Skocz do zawartości

Romet po raz n-ty


Grzaniec

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś odniosłem spektakularny sukces zlosnik.gif. W końcu, po długiej batalii w poszukiwaniu iskry (problem z kołem zamachowym) odpaliłem motorynkę brawo.gif

Ale oczywiście, nie jest jeszcze idealnie, i może ktoś coś podpowie hmm.gif

Silnik odpala niemalże od kopnięcia...ale - wchodzi na wysokie obroty, wypala paliwo z gaźnika i ..gaśnie confused.gif Ponowne podpompowanie paliwa sprawia, że znów zapala,wchodzi na wysokie obroty i gaśnie oslabiony.gif

Problemu szukać raczej w gaźniku (jutro założę drugi i zobaczymy), ale czy ustawienie zapłonu moze mieć wpływ na takie zachowanie?? Nie chodzi o gaśnięcie, ale o te wysokie obroty? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś odniosłem spektakularny sukces . W końcu, po długiej batalii w

> poszukiwaniu iskry (problem z kołem zamachowym) odpaliłem

> motorynkę

> Ale oczywiście, nie jest jeszcze idealnie, i może ktoś coś podpowie

> Silnik odpala niemalże od kopnięcia...ale - wchodzi na wysokie

> obroty, wypala paliwo z gaźnika i ..gaśnie Ponowne

> podpompowanie paliwa sprawia, że znów zapala,wchodzi na wysokie

> obroty i gaśnie

> Problemu szukać raczej w gaźniku (jutro założę drugi i zobaczymy),

> ale czy ustawienie zapłonu moze mieć wpływ na takie zachowanie??

> Nie chodzi o gaśnięcie, ale o te wysokie obroty?

kiedys mialem taki sprzet i zawsze gdy brakowalo paliwa wchodzil na wysokie oborty po czym gasl czyli wina tylko i wylacznie w gazniku wyczysc dysze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kiedys mialem taki sprzet i zawsze gdy brakowalo paliwa wchodzil na

> wysokie oborty po czym gasl czyli wina tylko i wylacznie w

> gazniku wyczysc dysze

faktycznie!! teraz sobie przypomniałem, że tak bylo z tymi obrotami, jak wypalał resztkę paliwa....pocieszające to dla mnie, bo już mam powoli dość problemów z zapłonem confused.gif...a gaźnik mam drugi - zkompletem nowych dysz, nowym pływakiem itp....jutro podmienię i zobaczę efekt ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> faktycznie!! teraz sobie przypomniałem, że tak bylo z tymi obrotami,

> jak wypalał resztkę paliwa....pocieszające to dla mnie, bo już

> mam powoli dość problemów z zapłonem ...a gaźnik mam drugi -

> zkompletem nowych dysz, nowym pływakiem itp....jutro podmienię i

> zobaczę efekt

zobacz bo to bedzie na bank to a jak juz furka ladnie odpala to juz moze byc tylko lepiej ok.gif

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zobacz bo to bedzie na bank to a jak juz furka ladnie odpala to juz

> moze byc tylko lepiej

> pozdro

nawet nie masz pojęcia jak mnie dziś zaskoczył ten piździk zlosnik.gif

Walczyłem z miesiąc albo i dłużej z kołem magnesowym...silnik złożyłem na tip-top, niestety wał, mimo, że nowy, to produkcji Tajwan oslabiony.gif Cała motorynka jest składana ze złomu, więc koła magnesowe jakie miałem nie były w idealnym stanie....a to krzywe, a to z popękanymi magnesami, a to nie wchodziły do końca na stożek wału oslabiony.gif. W końcu udało mi się jedno z kół doprowadzić do całkiem niezłego stanu - chłopcy w pracy liznęli mi magnesy delikatnie od wewnątrz i koło już nie obciera i daje świetną iskrę. Założyłem koło, sprawdziłem iskrę na wykręconej świecy - była ok.gif, więc odkręciłem kranik, wkręciłem świecę i ...kopnąłem, a sprzęt od razu zagadał!!! Co prawda jeszcze gaśnie, jeszcze ma problem z obrotami, ale jestem już coraz bliżej....mój syn też się cieszy, bo nie może się doczekać zlosnik.gif

658bb58ab9fe8103m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem na 100% leży w gaźniku. Ja bym obstawiał pływak lub niewymiarowe dysze. Może jest jakiś problem z przepływem paliwa przez kranik.

Ja swoją motorynkę sprzedałem stosunkowo niedawno- jakieś 4 lata temu. Silnik poskładałem z 2-ch, wyrównałem kanały dolotowe i splanowałem głowice o 0,4mm. Jazda na tym to było czyste wariactwo- na 1 biegu bez problemu dało radę ją poderwać bez sprzęgła na jedno koło i jechać tak przez spory kawałek. Ja ważyłem wtedy 60kg zlosnik.gif i sprzęt ze mną za kółkiem latał jak szalony, ludzie nie mogli się nadziwić że ma tyle mocy. Po piaszczystych polach i łąkach koło mojego domu jeździło się na tym jak na motocyklu enduro zlosnik.gif Tak więc polecam dokładnie dopasować kanały dolotowe i delikatnie liznąć głowice na tokarce. Po tym zabiegu trzeba delikatnie opóźnić zapłon- u siebie miałem chyba nieco ponad 2mm przed GMP. Ale to dopiero jak syn się nauczy jeździć, bo wcześniej mógłby zrobić sobie krzywdę tak mocnym sprzętem wink.gif Ehhh aż mu zazdroszczę tak fajnego pojazdu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Problem na 100% leży w gaźniku. [...]

tak jest - gaźnik wymieniłem (bo miałem drugi wink.gif ) i sprzęt odpala i pracuje bez problemów...gorzej z jazdą zlosnik.gif - bo mam jeszcze jakiś problem ze sprzęgłem - raczej kwestia regulacji (bo całe sprzęgło też jest nowe. W tej chwili albo odłącza napęd przez cały czas - mimo puszczonej linki, albo jak delikatnie popuszcze regulację pod silnikiem - nie wysprzęgla na tyle, by wrzucić bieg zlosnik.gif.....ale jużjechałem - ten silniczek wcale nie jest taki słaby blush.gifok.gif

> jak syn się nauczy jeździć, bo wcześniej mógłby zrobić sobie

> krzywdę tak mocnym sprzętem Ehhh aż mu zazdroszczę tak fajnego

> pojazdu

o to to ok.gif - na razie to raczej będziemy we dwójkę ujeżdzali sprzęt zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ..Ty młodemu podnóżki zapodaj bo se kopytka pourywa!!

Już jest kompletna zlosnik.gif Tylko jeszcze regulacji sprzęgło wymaga....ale odpala od pierwszego kopnięcia zlosnik.gif. Młodego sprzedałem nad morze z dziadkami i przyznam się, że pod jego nieobecność po uruchomieniu zrobiłem jazdę testową...poczułem się jakbym znów miał 10 lat zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Młodego sprzedałem nad morze z

> dziadkami i przyznam się, że pod jego nieobecność po

> uruchomieniu zrobiłem jazdę testową...poczułem się jakbym znów

> miał 10 lat

To pojeźdź sobie jeszcze trochę póki młody nie widzi bo później już możesz nie mieć okazji wink.gif Tak ja często z rozrzewnieniem wspominam pierwszy samochód, jakim dane mi było jeździć- Fiat 126p. Czasami bardzo chętnie znów usiadłbym za jego kierownicą i przejechał się gdzieś, żeby przypomnieć sobie jak to było kilka lat temu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.