Skocz do zawartości

Suzuki Swift 1.3 92KM - opinie potrzebne.


młody_gniewny

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jedzie.

Nie prowadzi sie.

Dużo pali.

Konkretnie:

1. Zawieszenie mało stabilne na poprzecznych nierównościach, porównywałbym z matizem. Rzuca, skacze nic przyjemnego. Paradoksalnie przy Vmax jest całkiem nieźle.

2. Silnik trzeba mocno kręcić, lepiej mi się jeździło Hondą Jazz 1.2.

3. Jak dla mnie dziwaczne siedzenia.

4. Dach- muszę stawać dalej od sygnalizatora. bo nie wiem jakie światło jest (znacznie dalej niż np w matizie czy punto mk2 o jazzie nie wspominając.

5. Haczy wsteczny.

6. Tragiczny serwis.

7. Pali więcej niż Honda Jazz przy takim samym stylu jazdy.

Dobry stosunek jakosci do ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jedzie.

10 z hakiem do 100km/h mi wystarczy...

> Dużo pali.

> Konkretnie:

Jak konkretnie, to znaczy ile jest to dużo zlosnik.gif?

> 2. Silnik trzeba mocno kręcić, lepiej mi się jeździło Hondą Jazz 1.2.

To mi akurat nie przeszkadza devil.gifzlosnik.gif.

> 6. Tragiczny serwis.

A jakieś szczegóły hmm.gif?

> Dobry stosunek jakosci do ceny.

A coś innego nowego w tej cenie jesteś w stanie polecić hmm.gif?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jest to przy zakupie najważniejsze, ale to IMO jedno z

> najładniejszych aut miejskich tej klasy.

Dla płci brzydkiej faktycznie nie, ale dla mojej lepszej połowy jest to priorytet i ciężko ją przekonać do Swifta, który według Niej przegrywa z Grande Punto zlosnik.gif...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Smigał ktoś tym modelem z silnikiem 1.3 92KM ?

> Ktoś może powiedzieć coś na temat tego auta z własnego doświadczenia?

> A może ktoś słyszał coś na temat tego auta? Wszelkie opinie mile

> widziane .

> Pozdrawiam .

cycku memłany przez brodate kozice znowu zmieniasz target zakupu rotfl.gif co z tą corollą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra ma swifta 1.3 chyba 1,5 roku.

Napewno nic sie nie psuje, ale ona spokojnie jeździ.

Co do oceny, za krotko jezdzilem, zeby wyrobic sobie opinie.

Siostra jest zadowolona, narzekała tylko na g...ną tapicerkę.

ps. Szukaj egzemplarzy wyprodukowanych w japonii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona śmiga od 2 lat.

Silnik daje radę, choć lubi raczej wysokie obroty. W warszawskich korkach pali 8l/km.

Generalnie bardzo polecam. Dobry, fajnie wyposażony samochodzik za stosunkowo niewielkie pieniądze. Konkurencje za tyle samo proponuje słabsze silniki i trochę gorsze wyposażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cycku memłany przez brodate kozice znowu zmieniasz target zakupu co

> z tą corollą ?

A przemyśleliśmy temat z Moniką i tak:

Corolla miała 7 lat, facet nic po za wymianą oleju nic w zasadzie w niej robił i siłą chociażby ze względu na wiek trzeba by w samochód wpakować trochę kasy, ale chyba najbardziej odstraszył mnie ten silnik 1.4 VVTi, który myślałem, że będzie jedną z najmocniejszych stron Corolli. Niestety po tym jak zgłębiłem temat to sie okazało, że może być zupełnie odwrotnie ponieważ w tym modelu z tymi silnikami bywały różne dziwne historie...chodzi mi głównie o tą z pożeraniem oleju. Nawet typ w serwisie powiedział, że pakowanie się w ten silnik nawet jeżeli był serwisiowany to w dużym stopniu loteria...

Jak dobrze wiesz Qlosławie moje zdolności manualno techniczne nie są na najwyższym poziomie zlosnik.gif, więc uznaliśmy, że najlepszą i wbrew pozorom najrozsądniejszą opcją będzie zakup nowego auta. Przez co najmniej 3 lata nie będę musiał się martwić, że coś się poważnego się spier...i będzie trzeba wyłożyć jakiś grubszy hajs. Jedynie pozostaje kwestia opłat w postaci rata kredytu/przeglady/ubezpieczenie/paliwo. Seja mam od 7 lat, zrobiłem nim już prawie 134kkm i bardzo dobrze wspominam ten okres, nigdy mnie nie zawiódł, było tak zapewne dlatego, że miałem go właśnie od nowości i miałem 100% pewność, że auto było zadbane i znam je jak własną kieszeń. Nowym autem też zamierzamy pośmigać jakieś 7 lat...i jeżeli awaryjność będzie na takim poziomie jak Sejaka (a wychodzi na to, że jest duże prawdopodobieństwo, że będzie nawet mniejsza ok.gif) to będziemy baaaardzo zadowoleni...

