grundi Napisano 17 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 jak większośc z was wie.. od zawsze miałem problem z lewym powietrzem... z racji tragicznych zdarzeń losowych w rodzinie nie mogłem dopilnować wszystkiego osobiście, więc pozostawiłem moją "aśkę" na pastwe mechanika... okazało się, że uszkodzona była główna uszczelka pod przepustnicą mechanika rozebrał złożył i..... już nie zagadała.... ani z rozrusznika, ani nawet na lince... jak mi o tym powiedział nogi się podemną ugieły poraz drugi w sobotę, więc zapakowałem się w "bratowóz" i pojechałem do niego.... po ponownym zdjęciu przepustnici.. okazało się, że "geniusz - mechanik" dla lepszego uszczelnienia wkleił nowa uszczelkę na czerowny silikon, który oczywiście pod wpływem paliwa rozpuścił się ( wraz z uszczelką) i "zababrał wszystko co było możłiwe w przepustnicy po ponownym wyczyszczeniu złożyliśmy ją ponownie niestety z racji późnych godzin wieczornych i niemożliwości zakupu drugiej uszczelki... wycieliśmy ją z tektury po złożeniu.... niestety nadal nie działa.... czy ktoś z was może mi powiedziec co się mogło stac.. i jakie będą tego konsekwencje?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
usurus Napisano 17 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 > okazało się, że uszkodzona była główna uszczelka pod przepustnicą > ponownym zdjęciu przepustnici.. okazało się, że "geniusz - > mechanik" dla lepszego uszczelnienia wkleił nowa uszczelkę na > czerowny silikon, który oczywiście pod wpływem paliwa rozpuścił > się ( wraz z uszczelką) i "zababrał wszystko co było możłiwe w > przepustnicy Trochę ten fragment niezrozumiały. Przez przepustnicę przepływa jedynie powietrze (+troszkę spalin z EGR) i benzyny tam nie ma. To nie wyjaśnia co rozpuściło uszczelkę. Wyjaśnij proszę dokładnie co rozumiesz przez "zababrał wszystko co było możłiwe w przepustnicy" Ja to rozumiem tak, że uszczelkę wessało do kolektora dolotowego - może końcówkę wtryskiwacza zablokowało i dlatego nie odpala ??? Ostatecznie to problem mechaniora - więc się nie stresuj mocno. Jak popsuł, to niech teraz naprawia ! Edit: Tak spojrzałem na twój podpis: no RISK no FUN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 > Trochę ten fragment niezrozumiały. Przez przepustnicę przepływa > jedynie powietrze (+troszkę spalin z EGR) i benzyny tam nie ma. > To nie wyjaśnia co rozpuściło uszczelkę. > Wyjaśnij proszę dokładnie co rozumiesz przez "zababrał wszystko co > było możłiwe w przepustnicy" > Ja to rozumiem tak, że uszczelkę wessało do kolektora dolotowego - > może końcówkę wtryskiwacza zablokowało i dlatego nie odpala ??? uszczelka i czerwony silikon którym została posmarowana po prostu sie rozpłynęły.... zalepiając wszystkie otworki i kanaliki w przepustnicy > Ostatecznie to problem mechaniora - więc się nie stresuj mocno. Jak > popsół, to niech teraz naprawia ! gdyby to było takie proste auto jest mi potrzebne już na jutro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
usurus Napisano 17 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Uuuuu to rozumiem! Jeśli przepustnica już czysta, to trzeba szukać dalej, tak jak powietrze leci. Silikon był czerwony więc łatwo go namierzyć. Trzeba zajrzeć pod wtryskiwacz, czy nie oblepiony, dalej kolektor dolotowy, i na koniec zawory. Może coś wleciało i zawory się nie mogą domknąć i nie ma sprężania?? (pomiar ciśnienia da odpowiedź). Albo z innej beczki - zobacz czy mechanior przypadkiem nie zapomniał podpiąć wszystkich kabli, czujników itp, które mogły mu przeszkadzać podczas roboty. Czasami przyczyna może być trywialna. ps. może mechanior nie poczekał aż silikon stężeje, spotkałem się z takimi ludźmi, którzy myśleli, że silikon wiąże pod wpływem temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 sam sprawdzałem wszystkie kabelki i wtyczki.. żadnej "wolnej" nie zlokalizowałem jeżeli chodzi o wtryskiwacz.. to podaje paliwo... jeżeli chodzi o stężenie silikonu.. to masz rację.. odpalił samochód po jakich 5 minutach od złożenia przepustnicy.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
