Skocz do zawartości

Wymiana tarcz hamulcowych


maciej2805

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem wymienić sobie tarcze hamulcowe bo te, które mam obecnie są już zjechane do granic możliwości.Niby wszystko zrobiłem co trzeba, zdjąłem koło, odkręciłem dwie śruby trzymające tarcze, odkręciłem zamocowanie klocków hamulcowych i tu spotkała mnie niespodzianka bo według książki napraw tarcza powinna zejść już bez problemu,ale wcale nie chcę się ruszyć z miejsca.Próbowałem nawet ściągaczem, ale też nie dałem rady zdjąć tarczy. MOże ktoś powie co mogłem zrobić źle albo co mam w ogóle zrobić,żeby zdjąć w końcu tą tarcze.Pozdrawiam i dziękuje, alien.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a kto Ci takich głupot nawciskał

> To trzeba młot i waaaaalić ile sił

Potwierdzam walić młotem lub kręcić ściągaczem ile sił.

Moje zeszły dopiero jak sie rozpadły na dwa pierścienie.

Uffff ale sie wku......... -ałem.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a kto Ci takich głupot nawciskał

> To trzeba młot i waaaaalić ile sił

dokładnie tak jak piszesz.

a dzieje się tak dlatego że w uno pozostawiono układ hamulcowy w którym tarcza hamulcowa centrowana jest zewnętrznej największej średnicy piasty . A korozja powstająca za miejcem centrowania/osadzenia daje efekt jakby ktoś na prasie wciskał tarcze na piastę (problem tyczy się tylko wersji z zaciskami na tzw. klinach ).

W innych modelach fiata jest to już inaczej rozwiązane. Tarcza centrowna na przedniej zewnętrznej średnicy piasty ( tam gdzie centrowane jest koło ) i nie wtedy żadnych problemów ze ściągnieciem tarczy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

młota bym raczej unikał ze wzgledu na możliwość uszkodzenia bieżni łożysk - polecam troszkę cierpliwości i tzw kantówkę trzeba tak ponacinać tarczę aby nie uszkodzić piasty a na tyle osłabić samą tarczę aby po lekkim uderzeniu młotkiem się rozpadła na dwie częsci. Przed założeniem nowych tarcz należy wszystkie powierzchnie styku wyczyścić do połysku papieremj ściernym i zabezpieczyć smarem miedziowym (Vurth Cu 800)

Powodzenia w pracach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robi się tak.

Uchwyt mocujący zacisk i klocki hamulcowe przykręcasz sobie na jednej lub dwóch dłuższych niż oryginalme śrubach.

teraz podkręcasz po obrocie i pukasz nawet niewielkim młotkiem. Podkręcasz - pukasz, i tarsza schodzi spokojnie bez WALENIA WIELKIM MŁOTEM bez opamiętania. boje_sie.gif NIe salej za bardzo z szybkością dokręcania, żeby nie zerwać gwintu w mocowaniu. Muszisz tak zrobić w 3 - 4 miejscach na obwodzie tarczy - dokręcić kilka obrotów, poluzować i przekręcić tarczę. itd.

Ja waliłem młotem przez 30 minut i jedynym efektem było oderwanie tarczy od jej wewnętrznego krążka. Potem powyższą metodą zdjęłem obie tarcze w ciągu 15 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.