Póki co uznaliśmy, że prześmigamy jeszcze do końca roku sejakiem zbierając talary na jak największy wkład własny i na początku 2009r bralibyśmy coś (ja na dzień dzisejszy jestem za Swiftem) z rocznika 2007...

P.S. Colt zdecydowanie odpada zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 10 z hakiem do 100km/h mi wystarczy...

> Jak konkretnie, to znaczy ile jest to dużo ?

Jeździ moja mamuśka i auto pali 7,5. Dla porównania punto II 1.2 16V 6,2.

> To mi akurat nie przeszkadza .

> A jakieś szczegóły ?

Piszę o ASO Auto Porada:

np od początku źle działały wycieraczki, udało się po 6 miesiącach itp. Mojemu tacie przypomniały się stare dobre czasy.

> A coś innego nowego w tej cenie jesteś w stanie polecić ?

Generalnie Swift najlepiej wypada w folderze. Jak moja mama kupowała auto to w grę wchodziły: Picanto, Swift i Jazz. Generalnie źrebiło mnie czym rodzicielka będzie się poruszać, ale jako znaffca odbywałem jazdy próbne. Najlepszy moim zdaniem był Jazz mimo, że trzeba dopłacać chociażby za roletę bagażnika. Jednak moja mama postanowiła pójść za głosem serca i kupiła Swifta.

A jazz w moich oczach wygrał bo:

1) Dużo większy bagażnik.

2) Lepsza elastyczność, mniejsze spalanie, ogólnie moim zdaniem lepszy silnikowo.

3) Lepiej się prowadził.

4) Cenowo może mniej atrakcyjny, ale można coś utargować. Suzuki ma dziwną politykę (przy kupnie za gotówkę nie było żadnych upustów, gratis dywaniki gumowe).

Generalnie to polecam pochodzić po salonach i pojeździć trochę autami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja żona śmiga od 2 lat.

> Silnik daje radę, choć lubi raczej wysokie obroty. W warszawskich

> korkach pali 8l/km.

To tyle co moje Seicento, które ma oszałamiającą moc 39KM pad.gif, tak więc wynik 8l w Swiftcie jest dla mnie jak najbardziej zadowolający ok.gif.

> Generalnie bardzo polecam. Dobry, fajnie wyposażony samochodzik za

> stosunkowo niewielkie pieniądze. Konkurencje za tyle samo

> proponuje słabsze silniki i trochę gorsze wyposażenie.

Póki co trwa pojedynek Grande Punto (faworyt mojej serce.gif) vs Swift (mój faworyt) i tak:

Grande Punto - napewno większe od Swifta zarówno pod względem miejsca dla pasażerów jak i pojemności samego bagażnika, większy wypas, ale słabszy silnik (1.4 77KM), 5 gwiazek w Euro NCAP i rzecz gustu, ale oboje uważamy, że wizualnie ładniejszy jest od Swifta...

Swift - lepszy silnik, mniejsz wypas (ale jest klima i centralny zamek i to mi w zupełności wystarczy), 4 gwiazdki w Euro NCAP....moim zdaniem jakość plastików wewnątrz jest lepsza niż ta w Grande Punto no i spróbowałbym tej legendarnej japońskiej jakości wink.gif...

Zastanawiam się co w tym zakresie cenowym z nowych aut mogłoby jeszcze wchodzić w grę hmm.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To tyle co moje Seicento, które ma oszałamiającą moc 39KM , tak więc

> wynik 8l w Swiftcie jest dla mnie jak najbardziej zadowolający .

Jak wsiadam do swifta to pali 10.

> Póki co trwa pojedynek Grande Punto (faworyt mojej ) vs Swift (mój

> faworyt) i tak:

> Grande Punto - napewno większe od Swifta zarówno pod względem miejsca

> dla pasażerów jak i pojemności samego bagażnika, większy wypas,

większy wypas??

> ale słabszy silnik (1.4 77KM), 5 gwiazek w Euro NCAP i rzecz

> gustu, ale oboje uważamy, że wizualnie ładniejszy jest od

> Swifta...