usurus Napisano 17 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Potrzebne są 4 rzeczy do odpalenia: 1. wtryskiwacz podaje paliwo - OK 2. powstaje mieszanka paliwa z powietrzem - ? 3. iskra na świecy - ? 4. odpowiednie ciśnienie w cylindrze - ? Jak kręcicie, to coś się dzieje, czy nawet nie kaszlnie ? Ch****, pomysły mi się kończą, sprawdź bezpieczniki, może gamoń gdzieś śrubokręt wetknął i zwarkę zrobił, może kabel jakiś uszkodził, przycioł, pogryzł..... odpioł klemę z akumulatora na czas pracy ??? (sprawdź godzinę na TID, DID, co tam masz). A właśnie - zresetujcie kompa, może coś da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 > Potrzebne są 4 rzeczy do odpalenia: > 1. wtryskiwacz podaje paliwo - OK > 2. powstaje mieszanka paliwa z powietrzem - ? > 3. iskra na świecy - ? ( to tez sprawdziłem) > 4. odpowiednie ciśnienie w cylindrze - ? > Jak kręcicie, to coś się dzieje, czy nawet nie kaszlnie ? tak jak by chciał odpalić.. ale jak by mu czegos brakowało... > Ch****, pomysły mi się kończą, sprawdź bezpieczniki, może gamoń > gdzieś śrubokręt wetknął i zwarkę zrobił, może kabel jakiś > uszkodził, przycioł, pogryzł..... > odpioł klemę z akumulatora na czas pracy ??? (sprawdź godzinę na TID, > DID, co tam masz). > A właśnie - zresetujcie kompa, może coś da. co prawda podczas pierwszego kręcenia aku nie miał już mocy, więc podpieliśmy go na kable wszystko jest OK... kable OK aku podłączony itp... zaczyna nie zastanawiać to ciśnienie w cylindrach... bo jeżeli faktycznie tam tkwi problem to znaczy, że na 100% nie wyjade dzisiaj z warsztatu astrą prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
usurus Napisano 17 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 To sprężanie, to myślę że to byłaby ostateczność - najmniej prawdopodobne - przecież 0,5 litra tego silikonu nie wleciało do środka. Łatwo to jednak sprawdzić, jak mechanior ma manometr do sprawdzania ciśnienia. A co komp na to, pali się lampka Check ? Na wszeli wypadek spróbuj wymrugać błędy. Zresetujcie kompa, coś mi się kojarzy, że po czysczeniu przepustnicy były problemy z odpaleniem i równą pracą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 check nic nie pokazuje... błędy ewentualne będe mógł wymrugać jak wróce z pracy... teraz mi sie przypomniało, że przed ruszeniem przepustnicy jak miałem za wysokie obroty to "zbijałem" je opóźniając kont wyprzedzenia zapłonu... czy to może być przyczyna ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
usurus Napisano 17 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Nie jestem pewien, ale warto sprawdzić - przekręć aparat z powrotem tak jak był kiedyś. Albo najlepiej niech mechanik ustawi wzorcowo z lampą stroboskopową. Wymrugaj błędy, zresetuj kompa (30 min bez prądu wystarczy na 100%). Twój ECU zapisł adaptację z uwzględnieniem lewego powietrza, może teraz mu go brakuje i świruje. Bądź dobrej myśli, sam piszesz, że auto próbuje odpalić i brakuje mu tylko tego cuś. powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 własnie zleciłem mechaniorowi ustawienie zapłonu.. i naładowanie akumulatora.... mam nadzieję, że ożyje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 no niestey pomimo usilnych prób... nie odpala.... cisnienie jest ok, już nawet paliwa dolałem co by za mało nie miał.. i nic... może jakieś świerze przemyślenia?? silikon usunięty, nowa uszczelka założona, wszystko poskładane tak jak być powinno... a co autko nie chce odpalić to nie chce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_krzyzak_ Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > no niestey > pomimo usilnych prób... nie odpala.... cisnienie jest ok, już nawet > paliwa dolałem co by za mało nie miał.. i nic... > może jakieś świerze przemyślenia?? > silikon usunięty, nowa uszczelka założona, wszystko poskładane tak > jak być powinno... a co autko