Czy ktos mial taka przypadlosc?? Gasnie, wkurza

[bzyczek00]

Pacjent CC 1.2 8v. Problem jest taki: jakis czas temu zaczal gasnac po wcisnieciu sprzegla przy zatrzymywaniu sie, znaczy sie na luzie, potem ustalo ale niedawno gasl juz za kazdym razem gdy wciskalem sprzeglo. Podejrzenie padlo na krokowca wiec wymienilem sie z kumplem krokowcem i nieco sie poprawilo ale nie do konca. Rozebralem przepustnice i wyczyscilem syf z kanalu ktory zamyka krokowiec tak ze teraz jest malina ale dalej od czasu do czasu gasl a tezaz znowu coraz czesciej. Krokowiec oczywiscie tez wyczyszczony. Dostal nowe swiece i kable ale dalej gasnie. Jak przepustnica jest otwarta to chodzi ladnie rowniutko a jak sie zamknie to gasnie wiec walczylem z krokowcen ale dalej jest lipa. Aha i jeszcze jak gasnie to nie od razu tylko go dziwnie zarywa jakby chcial a nie mogl. Pryka jakby nie palil na wszystkie cylindry i nie reaguje na gaz. Czy to moze byc wyjsrany komp??

[bzyczek00]

Nikt nic nie poradzi??

[bemol]

> Nikt nic nie poradzi??

skoro nie reaguje na gaz to mozliwe ze ktoras swieca/cewka pada

najlepiej podmienic cewki i sprawdzic (swieczki i kable wymienic jak sa stare)

[Psychik]

jak gasnie i nie wiadomo czymu, to obstawiam czujnik polozenia walu - dla pewnosci sprawdz.

[trool666]

mi tak szarpał pyrkal i wymeinilem krokowca git malina, a zobacz czy dobrze i styka połączenie kostki od czyjnika polozenia walu

[matadorRS]

> Pacjent CC 1.2 8v. Problem jest taki: jakis czas temu zaczal gasnac

> po wcisnieciu sprzegla przy zatrzymywaniu sie, znaczy sie na

> luzie, potem ustalo ale niedawno gasl juz za kazdym razem gdy

> wciskalem sprzeglo. Podejrzenie padlo na krokowca wiec

> wymienilem sie z kumplem krokowcem i nieco sie poprawilo ale nie

> do konca. Rozebralem przepustnice i wyczyscilem syf z kanalu

> ktory zamyka krokowiec tak ze teraz jest malina ale dalej od

> czasu do czasu gasl a tezaz znowu coraz czesciej. Krokowiec

> oczywiscie tez wyczyszczony. Dostal nowe swiece i kable ale

> dalej gasnie. Jak przepustnica jest otwarta to chodzi ladnie

> rowniutko a jak sie zamknie to gasnie wiec walczylem z krokowcen

> ale dalej jest lipa. Aha i jeszcze jak gasnie to nie od razu

> tylko go dziwnie zarywa jakby chcial a nie mogl. Pryka jakby nie

> palil na wszystkie cylindry i nie reaguje na gaz. Czy to moze

> byc wyjsrany komp??

Zacznij od wyczyszczenia przepustnicy mialem tak samo i pomoglo

[bzyczek00]

> Zacznij od wyczyszczenia przepustnicy mialem tak samo i pomoglo

Czyszczenie bylo, wymiana cewek, kabli i swiec i dalej zdycha. Bede kombinowal jeszcze z czujnikiem polozenia walu.

[Ociec]

> jak gasnie i nie wiadomo czymu, to obstawiam czujnik polozenia walu -

> dla pewnosci sprawdz.

Stawiam na to samo. Czujnik położenia wału lub jego kabelki (uszkodzona izolacja). Miałem tak dwa razy jak wiatrak chłodnicy oparł się o czujnik

[jihadcento19]

moja padaka ma podobne objawy tylko w znacznie mniejszej skali, też sobie po wysprzęglaniu obroty bardzo nisko schodzą i silnik pali ale słabo

czujnik położenia wału - nic się nie zmieniło...

cewki wymienione, kable WN tyż, świece ( powrót do NGK z brisków ), zmiana przepustnicy wraz z czujnikami na inną ( został tylko czujnik temperatury powietrza zasysanego ), trochę pomogło ale nie wiele

przepustnica 38mm wraz z czujnikami - krok do tyłu obroty praktycznie przy każdym wysprzęglaniu schodzą poniżej 700 z odpalaniem na ciepłym też problem bo łapie obroty rzędu 700 i dopiero po chwili je wyrównuje do 850-900

żeby nie było przepustnica czyszczona...

Próbował bym w przepustnicy jeszcze czujnik położenia przepustnicy podmienić - może on szwankuje i zaraz po wysprzęgleniu złe odczyty ma takie moje laickie założenie

[bzyczek00]

Czujnik pol. przep. podmieniany na dwa inne i lipa. Dzis zakupilem nowke sztuke CPW i bede podmienial moze pomoze. Jak nie to wywalam ten silnik bo sil mi brak.