Skocz do zawartości

żółta kontrolka


netka1

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Wczoraj w drodze do pracy zapaliła mi się taka żółta kontroleczka z ikonką silnika i cały czas świeci po oczach.

Dzisiaj wieczorem wybieram się na serwis i podłączenie pod komputer.

Zastanawiam się tylko czy przejadę autkiem jeszcze ze 150km.

Puki co wszystko działa normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie.

> Wczoraj w drodze do pracy zapaliła mi się taka żółta kontroleczka z

> ikonką silnika i cały czas świeci po oczach.

> Dzisiaj wieczorem wybieram się na serwis i podłączenie pod komputer.

> Zastanawiam się tylko czy przejadę autkiem jeszcze ze 150km.

> Puki co wszystko działa normalnie.

bez odczytania bledu to mozna tylko stwierdzic.. "tak swieci sie zolta kontrolka" smile.gif

miewalem tak ze sie zaswiecala i spoko.. mozesz jechac.. moze zaplonu pogubilo troche?? a moze calkiem co innego heheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś też mi sie zapaliła, zadzwoniłem do fiata wyjaśniłem co sie

> stało i ze żadnych objawów niema. Powiedzieli mi, ze to

> kontrolka informacyjna i mam sie nie obawiać. Jak pojechałem do

> serwisu okazało sie ze zawór EGR się zawiesił.

Z tego co wiem - takie zawieszenie ERG może być dla samochodu całkiem pożyteczne, pod warunkiem, że zawiesi się w pozycji zamkniętej... hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc byłem i z Examinera wyszła diagnoza: "uszkodzony czujnik ciśnienia doładowania".

No to teraz piszcie o co chodzi, bo w serwisie nic mi nie powiedzieli i prosili żebym podjechał jutro bo wtedy będzie koleś który się na tym zna.

Za podpięcie zabuliłem 60zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc byłem i z Examinera wyszła diagnoza: "uszkodzony czujnik

> ciśnienia doładowania".

> No to teraz piszcie o co chodzi, bo w serwisie nic mi nie powiedzieli

> i prosili żebym podjechał jutro bo wtedy będzie koleś który się

> na tym zna.

> Za podpięcie zabuliłem 60zł.

noooo pewnie jest czujnik ktory walnal... a tak powazniej nie obczajam turbognojkow i tego co w nich piszczy

a tak wogole to dochodze do wniosku ze nie ma to jak pojemnosc jednak....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem dzisiaj drugie podejście do serwisu. Był gość który się na tym zna. Podłączono jeszcze raz Examinera, diagnoza ta sama, wykręcili mi ten czujnik z auta, okazało się że jest bardzo zasyfiony sadzą. Został wyczyszczony i zamontowany z powrotem w aucie. Niestety usterka nie znikła. Nowy czujnik zamówiony (170zł) i będzie montowany w sobotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak u mnie zaczęła mrugać to skończyło się wymianą kompa.

Jak miałem po karambolu auto zastępcze z ASO to też w nim mrugała

- zadzwoniłem do ASO że mruga, a facet mi powiedział żebym się nie przejmował i jeździł dalej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak miałem po karambolu auto zastępcze z ASO to też w nim mrugała

> - zadzwoniłem do ASO że mruga, a facet mi powiedział żebym się nie

> przejmował i jeździł dalej

Niestety ja nie jestem taki odporny a poza tym czekała mnie podróz na wakacje,i do dziś zastanawiam się nad tym czy groziło to czymś poważniejszym,czy tylko denerwowało by mnie mruganie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj został wymieniony ten nieszczęsny czujnik i usterka ustąpiła. Samochód zrobił się jakby żwawszy i nic nie świeci po oczach. Stary czujnik pokazywał ciśnienie w kolektorze ssącym niższe niż atmosferyczne i cała reszta też głupiała po takich danych.

Koszt operacji 176zł za czujnik + robota+ Examiner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.