> Swift - lepszy silnik, mniejsz wypas (ale jest klima i centralny

> zamek i to mi w zupełności wystarczy), 4 gwiazdki w Euro

> NCAP....moim zdaniem jakość plastików wewnątrz jest lepsza niż

> ta w Grande Punto no i spróbowałbym tej legendarnej japońskiej

> jakości ...

W grudniu 2006 z Japonii były tylko GLX: ABS, 6 poduszek, klima man, centralny zamek, 4 szyby prądy, radio MP3, lusterka prądy z ogrzewaniem, regulowany na wys fotel i skórzana kiera.

> Zastanawiam się co w tym zakresie cenowym z nowych aut mogłoby

> jeszcze wchodzić w grę .

Ibiza? Ostatnio w mej rodzimej wsi proponowano mi za 44 z klimatyzacją. Silnik 1.4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 l to Swift pali przy delikatnej (miastowej) jeździe.

Jak się chce JECHAĆ, to zahacza bez problemów niestety o 10 litrów - bo KOPA dostaje przy 4000 obr./min. Do tej wartości "sięęęęę rozpęęęęędzaaaa" - potem nagle "ziut!" i... następny bieg.

Jest silnik MEGA-NIE-ELASTYCZNY.

Mogą skrzypieć gumy stabilizatorów (po pewnym czasie) na śpiących policjantach.

Pedał sprzęgła skrzypi (i tak już ma).

Hamulce piszczą przy dojeżdżaniu (przednie).

Ogólnie to co napisał pierwszy odpowiadający... to prawda. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 8 l to Swift pali przy delikatnej (miastowej) jeździe.

> Jak się chce JECHAĆ, to zahacza bez problemów niestety o 10 litrów -

> bo KOPA dostaje przy 4000 obr./min. Do tej wartości "sięęęęę

> rozpęęęęędzaaaa" - potem nagle "ziut!" i... następny bieg.

> Jest silnik MEGA-NIE-ELASTYCZNY.

Pare razy się naciąłem przy próbie wyprzedzania.

> Mogą skrzypieć gumy stabilizatorów (po pewnym czasie) na śpiących

> policjantach.

No zapomniałem o tym.

> Pedał sprzęgła skrzypi (i tak już ma).

U mojej mamy nie.

> Hamulce piszczą przy dojeżdżaniu (przednie).

Bo klocki twarde. Jak sie troche przehamuje to tak mają. Tarcza po 20 kkm ma taki rant jak w moim paździerzu po 50 kkm.

U mojej mamy pocą się amortyzatory. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wsiadam do swifta to pali 10.

10l za jakieś 11s do paczki w porównaniu do 8l za 18s do paczki nadal jest akceptowalnym wynikiem zlosnik.gif.

> większy wypas??

Tak, z tego co rozmawiałem z typem z tego salonu wielomarkowego (Nissan/Suzuki/Fiat) Punciak ma jeszcze kilka gadżetów, których Swift nie ma...

> Ibiza? Ostatnio w mej rodzimej wsi proponowano mi za 44 z

> klimatyzacją. Silnik 1.4.

Nie podoba mi się w ogóle...zresztą ile KM ma ten Ibizowski 1.4?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma być nowe w cenie max do 44 tysi, co proponujesz młodzieńcze ?

moze stara fabie (w sensie fabrycznie nowa ale poprzeni model)? diesel bedzie ze 3 tysie drozszy ale potem chip i bedzie fajnie jezdzic. Pamietaj ze jak kupisz dupowoz to bedziesz sobie plul w brode ze mogles dorzucic pare tysiakow wiecej i miec 80 koni wiecej palacz.gif - nie lekcewarz tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Póki co uznaliśmy, że prześmigamy jeszcze do końca roku sejakiem

> zbierając talary na jak największy wkład własny i na początku

> 2009r bralibyśmy coś (ja na dzień dzisejszy jestem za Swiftem) z

> rocznika 2007...

2008 chyba

> P.S. Colt zdecydowanie odpada .

i Ch zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif rabatu nie bedzie clown.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moze stara fabie (w sensie fabrycznie nowa ale poprzeni model)?

> diesel bedzie ze 3 tysie drozszy ale potem chip i bedzie fajnie

> jezdzic. Pamietaj ze jak kupisz dupowoz to bedziesz sobie plul

> w brode ze mogles dorzucic pare tysiakow wiecej i miec 80 koni

> wiecej - nie lekcewarz tego

Już widzę zachwyt na twarzy Moniki na widok design'u Fabi zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif. Ja tu musze chłopaku znaleźć złoty środek...ma w miare fajnie jeździć (a te niecałe 11s do paczki w Swiftcie wystarczy...i tak będzie to milowy krok w porównaniu do 18s w Seicento zlosnik.gif) i jakoś w miare znośnie wyglądać...

