waho Napisano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Hej! Wiem, że temat był już setki razy. W sumie to oczekuję od Was potwierdzenia moich teorii. Jeżdżę zazwyczaj na gazie i tak też go zawsze gasiłem, ale od kilku miesięcy samochód coraz ciężej odpala. Examiner nic niepokojącego nie pokazuje. Sytuacja nr.1 - W niedzielę do kościoła nie jeżdżę, więc w poniedziałek rano silnik jest dobrze wystudzony, odpalam na benzynie kilka sekund kręcenia i jadę. Po jakimś czasie przełączam na gaz i kontynuuję jazdę. - Gaszę rozgrzany silnik na 7-8h, po czym odpala już trochę ciężej i przez kilka sekund ma problemy z wejściem na obroty jałowe (o ile tak to można nazwać). Sytuacja nr.2 - W niedzielę ....... - Gaszę rozgrzany silnik na kilka minut, po czym muszę długo kręcić zanim zaskoczy i nie ma znaczenia czy odpalam z gazu czy benzyny, problem z wejściem na obroty. Sytuacja nr. 3 - Auto po dobrym rozgrzaniu i jeździe na gazie stoi na słońcu przez kilka godzin. - Pali na benzynie "od strzała", nie ma problemów z wejściem na obroty. Sytuacja nr. 4 - Jeżdżę kilka dni na benzynie. - Silnik odpala w miarę dobrze o każdej porze dnia i nie ma znaczenia jego ciepłota, nie ma problemów z wejściem na obroty. Czemu to tak się dzieje? Padły jednocześnie czujnik temp cieczy chłodzącej i czujnik położenia wału, a dodatkowo zawór w komorze silnia od gazu nie trzyma i zalewa? Poradźcie coś bo to kręcenie już mnie dobija. Edit: Próbowałem też jeździć ostatni kilometr na benzynie, ale to nic nie daje, poprawa jest tylko gdy jeżdżę 2-3 dni na benzynie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbert123 Napisano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Rozjechana autoadptacja moze byc. Masz inerfejs diagnostyczny ? To przed odpaleniem zrestuj i zobacz jaki bedzie eefekt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2Rotor Napisano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Z tego co czytałem kiedyś na forum LPG, może to być spowodowane przedostawaniem się gazu do kolektora czyli zalewaniem silnika i dlatego trzeba długo kręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waho Napisano 23 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2010 Właśnie stąd moje podejrzenia, że to wina elektrozaworu. Szkoda, że nie mam dodatkowego przy parowniku. Chyba zaryzykuję i na początek wymienię ten el-zaworek. Edit: A czy jeśli el-zawór jest padnięty, silnik zasilam LPG, gaszę go na 10sek, a następnie odpalam z gazu to będzie normalne, że też nie chce zagadać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.