nie chce odpalić to nie chce Ale też spec Ci się trafił, żeby przy wymianie uszczelki silnik unieruchomić A z zapłonem próbowałeś? Ktoś wcześniej o tym pisał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 a no trafił zapłon ustawiony... wszystko sprawdzone... szlak mnie trafia... ale ma to tez swoją dobra stronę nissan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_j Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > a no trafił zapłon ustawiony... wszystko sprawdzone... szlak mnie > trafia... ale ma to tez swoją dobra stronę nissan A jak kręcisz rozrusznikiem to wtryskiwacz tryska paliwem do gardzieli ? Możesz też spróbować dla testa podać trochę paliwa strzykawką. Tylko jeżeli wtryskiwacz podaje tyle ile ma podawać to skutkiem będzie zalanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
speeder86 Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > no niestey > pomimo usilnych prób... nie odpala.... cisnienie jest ok, już nawet > paliwa dolałem co by za mało nie miał.. i nic... > może jakieś świerze przemyślenia?? > silikon usunięty, nowa uszczelka założona, wszystko poskładane tak > jak być powinno... a co autko nie chce odpalić to nie chce Jezeli iskra jest, zapłon ustawiony, paliwo dostaje to nie ma bata, chodzic musi! Ja bym w tym przypadku zrobił tak: wlej do butelki po płynie do mycia okien ze spryskiwaczem troche benzynki extrakcyjnej, zdejmij weże od powietrza i zapodaj mu mgłe tej własnie benzynki prosto w przepustnice a druga osoba niech kręci rozruchem! Wielokrotnie sprawdzony sposób, nic sie nie powinno stac poza tym ze raczej zapali! powtarzaj kilka razy. próbuj! pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > A jak kręcisz rozrusznikiem to wtryskiwacz tryska paliwem do > gardzieli ? Tak.. paliwo podaje prawidłowo Możesz też spróbować dla testa podać trochę paliwa > strzykawką. Tylko jeżeli wtryskiwacz podaje tyle ile ma podawać > to skutkiem będzie zalanie ale może warto zaryzykować ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > Jezeli iskra jest, zapłon ustawiony, paliwo dostaje to nie ma bata, > chodzic musi! Ja bym w tym przypadku zrobił tak: wlej do butelki > po płynie do mycia okien ze spryskiwaczem troche benzynki > extrakcyjnej, zdejmij weże od powietrza i zapodaj mu mgłe tej > własnie benzynki prosto w przepustnice a druga osoba niech kręci > rozruchem! Wielokrotnie sprawdzony sposób, nic sie nie powinno > stac poza tym ze raczej zapali! powtarzaj kilka razy. próbuj! > pozdrawiam no to też, jest jakiś sposób... będę musiał go dzisiaj przetestować dzięki za radę ( pamietam kiedys kumplowi merca 124 odpalaliśmy w podobny sposób) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
speeder86 Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > no to też, jest jakiś sposób... będę musiał go dzisiaj przetestować > dzięki za radę ( pamietam kiedys kumplowi merca 124 odpalaliśmy > w podobny sposób) Wydaje mi sie ze jeden ze skuteczniejszych! diesla tez tak kiedys odpaliłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_j Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 A kable WN masz podłączone we właściwej kolejności ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > A kable WN masz podłączone we właściwej kolejności ? kable nei były nawet wyciągane... samochodem przyjechałem do mechanika... zdemontował przepustnice wkleił ją spowrotem na silikon i po kilku minutach jak chciał odpalić to już nei zagadała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 a nic nie sfajczył ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > a nic nie sfajczył ?? mam nadzieję, że nie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 a wogole to byłes przy tym jak wykonywał "zabieg" czy opierasz sie na tym co on tylko mówi, ze tylko to i to zrobił i nic wiecej nie tykał ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > a wogole to byłes przy tym jak wykonywał "zabieg" czy opierasz sie na > tym co on tylko mówi, ze tylko