście na autobamie w Niemczech i oponka w porządku także nie masz raczey czym się przejmować. Jak dobrze załatana to nie będzie problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
84ty Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 > znajomy miał też 8 mm w oponce 245/ coś tam/16 przejeździł koło 30 > kkm z prędkościami powyżej 160 km/h oczywiście na autobamie w > Niemczech i oponka w porządku także nie masz raczey czym się > przejmować. Jak dobrze załatana to nie będzie problemu. a ja znow stalem kiedys w wulkanizacji w czasie zmiany opony na zimowe, z nudow zczytywalem ze scian wszytko co bylo ot i trafil sie plakat jak naprawia sie opony byly tam jakies wbijane kolki, latki, klejenia i inne pierdoly ale pamietam ze bylo tez ze dziura max 5mm przy ktorejs z metod inne mialy mniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oscar Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 w takie dziur zadziewa sie kolki z latka i jest malina nic sie nie bedzie dzialo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mamil Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Moim skromnym zdaniem to chodzi o 5 mm ubytku W przypadku gdy cialo obce weszlo w opone i nikt go nie wyrwal z miesem to material jest na miejscu tylko porozrywany Moj dobry kolega z czasow szkolnych dzis pracownik wulkanizacji nie raz latal mi opony i wszystko bylo ok Ale kiedys bylem swiadkiem jak odeslal klienta z kwitkiem bo bocznych pekniec i rozerwan sie nie naprawia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tristan Napisano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 > Moim skromnym zdaniem to chodzi o 5 mm ubytku W przypadku gdy cialo > obce weszlo w opone i nikt go nie wyrwal z miesem to material > jest na miejscu tylko porozrywany > Moj dobry kolega z czasow szkolnych dzis pracownik wulkanizacji nie > raz latal mi opony i wszystko bylo ok Ale kiedys bylem swiadkiem > jak odeslal klienta z kwitkiem bo bocznych pekniec i rozerwan > sie nie naprawia to fakt bo później pęknie w innym miejscu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariox Napisano 26 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Opona jest eksploatowana drugi sezon, rok produkcji - chyba wrzesień 2006. Facet wetknął jakąś łatę z kołkiem. Kołek przeciągnął na zewnątrz i uciął W zakładzie, gdzie nie chcieli mi tego zrobić (własciwie to nie mieli dużych kołków:)) mówili, że dziury o takiej średnicy to jeszcze w można robić w oponach busów. No nic... do wiosny jakoś dociągnę, potem i tak zmiana opon Dzięki za odpowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zorzyk2 Napisano 27 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 > Opona jest eksploatowana drugi sezon, rok produkcji - chyba wrzesień > 2006. > Facet wetknął jakąś łatę z kołkiem. Kołek przeciągnął na zewnątrz i > uciął > W zakładzie, gdzie nie chcieli mi tego zrobić (własciwie to nie mieli > dużych kołków:)) mówili, że dziury o takiej średnicy to jeszcze > w można robić w oponach busów. > No nic... do wiosny jakoś dociągnę, potem i tak zmiana opon > Dzięki za odpowiedzi Bieżnika zabraknie, a ta łata będzie trzymać. Normalna technologia kołkowania przebić czoła opony. W ciężarówkach są ciśnienia ponad 8 atm. i trzymają ciśnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.