Po za tym ja jeszcze za młody jestem na diesla zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakiś tekst

Dla mnie rabat przy kupowaniu auta zeszłorocznego nie jest niczym szczególnym, dodatkowo zaraz przed fl. Chodzi o to, że jak przychodzi klient z kasa i chce kupic autko to w cywilizowanym salonie zawsze mozna coś zbić. Np. w czerwcu 2002 przy kupnie swierzego punta udało się wynegocjować prawie 3 tyś zł i parę gratisów.

Pare tyg temu sytuacja z suzuki sie powtozyla przy probie kupna sx4 przez mojego znajomego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To się zdecyduj, czy są te upusty, czy nie ma...

Namieszałem. Zapomniałem, że autor wątku chce kupić na przełomie roku. Podejrzewam, że jak uda mu się znaleźć auto rocznik starsze to dostanie jakiś upust. Tylko oby mu się udało.

Pan z suzuki auto porada twierdzi, że biorą tyle aut na ile mają zamówienie. Wolne egzemplarze są skutkiem wycofania się innego kupującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie takie złe autko z tego swifta...

Może nim jeździć bardzo dynamicznie...

Elastycznośc rzeczywiście zerowa, ale jak się pomacha patykiem od biegów - daje radę...

Pali z 8.5 po mieście przy dość mocnym butowaniu...

Potrafią sie trochę krzywić tarcze, ale wymieniają na gwarancji...

Pozycja za kierownicą rzeczywiście dość dziwaczna...

Ogólnie za tę cenę i w tej klasie - godne rozważenia IMHO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wcale nie takie złe autko z tego swifta...

Też mi się tak wydaje...chociaż wizualnie mógłby być nieco bardziej męski zlosnik.gif...

> Może nim jeździć bardzo dynamicznie...

Do miasta osiągi mi w zupełności wystarczą ok.gif.

> Elastycznośc rzeczywiście zerowa, ale jak się pomacha patykiem od

> biegów - daje radę...

Myślę, że specjalnie bym na to nie narzekał wink.gif...

> Pali z 8.5 po mieście przy dość mocnym butowaniu...

Tak jak wspomniałem przy pełzającym seju 900, które paliło 8l wynik ten jest jak najbardziej akceptowalny...

> Potrafią sie trochę krzywić tarcze, ale wymieniają na gwarancji...

hmm.gif

> Pozycja za kierownicą rzeczywiście dość dziwaczna...

> Ogólnie za tę cenę i w tej klasie - godne rozważenia IMHO...

Hmm, bo co może być jeszcze w tym przedziale cenowym godnym zainteresowania hmm.gif ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już widzę zachwyt na twarzy Moniki na widok design'u Fabi . Ja tu

> musze chłopaku znaleźć złoty środek...ma w miare fajnie jeździć

> (a te niecałe 11s do paczki w Swiftcie wystarczy...i tak będzie

> to milowy krok w porównaniu do 18s w Seicento ) i jakoś w miare

> znośnie wyglądać...

> Po za tym ja jeszcze za młody jestem na diesla ...

no jak sobie tam chcesz chuopaku, zebys potem nie plakal ze nie jedzie hehe.gif poza tym zycie nie konczy sie na setce zlosnik.gif ja rozumiem przyzwyczajenia z sc ale prawdziwa zabawa ma miejsce po przekroczeniu tej niesamowitej predkosci hehe.gif a tym pizdziakiem z 1.3 raczej nie powojujesz... kupujesz nowe auto za worek piniondzow - pewnie nie na rok albo dwa ale na ladnych pare lat - nie kupuj badziewia - posluchaj doswiadczonego, uwierz mi dzisiaj zaluje ze nie dorzucilem tych 40 tysiakow do rsa oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no jak sobie tam chcesz chuopaku, zebys potem nie plakal ze nie

> jedzie poza tym zycie nie konczy sie na setce

180 jedzie bez problemów - elastyczny nie jest, super rakietą też nie, ale mówić że "nie jedzie" to druga skrajność". clown.gif

Większość aut nie ma czasu zbliżonego nawet do 10-11 sek., no chyba że od razu ktoś chce mieć auto o sportowych osiągach.

Ale wtedy lepiej od razu brać Swifta 1,6 grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.