to i to zrobił i nic wiecej nie > tykał ?? nauczony doświadczeniami w ASO jest z czasów korzystania z ojcowej vectry zawsze patrze na ręce mechaniora.. bez względu na to czy to dobry kolega wujek czy obcy serwisant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_krzyzak_ Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > nauczony doświadczeniami w ASO jest z czasów korzystania z ojcowej > vectry > zawsze patrze na ręce mechaniora.. bez względu na to czy to dobry > kolega wujek czy obcy serwisant Wiesz co, teraz mi myśl przeleciała przez łapetynę: sprawdzałeś węże doprowadzające paliwo? Może tam coś spieprzył? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 no ale paliwo przeciez jest podawane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > Wiesz co, teraz mi myśl przeleciała przez łapetynę: sprawdzałeś węże > doprowadzające paliwo? Może tam coś spieprzył? po zdjęciu obudowy widac, że wtryskiwacz podaje paliwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_krzyzak_ Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > po zdjęciu obudowy widac, że wtryskiwacz podaje paliwo fakt, nie doczytałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > fakt, nie doczytałem wlasnie doszła mnie dziwna informacja... czy to jest możliwe, że uciekło z baku ponad 20 litrów benzynki?? mechanik do mnie dzwoni i mówi " a co jest potrzebne, żeby samochód jeździł?" odpowiedziałem automatycznie, że paliwo... no i oczywiście się nie pomyliłem, mechanik twierdzi, że wlał 5 litrów benzyny i samochód od razu zapalił. jednak jak jechałem do mechanika t jeszcze było z 20 litrów w zbiorniku.. co się z Tym mogło stać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 dla mnie to co teraz piszesz jest niezrozumiale, bo co ma ilosc paliwa do tego czy auto pali czy nie( nie mowie o stanach zbiornik pusty a napełniony ), dokladnie chodzi o to ze jezeli na wtryskiwaczu było paliwo9jak sam pisałes) to samochod powinien odpalic i nie ma na to wpływu czy w baku jest np. 10 litrow czy 20 ... a co do tej "ucieczki" paliwa to jestes pewien ze tyle bylo jak wjechales do mechaniora... EDIT: rada na przyszlosc, zmien szpeca bo jezeli faktycznie ubyło ci znacznie w niewyjasnionych okolicznosciach paliwa to na wskazniku powinno to byc widoczne i chcac nie chcac szpecu powinien to zauwazyc ze wskazowka lezy np na zerze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > dla mnie to co teraz piszesz jest niezrozumiale, bo co ma ilosc > paliwa do tego czy auto pali czy nie( nie mowie o stanach > zbiornik pusty a napełniony ), dokladnie chodzi o to ze jezeli > na wtryskiwaczu było paliwo9jak sam pisałes) to samochod > powinien odpalic i nie ma na to wpływu czy w baku jest np. 10 > litrow czy 20 ... a co do tej "ucieczki" paliwa to jestes pewien > ze tyle bylo jak wjechales do mechaniora... no dla mnie to tez jest teraz bardzo dziwna sytuacja... jak jechałem do mechanika miałem paliwa na wysokośc białej kreski do rezerwy... czyli z doświadczenia jakies 20 litrów.. no może troszkę mniej no nie wiem dokładnie...... mechanik stwierdził, że zastanawiało go to, dlaczego wskazka od paliwa się nie podnosni po włączeniu zapłonu.... podobno wlał 5 litrów i zagadała... dziwi mnie to co się wydarzyło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > mechanik stwierdził, że zastanawiało go to, dlaczego wskazka od > paliwa się nie podnosni po włączeniu zapłonu i co przez te 2 dni tego nie widział i katował rozrusznik?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > i co przez te 2 dni tego nie widział i katował rozrusznik?? no.. na to wygląda.