Skocz do zawartości

[F] polamane zaczepy tapicerki dzwi


przemas86

Rekomendowane odpowiedzi

Boczki w dzwiach przednich (kierowcy i pasazera) w mojej astrze troche halasowaly na nierownosciach i nie do konca dochodzily do powierzchni blachy dzwi. Zdjalem boczki zgodnie z manualem zamieszczonym na WoA i okazalo sie, ze nie raz musialy byc juz zdejmowane bo kilka mocowac spinek bylo polamanych. Probowalem spinki przyklejac na stale do boczkow przy pomocy:

- kleju epoksydowego - bezskutecznie

- silikonu - bezskutecznie

Wymienilem wiec zuzyte spinki na nowe i zalozylem boczki na tych mocowaniach, ktore pozostaly.

Czego moge uzyc zeby solidnie przykleic te spinki do pozostalosci zaczepow w boczkach? ( nie planuje sciagac tapicerki wiec jak raz zaloze na wszystkich spinkach to nie bede tego ruszal)

I taka mala dygresja:

Czy nie uwazacie ze powinni zastosowac w fabryce wiecej srub a mniej spinek w naszych poczciwych asterkach, albo jakies takie spinki, ktore latwiej sie wypinaja, bo latwiej jest zlamac zaczep spinki w boczkach niz wypiac spinke z otworu w dzwiach. gdyby zamiast tych spinek byly sruby to problemu by nie bylo i wszystko solidniej by sie trzymalo, apo zastosowaniu ladnych zaslepek tez by bylo rownie estetycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma co kleić. Jeżeli wymienisz połamane spinki (koszt jednej coś około 1 pln), to drzwi powinny elegancko równo przylegać. Jedynie co mogę Ci polecić to obklejenie drzwi zamiast zwykłą folią to pianką pod panele podłogowe, elegancko Ci wyciszy oraz zniweluje skrzypienie boczków przy naciskaniu.

Co do większej ilości śrub zamiast spinek - moim zdaniem jest dobrze jak jest nie ma sensu dawać więcej. Mi nigdy się nie zdarzyło połamać spinki przy zdejmowaniu, takie operacje mimo, że wymagają siły trzeba jednak robić z wyczuciem.

Poza tym nie mów że nie zamierzasz zdejmować boczków, stare powiedzenie - nigdy nie mów nigdy - co jeżeli zatrze ci się mechanizm podnoszenia i opuszczania szyb, co w przypadku usterki zamka centralnego, lub ktoś będzie się dobijał do auta i zniszczy bębenek zamka, co jeżeli przestanie Ci grać głośnik?? Jest jeszcze wiele innych powodów dlaczego nie powinieneś przyklejać boczków na stałe.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem nie ma co kleić. Jeżeli wymienisz połamane spinki (koszt

Nie zrozumielismy sie. Mam polamane zaczepy w boczkach i nie mam na czym spinek zamocowac. Poprzedni wlasciciela zrobili takie spustoszenie w tych zaczepach. Spinki dokupilem ale nie mam ich na czym zamocowac w boczkach, dlatego chcialem przykleic spinki do boczkow na stale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... mogę Ci polecić to obklejenie drzwi

> zamiast zwykłą folią to pianką pod panele podłogowe, elegancko

> Ci wyciszy oraz zniweluje skrzypienie boczków przy naciskaniu.

Kupowałem ostatnio piankę ze zgrzaną do niej grubą folią. Koszt ok 5 PLN/m2. Przyklejałem na cienką taśmę dwustronnie klejącą o szerokości zwykłej taśmy pakowej.

Jedyną modyfikację, jaką zrobiłem, to lekkie dmuchnięcie opalarką w okolicy otworów na spinki, aby pianka "siadła". Jak tego nie zrobiłem, to było za grubo i pianka prężyła, a spinki nie chciały zaskoczyć. Po tym zabiegu zapięło się bardzo ładnie i teraz mam cichuteńko.

Przy okazji okleiłem zewnętrzne płaty drzwi matą bitumiczną. Nie sądziłem, że tak poprawi się brzmienie głośników. Naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zrozumielismy sie.

No tak, może ja źle doczytałem sciana.gif

Mam polamane zaczepy w boczkach i nie mam na

> czym spinek zamocowac. Poprzedni wlasciciela zrobili takie

> spustoszenie w tych zaczepach. Spinki dokupilem ale nie mam ich na czym zamocowac w boczkach, dlatego chcialem przykleic spinki do boczkow na stale.

Nie ma takiego kleju, który po jakimś czasie nie puści. Na te boczki działają można powiedzieć jakieś siły. Wstrząsy, przygniatanie, ciągnięcie itd...

