1,2 8v - gotuje się

[Swiko]

Wiem, że to pewnie żadna nowość, ale mój CC 1,2 8v MPI ma tendencję do gotowania się.

Szukałem w archiwum, ale nikt nie miał problemu dokładnie takiego samego jak mój.

Gotowanie się występuje tylko i wyłącznie na wolnych obrotach. Od zimnego silnika wskazówka powolutku wędruje sobie do ~90 stopni, wówczas włącza się wentyl po raz pierwszy. Pochodzi z 10 sekund i się wyłącza. Temp. w ciągu kolejnych ~3ch minut podchodzi do 95 stopni, wówczas wentylator włącza się kolejny raz. Pochodzi znów 10 sekund i się wyłącza. Temp. podnosi się przez kolejne 3 minuty do 100stopni i tak dalej, z przerwami na wentylowanie się, aż do ~120st. Przy tej temp. wywala płyn korkiem.

Jakiekolwiek dodanie gazu podczas postoju wywołuje włączenie się wentylatora i zbicie temperatury - o ile ? To zależy przez ile czasu trzymam gaz. Potrafi schodzić do ~80stopni.

Podczas jazdy z jakąkolwiek prędkością powyżej 30km/h, temp. utrzymuje się w okolicach 80st.

Info dodatkowe :

1. Brak jest jakichkolwiek objawów padniętej UPG ( nie ma majonezu pod korkiem, zapala z rana na 4ry cylindry, nie ubywa płynu )

2. Jest dobrze odpowietrzony, aż z braku pomysłów zacząłem dopełniać układ płynem przez odpowietrznik przy nagrzewnicy, aby mieć 100% pewności że nie ma powietrza w układzie.

3. Nie ma wycieków i nie ubywa płynu ( o ile nie wywali go korkiem wlewu ).

4. Termostat nowy i sprawny, pompa wody też nowa i kręci się razem z wirnikiem, chłodnica drożna.

5. Korek na zbiorniczku wyrównawczym też nowy - tak samo jest na starym korku.

Teraz pytanie, czy da się coś z tym zrobić ? Czy może mam się zebrać w sobie i zamontować osobny włącznik wentyla, który może, lecz wcale nie musi rozwiązać mojego problemu ?

Pomóżta, bo już zaczynam się zastanawiać nad oddaniem padaki na szrot .

[ahamay]

wymień może termika na chłodnicy koszt nieduży a może go szlag trafia....

[Swiko]

> wymień może termika na chłodnicy koszt nieduży a może go szlag trafia....

Tylko że po dodaniu gazu, gdy płyn w układzie zaczyna się poruszać szybciej to problem znika, więc to raczej nie jego wina .

Spróbuję jeszcze jutro rozgrzać gnojka, a potem na krótko spiąć wtyczkę wentylatora - zobaczę czy to coś da.

[Pirat7993]

> wymień może termika na chłodnicy koszt nieduży a może go szlag trafia....

jestem tego samego zdania co kolega , teoretycznie czujnik powinien zareagowac przy 91stopniach i wyłaczyc sie przy 85 jak u ciebie pochodzi 10 sek to stanowczo za krótko.

Obstawiam czujnik w chłodnicy

[dareq_]

w koncu ktos z podobnymi problemami.. ja juz mam ochote zostawic to auto gdzies na odludziu i piechota chodzic

wczoraj czytalem Twoj watek i mialem Ci odpisac ze u mnie problem rozwiazalem. mylilem sie

do rzeczy.. 1.2 8v. zbiorniczek wyrownawczy z VW, odpowietrzony uklad, nowy termostat

bojow z ukladem chlodzenia mialem bardzo wiele i nie raz i nie dwa silnik sie zagotowal i wiem ze niedlugo bedzie upg.. jak nie juz

silnik gdy osiaga temp lekko powyzej 90 stopni.. chlodzony jest wentylatorem .. tak jak u Ciebie ok 10 sek.. spada minimalnie ponizej 90.. nie ejst to nawet 85.... tak gdzies 4/5 razy

a pozniej dokladnie to co u Ciebie.. wentyl chodzi i niby schladza. a temp rosnie.. dzisiaj udalo mi sie dobic do 110

jestem prawie peewny ze zapodawalem niedawno nowy czujnik w chlodnice

pomozecie ?

[rafi278]

Ja bym stawial ze cos z przeplywem jest nie tak (za maly). Kiedy wlacza sie wentylator, schladza tylko czesc plynu w chlodnicy, tam jest czujnik od wentylatora, stad tak krotkie dzialanie wentyla bo tam plyn zdola spasc ponizej progu wylączenia czujnika. A czujnik od temp. na wskaznik jest w glowicy. W ciagu tych 10s te 6L plynu nie zdola dokonac pelnego obiegu po calym ukladzie.

Ja bym sprawdzil wlasnie ten przeplyw.

