PawelWaw Napisano 6 Października 2005 Udostępnij Napisano 6 Października 2005 Ubywa mi go szybko. Jak jest jeden waz laczony to z niego chyba ucieka bo caly jest taki zaschniety bialy No i odkrecilem filtr powietrza a pod nim reduktor(?) do ktorego dochodza weze z plynem chlodzacym i zarowno wejsciowy jak i wyjsciowy jest caly bialy na koncowce tam wycieka tez. opaski sa zasisniete dobrze co to moze byc ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kin54 Napisano 6 Października 2005 Udostępnij Napisano 6 Października 2005 > Ubywa mi go szybko. > Jak jest jeden waz laczony to z niego chyba ucieka bo caly jest taki > zaschniety bialy > No i odkrecilem filtr powietrza a pod nim reduktor(?) do ktorego > dochodza weze z plynem chlodzacym i zarowno wejsciowy jak i > wyjsciowy jest caly bialy na koncowce tam wycieka tez. > opaski sa zasisniete dobrze co to moze byc ?? byc moze za wysokie cisnienie w ukladzie chlodzenia. wiec moze uszczelka pod glowica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michelin Napisano 6 Października 2005 Udostępnij Napisano 6 Października 2005 > Ubywa mi go szybko. > Jak jest jeden waz laczony to z niego chyba ucieka bo caly jest taki > zaschniety bialy > No i odkrecilem filtr powietrza a pod nim reduktor(?) do ktorego > dochodza weze z plynem chlodzacym i zarowno wejsciowy jak i > wyjsciowy jest caly bialy na koncowce tam wycieka tez. > opaski sa zasisniete dobrze co to moze byc ?? a jakie masz "laczniki" tych wezy ? jak mialem z tworzywa, to tez mi plynu ubywalo, (znajomy mechanik powiedzial, ze po pewnym czasie te z tworzywa sie odksztalcaja, i jak jest wiekszke cisnienie to wlasnie na laczeniach cieknie, mimo iz opaski mialem zacisniete mocno - dlatego nie ma np. plamy plynu pod samochodem w garazu) i kupilem za 6 zl szt. mosiezne laczniki, wymiana - ok 20 min i od tego czasu juz na laczeniach nie cieknie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nom Napisano 7 Października 2005 Udostępnij Napisano 7 Października 2005 > i kupilem za 6 zl szt. mosiezne laczniki, wymiana - ok 20 min i od > tego czasu juz na laczeniach nie cieknie Po roku czasu zaczęło mi cięknąć z trójników plastikowych, chciałem kupić mosiężne, ale nigdzie nie ma. Uszczelniłem na razie te plastikowe taśmą teflonową i trzyma, ale nie wiem jak długo. Gdzie można dostać te mosiężne trójniki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
orland Napisano 7 Października 2005 Udostępnij Napisano 7 Października 2005 > Ubywa mi go szybko. > Jak jest jeden waz laczony to z niego chyba ucieka bo caly jest taki > zaschniety bialy > No i odkrecilem filtr powietrza a pod nim reduktor(?) do ktorego > dochodza weze z plynem chlodzacym i zarowno wejsciowy jak i > wyjsciowy jest caly bialy na koncowce tam wycieka tez. > opaski sa zasisniete dobrze co to moze byc ?? Sprawdż kolego, czy na zlaczkach nie ma podwójnej redukcji tzn wąż własciwy nałożony na krótki kawałek o mniejszej średnicy i to dopiero na kolanko; w takiej sytuacji powierzchnia czołowa redukcji styka sie z płynem; struktura węża jest taka, że ma mikrokanaliki wzdłuż płaszcza i przez to cieknie, mimo że opaski sa zaciśnięte; u mnie tak było a mechaniory zaciskali opaski aż węże cięło a złącza pękały; dopiero jak im powiedziałem to zrobili sprawdż to! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wikingpk Napisano 7 Października 2005 Udostępnij Napisano 7 Października 2005 > Ubywa mi go szybko. > Jak jest jeden waz laczony to z niego chyba ucieka bo caly jest taki > zaschniety bialy > No i odkrecilem filtr powietrza a pod nim reduktor(?) do ktorego > dochodza weze z plynem chlodzacym i zarowno wejsciowy jak i > wyjsciowy jest caly bialy na koncowce tam wycieka tez. > opaski sa zasisniete dobrze co to moze byc ?? Najprawdopodobniej tak jak koledzy pisali odkształciły sie złaczki plastikowe i trzeba cos z tym zrobic,najlepszym jest wymiana na mąsieżne,ale takich ciągle brak,mozna sie pobawic z miedzią ale nie jest to trwałe rozwiazanie,można również wszystko wymienic na typowe plastiki do Ciepłej wody i pokleic klejem(tutaj brak możliwosci rozebrania -demontażu ale spełniają swoją role. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 7 Października 2005 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2005 > Sprawdż kolego, czy na zlaczkach nie ma podwójnej redukcji tzn wąż > własciwy nałożony na krótki kawałek o mniejszej średnicy i to > dopiero na kolanko; w takiej sytuacji powierzchnia czołowa > redukcji styka sie z płynem; struktura węża jest taka, że ma > mikrokanaliki wzdłuż płaszcza i przez to cieknie, mimo że opaski > sa zaciśnięte; u mnie tak było a mechaniory zaciskali opaski aż > węże cięło a złącza pękały; dopiero jak im powiedziałem to > zrobili sprawdż to! tak faktycznie jest tylko jak to obejsc bo wejscie do reduktora jest bardzo waskie w porownaniu do przewodu z plynem chlodniczym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 7 Października 2005 Udostępnij Napisano 7 Października 2005 > tylko jak to obejsc bo wejscie do reduktora jest bardzo waskie w > porownaniu do przewodu z plynem chlodniczym. Gazownicy zakładaja przewody o większej średnicy wewnętrznej niż średnica końcówek/trójników/montują to na stole bo tak jest im wygodniej po pewnym czasie płyn zaczyna przciekać/pod tym względem jest bardzo wredny wypłynie minimalną szczelinką/U siebie wymieniłem przewody na przewody o mniejszej średnicy wewnętrznej i przestało kapać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michelin Napisano 8 Października 2005 Udostępnij Napisano 8 Października 2005 > Po roku czasu zaczęło mi cięknąć z trójników plastikowych, chciałem > kupić mosiężne, ale nigdzie nie ma. Uszczelniłem na razie te > plastikowe taśmą teflonową i trzyma, ale nie wiem jak długo. > Gdzie można dostać te mosiężne trójniki? ja u gazownika kupilem, popytaj tez w skepach motoryzacyjnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XTC Napisano 9 Października 2005 Udostępnij Napisano 9 Października 2005 złączki jak złączki... ja właśnie wczoraj wymieniałem sporą część rurek w układzie chłodzenia - guma w tej temperaturze długo nie wytrzyma - zwłaszcza taka "noname" jaką najłatwiej w sklepie dostać /wąż gumowy zbrojony tkaniną/ się i po 2-ch latach te rurki kwalifikują się do wymiany/poskracania przynajmniej... Jak rozkręcałem to te noname'owe albo były za słabo skręcone albo co - bo obracały się niemal swobodnie na króćcach - oryginalne jakby "przyklejały się" w miejscu zgniecenia i tylko ostre krawędzi cybantów i opasek powoli je uszkadzały od wstrząsów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.