Dlatego (moim zdaniem) między innymi boczki są montowane na plastikowe zatrzaski, które działaja amortyzująco oraz poddają się lekkim siłom podczas używania (w sensie sprężyste), jakby było więcej wkrętów to oprócz ekonomicznego punktu widzenia miałbyś więcej połamanych otworów na śruby, lub przynajmniej wyrobionych co by skutkowało trzaskami.

Moja rada:

zakup nowe boczki, jak dobrze poszukasz na alledrogo to zakupisz cały komplet za niecałe 100 pln. Ja u siebie za 300 pln zmieniłem wszystkie fotele i kanape z boczkami z materiałowego na welur.

PZDR VEN

Edit I:

Na zachętę pierwsze lepsze wyszukane na alledrogo: KLIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabialem to samo w mojej asce wink.gif Powiem tak, temat jest do ogarniecia, ale wymaga troche cierpliwosci waytogo.gif W moim przypadku rozchodzilo sie o dwie kwestie :

-otwory w drzwiach pod spinki mialy wieksze niz fabrycznie srednice ( Najwyrazniej ktos kiedys je czyms rozwiercal - tylko nie wiem po co screwy.gif )

- mialem nowe boczki od GSi ale polowa z zaczepow byla polamana oslabiony.gif

Poczatkowo chcialem zrobic w boczku dziure i dac dluga srube z takimi plastikowymi oslonkami ( dostepne w sklepach z sanitarka), ale wtedy boczek stracilby swoj wdziek zlosnik.gif

Dlatego..kupilm lutownice za 12zl w praktikerze i bawilem sie w "spawanie plastiku". Ze starych boczkow poodcinalem czesc tych mocowan dla szpilek i wlutowywalem je do tapicerki z GSi waytogo.gif Zajelo mi to okolo 40 min na jeden boczek, ale nie zalowalem sobie i zalalem mocowania porzadna ilosci stopionego tworzywa. Oczywsicie podczas spawania, co rusz sprawdzalem czy szpilka wchodzi w mocowanie ( zrobilem ciut lepiej niz fabryka, bo teraz wsuwaja sie ze spora sila waytogo.gif).

Jesli chodzi o srednice w drzwiach...to na szpilkach dospawalem wiecej materialu ( z innych szpilek - by bylo to samo tworzywo). Efekt byl taki ze z kazdej storny szpilki ( na tej nozce co wchodzi w blache na drzwiach) dolalem ok 1mm materialu.

Podczas montazu okazalo sie ze po wcisnieciu boczka, szpilki tam mocno trzymaly ze mozna bylo ciagnac za boczek a ten ani drgnal ( dodam ze nie mialem wtedy zamocowanych srub w podlokietniku, pod klamka i na dolnej krawedzi) zlosnik.gif

Oczywiscie, sam bylem na poczatku sceptyczny i zrobilem jeden uchwyt na probe. Gdy go zrobilem wzialem kombinerki i zaczalem za niego ciagnac...okazalo sie ze to co zalalem wytrzymalo a mocowanie peklo w innym miejscu ( z dala od miejsca spawania) .

Takze jesli masz troche czasu to polecam taki zabieg, u mnie sie sprawdzil az milo waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ściągania tapicerki drzwi jest specjalne narzędzie (Etzold , strona 314 zlosnik.gif) , wtedy ani spinka ani jej mocowanie nie zostanie uszkodzone . Można także podobny przyrząd przysposobić sobie z widelca (Lelek , wyszukiwarka zlosnik.gif) .

Dalej , są 2 rodzaje spinek : białe i czerwone . Białe są miękkie natomiast czerwone dużo twardsze i fabrycznie są umieszczone tylko w rogach tapicerki . Jeśli czerwone da się w każdym punkcie , wtedy przy ściąganiu można łatwo wyłamać ich zaczepy .

Urwany zaczep albo spinkę można przykleić dobrym butaprenem np. firmy Henkel nakładając kilka warstw kleju po wyschnięciu poprzedniej . Takie mocowanie spokojnie utrzyma tapicerkę ale ulegnie uszkodzeniu przy kolejnym ściąganiu tapicerki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (Lelek , wyszukiwarka )

Kiedyś zapodawałem rysunek prostego przyrządu do zdejmowania tapicerki. "A" wkłada sie między tapicerkę a blachę w pobliżu spinki (w bardziej wypasionej wersji "A" jest rozcięte jak widelec i zęby obejmują spinkę) i naciska na "B".

282814930-przyrzad.jpg

Pozdroofka

post-36940-14352504156037_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.