[wojtala]

ja bym obstawial kijowa pompe wody, ktora ma zbyt mala wydajnosc na jalowym, albo mocno zakamieniona chlodnice, gdy dostanie wyzszego cisnienia jak doda sie gazu to przeciska odpowiednio plyn ktory byl szybko schlodzony

[Swiko]

> ja bym obstawial kijowa pompe wody, ktora ma zbyt mala wydajnosc na jalowym, albo mocno

> zakamieniona chlodnice, gdy dostanie wyzszego cisnienia jak doda sie gazu to przeciska

> odpowiednio plyn ktory byl szybko schlodzony

To jest coś co mi też przyszło do łepetyny, ale spróbuję pomęczyć najpierw czujnik w chłodnicy. Mam drugą pompę ze starego 1,1 ( też prawie nówka ) tylko że nie wiem czy ma taką samą ilość zębów.

Nie wiem też kto wyprodukował tą, która jest obecnie w silniku.

[darrkus]

u mnie tą przyczyną była pompa wody. wymieniłem na HEPU i jest rewelacyjnie

[Swiko]

Widzisz, u mnie zdarzało się czasami tak, że trzymał ~95stopni przez nawet pół godziny na wolnych. Z tym że tak było ze dwa razy tylko .

Mam też o tyle dużo szczęścia, że nie jeżdzę nim na codzień, bo do tego mam mondeo.

Niby jestem cierpliwy, ale On niestety mnie powoli wykańcza .

[Swiko]

Idę poszukać drugiej pompy .

[Swiko]

Po spięciu wentyla na krótko wszystko wraca do normy. Nie dotykam gazu, a temp spada do ~80stopni i tak się trzyma, nawet przez kolejne 30 minut. Zacznę od zakupu włącznika termicznego wentylatora, a potem zrobię też ręczny włącznik .

[dareq_]

pompa wody.. to oze byc celny strzal

a ja sie zastanawiam czy to nie czujnik na wskaznik

zaobserwowalem cos takiego

temp 90 stopni wybila juz po ok 1 km .. co jest raczej niemozliwe

zalozmy ze jade w miare jednostajnie .. od 50-100 km /h.. w tym czasie wskaznik pokazuje od 70 do 90 stopni.. niby nic.. tylko ze ten przeskok to jest ulamek sekundy

wiec najsampierw podmienie czujnik 3 pinowy i wtedy zobacze co sie stanie

[fendt180]

> ja bym obstawial kijowa pompe wody, ktora ma zbyt mala wydajnosc na jalowym, albo mocno

> zakamieniona chlodnice, gdy dostanie wyzszego cisnienia jak doda sie gazu to przeciska

> odpowiednio plyn ktory byl szybko schlodzony

Tez mi sie tak wydaje

[Swiko]

> pompa wody.. to oze byc celny strzal

Narazie nie chce mi się rozrządu ściągać i rozkopywać tego, zostawię pstryczek na jakiś czas, a jak znajdę chwilę to i kupię sobie pompę - mam nadzieję, że to rozwiąże problem.

> a ja sie zastanawiam czy to nie czujnik na wskaznik

> zaobserwowalem cos takiego

> temp 90 stopni wybila juz po ok 1 km .. co jest raczej niemozliwe

> zalozmy ze jade w miare jednostajnie .. od 50-100 km /h.. w tym czasie wskaznik pokazuje od 70 do

> 90 stopni.. niby nic.. tylko ze ten przeskok to jest ulamek sekundy

> wiec najsampierw podmienie czujnik 3 pinowy i wtedy zobacze co sie stanie

Ja też tak myślałem, ale jak zobaczyłem że się gotuje to wiedziałem już że z nim wszystko jest ok.

Jak będę miał chwilę to będę dalej dłubał .

[n0n]

mam ten sam problem i mam padniętą pompę!! i możliwe że zakamieniony układ! i tu bym szukał rozwiazania...

[dareq_]

> mam ten sam problem i mam padniętą pompę!! i możliwe że zakamieniony układ! i tu bym szukał

> rozwiazania...

skad ta pewnosc ze to pompa ?

[Swiko]

Ze cztery dni temu wrzuciłem nową pompę ( jedyną rzeczą różniącą ją od poprzedniej było żeliwne, a nie mosiężne śmigiełko ) i inny termostat ( prawie nowy, ale lepiej wykonany ).

Przez pierwszy przejazd szalała wskazówka temp. tj. cisnęła na ~50stopni, a za chwilę do ~80st. i tak było póki sprzęt się nie rozgrzał. Wtedy wszystko było jak być powinno.

Pojeździłem dzień, pogrzałem go porządnie, temp. na wskaźniku utrzymywała się w okolicach ~105st. wentyl włączał się i wyłączał jak powinien. Temp. spadała ze 2st. i znów wracała do 105st. Poziom płynu bez zmian ( tj. na zimno w okolicach minimum, a na gorącym ponad połowa ), nie gotował się nawet jeśli chodził na wolnych przez 30min.

Kolejne dwa dni spowodowały obniżenie się temp. włączania wentylatora do ~92st.

Tak też zostało, mam nadzieję że się już nie zmieni nic w tym temacie .