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 jak pisałem wyzej, podziekuj mu za wspolprace i jego warsztat omijaj z daleka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > jak pisałem wyzej, podziekuj mu za wspolprace i jego warsztat omijaj > z daleka... hihi tak było by najprościej.. ale to mój dobry kolega.. jego warsztat nadal będe odwiedzał.. ale samochód przed brama zawsze zostawię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_krzyzak_ Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > hihi tak było by najprościej.. ale to mój dobry kolega.. jego > warsztat nadal będe odwiedzał.. ale samochód przed brama zawsze > zostawię W sumie dobrze się skończyło, ale dziwna sprawa z tym paliwkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > W sumie dobrze się skończyło, ale dziwna sprawa z tym paliwkiem bardzo dziwna... nie ukrywam, że jutro musze cały dzień jeździć tym samochodem... i zastanawiam się czy jeszcze jakies niespodzianki mnie moga spotkać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_krzyzak_ Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > bardzo dziwna... nie ukrywam, że jutro musze cały dzień jeździć tym > samochodem... i zastanawiam się czy jeszcze jakies niespodzianki > mnie moga spotkać... Może jakiś wyciek paliwa, ale to chyba by zauważył... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > Może jakiś wyciek paliwa, ale to chyba by zauważył... a tak się zastanawiam teraz... czy jest możliwe zeby przepompować paliwo ze zbiornika na podłoge warsztatową np podczas prób kręcenia jak np przewód paliwowy do przepustnicy był źle podpięty? po prostu próbuję sam sobie znaleśc wytłumaczenie tej sytuacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 a moze przyjmij taka opcje, skoro nie widac nigdzie wycieku to albo wskaznik zle pokazywal albo sie zawiesil i pokazywal te 20 litrow a tam była juz koncowka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > a moze przyjmij taka opcje, skoro nie widac nigdzie wycieku to albo > wskaznik zle pokazywal albo sie zawiesil i pokazywal te 20 > litrow a tam była juz koncowka... niestety.. jakis czas temu naprawiałem pływak.. taka sytuacja jest niemożłiwa raczej.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skalek Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > niestety.. jakis czas temu naprawiałem pływak.. taka sytuacja jest > niemożłiwa raczej.... sytuacje niemożliwe się zdarzają nieraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > sytuacje niemożliwe się zdarzają nieraz no to jeszcze i to sprawdzę.... dzięki za rady P.S. a nie chce nikt mojej asterki kupić ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skalek Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > no to jeszcze i to sprawdzę.... dzięki za rady > P.S. a nie chce nikt mojej asterki kupić ?? co juz sił nie masz i chcesz ja sprzedawać szybko sie zniechęcasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > co juz sił nie masz i chcesz ja sprzedawać > szybko sie zniechęcasz do tej pory woziła mnie bezawaryjnie.. żadnych problemów nie stwarzała.. bez względu na pogodę zawsze odpalała...... a tu taka niespodzianka... i to teraz kiedy jest najbardziej potrzebna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skalek Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > do tej pory woziła mnie bezawaryjnie.. żadnych problemów nie > stwarzała.. bez względu na pogodę zawsze odpalała...... > a tu taka niespodzianka... i to teraz kiedy jest najbardziej > potrzebna Nie martw się zrobisz i autko znowu odwdzięczy się bezawaryjna praca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grundi Napisano 18 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 > Nie martw się zrobisz i autko znowu odwdzięczy się bezawaryjna praca no zobaczymy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
usurus Napisano 18 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2008 Witaj! Ciesze się, że w końcu odpaliła, ale numer z tym paliwem. Trochę mnie to zastanawia, bo bez paliwa byście przecież nie zuważyli, że wtryskiwacz działa !!! Jedyne co mi do głowy przychodzi, to że się układ zapowietrzył i jak dostał więcej benzyny w baku to pompa dała większe ciśnienie i poszło! Jak teraz Astra bryka ? Powinno być lepiej niż przed naprawą! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.