Mars_wrc Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 Po pierwsze to Witam, od 5 dni mam CC Sportinga i po kupnie trzeba go doprowadzić do porządku. Ślizgało się sprzęgło, jest nowe, ale jeszcze jeden problem mam. Mianowicie silnik wydaje pewien niepokojący odgłos. Jadę powiedzmy na 4 jakieś 90km/h i mam ze 3,5 tys/obr ... wciskam LEKKO gaz i słyszę dość głośne grzechotanie z silnika, dociskam mocniej gaz i już cisza. W sumie mam to na każdy biegu w okolicach właśnie tych 3,5 tysia. Wciskam mocniej jest cicho, dopiero koło 6 tysi znowu zaczyna grzechotać. Co to może być? Druga sprawa to kontrolka oleju. Świeci się cały czas na wolnych obrotach, gaśnie po leciutkim dodaniu gazu, podczas jazdy nie świeci się, tylko na wolnych. Olej nowy, filtr nowy. Czujnik? Przewody czujnika? Pompa? POZDRAWIAM i z góry dziękuję za pomoc A, silnik ma 132k km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lata155 Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 > Po pierwsze to Witam, > od 5 dni mam CC Sportinga i po kupnie trzeba go doprowadzić do > porządku. Ślizgało się sprzęgło, jest nowe, ale jeszcze jeden > problem mam. > Mianowicie silnik wydaje pewien niepokojący odgłos. Jadę powiedzmy na > 4 jakieś 90km/h i mam ze 3,5 tys/obr ... wciskam LEKKO gaz i > słyszę dość głośne grzechotanie z silnika, dociskam mocniej gaz > i już cisza. W sumie mam to na każdy biegu w okolicach właśnie > tych 3,5 tysia. Wciskam mocniej jest cicho, dopiero koło 6 tysi > znowu zaczyna grzechotać. Co to może być? > Druga sprawa to kontrolka oleju. Świeci się cały czas na wolnych > obrotach, gaśnie po leciutkim dodaniu gazu, podczas jazdy nie > świeci się, tylko na wolnych. Olej nowy, filtr nowy. Czujnik? > Przewody czujnika? Pompa? > POZDRAWIAM i z góry dziękuję za pomoc > A, silnik ma 132k km. napewno z silnika?? moze wydech drga i uderza o karoserie lub cos w tym rodzaju skoro tylko przy okreslonych obrotach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 2 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2008 No to jestem po wieczornych oględzinach. Sprawa ma się tak. Co do grzechotania, to byłem sam, ciężko mi było gazować i kłaść się pod auto hehe Jednak latarką wypatrzyłem, że chyba mocowanie wydechu, to w pi razy oko połowie długości samochodu jest urwane, bo coś tam dynda i nawet na wolnych wydech w tym miejscu się rusza. Potwierdzać to może lekkie drżenie (leciutko na prawdę, ale odczuwalne) drżenie podłogi podczas jazdy. A grzechotanie występuje przy lekkim przyspieszaniu w całym zakresie obrotów od 3,5 do końca. Jak depnę na maxa, to nie drży. Jak natomiast odpuszczę, to zaczyna drżeć. A co do kontrolki oleju to następujące newsy. Kontrolka zaczyna się świecić dopiero gdy motor złapie 90 stopni. Jak jest zimny, się nie pali. Potem gdy motor ma 90 i więcej ciutkę pali się na wolnych cały czas. Dodatkowo zawory są wyraźnie słyszalne na wolnych obrotach. Tzn. że nie ma ciśnienia oleju? To by wykluczało chyba czujnik i przewód, a wyraźnie wskazywało, na dupniętą pompę, dobrze rozumuję? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
centoadam Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 a czy ten hałas nie nasila sie po nagrzaniu silnika??? - może panewki??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 2 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2008 Ciężko mi stwierdzić, ale jak nie ma 90 stopni to też to słyszę dość wyraźnie, chociaż kompletnie na zimno to nie jechałem konkretnie w celu sprawdzenia. Ale sprawdzę to, jak nie dziś to na pewno jutro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trool666 Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 swiecenie sie kontrolki oleju na wolnych obrotach jest dopuszczalne, jak chcesz to usunąć to grubsza sprawa,-> ja bym to olał póki co . co do tego stukania na wolnych, to wyreguluj luzy zaworowe i bedzie git. a sedno tematu, to ewidentnie wydech ci sie tlucze, przynajmniej wszystko na to wskazuje , ale są odstępstwa od normy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 2 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2008 A laickie pytanie, nie śmiejcie się ... Wyregulować luzy zaworowe? Przez chwilę myślałem, że jest hydrauliczne kasowanie luzów i tłuką jak nie ma ciśnienia oleju ... ale chyba troszkę się zbłaźnilem, co? hehe Nie są one zależne od ciśnienia oleju? PS ... kontrolka = gruba sprawa? Mógłbyś wyjaśnić pi razy oko, na czym owa grubość polega? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trool666 Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 grubosc owa polega na dole silnika, .ale to jest pare mozliwości , ew. pompa moze słabo dawac, luzy zaworowe masz regulowane na podkładkach -> w 700 miales popychacze. ustaw luzy moze kontrolka sie swiecic nie bedzie, i stukac tez nie bedzie, chyba ze krzywki na wale wyturlane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszcz Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 > A laickie pytanie, nie śmiejcie się ... > Wyregulować luzy zaworowe? Przez chwilę myślałem, że jest > hydrauliczne kasowanie luzów i tłuką jak nie ma ciśnienia oleju > ... ale chyba troszkę się zbłaźnilem, co? hehe Nie są one > zależne od ciśnienia oleju? > PS ... kontrolka = gruba sprawa? Mógłbyś wyjaśnić pi razy oko, na > czym owa grubość polega? tam nie ma hydraulicznych kasatorow luzow zaworowych, luzy reguluje sie plytkami i jeszcze jedno mnie zastanawia kupowales go korespondencyjnie czy jak nie zrwrociles uwagi na tak "blachy" szczegol jak kontrolka cisnienia oleju pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
centoadam Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 > A laickie pytanie, nie śmiejcie się ... > Wyregulować luzy zaworowe? Przez chwilę myślałem, że jest > hydrauliczne kasowanie luzów i tłuką jak nie ma ciśnienia oleju > ... ale chyba troszkę się zbłaźnilem, co? hehe Nie są one > zależne od ciśnienia oleju? tutaj nie masz regulacji hydraulicznej jak w 900. w przypadku 1.1 reguluje sie zawory poprzez wymianę płytek przy wałku rozrządu na grubsz lub cieńsze zależnie czy zawory sie podpierają czy zaczynają wykazywać za duży luz. samemu cieżko Ci bedzie wyregulować ponieważ musiałbyś posiadać zestaw płytek regulacyjnych żeby podobierać odpowiednie pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 2 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2008 Co do kontrolki, to sprawdzę u kolegi w warsztacie ciśnienie w ukł. smarowania, jak będzie coś nie tak, wtedy zajmę się pompą, jak będzie oki, to zgodnie z poradą, na razie oleję to A co do zaworów, to dziękuję za oświecenie, sam tego nie będę robił, oddam go w mądrzejsze ręce i lekarz je wyreguluje A co do kupna auta to jak zwykle paradoks ... podczas 2 jazd próbnych, kontrolka nie świeciła się jakoś natarczywie ... raz na jakiś czas leciutko się zajarzyła ... ale jeździłem autem kiedy było zimne. Poprzedni właściciel, motoryzacyjne zero, auto ma koła i gazem się reguluje prędkość ... nie ściemniał, pod każdym względem sprawiał takie wrażenie, więc "niewiedza" była dość wiarygodna. Ktoś mu powiedział, że to coś w misce od nowości jakieś lewe i od nowości miga kontrolka, olej zawsze i w porę wymieniany ... no i kupiłem, a teraz widzę, że się pali dość intensywnie ta kontrolka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 3 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Niestety dzień przyniósł złe wieści ... Wypatrzyłem urwane mocowanie wydechu (rdza) w jednym miejscu, szczęśliwy pojechałem dokupić obejmę, kanał, śrubokręt i włala, obejma nowa, nic nie dynda. No to testujemy ... Niestety, jak napieprzało, tak napieprza, a wręcz wraz z kilometrami staje się to wyraźniejsze. Dźwięk już na 100% dochodzi z silnika, z kumplem za pomocą kija drewnianego sprawdziliśmy i dzwięk dochodzi z dołu silnika. Wyraźnie słychać pukanie na wolnych, zwiększające częstotliwość wraz z obrotami. To na 99% to samo pukanie, co słyszę podczas jazdy. Dodam do tego cały czas palącą się kontrolką ciśnienia oleju na wolnych ... może pompa pada, nie smaruje i panewki poprzez brak smarowania tak biją? Ktoś ma jakiś pomysł? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtala Napisano 3 Września 2008 Udostępnij Napisano 3 Września 2008 ja obstawiam slabe smarowanie i panewki sie odzywaja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 3 Września 2008 Udostępnij Napisano 3 Września 2008 > Niestety dzień przyniósł złe wieści ... > Wypatrzyłem urwane mocowanie wydechu (rdza) w jednym miejscu, > szczęśliwy pojechałem dokupić obejmę, kanał, śrubokręt i włala, > obejma nowa, nic nie dynda. No to testujemy ... > Niestety, jak napieprzało, tak napieprza, a wręcz wraz z kilometrami > staje się to wyraźniejsze. Dźwięk już na 100% dochodzi z > silnika, z kumplem za pomocą kija drewnianego sprawdziliśmy i > dzwięk dochodzi z dołu silnika. Wyraźnie słychać pukanie na > wolnych, zwiększające częstotliwość wraz z obrotami. To na 99% > to samo pukanie, co słyszę podczas jazdy. Dodam do tego cały > czas palącą się kontrolką ciśnienia oleju na wolnych ... może > pompa pada, nie smaruje i panewki poprzez brak smarowania tak > biją? > Ktoś ma jakiś pomysł? Nie martw się, jak swój pierwszy i drugi samochód kupiłem to były szroty. Tylko pewnie tańsze, bo poniżej 1000 zł. Ale trzeci był udany. Czwarty też okazał się szrotem , piąty jest OK, szósty dla żony też szrot, ale wyremontowałem i jakoś jeździ. Aż boję się następny kupić... A żona nalega Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 4 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Kolejna porcja emocji ... Wpadłem do sąsiedniego warsztatu po drodze z pracy, mówią, to podjedź, zobaczymy ... Podjechałem ... generalnie nie wiedzieli o co kaman, zmierzyli mi w sumie tylko ciśnienie w ukł. smarowania, wyszło ok. 0.5 atmosfery. Potem dorwał się "szef" przejechał się, słuchał słuchał i powiedział tyle, ze wiedziałem to samo co wcześniej. Pomysł? No można tą pompę wymienić, jak już to panewki też ... no z 1000zł robocizna. Ale z tego co mówi wynikało, że to "strzał" i niewielką może dać mi pewność, że mi to zniknie jak to zrobię. Zaraz potem telefon od kumpla, jego ojciec za wymianę tego samego to z 1,5 tysia naliczył ... Podłamałem się, już myślami auto odstawiałem i zbierałem kase. Ale podjechałem jeszcze do servisu Fiata ... który mam pod nosem, a nie pomyślałem o nim wcześniej. Facet wsiadł i stwierdził, że to nie silnik, tylko jakieś łożysko w skrzyni itp ... jutro tam na dłużej podjade, pomyślą dokładniej. A co do pomiaru ciśnienia, stwierdził, że 0.5 atm to w porządku jest, prawda to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal71 Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 > Kolejna porcja emocji ... > Wpadłem do sąsiedniego warsztatu po drodze z pracy, mówią, to > podjedź, zobaczymy ... > Podjechałem ... generalnie nie wiedzieli o co kaman, zmierzyli mi w > sumie tylko ciśnienie w ukł. smarowania, wyszło ok. 0.5 > atmosfery. Potem dorwał się "szef" przejechał się, słuchał > słuchał i powiedział tyle, ze wiedziałem to samo co wcześniej. > Pomysł? No można tą pompę wymienić, jak już to panewki też ... > no z 1000zł robocizna. Ale z tego co mówi wynikało, że to > "strzał" i niewielką może dać mi pewność, że mi to zniknie jak > to zrobię. Zaraz potem telefon od kumpla, jego ojciec za wymianę > tego samego to z 1,5 tysia naliczył ... > Podłamałem się, już myślami auto odstawiałem i zbierałem kase. Ale > podjechałem jeszcze do servisu Fiata ... który mam pod nosem, a > nie pomyślałem o nim wcześniej. Facet wsiadł i stwierdził, że to > nie silnik, tylko jakieś łożysko w skrzyni itp ... jutro tam na > dłużej podjade, pomyślą dokładniej. A co do pomiaru ciśnienia, > stwierdził, że 0.5 atm to w porządku jest, prawda to? Jezeli to łożysko w skrzyni to objaw powinien zanikac po wcisnieciu sprzegla gdy auto stoi w miejscu. Jezeli to łożysko wyciyskowe to ono odzywa sie po wcisnieciu sprzegla. Natomiast jezeli cisnienie oleju masz liche to ja stawiam na panewki. Sprawdz czujnik cisnienia czy jest ok, jezeli jest ok to czas na wymiane pompy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 4 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Dodam jeszcze, że na luzie jak gazuję auto objawy nie występują ... silnik chodzi prawidłowo ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trool666 Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 łożysko stuka?? hmm ciekawe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damianX Napisano 5 Września 2008 Udostępnij Napisano 5 Września 2008 > Ciężko mi stwierdzić, ale jak nie ma 90 stopni to też to słyszę dość > wyraźnie, chociaż kompletnie na zimno to nie jechałem konkretnie > w celu sprawdzenia. Ale sprawdzę to, jak nie dziś to na pewno > jutro. A może kup poprostu w sklepie taki zagęszczacz do oleju i go wlej,a potem sprawdz czy dalej coś grzechocze i czy kontrolka oleju sie pali. Jak to pomoze to wnioski same się nasuwają. A jaki olej wlałes ten nowy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 6 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2008 Na silniku była naklejka, ze wlany jest 10W40, ja teraz wlałem 15W40. Nie udało mi się stawić do tego fiatowskiego mechaniora w piątek, niestety sprawy sesyjno szkolne, umówiłem się na poniedziałek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 9 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Dla potomności może będzie Otóż sprawa się w sumie wyjaśniła. Grzechotanie okazało się generalnie drobnostką, bo poszło o padnięte poduszki silnika. Wymieniono je i śmiga cicho Natomiast po zdjęciu miski "spece" stwierdzili, że najchętniej to mój wał oddaliby do szlifowania i w ogóle remoncik za 1800zł. Mowy nie ma, składać go na używanych częściach też mi się nie opłaca, wymiana z 1,1 na 1,1 też nie ... na razie będę jeździł takim jaki jest. Ile wytrzyma to wytrzyma, a potem idzie 1,2 8V MPI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.